|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
|
Beznadziejne wszystko
Cześć, założyłam ten wątek, ponieważ czuję, że potrzebuję się wygadać, ale nie mam komu...tak naprawdę nie mam żadnych przyjaciół, w rodzinie też nie mam na tyle zaufanej osoby, a mój związek zmierza ku końcowi.
Jestem w tak beznadziejnym momencie swojego życia, że nie wiem jak się pozbierać...mam nieco ponad 20 lat, więc możliwe że większość uzna mnie za histeryczkę, która ma jeszcze sporo czasu na ułożenie sobie życia, ale ja nie widzę perspektyw ![]() Jestem w związku, który się rozpada, ale boję się go zakończyć, bo wiem że zostanę zupełnie sama. Nawet nie wiem gdzie miałabym poznać kogokolwiek...jak znaleźć znajomych... Proszę, spójrzcie obiektywnie na mój przypadek, może ktoś znajdzie jakąś radę...nawet jeśli przesadzam to chyba potrzebuję żeby ktoś obiektywny mi to powiedział. Może taki impuls pozwoli mi się "ogarnąć" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Byłam w identycznej sytuacji. Zaczęłam inwestować w siebie... czym sie interesujesz, gdzie mieszkasz, praucjesz/studiujesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Mieszkam w większym mieście w zachodniej części kraju, póki co nie chciałabym dokładnie mówić.
Pracuje i studiuje dziennie, co do zainteresowań to ciężko stwierdzić...chciałabym znaleźć sobie jakieś hobby, ale nie mam chęci na nic. Wydaje mi się że interesują mnie urodowe tematy, jak makijaż, dbanie o włosy itp. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
Czy korzystasz z oferty staży, praktyk i warsztatów uczelnianych? Samorządu Studenckiego, kół naukowych? Lubisz organizacje charytatywne - wstąp. Tam jest dużo pozytywnych ludzi. Co się dzieje między Tobą a chłopakiem? Masz go dość? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Pracuje dorywczo, na czas studiow, więc mam bardzo neutralny stosunek do tej pracy. Jest w porządku, ale nie jest to coś co chciałabym robić na dłuższą metę. Na zmianie jestem sama, także kontakt z innymi pracownikami mam tylko przez kilka minut jak się zmieniamy w ciągu dnia.
Co do studiów to wybrałam je z przypadku dlatego nie angażuję się za bardzo, zwłaszcza, że niewiele wolnego czasu zostaje mi po odliczeniu zajęć, pracy i nauki. Mam wrażenie, że między mną a chłopakiem wszystko się już wypaliło, jesteśmy ze sobą chyba tylko z przyzwyczajenia...było dużo ciężkich sytuacji w tym związku, z którymi chyba nie umieliśmy sobie poradzić i teraz efekt jest taki a nie inny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
Może jakiś kurs? Odnalezienie celu dodałoby Ci skrzydeł. Skoro w związku było dużo ciężkich sytuacji to słaby ten związek... może warto rzucić już tego chłopaka, bo on wysysa z Ciebie sporo energii i optymizmu... Dziwię się, że z tym zwlekasz... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
To chyba mój największy problem...nie wiem co mam z tym zrobić, bo nie chciałabym zrywać, kocham go, ale wszystko w tym związku pozostawia wiele do życzenia. Wydaje mi się, że to dlatego, że ja myślę przyszłościowo, staram się odłożyć kasę, chciałabym razem mieszkać, pomyśleć o zaręczynach, ślubie itp, ale on uważa że ma na wszystko czas...że za krótko ze mną jest żeby się "wiązać na stałe" (3 lata to dla mnie nie jest aż tak krótko) ale jednocześnie utrzymuje, że mnie kocha i nie chce się rozstawać. Nie wiem, może ja za dużo wymagam?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
Cytat:
Moi rodzice pobrali sie po 2 latach znajomosci. Mieli w dniu slubu 22 lata. Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-01-04 o 12:32 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Ile lat po ślubie jest o.Szustak?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Udziela porad małzenskich to chyba wie. Wysłuchuje problemów małżenstw. Poza tym moja kolezanka ze studiow wzieła slub po 3 latach. Nawet po 7 latach nie ma gwarancji ze sie lepiej znaja. Po 20 latach tez mozna nie znac partnera i nie mile moze cie zaskoczyc. Miałam kolezanke była z facetem 10 lat, mieszkali razem. Rozstali sie. Tak to mozna w ogole nie brac slubu bo przeciez nigdy nie zna sie człowieka całkowicie. Z wiekiem też ludzie sie nieco zmieniaja. Kazdy zwiazek to loteria.
Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-01-04 o 12:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
To jest moje subiektywne zdanie, ale jakby mi taki klecha, który w życiu w związku nie był i od czasów seminarium ma wszystko pod nos podane, usiłował tłumaczyć, co jest dla mnie dobre, użyłabym wobec niego słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Doradca małżeński, ha! Trochę jakby mi wegetarianin tłumaczył, jaki to befsztyk jest przepyszny! PS. Czy Twoja koleżanka ze studiów też jest nieomylna wyrocznią, że jej przykład tu podajesz? Moja koleżanka z podstawówki wzięła ślub po pół roku znajomości, małżeństwem są do dziś i mają syna, który wkrótce będzie pełnoletni. To o czymś świadczy?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Podałam 3 przykłady nie jeden. Swiadczy to o tym że jest to możliwe i nie wazne po jakim czasie bedzie slub czy wcale nie bedzie ale to by trafic na własciwa dojrzałą osobe i być własciwa dojrzałą osoba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 169
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
[1=d3cf6193653186a4c77432c b2a71eec9d8d01e8d_63b3705 ea84bc;69271081]Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.[/QUOTE]
Ale żeby kogoś poznać to trzeba najpierw z nim zamieszkać, bo takie randkowanie przez 3 lata nic nie da. Raczej wapie by ksiadz byl przychylny mieszkaniu przed slubem wiec jego slowa raczej sie nie sprawdza Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
[1=d3cf6193653186a4c77432c b2a71eec9d8d01e8d_63b3705 ea84bc;69271081]Zejdzcie z Szustaka, jako osoba która nie wierzy i nie praktykuje czasem go słucham bo pomimo tego ze jest "klecha" potrafi spojrzec na swiat i problemy calkiem zdrowo rozsadkowo. I jakos nie chce mi sie wierzyc ze akurat ON powiedzial gdziekolwiek ze po 2 latach trzeba brac slub bo podejscie ma raczej "rob jak serce i rozum podpowiadaja". mowiac w skrocie, czepcie sie soby ktore takie opinie o nim wyglasza a nie jego samego.[/QUOTE]
Nie wyglaszam żadnych opinii. Akurat mówił by nie bujac sie w zwiazkach po 5 lat bo juz wczesniej sie wie czy chce sie z kims byc i że taki optymalny czas to 3 lata intensywnego poznawania. Po 2 latach narzeczenstwo a po roku slub nie jest to sztywna reguła. Nikt sie nie musi z tym zgadzać. https://www.youtube.com/watch?v=tjTYGnGfWpA Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-01-04 o 17:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6927400 6]Ale żeby kogoś poznać to trzeba najpierw z nim zamieszkać, bo takie randkowanie przez 3 lata nic nie da. Raczej wapie by ksiadz byl przychylny mieszkaniu przed slubem wiec jego slowa raczej sie nie sprawdza
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A to tylko twoja opinia. Nie ma żadnych badań udowadniających, że "ludzie się nie znają" bądź "ich małżeństwa są gorsze" jeśli nie mieszkali razem przed ślubem. Co szczególnie dowodzi pokolenie obecnie 40latków w zwyż u których praktyka mieszkania przed ślubem była bardzo rzadka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Fascynuje mnie od dawna co tak magicznie zmienia slub, ze związek bez obrączki jest be po 7 latach A z obraczka już cacy.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Nie chodzi o to, że mielibyśmy brać ślub, ale wydaje mi się, że na zaręczyny wcale za wcześnie nie jest. Niczego to 'magicznie nie zmienia', ale każdy ma inne podejście w tej kwestii, ja akurat chciałabym tradycyjnie, wziąć ślub, mieć dzieci.
Póki nie zaczęłam gderać to temat przyszłości prawie wcale się w naszych rozmowach nie pojawiał, a już tym bardziej nie wychodził od niego. Dopiero jak mu powiedziałam czego bym chciała na ten moment to stwierdził, że za wcześnie, że wolałby poczekać, razem mieszkać najpierw...tyle że ja już tak nie chce. Żałuję, że zaczełam ten temat, bo liczyłam na takie niespodziewane oświadczyny, ale on widocznie nie z takich, którzy by się za to sami zabrali ![]() Niby mówi, że kocha i stara się to pokazać, no ale jednak mi do szczęścia czegoś brakuje. Chciałabym czegoś poważniejszego. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6928376 6]Bo w tamtych czasach rozwód był traktowany jako hańba, a rozwódki wytykane palcami i dalej utrzymuje się takie myślenie u ludzi 40+ (nie wszystkich), wolą tkwić w takich chorych relacjach, bo za starzy, bo co powiedzą ludzie, kredyt, będą sami...[/QUOTE]
O, to to. Ciotka od kilkunastu lat żyje z psycholem. Ileż razy to słyszałyśmy z matką: 'rozwiodę się z nim!' Najpierw było: 'rozwiodę się, jak E. pójdzie na studia, F. już będzie duży'. Potem 'jak F. będzie dorosły i zacznie na siebie zarabiać'. Cóż, to wszystko się stało, ona nadal z nim jest, on ją tyra psychiczne. Co 'gorsza', kredytów - z tego, co nam wiadomo - nie mają, ona jest na co dzień zaradną babką, twardo stąpającą po ziemi, bardziej od niego wykształconą, zarabiającą więcej, dzieci gorąco ją namawiają do rozwodu z ojcem tyranem, a ona dalej wykręca się wymówkami. No cóż.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Przykre, że znacie takie przypadki bycia "z przymusu", ale osobiście znam wiele przypadków szczęśliwych małżeństw. Tak samo z mojego pokolenia znam parę małżeństw które rozpadły się mimo wspólnego mieszkania przed ślubem i parę które są szczęśliwe, a także ze sobą mieszkały. Na to nie ma żadnej reguły.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
40+? Chyba masz na myśli 60+. 40 to przecież nowa 30
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Beznadziejne wszystko
Cytat:
![]() Moi rodzice pobrali sie po 2 latach nie mieszkali ze soba jedynie tata pomieszkiwał czasem. Zaraz 35 rocznica ślubu. Jest wiele roznych przypadkow. Kuzynka była w zwiazku 7 lat. Dopiero po slubie zamieszkali razem. Maja dziecko i dobrze im sie układa. Kuzyn zamieszkał z dziewczyna rozstali sie ale do siebie wrocili wzieli slub maja 3 dzieci. Drugi kuzyn zamieszkał po slubie maja 2 dzieci juz i tez wszystko ok. Nie ma reguły. Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-01-04 o 22:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:54.