[laseczka.wąglika]

Ja na swoim koncie mam sprawdzenie dwóch preparatów do biustu marki Elancyl oraz Lierac.
Pierwszy jest bardzo lekki, ma delikatny "zielony" zapach, posiada rozświetlające drobinki i bdb nawilża, ale szczerze powiem - nie zauważyłam chociażby odrobiny napięcia skóry czy wygładzenia... jakoś tak bez echa przeszło u mnie jego stosowanie... :/
Natomiast Lierac... wybrałam żel ujędrniający, bo chciałam go stosować rano i wieczorem jako taką wzmacniającą, silniejszą kurację i nie chciałam, żeby rano lepił się do bielizny jak np. kremowa wersja. Po nim od razu widzę różnicę. Skóra biustu jest nawilżona, ale nie tłusta, napięta i rozświetlona. Do tego mój biust mniej negatywnie zareagował na wahania około miesiączkowe, lekkie zatrzymania wody nie obciążały go tak bardzo.

Dodam, że żadnych problemów z biustem nie mam. Nie mam zastrzeżeń do jego "poziomu" i kształtu. Chciałam po prostu tymi kosmetykami zabezpieczyć go, bo nie należy do najmniejszych, a jest jedną z moich ulubionych części mojego ciała