najważniejsze zaufanie........

[nimfetka]

napisałam zeby się wyżalić,również po to,żebyście mi doradziły.Mam chłopaka z którym jestem od roku,no może troszke dłużej.Jest swietnie ale wczoraj zobaczyłam w historii komputera na jakie stronki wchodzi.Już nie pierwszy raz z reszta.Poznaliśmy się przez internet on mieszka 130 kil odemnie,więc jednak najwazniejsze jest zaufanie.
Najczęściej odwiedzane przez niego strony to czateria,i stronki porno,i jak ja mam do niego miec zaufanie,no jak skoro już w mej głowie tlą się myśli ze może umawia się z dziewczynami z jego miasta i po co ogląda te świnskie zdjęcia??
Dla mnie najważniejsze jest zaufanie a tu ..
gdy z nim rozmawiałam wyparł sie,że nie wchodzi na czata a zdjęcia lubi oglądać co nie znaczy że mnie nie kocha.Wiem,ze może to dla Was durny powód do pewnych wątpliwości ale jednak chciałabym uslyszeć Wasze zdanie!
pozdrawiam

[Mariti]

Nimfetko, miałam dwóch chłopaków na "serio"-oboje byli długoletnimi partnerami. Obecny oczywiście "jest"-palnujemy już wspólną przyszłość , slUb za dwa lata , zaręczyny za rok itd. Powiem Ci , że oboje oglądali takie zdjęcia czasami, oczywiście nie nałogowo od czasu do czasu.To nie jest żaden powód do zmartwienia, ponieważ normalny, zdrowy facet lubi rzucić okiem na fajne ciałko i wcale to nie znaczy , że Cie nie kocha. Mężczyżni myślą nieco inaczej niż my. Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobic to zabronic mu i robić wyrzuty- będą z tego problemy , gdyż poczuje się zapewne kontrolowany czy "osaczony"- rzecz jasna jeśli nie siedzi całymi dniami i nie oglada non stop filmów porno i stronek porno.Myslę, że największym problemem jest tu odległość i to sprawia , że masz wątpliwości. Ale to nieco inna sprawa. A co do tych zdjęć i stronek porno- to wszystko tez zależy w jakim jest wieku.Generalnie moja rada- jeśli to sporadyczne to jest to normalne. Każdy facet nawet jeśli się zarzeka lubi popatrzec na zdjęcie nagiej kobiety. Pozdrawiam

[szczesciarka]

to ze wchodzi na czata nie znaczy ze sie umawia z dziewczynami,moze ma tam znajomych albo czat jest jego "nalogiem" tak jak moim kiedys?Jesli masz watpliwosci czy sie umawia czy nie mozesz go wystawic na probe i wejsc na czata i zaczac z nim rozmawiac oczywiscie jako ktos inny wtedy zacznij mu prawic komplementy ze bardzo ci sie podoba i takie tam i sie spytaj czy sie umowi z toba.Bedzie wszystko jasne...albo porozmawiaj z nim po co tam w ogole wchodzi?A ze stronkami porno to nie wiem co ci poradzic moze powiedz ze wolalabys zeby ogladal wasze zdjecia wspolne?pozdrawiam i glowa do gory

[paula78]

hey
poznaliscie sie przez internet a ona nadal wchodzi na np. czaterie wiec moze ma ochote poznac jeszcze kogos w ten sam sposób bo to strasznie wciąga (nie twierdze ,że jest tak w jego przypadku ),jesli ma tam stałych znajomych to moze przeniesc ich na prywatne gg .

co dos tronek porno to nie rozumiem po co faceci tam wchodzą?
mój tego nie robi ,nie kupuje tego typu gazetek ,ani tez z wyższej pólki -playboy ,ckm -jesli jestesmy u znajmomego który kupuje non stop to przjerzy ale nie wślepia sie w zdjecia ,raczej przeczyta cos i odkłada-nawet jesli mnie nie ma obok

pogadaj z nim i powiedz mu o swoich obawach i niepokojach.

pzdr
paula

[nimfetka]

Mariti napisał(a):
> Nimfetko, miałam dwóch chłopaków na "serio"-oboje byli długoletnimi partnerami. Obecny oczywiście "jest"-palnujemy już wspólną przyszłość , slUb za dwa lata , zaręczyny za rok itd.
oo to tak samo jak my
>Powiem Ci , że oboje oglądali takie zdjęcia czasami, oczywiście nie nałogowo od czasu do czasu.To nie jest żaden powód do zmartwienia, ponieważ normalny, zdrowy facet lubi rzucić okiem na fajne ciałko i wcale to nie znaczy , że Cie nie kocha. Mężczyżni myślą nieco inaczej niż my. Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobic to zabronic mu i robić wyrzuty- będą z tego problemy , gdyż poczuje się zapewne kontrolowany czy "osaczony"- rzecz jasna jeśli nie siedzi całymi dniami i nie oglada non stop filmów porno i stronek porno.Myslę, że największym problemem jest tu odległość i to sprawia , że masz wątpliwości. Ale to nieco inna sprawa. A co do tych zdjęć i stronek porno- to wszystko tez zależy w jakim jest wieku.Generalnie moja rada- jeśli to sporadyczne to jest to normalne. Każdy facet nawet jeśli się zarzeka lubi popatrzec na zdjęcie nagiej kobiety. Pozdrawiam
oj Mariti włąsnie tak myslałam,jak ty,kazdy zdrowy facet lubi popatrzeć na ładne ciałko,ale wyraz tych zdjęc jest ochydny..no jak dla mnie
i wiem,własniem,że to wszystko spowodowane jest odległością...a może to że sama w sobie przeżywam mały kryzys?no sama nie wiem,ważne,że gdyby nie to,to jest miedzy nami super.
poczekam zobacze...
pozdrawiam cieplutko!

[nimfetka]

Mariti napisał(a):
> Nimfetko, miałam dwóch chłopaków na "serio"-oboje byli długoletnimi partnerami. Obecny oczywiście "jest"-palnujemy już wspólną przyszłość , slUb za dwa lata , zaręczyny za rok itd.
oo to tak samo jak my
>Powiem Ci , że oboje oglądali takie zdjęcia czasami, oczywiście nie nałogowo od czasu do czasu.To nie jest żaden powód do zmartwienia, ponieważ normalny, zdrowy facet lubi rzucić okiem na fajne ciałko i wcale to nie znaczy , że Cie nie kocha. Mężczyżni myślą nieco inaczej niż my. Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobic to zabronic mu i robić wyrzuty- będą z tego problemy , gdyż poczuje się zapewne kontrolowany czy "osaczony"- rzecz jasna jeśli nie siedzi całymi dniami i nie oglada non stop filmów porno i stronek porno.Myslę, że największym problemem jest tu odległość i to sprawia , że masz wątpliwości. Ale to nieco inna sprawa. A co do tych zdjęć i stronek porno- to wszystko tez zależy w jakim jest wieku.Generalnie moja rada- jeśli to sporadyczne to jest to normalne. Każdy facet nawet jeśli się zarzeka lubi popatrzec na zdjęcie nagiej kobiety. Pozdrawiam
oj Mariti włąsnie tak myslałam,jak ty,kazdy zdrowy facet lubi popatrzeć na ładne ciałko,ale wyraz tych zdjęc jest ochydny..no jak dla mnie
i wiem,własniem,że to wszystko spowodowane jest odległością...a może to że sama w sobie przeżywam mały kryzys?no sama nie wiem,ważne,że gdyby nie to,to jest miedzy nami super.
poczekam zobacze...
pozdrawiam cieplutko!

[nimfetka]

SzCzĘśCiArKa* napisał(a):
> to ze wchodzi na czata nie znaczy ze sie umawia z dziewczynami,moze ma tam znajomych albo czat jest jego "nalogiem" tak jak moim kiedys?Jesli masz watpliwosci czy sie umawia czy nie mozesz go wystawic na probe i wejsc na czata i zaczac z nim rozmawiac oczywiscie jako ktos inny wtedy zacznij mu prawic komplementy ze bardzo ci sie podoba i takie tam i sie spytaj czy sie umowi z toba.Bedzie wszystko jasne...albo porozmawiaj z nim po co tam w ogole wchodzi?A ze stronkami porno to nie wiem co ci poradzic moze powiedz ze wolalabys zeby ogladal wasze zdjecia wspolne?pozdrawiam i glowa do gory
w tym problem,ze nie wiem jaki ma nick i czy chciałabym go tak sprawdzić..hmm cieżko sobie na to pytanie odpowiedzieć.
nasze wspólne zdjęcia..heh tylko jakie,następny krok to może nasze zdjęcia normalne czy porno...hehe byłoby to ciekawe doświadczenie choć jeszcze do tego stopnia nie jestem wyzwolona

pozdrawiam serdecznie

[nimfetka]

paula78 napisał(a):
> hey
> poznaliscie sie przez internet a ona nadal wchodzi na np. czaterie wiec moze ma ochote poznac jeszcze kogos w ten sam sposób bo to strasznie wciąga (nie twierdze ,że jest tak w jego przypadku ),jesli ma tam stałych znajomych to moze przeniesc ich na prywatne gg .
>
> co dos tronek porno to nie rozumiem po co faceci tam wchodzą?
> mój tego nie robi ,nie kupuje tego typu gazetek ,ani tez z wyższej pólki -playboy ,ckm -jesli jestesmy u znajmomego który kupuje non stop to przjerzy ale nie wślepia sie w zdjecia ,raczej przeczyta cos i odkłada-nawet jesli mnie nie ma obok
>
> pogadaj z nim i powiedz mu o swoich obawach i niepokojach.
>
> pzdr
> paula
Paulo78,nie wiem dlaczego na nie patrzą a jeszcze jak pomyśle ze piźnij może mnie donich porównywac patrzec na mnie a patrzył wczesniej na mnie....on ma 24 lata więc powinien już miec troszke oleju w głowie!
nie wiem co zrobie poczekam zobacze ..ale zaufajnie zostało u mnie naruszone!
pozdrawiam serdecznie

[Mariti]

Wiesz Nimfetko, po przemysleniu sprawy raz jeszcze ,muszę stwierdzić, że jeśli Cię to denerwuje , a przeciez ma prawo, porozmawiaj z nim aby przynajmniej zacierał ślady tego co ogląda, choć sama nie wiem czy to Ci ulży. Wiele też zależy od charaktery chłopaka, i tego w jaki sposób się do Ciebie odnosi, czy czujesz się kochana itp, czy może od czasu kiedy ogląda te zdjęcia się zmienił. Nie wiem jak jeszcze mogę Ci pomóc, inne dziewczyny piszą tu bardzo mądre zdania, ale pewnie i tak sama będziesz musiała znależć jakieś rozwiazanie. Ten czat mnie trochę niepokoi, bo skoro masz dowody że wchodził, to po co się wypierał, mógł powiedzieć poprostu , że rozmawiał z kolegami. Ja mogę Ci tylko życzyć powowdzenia w rozwiazaniu problemu!!!Pozdrawiam!Gło wa do góry!

[Gonia1]

Nimfetko, powiem Ci jedno: na Twoim miejscu też niepokoiłoby mnie zachowanie Twojego chłopaka. Dlaczego? Ano dlatego, że NIE TOLERUJĘ innych kobiet w związku, nawet jeśli są tylko na zdjęciu lub w filmie.
I to nie prawda, że każdy facet tak robi. To niektóre kobiety wmówiły sobie, że "facet jest facetem, więc musi" a facetom bardzo odpowiada takie tłumaczenie. Wg mnie jeśli kocha, to powinien pożądać tylko swoją kobietę. Wiem wiem, zaraz zaczną się argumenty obrończyń mężczyzn typu:"Na pannę z obrazka może tylko popatrzeć, a kocha tylko mnie". Tylko że np. co MI z takiej miłości, kiedy facet jest ze mną, a myśli o innej? Wg mnie taki podział jest niedopuszczalny: "Moją kobietę kocham a panienkami z porno się podniecam". To tak jakby miał 2 rodzaje seksu: jeden z Tobą, a drugi z monitorem.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1457386

ten wątek z tego linku daje dużo do myślenia...

[paula78]

przeczytałam artykuł z podanego linka zzaczynam sie zastanawiac czy ze mna jest cos nie tak ?

ci ludzie to jacys niedojrzali ,nieodpowiedzialni z zaburzeniami seksualnymi.

z rozmowy wynika ,że lepiej pozwolic facetowi oglądac pornosy z kimkolwiek i czymkolwiek bo inaczej pójdzie do prostytutki - piękne ,zdrowe podjescie dorosłych kochajacych sie ludzi.

pzdr
paula

[Gonia1]

paula78 napisał(a):
> przeczytałam artykuł z podanego linka zzaczynam sie zastanawiac czy ze mna jest cos nie tak ?
>
> ci ludzie to jacys niedojrzali ,nieodpowiedzialni z zaburzeniami seksualnymi.
>
> z rozmowy wynika ,że lepiej pozwolic facetowi oglądac pornosy z kimkolwiek i czymkolwiek bo inaczej pójdzie do prostytutki - piękne ,zdrowe podjescie dorosłych kochajacych sie ludzi.
>
> pzdr
> paula

Paula, na Kafeterii jest dużo popaprańców. Na pewno są tam też wypowiedzi potępiające takie zachowanie facetów. Jestem pewna, że po prostu nie przeczytałaś wszystkich wypowiedzi, bo to zajęłoby z 2 tygodnie. Moje wypowiedzi też tam są (te "przeciw"), ale wolę nie zdradzać, pod jakim nickiem, bo chcę zachować anonimowość.
Najbardziej smuci mnie to, jak niektóre kobiety zaciekle bronią swoich "kochających" misiów, którzy właśnie w taki a nie inny sposób wyrażają swój szacunek i do nich, i do kobiet ogólnie.

[paula78]

owszem ,nie przeczytałm wszytskiego zraziły mnie własnie te wypowiedzi kobiet które usprawiedliwiaja takie zachowania a jedynym argumentem jest lepsze to niz pójscie do burdelu -koszmar .


pzdr
paula

[Gonia1]

W takim razie w wolnych chwilach poczytaj wszystkie wypowiedzi.

[Marilyn]

Jedynym wyjsciem z sytuacji jest wspolne ogladanie pikantnych filmikow Od czasu do czasu oczywiscie Co wszystkim polecam

[Pralinka]

ha! Popieram Marilyn!

[Gonia1]

Pralinka napisał(a):
> ha! Popieram Marilyn!

A ja nie popieram. Co to zmieni? Nie wiem jak Nimfetka, ale ja ogólnie nie lubię filmów porno za to w jakim świetle przedstawiają kobiety: wyłącznie jako narzędzie do sprawiania mężczyźnie przyjemności! I z czego ma się dziewczyna cieszyć? Z tego, że jej facet będzie się z nią kochał, bo jakaś panna z TV podnieciła go? Przecież chyba o to tu chodzi i w tym leży cały problem? Choć może lepiej, żeby wypowiedziała się Nimfetka, czy chodzi tu o zainteresowanie jej faceta innymi kobietami czy też o brutalność i przedmiotowe traktowanie kobiety przedstawione na takich stronach, a może o jedno i o drugie?

[Gonia1]

Marilyn napisał(a):
> Jedynym wyjsciem z sytuacji jest wspolne ogladanie pikantnych filmikow Od czasu do czasu oczywiscie Co wszystkim polecam

To wcale nie jest jedyne wyjście. Bo jeśli mój facet, wiedząc, że sprawia mi tym ból, oglądałby takie zdjęcia, to dałoby mi to dużo do myślenia...

[Martinaf]

SzCzĘśCiArKa* napisał(a):
> to ze wchodzi na czata nie znaczy ze sie umawia z dziewczynami,moze ma tam znajomych albo czat jest jego "nalogiem" tak jak moim kiedys?Jesli masz watpliwosci czy sie umawia czy nie mozesz go wystawic na probe i wejsc na czata i zaczac z nim rozmawiac oczywiscie jako ktos inny wtedy zacznij mu prawic komplementy ze bardzo ci sie podoba i takie tam i sie spytaj czy sie umowi z toba.Bedzie wszystko jasne...albo porozmawiaj z nim po co tam w ogole wchodzi?A ze stronkami porno to nie wiem co ci poradzic moze powiedz ze wolalabys zeby ogladal wasze zdjecia wspolne?pozdrawiam i glowa do gory
Sczęściarko...ja powiem tylko, że kiedyś zrobiłam tak(no nie wiem co mnie podkusiło; byłam wtedy ze swoim eks) i żałowałam tego. Jestem pewna,że gdybym miała nawet jakieś watpliwości dotyczące swojego obecnego(co jest wątpliwe wolałabym porozmawiać z nim w cztery oczy, niż zabawiać sie w takie gierki...zreszta pisałam już o tym kiedyś i nie chce wspominać
Pozdr. nimfetko życzę Ci żebyś mądrze rozwiązała ta sprawę, jeśli to dla Ciebie kłopot

[Marilyn]

>
> A ja nie popieram. Co to zmieni? Nie wiem jak Nimfetka, ale ja ogólnie nie lubię filmów porno za to w jakim świetle przedstawiają kobiety: wyłącznie jako narzędzie do sprawiania mężczyźnie przyjemności!

No tak..a jak przedstawiają mężczyzn? Nie mówię, żebym była fanka porno, ale to tez jest dla ludzi. Poza tym..sa różne rodzaje porno i mozna wybrac cos bez przemocy i przedstawianai kobiety jako niewolnicy..

I z czego ma się dziewczyna cieszyć? Z tego, że jej facet będzie się z nią kochał, bo jakaś panna z TV podnieciła go? Przecież chyba o to tu chodzi i w tym leży cały problem?

Czy ja wiem..Kiedys od pewnego madrego psychologa usłyszałam, że tak naprawdę mężczyznę podnieca kobieta, z która on jest..bo jest zywa i ciepła, wydziela zapach, jej ciało reaguje...Często tez dlatego, ze po prostu kocha ta własnie kobiete.Jesli ja ogladam film z pieknym, umiesnionym mezczyna, to potem nie wyobrazam sobie, ze to włąsnie z nim sie kocham, a nie z moim partnerem..

Choć może lepiej, żeby wypowiedziała się Nimfetka, czy chodzi tu o zainteresowanie jej faceta innymi kobietami czy też o brutalność i przedmiotowe traktowanie kobiety przedstawione na takich stronach, a może o jedno i o drugie?
Mysle, ze chodzi o zazdrosc

Bo jeśli mój facet, wiedząc, że sprawia mi tym ból, oglądałby takie zdjęcia, to dałoby mi to dużo do myślenia...

Powiedz Goniu..czemu sprawia Ci to ból??

[Gonia1]

Marilyn napisał(a):
> >
> > A ja nie popieram. Co to zmieni? Nie wiem jak Nimfetka, ale ja ogólnie nie lubię filmów porno za to w jakim świetle przedstawiają kobiety: wyłącznie jako narzędzie do sprawiania mężczyźnie przyjemności!
>
> No tak..a jak przedstawiają mężczyzn? Nie mówię, żebym była fanka porno, ale to tez jest dla ludzi. Poza tym..sa różne rodzaje porno i mozna wybrac cos bez przemocy i przedstawianai kobiety jako niewolnicy..

Fanką filmów porno nie jestem, ale zdaje mi się, że skoro głównym odbiorcą takich filmów są faceci, to też głównie pod nich są one kręcone. Fakt, że faceci też są czesto traktowani jak przedmiot w tych filmach, ale wydaje mi się, że mężczyźni nie borą tak tego do siebie, bo dla niektórych seks to seks i tyle.

>
> I z czego ma się dziewczyna cieszyć? Z tego, że jej facet będzie się z nią kochał, bo jakaś panna z TV podnieciła go? Przecież chyba o to tu chodzi i w tym leży cały problem?
>
> Czy ja wiem..Kiedys od pewnego madrego psychologa usłyszałam, że tak naprawdę mężczyznę podnieca kobieta, z która on jest..bo jest zywa i ciepła, wydziela zapach, jej ciało reaguje...Często tez dlatego, ze po prostu kocha ta własnie kobiete.

Skoro podnieca go jego kobieta, to dlaczego poszukuje dodatkowych wrażeń wizualnych? Ja uważam, że jedno z drugim się kłóci: bo jak faceta może podniecać tylko jego kobieta, skoro wchodzi na stronki porno i tam "używa wrażeń"?


>Jesli ja ogladam film z pieknym, umiesnionym mezczyna, to potem nie wyobrazam sobie, ze to włąsnie z nim sie kocham, a nie z moim partnerem..

Ja też sobie nie wyobrażam seksu z kimś innym niż z moim facetem, ale mnie nie ciągnie do oglądania mięśniaków, kiedy mam swojego faceta. Wtedy to mogłabym oglądać tylko jego. Natomiat wiem, że są mężczyźni, którzy przyznają się, że podczas seksu ze swoją kobietą wyobrażają sobie aktorki z filmów porno. Mam nadzieję, że nigdy nie przyjdzie mi być z kimś takim. Bo dla mnie to namiastka zdrady.

>
> Choć może lepiej, żeby wypowiedziała się Nimfetka, czy chodzi tu o zainteresowanie jej faceta innymi kobietami czy też o brutalność i przedmiotowe traktowanie kobiety przedstawione na takich stronach, a może o jedno i o drugie?
> Mysle, ze chodzi o zazdrosc

Możliwe. W końcu jakby na to nie patrzeć, facet wykazuje zainteresowanie innymi KOBIETAMI.

>
> Bo jeśli mój facet, wiedząc, że sprawia mi tym ból, oglądałby takie zdjęcia, to dałoby mi to dużo do myślenia...
>
> Powiedz Goniu..czemu sprawia Ci to ból??

Sprawiałoby mi coś takiego ból (na razie jestem sama), bo skoro mój partner w zupełności mi wystarcza i nie poszukuję dodatkowych wrażeń, to liczę, że on da mi tyle samo z siebie. Po prostu chcę być jedyną kobietą, jaką pożąda, i tyle. Chcę, żeby pociągała go nie tylko moja osobowość, ale też i moja seksualność. Bo, nie oszukujmy się, chyba dla każdej kobiety miła jest świadomość bycia atrakcyjną dla swojego partnera?

[nimfetka]

Oj dziewczyny....
Mój P nie daje mi powodów do zazdrości czuje się kochana,dopieszczona.Film iki przyznam razem z nim kiedyś oglądnełam ale to kiedyś i nie często.
to nie miło,zrobiło mi się na sercu smutno pocułam zal wielki zal,rozmawiałam z nim,narazie poczekam jak już wczesniej napisałam.
Tłumacze sobie to tak kazdy ma swoje zboczenia jego jest oglądanie tych zdjęć ale nie rozumiem czata i tego wypierania się....
Jestem średnia nie brzydka nie piękna,daje mu naprawde wszystko co facet chce,wiem,ze kiedyś on został bardzo zraniony przez dziewczyne zdradzony wiem ze było to dla niego straszne przezycie więc nie sądze zeby zrobił to komuś.Jest nam ze sobą naprawde wspaniale,ale jak
Gonia uważam ze powinnam być tylko ja i nikt więcej.On mi wystarcza więc czemu ja jemu nie?
jestem taka,że bardzo przezywam,tłumię w sobie wszystko a wiem,że to źle ,porozmawiałam z nim,powiedział ze nie mam sie czym martwić ,że kocha mnie,i jestem jedyna.
Chcę wierzyć,musze wierzyć,po to abym mogła kochać...
na koniec powiedziałam,wiem,ze mnie nie zdradzasz,nie byłbyś taki głupi,płakałbyś za mną,załował co straciłeś...
ale czy jestem tego taka pewna??
pozdrawiam Was dziewczyny,dzięki za odzew!
pomogłyście mi,naprawde!

[Marilyn]

Wiesz, tak sobie myslę, że zaczełabym sie martwić gdyby mój facet nałogowo oglądał porno, nie potrafiłby sie kochac zanim nie zobaczy takiego filmu..W innym przypadku nie mam watpliwosci, ze to ja jestem najwazniejsza..A filmy? hmm..mozna poszukac inspiracji Nie jestem psychologiem, nie wiem z czego wynika to, że mezczyzni tak chetnie ogladaja panienki..moze jakas podswiadoma chec zeby miec ich kilka? zobaczyc jak inne sie zachowuja, wgladaja( mimo, ze to sztuczne, zagrane itd..)
a moze chec popatrzenia na ładne ( umownie i zakładajac, ze to dobre filmy ciała?
Acha..tak dla pewności, że jestem dobrze rozumiana: jestem przeciwnicza porno brutalnego, ktore zacheca do przemocy, gwałtu, poniza kobiete..

[Gonia1]

Marilyn napisał(a):
> Wiesz, tak sobie myslę, że zaczełabym sie martwić gdyby mój facet nałogowo oglądał porno, nie potrafiłby sie kochac zanim nie zobaczy takiego filmu..W innym przypadku nie mam watpliwosci, ze to ja jestem najwazniejsza..

Rozumiem. Każdy z nas jest wrażliwy na swój sposób i myślę, że to jest też powodem różnic co do poglądów w tej kwestii.


>A filmy? hmm..mozna poszukac inspiracji

Wiesz, ja na szczęście mam na tyle bogatą wyobraźnię, że nie muszę korzystać z pomocy filmów.


>Nie jestem psychologiem, nie wiem z czego wynika to, że mezczyzni tak chetnie ogladaja panienki..moze jakas podswiadoma chec zeby miec ich kilka?

To niech jadą na południe i niech założą sobie harem.


>zobaczyc jak inne sie zachowuja, wgladaja( mimo, ze to sztuczne, zagrane itd..)
> a moze chec popatrzenia na ładne ( umownie i zakładajac, ze to dobre filmy ciała?

Pewnie tak, ale jednak mimo wszystko jest to WYKAZYWANIE ZAINTERESOWANIA INNYMI KOBIETAMI.

[Złośnica81]

Mnie by bardziej zastanowiły te chaty i wypieranie się...
Nie uważam tego za normalne, gdy ktoś jest w szczęśliwym związku raczej nie szuka nowych znajomości. Nie chcę Cię straszyć, ale znam masę przypadków (mój osobisty też, przyznaję), gdy takie zawierane w necie znajomości doprowadziły do rozpadu związku i związania się z kimś nowym. Uważam, że to dość niebezpieczna zabawa i ja poprosiłabym partnera by obiecał, że nie będzie tego robił. Wątpię czy chodzi o rozmowy ze znajomymi, tkie rozmowy mają miejsce raczej na gg, mailu...?
Co do filmów i stron porno, zwróciłabym uwagę na tematykę, może pojawia się w nich jakiś dominujący "motyw", którego akurat w Waszym związku brakuje? Jeżeli czujesz się w pełni akceptowana, kochana, jeżeli nie powoduje to innego patrzenia na Ciebie, zmniejszenia Twojej atrakcyjności w Jego oczach, to chyba jest mimo wszystko ok. Ja bym chyba poprosiła, by tego nie robił i zobaczyła jak zareaguje, czy nie będzie dla Niego problemem rezygnacja z takich "rozrywek". Wydaje mi się, że jeżeli facet naprawdę kocha, to mimo rzadkich spotkań, wybujałego temperamentu zrozumie, że dla partnerki bardzo ważne jest bycie tą jedyną, świadomość tego, że mężczyzna tylko o niej myśli tylko na nią patrzy w erotyczny sposób.
Pozdrawiam cieplutko, mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, byś czuła się szczęśliwa i bezpieczna

[Angelika]

Zgadzam sie z Gonią1...

Nie rozumiem dziewczyn które tłumacza te zachowania facetów. Dlaczego niektóre z was starają sie tak usprawiedliać, robić właściwie tak, że to wina dziewczyny ze zobaczyła te świnstwa. Dawać rady czego nie robić cyt> Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobic to zabronic mu i robić wyrzuty- będą z tego problemy , gdyż poczuje się zapewne kontrolowany czy "osaczony"- rzecz jasna jeśli nie siedzi całymi dniami i nie oglada non stop filmów porno i stronek porno.
Sorry, ale to facet zawinił, dzieki niemu dziewczyna straciła zaufanie do niego, przez niego czuje sie fatalnie, zraniona i być może niedowartościowana. Wiec naprawde nie ma być co tak ostroznym tylko dzialac od razu i stanowczo, bo sytuacja bedzie sie napewno powtarzać.

Wogóle czaty to już szczyt, nie rozumiem jak można podniecac się rozmowami na czatach a ty bardziej umawiać się z kimś z nich - ale to już jest moja tylko osobista opinia.

Nimfetko, weź pod uwagę że jesli poznaliście sie przez jakiegos głupiego czata ( napisałaś ze przez internet) to on napewno nie zrezygnuje z dalszych "podbojów". Takiemu gościowi nie zaufałabym nigdy. Nie sądze ze on tam wchodzi by pogadać o hobby, sporcie, pogodzie czy czyms innym. Tak samo jak Ciebie zaczepiał tak samo inne panienki.

Nie można tłumaczyć oglądania stron porno itp że to tylko mężczyzna itp., to gówniarz, który nie dojrzał jeszcze do bycia w związku (prawdziwym związku)

Oczywiscie jestem jak najbardziej za wspolnym obejrzeniem jakiegos erotyka czy cos bardziej mocniejszego, ale bez przesady.
Slyszałam ze częste oglądanie porno (pewnie to dotyczyło erotomanów)zaburza zycie seksualne, gdyz nie potrafi sie czerpać przyjemności z tego co realne.

Nimfetko zycze ci powodzenia, koniecznie rozwiąż ta sytuację jakos i daj znac jak poszło

[nan]

Angela napisał(a):
>
>
> Nimfetko, weź pod uwagę że jesli poznaliście sie przez jakiegos głupiego czata ( napisałaś ze przez internet) to on napewno nie zrezygnuje z dalszych "podbojów". Takiemu gościowi nie zaufałabym nigdy. Nie sądze ze on tam wchodzi by pogadać o hobby, sporcie, pogodzie czy czyms innym. Tak samo jak Ciebie zaczepiał tak samo inne panienki.
>

A ja bym mocno przestrzegała przed generalizacją... Co to za różnica gdzie się kogoś poznało? Czy w internecie sami psychopaci albo erotomani siedzą? Czy uważasz, że jak się poznaje kogoś w tzw. realu to nie można się naciąć? Zapewniam, że można. Myślę, że to skąd się znają nie ma tu nic do rzeczy.

A co do samego problemu: droga Nimfetko, jeżeli Cię to boli, jeżeli Ci się nie podoba, że Twój facet ogląda pornosy i rozmawia z kimś na czacie, to mu po prostu o tym powiedz. Wprost. Powiedz, że cierpisz z tego powodu, że czujesz się z tym źle. Porozmawiajcie o tym.

[nineczka]

a ja tez poznalam faceta na czacie.. i od 4 lat jestesmy szczesliwym
malzenstwem.

[svenja]

Dla Ciebie najwazniejsze jest zaufanie, a mimo to go sprawdzasz? Bo przeciez do "historii" w eksplorerze nie wdepnelas przypadkiem, hm?

Uwazam, ze jesli facet oglada zdjecia nagich kobitek, to nie jest to od razu sygnalem, ze cos jest nie tak. Ostatnio na przyklad jak tata odbieral mnie z dworca, to mial pod pacha Playboya, bo mu sie tak nudzilo, a tam fajne wywiady sa Wiem, ze mame kocha i widze, ze sa szczesliwi, wiec trudno mi odebrac to jako cos zlego. Pomysl, jak moze sie czuc zona Marcina Mellera, "red.nacza" Playboya, ktory pewnie zapoznaje wszystkie "rozkladowki"

Tak samo moj luby - zachwyca sie Natalie Portman (znaczy raz powiedzial, ze jest ladna ) i na poczatku trafial mnie szlag, ale zaraz potem puknelam sie w glowe, bo pomyslalam sobie: "A kto szaleje na punkcie gitarzysty The Killers, albo demonicznych oczu Jake'a Gyllenhaala?!"
Ja tez nie jestem niewiniatkiem i lubie poogladac sobie panow, ale przy tym bardzo mojego B. kocham i nie zamienilabym go nawet na gitarzyste The Killers!

...i w tym momencie zastanowilam sie dluuuugo i westchnelam bardzo gleboko...

[Gonia1]

nan napisał(a):
> Angela napisał(a):
> >
> >
> > Nimfetko, weź pod uwagę że jesli poznaliście sie przez jakiegos głupiego czata ( napisałaś ze przez internet) to on napewno nie zrezygnuje z dalszych "podbojów". Takiemu gościowi nie zaufałabym nigdy. Nie sądze ze on tam wchodzi by pogadać o hobby, sporcie, pogodzie czy czyms innym. Tak samo jak Ciebie zaczepiał tak samo inne panienki.
> >
>
> A ja bym mocno przestrzegała przed generalizacją... Co to za różnica gdzie się kogoś poznało? Czy w internecie sami psychopaci albo erotomani siedzą? Czy uważasz, że jak się poznaje kogoś w tzw. realu to nie można się naciąć? Zapewniam, że można. Myślę, że to skąd się znają nie ma tu nic do rzeczy.

Racja.


>
> A co do samego problemu: droga Nimfetko, jeżeli Cię to boli, jeżeli Ci się nie podoba, że Twój facet ogląda pornosy i rozmawia z kimś na czacie, to mu po prostu o tym powiedz. Wprost. Powiedz, że cierpisz z tego powodu, że czujesz się z tym źle. Porozmawiajcie o tym.

Jeśli dobrze zrozumiałam, to Nimfetka już chyba z nim o tym rozmawiała... Ale zobaczymy, co on teraz poczyni w związku z tą romową... I, tak jak napisała Złośnica81, uważam, że jeśli facetowi zależy na spokoju swojej ukochanej, to potrafi zrezygnować z pornografi... a jeśli nie, tzn. że ma w ten związek albo po prostu wpadł w nałóg i zdjęcia i filmy są dla niego jak powietrze...