2013-07-26, 11:57
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: "Domowe SPA" z Silk epil 7 Skin spa :)
Czas na relację z pierwszego użycia!
Na pierwszy ogień poszła nasadka peelingująca. Trochę się bałam użycia po prysznicem, W WODZIE, no bo jak to tak Wcześniej nie miałam do czynienia z depilatorem, którego można używać na mokro. Ale szybko się przemogłam
Przed użyciem depilatora, musiałam go oczywiście naładować. I tutaj pierwsze zaskoczenie: depilator rzeczywiście ładuje się równą godzinę, czyli informacja od producenta w 100% prawdziwa. Tak więc po godzinie napiętego oczekiwania przystąpiłam do boju
Nasadką peelingującą potraktowałam na początek dekolt i ramiona. Używanie tej szczoteczki jest przyjemne, nie ma mowy o żadnym uczuciu dyskomfortu/bólu. Po prostu takie mizianko pod prysznicem Peelingowałam się z pomocą żelu-kremu pod prysznic i ku mojemy zdziwieniu nie było piany.
Moja skóra po użyciu była lekko zaczerwieniona - działa! Przyszedł czas na nogi. Przy złuszczaniu wykonywałam różne ruchy: od okręznych poprzez w kratkę, do góra-dół.
Po użyciu szczotki peelingującej skóra jest naprawdę gładka! No i nie musimy się namachać przy peelingu - robotę odwala za nas szczoteczka
Jako bonus wrzucam fotki depilatora i magicznego woreczka na przechowywanie. Chciałam uchwycić brokat mieniący się na urządzeniu, ale niestety się nie udało No cóż, jak się nie ma, co się lubi...
Edytowane przez P-o-n-y
Czas edycji: 2013-07-26 o 12:00
Powód: dodanie zdjęć
|
|
|