[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Nymerkia

Kiedyś słyszałam, że

"Pierwsza myśl, jaka przychodzi Ci do głowy, jest tylko tym, co nauczono Cię myśleć. To ta druga myśl definiuje to, kim naprawdę jesteś."

To bardzo miłe, ale mnie nigdy nikt nie uczył, cieszyć się z czyjegoś niepowodzenia [emoji848] Wręcz przeciwnie, byłam wychowana bardzo religijnie...

Serio nie wiem, skąd się to u mnie wzięło. Ostatnio przez te problemy z pracą miałam trochę zawichrowań psychicznych ale przecież nie na tyle, żeby czuć zadowolenie, kiedy komuś się nie powiodło.

Czy któreś z was miały podobne myśli? Czy jest to bardziej powszechne, niż próbuje się oficjalnie przyznać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz