Dot.: choroba a ślub...
Myślę, że powinnaś wspierać TŻ teraz bardzo mocno. Przez chorobę zawalił mu się świat. Jestem w stanie go zrozumieć. Sama kiedyś miałam podobne myślenie. TŻ skutecznie mnie z niego wyleczył, tym, że mnie wspierał w każdej ciężkiej chwili i na każdym kroku dawał mi znać, że mu to nie przeszkadza.
Także rozumiem, że Tobie jest ciężko i życzę abyś wytrwała.
__________________
24.08.2013
Drogi tłuszczu...
albo znajdziesz drogę do moich cycków, albo...
Wypi***alaj
|