Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-07-13, 12:52   #2847
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87996094]Ja też jestem ujowa Sprzątać nie znosze - jak sprzątamy, to każdy ma swój 'rejon'. TŻ sam sobie prasuje, sam pierze ubrania, sam ogarnia wszystko. Ja jedynie gotuje, ale dlatego, że bardzo to lubie. Natomiast jestem zupełną przeciwnością tego, czego naoglądałam się przez całe życie we własnym domu rodzinnym - mama robiła WSZYSTKO, nawet ojcu łóżko ścieliła , gotowała, prała, wszystko na godziny i wedle tego jak ojciec chciał. Istne zniewolenie. Oczywiście, wszystko okraszone masą narzekania na zmęczenie i tego jak jest jej ciężko. A najlepsze, że nigdy nie próbowała czegokolwiek zmienić, a tata jest taki, że by pomógł, ale mu na to nie pozwalała nigdy. Nie raz mi kąśliwie dogaduje, że ja to mam dobrze, bo jak mi się nie chce gotować, to mówie TŻ, że dzisiaj niech sobie sam coś ugotuje... albo raz siedziałam cały dzień w domu, rozmawiałam z nią przez telefon jak akurat TŻ wracał z pracy, to mu podałam dwa wory ze śmieciami do wyniesienia... to w szoku była, że ja w domu siedze, śmieci nie wyniose, a ten z pracy wraca to mu podaje nosz kurcze, "na chodzie był", jej mówie .

I tak, moja mama to wcale nie jakiś wyjątek - mit matki polki męczennicy wiecznie żywy. Nawet jak mogą sobie dogodzić/coś zmienić, to tego nie zrobią. Faceta będą we wszystkim wyręczać, a potem narzekać, że nie potrafi pralki wstawić. Mają dość jednego dzieciaka, to walną sobie jeszcze dwoje. I o dwudziestej pójdą po firanke do Ikeii wystać się w kolejce, żeby potem wrócić do męża i narzekać, jakie to one przemęczone. Bo przecież nie można było jechać jutro. Na szczęście, nasze pokolenie jest już troche inne - 'wygodniejsze'.[/QUOTE]

U nas to w ogole nie wiadomo, gdzie jest zelazko, bo sie po prostu nie prasuje wcale
A jak nie ma kto ugotowac, to albo wychodzimy do restauracji, albo zamawiamy jedzenie z dostawa.
Ogolnie wyznaje zasade, ze zycie ma byc przyjemne, a latanie ze sciera to tego przeciwienstwo. Lubie miec w miare czyste mieszkanie, ale takie "ogarniecie z grubsza" mi wystarcza, nie musze robic testu bialej rekawiczki ani odsuwac mebli, zeby poodkurzac. Poza tym nie chcialoby mi sie nawet tego robic.
Jedyne czynnosci okoloporzadkowe robione regularnie u nas, to czyszczenie kociej kuwety, miski i fontanny z woda, no i co tydzien jezdzimy razem na duze zakupy spozywcze.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora