Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Stres w pracy
Wątek: Stres w pracy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-07-14, 08:25   #515
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez karolowanka Pokaż wiadomość
Cześć Wam, nie udzielam się tu od dawna, ale potrzebuję porady kogoś obiektywnego, a wiem, że są tu mądre osoby

Pracuje od roku w pewnym korpo. Trafiłam na wyjątkową managerkę, uroczą kobietę, przez którą już jedna dziewczyna skończyła na lekach na uspokojenie. Jest ekstremalnie trudna we współpracy i non stop tworzy problemy, za które wina spada na mnie. Ja ignoruję jej zachowanie, potrafię się odciąć od jej uwag, ale mimo wszystko nie jest to fajna sytuacja i ile można przebywać z taką osobą.
Więc 30 czerwca złożyłam wypowiedzenie. HRka je przyjęła, ale powiedziała, że ona nie chce, żebym odchodziła i ona znajdzie mi robotę w innym dziale. Ten inny dział jest super fajny i już 2 miesiące temu chciałam tam iść. Przyjęli mnie, ale moja managerka to zablokowała, bo mnie potrzebuje Więc teraz proces rekrutacji ruszył znowu, znowu mnie chcą, ale pod jednym warunkiem - że zostanę jeszcze miesiąc u starej menago, żeby jej pomóc zanim kogoś znajdzie na moje miejsce

Cała sytuacja jest dla mnie bardzo zabawna, bo ten drugi dział potrzebuje osoby do pracy, ja mam odpowiednie kompetencje, znam projekt, przy którym bym pracowała, ale przez "wartości firmy", które mówią o pomocy sobie nawzajem, wsparcia itd, powstają takie absurdy.
Jeśli odejdę - będą musieli szukać kogoś na zewnątrz i uczyć go wszystkiego od podstaw, wprowadzać w firmę itd. Dla mnie to totalnie niezrozumiałe.

Czy spotkaliście się kiedyś z taką dziwną sytuacją? Od razu mówię, że nie mam problemu z pieniędzmi i mogę sobie pozwolić na szukanie innej pracy przez miesiąc - dwa. Ta w innym dziale mi bardzo odpowiada, bo jest fajnym łącznikiem między tym, co robiłam teraz, a tym, co chciałabym robić w przyszłości, ale to nie jedyne miejsce na świecie, gdzie mogę się realizować. HR też wie o moich problemach z managerką, poradzili mi, żebym popracowała dwa tygodnie z tego przejściowego miesiąca, a na resztę wzięła urlop (który trzymałam na inną okazję później w tym roku).

Co byście na moim miejscu zrobiły?
A ile masz okresu wypowiedzenia? Przecież na okresie wypowiedzenia też musiałabyś pracować ze starą manadżerką. Albo zmarnować urlop, który trzymasz na inną okazję.
Ogółem z praktyką "zostań jeszcze miesiąc aż znajdziemy kogoś nowego" spotykałam się często. Czasem naprawdę trudno jest znaleźć kogoś z dnia na dzień i rozumiem skąd ta praktyka.
I jeśli uważasz, że nowa pozycja jest fajna, to uważam, że warto poczekać ten miesiąc.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując