[morelle_]

Napisane przez Quizmasterka

No własnie wkręcam sie w melisski hahaha szukam na gwałt klapek bo ostatnio kupiłam skórzane sneakersy i tak mi stopy zmasakrowaly że przeciwbólowe musze brać, koszmar, pięty zdarte doslownie do mięsa, skrwawione stopy i buty. Jeszcze nigdy tak nie zalatwiłam stóp, wszystko przez to, że musiałam ganiać po galeriach w nowych butach, nie wziełam klapek do torebki i musiałam robic dobrą minę do zlej gry.
Podobają mi się melisski, mam już w różnych sklepach po parze w koszyku, tylko teraz nie wiem, ktore. Potrzebuję takich klapek, w ktorych nie będzie mi sie ślizgac stopa, mam z tym problem w cieplejsze dni niestety. No i nie wiem, czy meliski, czy
zaxy..to mają być pierwsze gumiaki, naczytałam się, że mięciutkie, a tego mi teraz trzeba. Może powinnam uciec z tym postem na forum melisek, offa zrobiłam

Melissy klapki nie nadają się na basen, ani dla osób którym pocą się stopy. Będziesz w nich pływać.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez elvegirl

Ja wolę zaxy, bo mają miękką wkładkę

Z tą miękkością też trzeba uważać, ja ostatnio robiłam milion podejść do różnych modeli i co się naodsyłałam, to moje Mam jeden fason, który kocham, uwielbiam, szaleję i najchętniej bym w nich też spała i jeden, który kocham za wzory, ale niestety nie jestem w stanie nosić, bo raz że mi spada ze stopy jakby był za duży rozmiar, a dwa że momentalnie mi się czerwieni skóra w miejscach podatnych na otarcia, bo tworzywo jest zdecydowanie twardsze.
Metoda prób i błędów

To są podróby, aż po oczach biją

Melissy też mają. Zależy od modelu. Pixele miały poduszki.

Na otarcia od gumy polecam sztyft compeed.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Mi przeszła miłość do obag. Widziałam, że w końcu zrobili o'clock na zapinanym pasku. Mi został jeden bez zapięcia. Muszę się go pozbyć bo mechanizmy dawno sprzedalam.

Zaxow nigdy nie lubiłam. Nie podoba mi się ta guma.
Za to Melisse kocham. Mam buty i torebki.