[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Wolha wRedna

W czasach zaawansowanego włosomaniactwa piłam sporo pokrzywy ze skrzypem. Nie zauważyłam żadnych pozytywnych oznak na włosach, ale okrzywa jako herbata była całkiem spoko.

Podobnie. Kilka lat temu, piłam pokrzywe 2x dziennie, codziennie, przez okres 4 miesięcy. Właśnie w celu zobaczenia czy mi się cokolwiek od tego poprawi, ale nic. Jedyne co to moje ciało po jej piciu wydzielało jakby dziwny zapach, co sie nigdy nie zdarzyło. Odstawiłam herbatki z pokrzywy, problem zniknał.

Możliwe, że suszone ziele znacznie traci na wartościach odżywczych? Wtedy miałoby sens to co pisze Cava.

Jedyna poprawe jaką kiedykolwiek zauważyłam, to po piciu bratka - przynajmniej takie wrażenie miałam, że ładnie mi skóre na twarzy uspokajał

A co do młodej kapusty, to dzisiaj czytałam, że podobno ludzie biją sie o nią w Lidlu