[i_want_you_exclusive]

Byłam dzisiaj z rana w Inglocie bo myślałam ze szał będzie na tą kolekcję. Szału nie było, byłam pierwszą osobą Moje wrażenia:
-miałam kupić 1/2 pigmenty sypkie, ale wzięłam 4 są piękne kolory bardzo unikalne i w kolekcji stałej takich nie ma , teraz myślę żeby dokupić też ostatni
-cienie też boskie kolory, kilka matów ale na nie nie zwracałam uwagi, większość kolorów z pięknymi złotymi drobinkami
-chciałam wziasc jakąś szminkę , ale z nudziaków były tylko maty , a tępe takie że ledwo na ręku się pomiziałam z trudem więc nakładanie na usta to byłaby tragedia więc odpuściłam
-błyszczyki nic ciekawego, mega lepkie, a kolory też bez szału , jedyny nad którym się zastanawiałam to złoty ze złotymi drobinkami ale odpuściłam ze względu na lepkość
-bronzery bez szału, myślałam ze będą bardziej w stylu J Lo czyli jakieś z drobinkami, a to zwykłe matowe ...
-rozświetlacz sypki boski , bardzo mocno napigmentowany , wzięłam jaśniejszy odcień złoty, ten ciemniejszy bardziej brązowy niezbyt pod nasze polskie karnacje