Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)
Cytat:
Napisane przez Milennka03
Dziś na wadze kolejny spadeczek- zobaczyłam równe -10kg
|
Brawo wielkie oklaski dla Ciebie - sumuenne podejście do diety i efekty są - cieszę się z Tobą bardzo
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------
Cytat:
Napisane przez LyraBea
Dzień dobry Kochane
Wczoraj miałam problemy z forum. Dlatego mój post taki jakiś niedorobiony wyszedł. Powtórzyło mi 2 razy komenty i kilka odniesień do Waszych słow w ogóle mi nie wrzuciło. Mieliło, mieliło i nie wskakiwało.
Dziękuję Dziewczyny. Pomna tego, że nic nie trwa wiecznie łapię szczęście póki trwa.
Uwielbiam fasolkę i bób. U w i e l b i a m!!! I podobnie jak Eliza, nie umiałabym zjeść pół kilo tylko . O ile bób mogę jeść "na łyso" tak fasolkę koniecznie z podsmażonymi na maśle zarodkami pszennymi (nauczyłam się na Dukanie i używam zamiast bułki tartej )Dziś byłam na bazarze i bym wszystko zjadła. Całe hałdy świeżych warzywek od lokalnych rolników. Pachniało zieleniną i dojrzałymi owocami. Oparłam się i ziemniaczkom, i bobowi, i fasolce....Kupiłam tylko czereśnie dla Młodej, kwiaty (będę robić bukiet dla profesorki Ori z okazji obrony dyplomu) i biegiem do domu. Wczoraj tak mnie Basiu W zmotywowałaś swoją diabelską wagą, że ruszyłam dupę i jednak powalczę o 65kg do końca czerwca , więc czereśni nie tknęłam i dlatego stragany ominęłam wielkim łukiem. Muszę na białku polecieć, wtedy wiem, że mam szansę na sukces.
|
Cieszę się bardzo ze jednak zawalczysz [emoji2] już tak niewiele Ci brakuje. A kto jak nie Ty da radę.
Mnie w sumie też - bo wczoraj po kinie byłam jeszcze na lodach - takie były pyszne z bezą malinami i truskawkami, No i odbiło się na wadze.
Więc dziś bardzo grzecznie i czekam na powrót szósteczek [emoji6]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------
Cytat:
Napisane przez LyraBea
Dzień dobry Kochane
Wczoraj miałam problemy z forum. Dlatego mój post taki jakiś niedorobiony wyszedł. Powtórzyło mi 2 razy komenty i kilka odniesień do Waszych słow w ogóle mi nie wrzuciło. Mieliło, mieliło i nie wskakiwało.
Dziękuję Dziewczyny. Pomna tego, że nic nie trwa wiecznie łapię szczęście póki trwa.
Uwielbiam fasolkę i bób. U w i e l b i a m!!! I podobnie jak Eliza, nie umiałabym zjeść pół kilo tylko . O ile bób mogę jeść "na łyso" tak fasolkę koniecznie z podsmażonymi na maśle zarodkami pszennymi (nauczyłam się na Dukanie i używam zamiast bułki tartej )Dziś byłam na bazarze i bym wszystko zjadła. Całe hałdy świeżych warzywek od lokalnych rolników. Pachniało zieleniną i dojrzałymi owocami. Oparłam się i ziemniaczkom, i bobowi, i fasolce....Kupiłam tylko czereśnie dla Młodej, kwiaty (będę robić bukiet dla profesorki Ori z okazji obrony dyplomu) i biegiem do domu. Wczoraj tak mnie Basiu W zmotywowałaś swoją diabelską wagą, że ruszyłam dupę i jednak powalczę o 65kg do końca czerwca , więc czereśni nie tknęłam i dlatego stragany ominęłam wielkim łukiem. Muszę na białku polecieć, wtedy wiem, że mam szansę na sukces.
|
Cieszę się bardzo ze jednak zawalczysz [emoji2] już tak niewiele Ci brakuje. A kto jak nie Ty da radę.
Mnie w sumie też - bo wczoraj po kinie byłam jeszcze na lodach - takie były pyszne z bezą malinami i truskawkami, No i odbiło się na wadze.
Więc dziś bardzo grzecznie i czekam na powrót szósteczek [emoji6]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------
Cytat:
Napisane przez LyraBea
Ja nie należę do lodożerców takich, że musza, bo się uduszą, ale nie powiem. loda czasem zjem z wielkim apetytem. Sorbety to dla mnie nie lody. Ja lubię właśnie takie jak Basiu piszesz...Tylko że takie mocno śmietankowe, co to aż śmietanka się na podniebieniu odkłada.
klask i: No po prostu rewelacja! A pamiętasz, jak zaledwie kilka miesięcy temu pisałaś, że nie dasz już w tym życiu rady? Dałaś! Jesteś przykladem tego, że jak się człowiek zaweźmie, to radę wszystkiemu da.
Zresztą to się też tyczy Basi_W
Dziękuję
Posiadanie własnego, prywatnego TŻ jest bardzo przyjemne
Czyli Ty też do końca czerwca sobie wyznaczyłaś cel? No to się trzymamy i do celu marsz truchtem
No dobra, wracam popracować. Jutro Oriana ma obronę pracy a ja się denerwuję
|
Nie denerwuj się jutro to już tylko wisienka ba torcie - będzie dobrze. Nie na innej opcji.
Kochana dziękuję - ale to Ty dałaś mi kopa do walki [emoji6]
No lody - nic nie poradzę - uwielbiam i ciężko mi się oprzeć ....gdyby była dieta kodowa ba której się chudnie wierzcie że mogłabym być na niej.
Chwilo trwaj Kochana ciesz się nią i korzystaj.
---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------
Cytat:
Napisane przez LyraBea
Ja nie należę do lodożerców takich, że musza, bo się uduszą, ale nie powiem. loda czasem zjem z wielkim apetytem. Sorbety to dla mnie nie lody. Ja lubię właśnie takie jak Basiu piszesz...Tylko że takie mocno śmietankowe, co to aż śmietanka się na podniebieniu odkłada.
klask i: No po prostu rewelacja! A pamiętasz, jak zaledwie kilka miesięcy temu pisałaś, że nie dasz już w tym życiu rady? Dałaś! Jesteś przykladem tego, że jak się człowiek zaweźmie, to radę wszystkiemu da.
Zresztą to się też tyczy Basi_W
Dziękuję
Posiadanie własnego, prywatnego TŻ jest bardzo przyjemne
Czyli Ty też do końca czerwca sobie wyznaczyłaś cel? No to się trzymamy i do celu marsz truchtem
No dobra, wracam popracować. Jutro Oriana ma obronę pracy a ja się denerwuję
|
Nie denerwuj się jutro to już tylko wisienka ba torcie - będzie dobrze. Nie na innej opcji.
Kochana dziękuję - ale to Ty dałaś mi kopa do walki [emoji6]
No lody - nic nie poradzę - uwielbiam i ciężko mi się oprzeć ....gdyby była dieta kodowa ba której się chudnie wierzcie że mogłabym być na niej.
Chwilo trwaj Kochana ciesz się nią i korzystaj.
|