Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
No właśnie nie wiem czemu tak bardzo mu się spieszy. Mówi ,że lepiej zrobić to wcześniej, bo jak będziemy dłużej czekać rok czy 2 lata, to będzie to raczej z jakiegos poczucia obowiązku, czy coś takiego. Już mówiłam mu ,żeby nie naciskał tak na mnie i widze malutką poprawę. On mnie zapewnia ,że już 'po' nie zostawi mnie ani nie zdradzi. Chciałabym z nim to zrobić i to bardzo , jednak takie namowy z jego strony ,zniechęcają mnie i sprawiają, że chce to jeszcze bardziej odłożyć w czasie. On sam mówi ,że szanuję moją decyzje, ale jak usłyszałam coś takiego ,że 'nie chce długo czekać' to nabrałam wątpliwości. Wcześniej ich nie miałam i tu jest problem ,bo nie wiem co zrobić. Dać sobie więcej czasu ?
|