Wspaniała kobieta :)

[cojamamzrobic]

Witam To mój pierwszy wątek na tej stronie. Zarejestrowałem się z prozaicznego powodu. Mam pare pytań do Pańi Panów odnośnie poradzenia sobie w trudnej sytuacji i mam nadzieje że mi pomozecie choć troche. Półtora roku temu poznałem świetną osobę w której się zakochałem Moją pierwszą i miejmy nadzieje ostatnią kobietę w życiu z którą chce wziąć ślub. Jednak ostatnio poznałem od niej samej pare niewygodnych faktów z jej przeszłości o których sama mi powiedziała wiedząc że chce z nią być razem do końca życia. Okazało się że w przeszłości miała ... pare przygód o których wolałbym nie wiedzieć ( niewiedza jest błogosławieństwem ) ale moja luba stwierdziła że chce być ze mną szczera ... no trudno. Dowiedziałem się że w wieku 14 lat straciła dziewictwo z pierwszym chłopakiem. Okej myśle to normalne kazdy tak robi nic dziwnego trzeba sie "normalnie" rozwijać. Jednak problem pojawił się kiedy powiedziała mi że go ... zdradziła, idąc do łóżka z kolegą. Spokojnie to nie koniec. Krótko mówiąc chciała go jak sama mówi odfriendzonować myśląc że beda razem a kolega wziął ... i poszedł dalej zapominając o przyjaciółce z ławki. Oczywiście pierwszy chłopak ją zostawił ( nie dziwie się ) ale moja luba natychmiast znalazła sobie drugiego ... 20 lat starszego No i drugi związek długoterminowy z facetem który chciał mieć z nią dziecko zakończony przez nią bo ona nie chciała mieć dzieci. W trakcie tego związku poznała mnie i jak to powiedziała, wiedziała że to ja jestem ten jedyny Wpadłęm w szał, w końcu sie komuś spodobałem, w końcu jakas mnie chce, w końcu dziewczyna która odpisuje mi na komunikatorze i wogóle chce ze mną gadać. Zostawiła go miedzy innymi dla mnie, wow myśle naprawde mnie musze sie jej podobać. Umówiliśmy sie na pierwsze spotkanie bo byliśy z innych miast tylko że ... miesiąc przed umówionym spotkaniem gdzie jak ona to określiła mieliśmy sie ku sobie ... z Londynu przybył jej internetowy kolega, poszli na piwo potem do niego i ... krótko mówiąc rano odwiózł ją do domu W między czasie uprawiała też seks z kobieą, i kradła ale to chyba mało wazne ... jej kochana mama w wieku 14 lat na wieść o pierwszym chłopaku kupiła jej tabletki antykoncepcyjne bo uchodzi za odpowiedzialną mamusie dzieki czemu moje kochanie do wszystkich chłopaków z którymi była w związku jak i 2 kolegów na jedną noc mówiła w trakcje stosunku bez prezerwatywy ... "skończ we mnie lubie to" (cytat). Chłopaki musieli mieć niezły disneyland przyznaje. Koleżanka na chwilke i moge skończyć w niej bez konsekwencjii ...? Biore! Poźniej w końcu przyjechałem do niej miesiąc po feralnym incydencie z seksem bez zobowiązań i ... no właśnie było świetnie spedzać czas razem ... grać w gry chodzić na wydarzenia w mieście... razem gotować no wymarzona dziewczyna której nigdy nie miałem. Dumny jak paw opowiedziałem rodzicom któy już myśleli że jestem gejem i znajomym którzy śmiali sie ze mnie że do końća życia bede sam że mam w końcu dziewczyne że w końcu ktoś mnie chce ... tylko że ... boli jak cholera. Domyślam się że w dzisiejszych czasach to normalne kiedy meżczyzna spotyka sie z kobietą na jedną noc ( ja mam na to specjalną nazwe ale was jest więcej więc to akceptuje ) najbardziej mierzi fakt że ona sama mi powiedziała że lubi jak ktoś w niej kończy ( krótko mówiąc zalewa forme, spuszcza się ) i że przypadkowym osobom na to pozwoliła. Nie wiem co myśleć, zdradziła ... cholera ją wie czy nie zdradzi drugi raz. Pozwalała sobie na intymność z obcymi facetami znając sie pobieżnie. Próbowała analu, połykała ich sperme ( sama mi to opowiadała ... ) i uważa że to normalne że to ją ukształtowało ( chyba jako ... ) że nie żałuje że czterech to żaden wynik że dziewczyny w klubach ( sama porównuje sie do dziewczyn z klubów ... ) maja wieksze przebiegi. Ma bliskiego przsyjaciela którego uczyła całowac w liceum ... i ten znajomy wpada do nas co jakiś czas z narzeczoną z którą ... uprawiają trójkąty ... fajnych ma znajomych. Utrzymuje stały kontakt z ostatnim byłym jak i z kolegą na jedną noc ... nawet potem jak już ze sobą byliśmy to spotkali sie na kawe pod moją nieobecność ... podobno bez seksu. Nie wiem co myśleć no bo jak mam sie czuć specjalnie kochany jak intymność swą oddawała bez miłości ... o tak o już nie mówie o związkach bo ludzie popełniają błędy ... ale to na co ja musiełem pracować pare mieśiecy jakiś typ miał od tak bo na dwa dni przyjechał z Londynu. Zdradziła i boje sie że zrobi to drugi raz ... mój strach jest logiczny. Powiedziałem jej o tym że mnie to boli i nie daje sobie rady bo codziennie widze jak kolega na jedną noc uprawia z nią seks potem jęczy a potem się w nią spuzcza. Ona mi na to że to normalne i jakby wiedziała że jestem takim po☠☠☠em to by ze mną nie chciała być. Pogadałem ze znajomymi i rece mi opadły bo okazało się że wszyscy wokoło sypią sie z kim popadnie więc nawet jeżeli mielibyśmy sie z tego powodu rozstać czego nie chce to nie chce przeżywać tego jeszcze raz z dziewczyną która np miała barwniejsza przeszłość. Zupełnie nie rozumiem jej moralności i jak ja mam sie czuć specjalny w tym związku z wiedzą że po ziemi chodzą goście którzy mieli ją na wszystkie możliwe sposoby wszystkie możliwe otwory i kończyli gdzie chcieli a ja jak już ją ubłagam to moge liczyć ... na jeden. Nie potrafie sobie z tym poradzić, brzydzi mnie to ... dowiedziałem sie że wzajemny szacunek to podstawa związku ale jak można szanować taką ... ciezko użyć tego słowa w odniesieniu do osoby którą kocham. Nie ma mowy o kompleksach ... podobno jestem z nich najprzystojniejszy i najlepiej zbudowany ( siłka robi swoje ) ... no i najdłuższy O ile nie kłamie więc nie boje sie porównań ale szczerze mówiąc wolałbym być najgorszy na świecie byle by zapomnieć o tym co oni jej robili i jak w niej i gdzie kończyli. Sama czesto wspomina że nie ma koleżanek bo woli towarzystwo mężczyzn czytaj idzie na chlanie z 5 kolegami na całą noc ... a ja sobie leże i myśle co tam sie może dziać teraz. Rozmawiałem z nią na ten temat, psycholog już umówiony tylko obawiam się że robie to nie tyle dla niej i dla siebie co dla faktu życia na tej planecie bo z tego co widze moralność ludzka ... moralność? Do diabła z moralnością Chodzi o fakt że żygałem już dwie nocki znając te fakty ... obrzydza mnie to ... nie daje rady ... ale z drugiej strony nie chce być sam ... znowu

[Milagros12345]

Jezeli dla niej to jest normalne i nie zaluje, a dla Ciebie to jest nieakceptowalne, to nie ma chyba lepszej opcji niz rozstac sie. Masz prawo sie tak czuc i normalne, ze Cie to boli. Moze daj sobie szanse, by zbudowac cos trwalego z kobieta o bardziej zblizonym systemie wartosci. I nie mysl o sobie w taki zly sposob. Powodzenia.

[januszpolak]

Nie doczytałam do końca, jesteś obrzydliwy. Daj dziewczynie spokój i proponuję, żebyś udał się na leczenie.

Seks nie ma nic wspólnego z moralnością, za to rozliczanie innych z ich przeszłości - już owszem, ma.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Znowu jakieś incelowe trollisko

[matcha]

Zgłosiłam.

[kennedy]

Napisane przez cojamamzrobic

Witam To mój pierwszy wątek na tej stronie. Zarejestrowałem się z prozaicznego powodu. Mam pare pytań do Pańi Panów odnośnie poradzenia sobie w trudnej sytuacji i mam nadzieje że mi pomozecie choć troche. Półtora roku temu poznałem świetną osobę w której się zakochałem Moją pierwszą i miejmy nadzieje ostatnią kobietę w życiu z którą chce wziąć ślub. Jednak ostatnio poznałem od niej samej pare niewygodnych faktów z jej przeszłości o których sama mi powiedziała wiedząc że chce z nią być razem do końca życia. Okazało się że w przeszłości miała ... pare przygód o których wolałbym nie wiedzieć ( niewiedza jest błogosławieństwem ) ale moja luba stwierdziła że chce być ze mną szczera ... no trudno. Dowiedziałem się że w wieku 14 lat straciła dziewictwo z pierwszym chłopakiem. Okej myśle to normalne kazdy tak robi nic dziwnego trzeba sie "normalnie" rozwijać. Jednak problem pojawił się kiedy powiedziała mi że go ... zdradziła, idąc do łóżka z kolegą. Spokojnie to nie koniec. Krótko mówiąc chciała go jak sama mówi odfriendzonować myśląc że beda razem a kolega wziął ... i poszedł dalej zapominając o przyjaciółce z ławki. Oczywiście pierwszy chłopak ją zostawił ( nie dziwie się ) ale moja luba natychmiast znalazła sobie drugiego ... 20 lat starszego No i drugi związek długoterminowy z facetem który chciał mieć z nią dziecko zakończony przez nią bo ona nie chciała mieć dzieci. W trakcie tego związku poznała mnie i jak to powiedziała, wiedziała że to ja jestem ten jedyny Wpadłęm w szał, w końcu sie komuś spodobałem, w końcu jakas mnie chce, w końcu dziewczyna która odpisuje mi na komunikatorze i wogóle chce ze mną gadać. Zostawiła go miedzy innymi dla mnie, wow myśle naprawde mnie musze sie jej podobać. Umówiliśmy sie na pierwsze spotkanie bo byliśy z innych miast tylko że ... miesiąc przed umówionym spotkaniem gdzie jak ona to określiła mieliśmy sie ku sobie ... z Londynu przybył jej internetowy kolega, poszli na piwo potem do niego i ... krótko mówiąc rano odwiózł ją do domu W między czasie uprawiała też seks z kobieą, i kradła ale to chyba mało wazne ... jej kochana mama w wieku 14 lat na wieść o pierwszym chłopaku kupiła jej tabletki antykoncepcyjne bo uchodzi za odpowiedzialną mamusie dzieki czemu moje kochanie do wszystkich chłopaków z którymi była w związku jak i 2 kolegów na jedną noc mówiła w trakcje stosunku bez prezerwatywy ... "skończ we mnie lubie to" (cytat). Chłopaki musieli mieć niezły disneyland przyznaje. Koleżanka na chwilke i moge skończyć w niej bez konsekwencjii ...? Biore! Poźniej w końcu przyjechałem do niej miesiąc po feralnym incydencie z seksem bez zobowiązań i ... no właśnie było świetnie spedzać czas razem ... grać w gry chodzić na wydarzenia w mieście... razem gotować no wymarzona dziewczyna której nigdy nie miałem. Dumny jak paw opowiedziałem rodzicom któy już myśleli że jestem gejem i znajomym którzy śmiali sie ze mnie że do końća życia bede sam że mam w końcu dziewczyne że w końcu ktoś mnie chce ... tylko że ... boli jak cholera. Domyślam się że w dzisiejszych czasach to normalne kiedy meżczyzna spotyka sie z kobietą na jedną noc ( ja mam na to specjalną nazwe ale was jest więcej więc to akceptuje ) najbardziej mierzi fakt że ona sama mi powiedziała że lubi jak ktoś w niej kończy ( krótko mówiąc zalewa forme, spuszcza się ) i że przypadkowym osobom na to pozwoliła. Nie wiem co myśleć, zdradziła ... cholera ją wie czy nie zdradzi drugi raz. Pozwalała sobie na intymność z obcymi facetami znając sie pobieżnie. Próbowała analu, połykała ich sperme ( sama mi to opowiadała ... ) i uważa że to normalne że to ją ukształtowało ( chyba jako ... ) że nie żałuje że czterech to żaden wynik że dziewczyny w klubach ( sama porównuje sie do dziewczyn z klubów ... ) maja wieksze przebiegi. Ma bliskiego przsyjaciela którego uczyła całowac w liceum ... i ten znajomy wpada do nas co jakiś czas z narzeczoną z którą ... uprawiają trójkąty ... fajnych ma znajomych. Utrzymuje stały kontakt z ostatnim byłym jak i z kolegą na jedną noc ... nawet potem jak już ze sobą byliśmy to spotkali sie na kawe pod moją nieobecność ... podobno bez seksu. Nie wiem co myśleć no bo jak mam sie czuć specjalnie kochany jak intymność swą oddawała bez miłości ... o tak o już nie mówie o związkach bo ludzie popełniają błędy ... ale to na co ja musiełem pracować pare mieśiecy jakiś typ miał od tak bo na dwa dni przyjechał z Londynu. Zdradziła i boje sie że zrobi to drugi raz ... mój strach jest logiczny. Powiedziałem jej o tym że mnie to boli i nie daje sobie rady bo codziennie widze jak kolega na jedną noc uprawia z nią seks potem jęczy a potem się w nią spuzcza. Ona mi na to że to normalne i jakby wiedziała że jestem takim poem to by ze mną nie chciała być. Pogadałem ze znajomymi i rece mi opadły bo okazało się że wszyscy wokoło sypią sie z kim popadnie więc nawet jeżeli mielibyśmy sie z tego powodu rozstać czego nie chce to nie chce przeżywać tego jeszcze raz z dziewczyną która np miała barwniejsza przeszłość. Zupełnie nie rozumiem jej moralności i jak ja mam sie czuć specjalny w tym związku z wiedzą że po ziemi chodzą goście którzy mieli ją na wszystkie możliwe sposoby wszystkie możliwe otwory i kończyli gdzie chcieli a ja jak już ją ubłagam to moge liczyć ... na jeden. Nie potrafie sobie z tym poradzić, brzydzi mnie to ... dowiedziałem sie że wzajemny szacunek to podstawa związku ale jak można szanować taką ... ciezko użyć tego słowa w odniesieniu do osoby którą kocham. Nie ma mowy o kompleksach ... podobno jestem z nich najprzystojniejszy i najlepiej zbudowany ( siłka robi swoje ) ... no i najdłuższy O ile nie kłamie więc nie boje sie porównań ale szczerze mówiąc wolałbym być najgorszy na świecie byle by zapomnieć o tym co oni jej robili i jak w niej i gdzie kończyli. Sama czesto wspomina że nie ma koleżanek bo woli towarzystwo mężczyzn czytaj idzie na chlanie z 5 kolegami na całą noc ... a ja sobie leże i myśle co tam sie może dziać teraz. Rozmawiałem z nią na ten temat, psycholog już umówiony tylko obawiam się że robie to nie tyle dla niej i dla siebie co dla faktu życia na tej planecie bo z tego co widze moralność ludzka ... moralność? Do diabła z moralnością Chodzi o fakt że żygałem już dwie nocki znając te fakty ... obrzydza mnie to ... nie daje rady ... ale z drugiej strony nie chce być sam ... znowu

zgloscie trolla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PoPoo]

Myślę, że i tak Cię prędzej czy później zostawi.

[kasiunia788742]

Napisane przez matcha

Zgłosiłam.

Powinna być jakaś adnotacja u góry żeby czasu nie tracić dorarłam do disneylandu - a fuj.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Zamykam trollowy.