Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-06-16, 17:11   #3382
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

martina@,
ja nie mam nic do trybu życia jaki ona prowadzi.
Wkurzyły mnie po prostu wojny podjazdowe w moją stronę.
Ona jest typem osoby, która uważa, że jej poglądy są słuszne i nie można z nimi dyskutować.
Ja mogę starać się zrozumieć jej potrzebę ślubu, ale niestety ona mojej potrzeby zarabiania na siebie i decyzji o studiach zaocznych już zrozumieć nie potrafi.
Czy ja jej zazdroszczę, tak wszystko pięknie godzi?
Nie zazdroszczę jej bo wiem, że płaci za to cenę(pomimo, że twierdzi inaczej). Jednak za wszystko płaci się pewną cenę...


I niestety tutaj możecie mi przyznac rację albo i nie, ale co innego jest w finansowaniu po części swojego dziecka, a co innego jest w finansowaniu swojego dziecka+wnuka+przyszłego zięcia...

Co do pracy i innych rzeczy to ja zawsze podkreślałam, że mieszkanie będę mieć(może powinnam napisać w czasie przeszłym...) dzięki rodzicom.
Uczniów na korepetycjach pozyskałam tylko i wyłącznie dzięki sobie. W lipcu zaczynam poszukiwanie pracy pomimo tego, że w zakładach pracy u moich rodziców(budżetówka) znalazłby się jakiś wolny wakat.
Uważam, że pomoc też ma swoje granice.


Nebula,a jak cholera ciągle słyszę jaka ta Politechnika ciężka.
U mojego Tż zajęć było około 35 godzin tygodniowo. On pracował jeszcze 15 godzin(zazwyczaj weekendami), ale na wykładach starał się być wszystkich bo uważał, że niepojawienie się przez cały rok na wykładzie, aby potem prosić o notatki nie jest do konca uczciwe.
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora