Dot.: Wszy- jak się ich pozbyć!
Słuchajcie a ja mam znowu problem... Dziś znalazłam jednego osobnika wszy, i ani jednej gnidy. Czy to możliwe że jakieś jajeczko przetrwało i się wylęgło?
Kuracja wyglądała tak:
Niedziela zauważone 3 osobniki dorosłe i z 15 jajeczek- podłapała od koleżanki, od razu kupiłam szampon i kuracja. Za tydzień w następną niedzielę powtórzyłam końcówką szamponu (znalazłam jednego małego osobnika- mikroskopijnego). Na drugi dzień jeszcze raz bo szamponu wcześniej było mało. Na kolejną niedzielę już spokój i nic, a dziś znalazłam jednego osobnika...
Wiem, że z jajka się wykluwają po tygodniu, potem 17-18 dni dojrzewają do tego żeby składać jajeczka (w sumie 24-25 dni), od zauważenia pierwszych osobników minęło 18 dni. Czyli może to być jeszcze stare zarażenie? Szukałam dziś i szukałam i nic więcej nie znalazłam. Jutro kupię jeszcze szampon ale już chyba inny bo jak widać PARANIT chyba nie zabił wszystkiego...
A jeszcze dodam, że dziś wydawało mi się, że wsza była żywa, ale mi uciekła. Umyłam córce głowę i przy suszeniu ją znalazłam martwą, to możliwe żeby zdechła od szamponu i odzywki? Czy może ich być więcej?
Edytowane przez Andzia8585
Czas edycji: 2013-05-30 o 21:54
|