Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Helpuuuunkuuu - nie umiem nic ze sobą zrobić
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-25, 01:24   #9
nhung
Zadomowienie
 
Avatar nhung
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 197
Dot.: Helpuuuunkuuu - nie umiem nic ze sobą zrobić

Chodzenie po drogeriach - to też jest jakiś sposób i sama przez pewien okres tak robiłam, dlatego OSOBIŚCIE odradzam (*Sylvia*, bez obrazy opiszę tylko moje doświadczenia z drogeriami, a autorka oczywiście zrobi, co sama uważa za słuszne).
Myślę, że to był stracony czas i niepotrzebne nerwy. Chodziłam do Sephory, Douglasa, MACa, SuperPharm i Rossmanna. Mówiłam, że poszukuję podkładu o mocno żółtych tonach, jasnych i kryjących. I co robiły ekspedientki? Wciskały mi bardzo drogie podkłady (np. YSL, Shiseido, Lancome - po kilkaset złotych) i zapewniały, że podkład na pewno będzie mi pasował, bardzo ładnie się stapia z cerą, długo się utrzymuje itp. itd. Gdy prosiłam o próbki - były niezadowolone i próbowały mnie jednak namówić do kupna ("ale teraz jest promocja na ten podkład, normalnie on kosztuje 200 zł, a w promocji tylko 150!" ). Kiedy stanowczo, ale uprzejmie prosiłam jednak o próbki, to w końcu dawały mi troszkę (chociaż nie wszędzie ) i w domu okazywało się, że odcień jest totalnie chybiony Za ciemny, za pomarańczowy, za różowy, w ogóle nie kryjący, widoczny na twarzy, nietrwały - i co z tego, że za kilkaset złotych? To wcale nie świadczy o jakości podkładu. Co z tego, że Cię super pomalują w salonie i po pomalowaniu będą naciskać na zakup ich produktu, jak po wyjściu na światło dzienne może się okazać, że odcień twarzy odcina się od reszty ciała? W świetle sklepowym wszystko fajnie pasuje, ale dopiero w naturalnym świetle takie rzeczy wychodzą na jaw. Myślę, że dobrze jest przetestować, czy podkład dobrze współgra z innymi naszymi kosmetykami (np. z kremem), jak długo trzyma się na skórze, czy zapycha itp. - a to można ocenić dopiero po paru razach użytkowania, a nie po jednorazowym pomalowaniu. Poza tym zadaniem ekspedientki (nawet tej najsympatyczniejszej, o dobrym serduchu) jest namówienie Cię do kupna czegokolwiek z asortymentu sklepu, w którym pracuje. Nie powie Ci ona, że np. zna lepszy podkład, ale można go kupić tylko w sklepie konkurencyjnym. Poza tym nie testowała wszystkich podkładów, więc nie ma szans, żeby wiedziała, czy podkład na pewno będzie dobry dla Twojej cery - no i nie widziała Twojego odcienia skóry w innym świetle niż tym sztucznym, sklepowym.
Do czego zmierzam? A do tego, że z moich własnych doświadczeń wynika, że najlepiej jest polegać tylko na sobie, jeśli chcesz wybrać coś, czego masz używać tylko TY Czyli najlepiej samemu na spokojnie czytać sobie opinie (wielu osób, nie tylko jednej osoby) i testować również na spokojnie, przez jakiś okres czasu. Dzięki takim testom masz wiele możliwości i być może wydasz na 20 różnych próbek podkładów tyle samo co na jeden drogeryjny podkład, z którego będziesz średnio zadowolona. A z tych 20 próbek jest duuża szansa, że znajdziesz coś odpowiedniego.

No i oczywiście zachęcam raczej do testowania innych podkładów niż te zwykłe, płynne, bo jeszcze nie czytałam, żeby ktoś używał minerałów czy kremów BB i zechciał wrócić do drogeryjnych

Ok, rozpisałam się, a teraz idę spać

Edytowane przez nhung
Czas edycji: 2012-03-25 o 01:28
nhung jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując