Beznadziejne wszystko - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-01, 17:02   #1
miss_bizzare
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5

Beznadziejne wszystko


Cześć, założyłam ten wątek, ponieważ czuję, że potrzebuję się wygadać, ale nie mam komu...tak naprawdę nie mam żadnych przyjaciół, w rodzinie też nie mam na tyle zaufanej osoby, a mój związek zmierza ku końcowi.
Jestem w tak beznadziejnym momencie swojego życia, że nie wiem jak się pozbierać...mam nieco ponad 20 lat, więc możliwe że większość uzna mnie za histeryczkę, która ma jeszcze sporo czasu na ułożenie sobie życia, ale ja nie widzę perspektyw Wydaje mi się, że mam depresję, chociaż może to po prostu niedoczynność tak mi daje popalić. Nie mam na nic siły, wizualnie wyglądam okropnie - już nie mogę na siebie patrzeć, ale jednocześnie nie potrafię wziąć się w garść i zadbać o siebie...niby chodzę na siłownię, kupuję kosmetyki, ale to nic nie daje.
Jestem w związku, który się rozpada, ale boję się go zakończyć, bo wiem że zostanę zupełnie sama. Nawet nie wiem gdzie miałabym poznać kogokolwiek...jak znaleźć znajomych...

Proszę, spójrzcie obiektywnie na mój przypadek, może ktoś znajdzie jakąś radę...nawet jeśli przesadzam to chyba potrzebuję żeby ktoś obiektywny mi to powiedział. Może taki impuls pozwoli mi się "ogarnąć"
miss_bizzare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-01, 19:13   #2
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Beznadziejne wszystko

Byłam w identycznej sytuacji. Zaczęłam inwestować w siebie... czym sie interesujesz, gdzie mieszkasz, praucjesz/studiujesz?
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-01, 19:39   #3
miss_bizzare
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
Dot.: Beznadziejne wszystko

Mieszkam w większym mieście w zachodniej części kraju, póki co nie chciałabym dokładnie mówić.
Pracuje i studiuje dziennie, co do zainteresowań to ciężko stwierdzić...chciałabym znaleźć sobie jakieś hobby, ale nie mam chęci na nic. Wydaje mi się że interesują mnie urodowe tematy, jak makijaż, dbanie o włosy itp.
miss_bizzare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-01, 21:26   #4
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez miss_bizzare Pokaż wiadomość
Mieszkam w większym mieście w zachodniej części kraju, póki co nie chciałabym dokładnie mówić.
Pracuje i studiuje dziennie, co do zainteresowań to ciężko stwierdzić...chciałabym znaleźć sobie jakieś hobby, ale nie mam chęci na nic. Wydaje mi się że interesują mnie urodowe tematy, jak makijaż, dbanie o włosy itp.
Lubisz swoją pracę? Masz tam jakieś dobre dusze wśród współpracowników?

Czy korzystasz z oferty staży, praktyk i warsztatów uczelnianych? Samorządu Studenckiego, kół naukowych? Lubisz organizacje charytatywne - wstąp. Tam jest dużo pozytywnych ludzi.

Co się dzieje między Tobą a chłopakiem? Masz go dość?
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-02, 10:10   #5
miss_bizzare
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
Dot.: Beznadziejne wszystko

Pracuje dorywczo, na czas studiow, więc mam bardzo neutralny stosunek do tej pracy. Jest w porządku, ale nie jest to coś co chciałabym robić na dłuższą metę. Na zmianie jestem sama, także kontakt z innymi pracownikami mam tylko przez kilka minut jak się zmieniamy w ciągu dnia.

Co do studiów to wybrałam je z przypadku dlatego nie angażuję się za bardzo, zwłaszcza, że niewiele wolnego czasu zostaje mi po odliczeniu zajęć, pracy i nauki.

Mam wrażenie, że między mną a chłopakiem wszystko się już wypaliło, jesteśmy ze sobą chyba tylko z przyzwyczajenia...było dużo ciężkich sytuacji w tym związku, z którymi chyba nie umieliśmy sobie poradzić i teraz efekt jest taki a nie inny.
miss_bizzare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-03, 22:13   #6
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez miss_bizzare Pokaż wiadomość
Pracuje dorywczo, na czas studiow, więc mam bardzo neutralny stosunek do tej pracy. Jest w porządku, ale nie jest to coś co chciałabym robić na dłuższą metę. Na zmianie jestem sama, także kontakt z innymi pracownikami mam tylko przez kilka minut jak się zmieniamy w ciągu dnia.

Co do studiów to wybrałam je z przypadku dlatego nie angażuję się za bardzo, zwłaszcza, że niewiele wolnego czasu zostaje mi po odliczeniu zajęć, pracy i nauki.

Mam wrażenie, że między mną a chłopakiem wszystko się już wypaliło, jesteśmy ze sobą chyba tylko z przyzwyczajenia...było dużo ciężkich sytuacji w tym związku, z którymi chyba nie umieliśmy sobie poradzić i teraz efekt jest taki a nie inny.
To może zastanów się nad innym kierunkiem studiów, albo szkołą przygotowującą do konkretnego zawodu?...
Może jakiś kurs?

Odnalezienie celu dodałoby Ci skrzydeł.
Skoro w związku było dużo ciężkich sytuacji to słaby ten związek... może warto rzucić już tego chłopaka, bo on wysysa z Ciebie sporo energii i optymizmu...
Dziwię się, że z tym zwlekasz...
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 09:22   #7
miss_bizzare
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Skoro w związku było dużo ciężkich sytuacji to słaby ten związek... może warto rzucić już tego chłopaka, bo on wysysa z Ciebie sporo energii i optymizmu...
Dziwię się, że z tym zwlekasz...
To chyba mój największy problem...nie wiem co mam z tym zrobić, bo nie chciałabym zrywać, kocham go, ale wszystko w tym związku pozostawia wiele do życzenia. Wydaje mi się, że to dlatego, że ja myślę przyszłościowo, staram się odłożyć kasę, chciałabym razem mieszkać, pomyśleć o zaręczynach, ślubie itp, ale on uważa że ma na wszystko czas...że za krótko ze mną jest żeby się "wiązać na stałe" (3 lata to dla mnie nie jest aż tak krótko) ale jednocześnie utrzymuje, że mnie kocha i nie chce się rozstawać. Nie wiem, może ja za dużo wymagam?
miss_bizzare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-04, 12:27   #8
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez miss_bizzare Pokaż wiadomość
To chyba mój największy problem...nie wiem co mam z tym zrobić, bo nie chciałabym zrywać, kocham go, ale wszystko w tym związku pozostawia wiele do życzenia. Wydaje mi się, że to dlatego, że ja myślę przyszłościowo, staram się odłożyć kasę, chciałabym razem mieszkać, pomyśleć o zaręczynach, ślubie itp, ale on uważa że ma na wszystko czas...że za krótko ze mną jest żeby się "wiązać na stałe" (3 lata to dla mnie nie jest aż tak krótko) ale jednocześnie utrzymuje, że mnie kocha i nie chce się rozstawać. Nie wiem, może ja za dużo wymagam?
Nie wiem czy to bedzie własciwy przykład ale według dominikanina o. A. Szustaka 2-3 lata to dosc by sie poznac i wziac ślub. Zwiazki trwające po 5-7 lat nie sa dobre. Po 2-3 latach juz sie wie czy chce sie z kims wiesc wspolne życie po ślubie. Według mnie on po prostu do konca nie wie, nie jest pewny. 3 lata a wy sie nawet nie zareczyliscie? Gdyby sie oswiadczył juz cos bys wiedziałą a zwiazek stałby sie powazniejszy. Moze jest z toba po prostu z wygody? Czy pokazuje Ci że Cie kocha? Widzisz to? Czujesz?

Cytat:
że za krótko ze mną jest żeby się "wiązać na stałe" (3 lata to dla mnie nie jest aż tak krótko) ale jednocześnie utrzymuje, że mnie kocha i nie chce się rozstawać. Nie wiem, może ja za dużo wymagam?
kocham Cie ale nie chce sie wiazac na stałe bo za krotko jestesmy. Dla mnie to sprzeczne. A czy on mówi cos o waszym wspolnym życiu? Czy dla niego ten temat nie istnieje, bo po prostu nie widzi Cie u swego boku za kilka lat?
Moi rodzice pobrali sie po 2 latach znajomosci. Mieli w dniu slubu 22 lata.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-01-04 o 12:32
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 12:47   #9
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to bedzie własciwy przykład ale według dominikanina o. A. Szustaka 2-3 lata to dosc by sie poznac i wziac ślub. Zwiazki trwające po 5-7 lat nie sa dobre. P
Ile lat po ślubie jest o.Szustak?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 12:49   #10
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Ile lat po ślubie jest o.Szustak?
Słowem w sedno
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 12:53   #11
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Ile lat po ślubie jest o.Szustak?
Udziela porad małzenskich to chyba wie. Wysłuchuje problemów małżenstw. Poza tym moja kolezanka ze studiow wzieła slub po 3 latach. Nawet po 7 latach nie ma gwarancji ze sie lepiej znaja. Po 20 latach tez mozna nie znac partnera i nie mile moze cie zaskoczyc. Miałam kolezanke była z facetem 10 lat, mieszkali razem. Rozstali sie. Tak to mozna w ogole nie brac slubu bo przeciez nigdy nie zna sie człowieka całkowicie. Z wiekiem też ludzie sie nieco zmieniaja. Kazdy zwiazek to loteria.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-01-04 o 12:59
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-04, 12:59   #12
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Udziela porad małzenskich to chyba wie. Poza tym moja kolezanka ze studiow wziełą slub po 3 latach. Nawet po 7 latach nie ma gwarancji ze sie lepiej znaja. Po 20 latach tez mozna nie znac partnera.
Oczywiście, ze gwarancji nie ma i każdy związek jest indywidualny, tylko mnie do szału doprowadza, jak banda klechów, którzy ślubowali celibat, wtrąca się ludziom w najbardziej prywatne i osobiste kwestie i wybory życiowe.

To jest moje subiektywne zdanie, ale jakby mi taki klecha, który w życiu w związku nie był i od czasów seminarium ma wszystko pod nos podane, usiłował tłumaczyć, co jest dla mnie dobre, użyłabym wobec niego słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Doradca małżeński, ha! Trochę jakby mi wegetarianin tłumaczył, jaki to befsztyk jest przepyszny!

PS. Czy Twoja koleżanka ze studiów też jest nieomylna wyrocznią, że jej przykład tu podajesz? Moja koleżanka z podstawówki wzięła ślub po pół roku znajomości, małżeństwem są do dziś i mają syna, który wkrótce będzie pełnoletni. To o czymś świadczy?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 13:08   #13
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
PS. Czy Twoja koleżanka ze studiów też jest nieomylna wyrocznią, że jej przykład tu podajesz? Moja koleżanka z podstawówki wzięła ślub po pół roku znajomości, małżeństwem są do dziś i mają syna, który wkrótce będzie pełnoletni. To o czymś świadczy?
Podałam 3 przykłady nie jeden. Swiadczy to o tym że jest to możliwe i nie wazne po jakim czasie bedzie slub czy wcale nie bedzie ale to by trafic na własciwa dojrzałą osobe i być własciwa dojrzałą osoba.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 15:05   #14
d3cf6193653186a4c77432cb2a71eec9d8d01e8d_63b3705ea84bc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 169
Dot.: Beznadziejne wszystko

Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.
d3cf6193653186a4c77432cb2a71eec9d8d01e8d_63b3705ea84bc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 16:27   #15
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Beznadziejne wszystko

[1=d3cf6193653186a4c77432c b2a71eec9d8d01e8d_63b3705 ea84bc;69271081]Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.[/QUOTE]
Ale żeby kogoś poznać to trzeba najpierw z nim zamieszkać, bo takie randkowanie przez 3 lata nic nie da. Raczej wapie by ksiadz byl przychylny mieszkaniu przed slubem wiec jego slowa raczej sie nie sprawdza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 17:49   #16
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Beznadziejne wszystko

[1=d3cf6193653186a4c77432c b2a71eec9d8d01e8d_63b3705 ea84bc;69271081]Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.[/QUOTE]

Nie wyglaszam żadnych opinii. Akurat mówił by nie bujac sie w zwiazkach po 5 lat bo juz wczesniej sie wie czy chce sie z kims byc i że taki optymalny czas to 3 lata intensywnego poznawania. Po 2 latach narzeczenstwo a po roku slub nie jest to sztywna reguła. Nikt sie nie musi z tym zgadzać.
https://www.youtube.com/watch?v=tjTYGnGfWpA

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-01-04 o 17:51
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 19:15   #17
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Beznadziejne wszystko

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6927400 6]Ale żeby kogoś poznać to trzeba najpierw z nim zamieszkać, bo takie randkowanie przez 3 lata nic nie da. Raczej wapie by ksiadz byl przychylny mieszkaniu przed slubem wiec jego slowa raczej sie nie sprawdza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A to tylko twoja opinia. Nie ma żadnych badań udowadniających, że "ludzie się nie znają" bądź "ich małżeństwa są gorsze" jeśli nie mieszkali razem przed ślubem. Co szczególnie dowodzi pokolenie obecnie 40latków w zwyż u których praktyka mieszkania przed ślubem była bardzo rzadka.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 19:45   #18
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Beznadziejne wszystko

Fascynuje mnie od dawna co tak magicznie zmienia slub, ze związek bez obrączki jest be po 7 latach A z obraczka już cacy.

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 19:52   #19
miss_bizzare
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
Dot.: Beznadziejne wszystko

Nie chodzi o to, że mielibyśmy brać ślub, ale wydaje mi się, że na zaręczyny wcale za wcześnie nie jest. Niczego to 'magicznie nie zmienia', ale każdy ma inne podejście w tej kwestii, ja akurat chciałabym tradycyjnie, wziąć ślub, mieć dzieci.

Póki nie zaczęłam gderać to temat przyszłości prawie wcale się w naszych rozmowach nie pojawiał, a już tym bardziej nie wychodził od niego. Dopiero jak mu powiedziałam czego bym chciała na ten moment to stwierdził, że za wcześnie, że wolałby poczekać, razem mieszkać najpierw...tyle że ja już tak nie chce. Żałuję, że zaczełam ten temat, bo liczyłam na takie niespodziewane oświadczyny, ale on widocznie nie z takich, którzy by się za to sami zabrali

Niby mówi, że kocha i stara się to pokazać, no ale jednak mi do szczęścia czegoś brakuje. Chciałabym czegoś poważniejszego.
miss_bizzare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 20:12   #20
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
A to tylko twoja opinia. Nie ma żadnych badań udowadniających, że "ludzie się nie znają" bądź "ich małżeństwa są gorsze" jeśli nie mieszkali razem przed ślubem. Co szczególnie dowodzi pokolenie obecnie 40latków w zwyż u których praktyka mieszkania przed ślubem była bardzo rzadka.
Bo w tamtych czasach rozwód był traktowany jako hańba, a rozwódki wytykane palcami i dalej utrzymuje się takie myślenie u ludzi 40+ (nie wszystkich), wolą tkwić w takich chorych relacjach, bo za starzy, bo co powiedzą ludzie, kredyt, będą sami...
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 20:22   #21
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Beznadziejne wszystko

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6928376 6]Bo w tamtych czasach rozwód był traktowany jako hańba, a rozwódki wytykane palcami i dalej utrzymuje się takie myślenie u ludzi 40+ (nie wszystkich), wolą tkwić w takich chorych relacjach, bo za starzy, bo co powiedzą ludzie, kredyt, będą sami...[/QUOTE]

O, to to. Ciotka od kilkunastu lat żyje z psycholem. Ileż razy to słyszałyśmy z matką: 'rozwiodę się z nim!' Najpierw było: 'rozwiodę się, jak E. pójdzie na studia, F. już będzie duży'. Potem 'jak F. będzie dorosły i zacznie na siebie zarabiać'. Cóż, to wszystko się stało, ona nadal z nim jest, on ją tyra psychiczne. Co 'gorsza', kredytów - z tego, co nam wiadomo - nie mają, ona jest na co dzień zaradną babką, twardo stąpającą po ziemi, bardziej od niego wykształconą, zarabiającą więcej, dzieci gorąco ją namawiają do rozwodu z ojcem tyranem, a ona dalej wykręca się wymówkami. No cóż.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 20:26   #22
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Beznadziejne wszystko

Przykre, że znacie takie przypadki bycia "z przymusu", ale osobiście znam wiele przypadków szczęśliwych małżeństw. Tak samo z mojego pokolenia znam parę małżeństw które rozpadły się mimo wspólnego mieszkania przed ślubem i parę które są szczęśliwe, a także ze sobą mieszkały. Na to nie ma żadnej reguły.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 20:41   #23
magdasz1212
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 15
Dot.: Beznadziejne wszystko

40+? Chyba masz na myśli 60+. 40 to przecież nowa 30
magdasz1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-04, 22:10   #24
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Beznadziejne wszystko

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
Przykre, że znacie takie przypadki bycia "z przymusu", ale osobiście znam wiele przypadków szczęśliwych małżeństw. Tak samo z mojego pokolenia znam parę małżeństw które rozpadły się mimo wspólnego mieszkania przed ślubem i parę które są szczęśliwe, a także ze sobą mieszkały. Na to nie ma żadnej reguły.
Grunt to trafic na własciwa osobe i taką być. Dobrze sie dobrac, dopasowac, naprawiac a nie rzucac w kąt bo cos tam. ( no oczywiscie jesli zdrada/ uzaleznienie / agresja partnera to wiadomo rozwod) Czasem para bierze slub po kilku miesiacach i jest dobrze
Moi rodzice pobrali sie po 2 latach nie mieszkali ze soba jedynie tata pomieszkiwał czasem. Zaraz 35 rocznica ślubu. Jest wiele roznych przypadkow. Kuzynka była w zwiazku 7 lat. Dopiero po slubie zamieszkali razem. Maja dziecko i dobrze im sie układa. Kuzyn zamieszkał z dziewczyna rozstali sie ale do siebie wrocili wzieli slub maja 3 dzieci. Drugi kuzyn zamieszkał po slubie maja 2 dzieci juz i tez wszystko ok. Nie ma reguły.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2017-01-04 o 22:14
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-04 23:10:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.