Moj facet a blondynki i biusty

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

Hey Kochane,

Mam nadzieje ze nie pomyslicie ze to jest bardzo glupie...ale naprawde sprawia mi to przykrosc.

Chodzi o to ze jak np: idziemy ulica moj facet zwraca uwage na blondynki typu: szczupla, dlugie blond wlosy...
Wtedy na od razu poprawia wlosy i patrzy sie na nie. Nie jest to oscentacyjne... ale ja to zauwazam. Wiem bo go pytalam ze podobaja mu sie blondynki ( Ja jestem brunetka). Ale nigdy nie bede taka lalka blondynka. Druga rzecz to zwraca uwage na duze biusty (ja mam raczej maly). To wszystko sprawia ze czuje sie okropnie jak na horyzoncie jest jakas blondynka z duzym biustem.

To sprawia ze czuje sie bardzo nieatrakcyjna
I wkurza mnie ze jakas kobieta zwraca uwage mojego faceta TYLKO dlatego ze ma okreslony kolor wlosow. Mysle wtedy tak, super, nie wazne jaka ma sie osobowosc, inteligencje, inne walory wystarczy byc blondynka i wszyscy faceci na ciebie leca... Ja wogole nie jestem takim typem urody.

Rozmawialam z nim o tym. Starsznie sie zdziwil ze ja wogole o tym mowie. Powiedzial ze faceci tak maja ze sie patrza na atrakcyjne kobiety... a 2 sekundy juz o tym nie pamietaja.

Ale nie zmienia to faktu ze to sprawia ze czuje sie taka nieatrakcyja przy takich kobietach. Nie mam tego problemu przy brunetkach.

Wtedy czuje sie tak ze on wolalby miec w lozku taka blondynke na ktora sie gapi... a nie mnie. Choc fakt jest taki ze jestesmy razem juz od roku. Jeszcze dodam ze jego 2 poprzednie ex byly blondynkami.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Myślę, że rodzi ci się obsesja z absurdalnego i wyolbrzymionego powodu.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154673]
I wkurza mnie ze jakas kobieta zwraca uwage mojego faceta TYLKO dlatego ze ma okreslony kolor wlosow. Mysle wtedy tak, super, nie wazne jaka ma sie osobowosc, inteligencje, inne walory wystarczy byc blondynka i wszyscy faceci na ciebie leca... Ja wogole nie jestem takim typem urody. [/QUOTE]W takim razie jakim cudem jednak zwrócił uwagę na ciebie i jesteście razem? Czyżby jednak kierował się także innymi cechami?
Zastanów się też czy ty sama nie patrzysz czasem na innych ludzi i nie oceniasz w swojej głowie ich atrakcyjności wyłącznie na poziomie wizualnym.

Rozmawialam z nim o tym. Starsznie sie zdziwil ze ja wogole o tym mowie. Powiedzial ze faceci tak maja ze sie patrza na atrakcyjne kobiety... a 2 sekundy juz o tym nie pamietaja.

To dotyczy ogólnie ludzi, a nie tylko facetów.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Jakbym czytala o swoim bylym No dobra, on sie raczej nie gapil jakos bardzo, ale np. komentowal aktorki, ze sa takie piekne i maja blond wlosy, bo to przeciez cud natury.
Nie wytrzymalam i zerwalam. Moze to glupie, ale chce czuc, ze jestem dla swojego faceta najatrakcyjniejsza i nie musiec konkurowac z jakimis randomowymi kobietami.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154833]Jakbym czytala o swoim bylym No dobra, on sie raczej nie gapil jakos bardzo, ale np. komentowal aktorki, ze sa takie piekne i maja blond wlosy, bo to przeciez cud natury.
Nie wytrzymalam i zerwalam. Moze to glupie, ale chce czuc, ze jestem dla swojego faceta najatrakcyjniejsza i nie musiec konkurowac z jakimis randomowymi kobietami.[/QUOTE]
Ale facet autorki nie gapi się 'jakoś bardzo' ani nie było mowy o komentowaniu czegokolwiek.

[v-x-n]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154673] Mysle wtedy tak, super, nie wazne jaka ma sie osobowosc, inteligencje, inne walory wystarczy byc blondynka i wszyscy faceci na ciebie leca... [/QUOTE]

A wedlug Ciebie wedlug jakich kryteriow kobieta ma przyciagac uwage na ulicy? Przeciez charakteru i inteligencji nie widac.

Znaczy ja rozumiem Twoje odczucia, ale mysle, ze mozesz przesadzac - czy nie jest przypadkiem tak, ze jak tylko jakas blondynka pojawi sie na horyzoncie, to bacznie obserwujesz faceta i cokolwiek by nie zrobil, interpretujesz to jako jego zainteresowanie?

Generalnie sa dwie rzeczy, o ktorych musisz pamietac:

1. Idac ulica patrzymy na innych ludzi. Zobacz na siebie, na pewno zerkasz na twarze, buty, cokolwiek w ludziach, ktorych mijasz. Ciezko isc ze wzrokiem wbitym w podloge, nie? Patrzenie na innych ludzi jest calkowicie normalne. Gdziekolwiek idziesz, bezwiednie przesuwasz wzrokiem po twarzach innych ludzi.

2. Nie ma bata, mysle, ze jezeli cos jest dla nas atrakcyjne, to mimowolnie kierujemy tam wzrok. Ja czesto idac z chlopakiem widze atrakcyjnych facetow (a to wlosy ma fajne, a to figura, a to calosciowo wyglada ok), nie szukam ich wzrokiem, nie wgapiam sie, nie obracam sie za nimi - po prostu rejestruje ich obecnosc. Z kobietami zreszta mam tak samo, jak jakas jest super zgrabna lub ma np. genialna sukienke, to az ciezko nie spojrzec. Sama piszesz, ze Twoj facet nie robi tego ostentacyjnie - mysle, ze dopoki sie chamsko za nimi nie obraca albo naprawde wyraznie sie w nie nie wgapia lub nie wodzi za nimi wzrokiem, to powinnas wyluzowac, bo na razie brzmisz, jakby Ci przeszkadzalo, ze w ogole na kogos patrzy.

EDIT: Jezeli jednak to cos wiecej, na zasadzie, ze glowa mu za kazda blondynka albo biustem Lata, to calkowicie Cie rozumiem, tez byloby mi przykro.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mam wrażenie, że był już taki wątek.

[edan84]

Nie czaję. Facet ogląda się na chwilę za atrakcyjnymi dziewczynami, bo... są atrakcyjne a on ma oczy. Powinien odwracać wzrok? Ogląda się pewnie też za fajnymi autami.

Mimo wszystko jest jakoś z Tobą. I jakoś to związał się z Tobą , a nie inną blondynką.
Poza tym łatwo możesz jego zachowanie przekuć w podbicie swojego ego. Mianowicie, że inne mają co najwyżej tylko jego wzrok na 2 sek. A Ty go w praktycznie każdej chwili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

Dzieki Dziewczyny!

Tak wpadlam w mala obsesje. Doslownie jak idzie jakas laska blond to doslownie sie spinam!!!

Ale racja, wszyscy patrzymy na ludzi na ulicy...

Mysle ze to wynika z tego ze sama nie czuje sie atrakcyjnie przy nich. Czuje swoje kilogramy, i wszystkie mankamenty...

Moze chcialabym byc taka piekna jak one???

[edan84]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154866]Dzieki Dziewczyny!

Tak wpadlam w mala obsesje. Doslownie jak idzie jakas laska blond to doslownie sie spinam!!!

Ale racja, wszyscy patrzymy na ludzi na ulicy...

Mysle ze to wynika z tego ze sama nie czuje sie atrakcyjnie przy nich. Czuje swoje kilogramy, i wszystkie mankamenty...

Moze chcialabym byc taka piekna jak one???[/QUOTE]Jak pisałem powyżej. Jakoś to facet wybrał Ciebie. A nie żadna z nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Jak pisałem powyżej. Jakoś to facet wybrał Ciebie. A nie żadna z nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi pocieszenie. Ciekawe, czy one by go wybrały Bo bardzo możliwe, że nie. Mało jest związków z braku lepszej opcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

Napisane przez edan84

Nie czaję. Facet ogląda się na chwilę za atrakcyjnymi dziewczynami, bo... są atrakcyjne a on ma oczy. Powinien odwracać wzrok? Ogląda się pewnie też za fajnymi autami.

Mimo wszystko jest jakoś z Tobą. I jakoś to związał się z Tobą , a nie inną blondynką.
Poza tym łatwo możesz jego zachowanie przekuć w podbicie swojego ego. Mianowicie, że inne mają co najwyżej tylko jego wzrok na 2 sek. A Ty go w praktycznie każdej chwili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieki, konkretnie! swietny tekst... o 2 sekundach.

To fakt jest ze mna a nie z jakas blondynka... gdybym mu sie nie podobala to by nie byl. Poprostu mam kompleksy, nie wygladam tak jakbym chciala... i jak widzie ze patrzy na dziewczyny o idealnym wygladzie... to cos mnie sciska wsrodku.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154876]Też mi pocieszenie. Ciekawe, czy one by go wybrały Bo bardzo możliwe, że nie. Mało jest związków z braku lepszej opcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jest atrakcyjnym facetem nawet przypomina bardzo pewnego znanego aktora, 2 razy byla sytuacja ze obca osoba zagadywala 'wygladasz jak ten znany aktor x' .

Ja tez jestem atrakcyjna z wygladu- przynajmniej tak slysze od innych... ale nie do konca to czuje.

Smieszne ze jestesmy bardzo podobni. On tez nie czuje ze jest przystojny. Nie widzi tego do konca.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154877]
Jest atrakcyjnym facetem nawet przypomina bardzo pewnego znanego aktora, 2 razy byla sytuacja ze obca osoba zagadywala 'wygladasz jak ten znany aktor x' .

Ja tez jestem atrakcyjna z wygladu- przynajmniej tak slysze od innych... ale nie do konca to czuje.[/QUOTE]

Ok, rozumiem. Wiesz, nie chodzi mi o to, że na pewno wolałby kogoś innego niż ciebie, po prostu zawsze irytuje mnie argument "Ale przecież wybrał CIEBIE", bo to niekoniecznie musi o czymkolwiek świadczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154885]Ok, rozumiem. Wiesz, nie chodzi mi o to, że na pewno wolałby kogoś innego niż ciebie, po prostu zawsze irytuje mnie argument "Ale przecież wybrał CIEBIE", bo to niekoniecznie musi o czymkolwiek świadczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak rozumiem co chcesz powiedziec. Nie wszystko jest jednoznaczne... ludzie maja rozne powody swoich decycji.

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154885]Ok, rozumiem. Wiesz, nie chodzi mi o to, że na pewno wolałby kogoś innego niż ciebie, po prostu zawsze irytuje mnie argument "Ale przecież wybrał CIEBIE", bo to niekoniecznie musi o czymkolwiek świadczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Czyli co? Zgadzasz się na bycie opcja ratunkowa? Bo wiesz, czujesz że jest z Tobą bo nie mógł być z inną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Czyli co? Zgadzasz się na bycie opcja ratunkowa? Bo wiesz, czujesz że jest z Tobą bo nie mógł być z inną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja? Ja swój związek zakończyłam. Po prostu zwracam uwagę na to, że i takie związki się zdarzają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

Napisane przez edan84

Czyli co? Zgadzasz się na bycie opcja ratunkowa? Bo wiesz, czujesz że jest z Tobą bo nie mógł być z inną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest tak... przedemna byl na wielu radkach kiedy szukal zwiazku. Mial niezbyt dobre doswiadczenia... potem poznal mnie jak juz prawie stracil nadzieje na cos sensownego. Bo laczy nas cos wiecej niz tylko wyglad etc.

Ale FAKT jest taki ze woli blondynki od brunetek. To zycie jest czasem popieprzone... sorry... caly czas mam gdzies mysl ze pociagaja go blondynki....

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154833]Jakbym czytala o swoim bylym No dobra, on sie raczej nie gapil jakos bardzo, ale np. komentowal aktorki, ze sa takie piekne i maja blond wlosy, bo to przeciez cud natury.
Nie wytrzymalam i zerwalam. Moze to glupie, ale chce czuc, ze jestem dla swojego faceta najatrakcyjniejsza i nie musiec konkurowac z jakimis randomowymi kobietami.[/QUOTE]

Wlasnie TEGO BRAKUJE.... poczucia ze jestem dla swojego faceta naj-atrakcjniesza!

Dodam ze we wczesniejszych zwiazkach nie mialam tego problemu, czulam sie przy tamtych facetach attracyjna, sexy... okazywali mi to.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154904]To nie jest tak... przedemna byl na wielu radkach kiedy szukal zwiazku. Mial niezbyt dobre doswiadczenia... potem poznal mnie jak juz prawie stracil nadzieje na cos sensownego. Bo laczy nas cos wiecej niz tylko wyglad etc.

Ale FAKT jest taki ze woli blondynki od brunetek. To zycie jest czasem popieprzone... sorry... caly czas mam gdzies mysl ze pociagaja go blondynki....[/QUOTE]Ja cię rozumiem. Ja już bym tego nie zaakceptowała i uciekam od facetów, którzy mają zakodowany w głowie jakiś ideał, od którego odbiegam. Dla mnie jakoś zawsze obecny partner wydaje się idealny z wyglądu i oczekuję tego samego.
Ale to już musisz sama przemyśleć, na ile jesteś w stanie przełknąć ten mankament w twoim związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154904]

Wlasnie TEGO BRAKUJE.... poczucia ze jestem dla swojego faceta naj-atrakcjniesza!

Dodam ze we wczesniejszych zwiazkach nie mialam tego problemu, czulam sie przy tamtych facetach attracyjna, sexy... okazywali mi to.[/QUOTE]
No to skoro przy nim się tak nie czujesz, to problem jest głębszy moim zdaniem, nie powinno tak być.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154916]Ja cię rozumiem. Ja już bym tego nie zaakceptowała i uciekam od facetów, którzy mają zakodowany w głowie jakiś ideał, od którego odbiegam. Dla mnie jakoś zawsze obecny partner wydaje się idealny z wyglądu i oczekuję tego samego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Boze nawet nie wiesz jak doceniam Twoje slowa. Czuje sie rozumiana........ Ja wiem ze nie jestem jego idealem z wygladu...
dlatego sa te spojrzenie na kobiety ktore go pociagaja, a ja czuje sie coraz bardziej beznadziejnie.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154916]Ja cię rozumiem. Ja już bym tego nie zaakceptowała i uciekam od facetów, którzy mają zakodowany w głowie jakiś ideał, od którego odbiegam. Dla mnie jakoś zawsze obecny partner wydaje się idealny z wyglądu i oczekuję tego samego.
Ale to już musisz sama przemyśleć, na ile jesteś w stanie przełknąć ten mankament w twoim związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------


No to skoro przy nim się tak nie czujesz, to problem jest głębszy moim zdaniem, nie powinno tak być.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale czy to Ja mam problem? Przesadzam? Czepiam sie? CZY... ogolnie jest problem w zwiazku....i w jego zachowaniu?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154919]

Ale czy to Ja mam problem? Przesadzam? Czepiam sie? CZY... ogolnie jest problem w zwiazku....i w jego zachowaniu?[/QUOTE]
Moim zdaniem nie przesadzasz. Po prostu facet nie spełnia jednej z twoich potrzeb (poczucia bycia wyjątkowo atrakcyjną dla niego) która to potrzeba jest jak najbardziej normalna. Musisz zdecydować, czy jesteś w stanie się bez tego obejść, czy jednak ten warunek jest dla ciebie na tyle ważny, że będziesz się tylko męczyć w tym związku.
Tak, jest problem, bo występuje coś, czego nie akceptujesz i nieważne, że X kobiet by to może zaakceptowało, liczy się to czego ty potrzebujesz w związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154926]Moim zdaniem nie przesadzasz. Po prostu facet nie spełnia jednej z twoich potrzeb (poczucia bycia wyjątkowo atrakcyjną dla niego) która to potrzeba jest jak najbardziej normalna. Musisz zdecydować, czy jesteś w stanie się bez tego obejść, czy jednak ten warunek jest dla ciebie na tyle ważny, że będziesz się tylko męczyć w tym związku.
Tak, jest problem, bo występuje coś, czego nie akceptujesz i nieważne, że X kobiet by to może zaakceptowało, liczy się to czego ty potrzebujesz w związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Bardzo madre slowa... liczy sie to czego ja potrzebuje w zwiazku... chyba nigdy nie usiadlam i nie zrobilam porzadnej refleksji na ten temat... czasem mozna sie poczuc sie zagubionym... nie wiemy w ktorym kierunku sie udac, co zrobic, co wybrac. Na ten moment mam metlik w glowie... sa bardzo dobre rzeczy w tym zwiazku, a so tez takie ktore sa dla mnie trudne. A wiadomo nikt nie jest idealny ani ja ani on.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154904]To nie jest tak... przedemna byl na wielu radkach kiedy szukal zwiazku. Mial niezbyt dobre doswiadczenia... potem poznal mnie jak juz prawie stracil nadzieje na cos sensownego. Bo laczy nas cos wiecej niz tylko wyglad etc.

Ale FAKT jest taki ze woli blondynki od brunetek. To zycie jest czasem popieprzone... sorry... caly czas mam gdzies mysl ze pociagaja go blondynki....

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Wlasnie TEGO BRAKUJE.... poczucia ze jestem dla swojego faceta naj-atrakcjniesza!

Dodam ze we wczesniejszych zwiazkach nie mialam tego problemu, czulam sie przy tamtych facetach attracyjna, sexy... okazywali mi to.[/QUOTE]


To pofarbuj się na blond, skoro zazdrościsz im koloru włosów.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88154928]Bardzo madre slowa... liczy sie to czego ja potrzebuje w zwiazku... chyba nigdy nie usiadlam i nie zrobilam porzadnej refleksji na ten temat... czasem mozna sie poczuc sie zagubionym... nie wiemy w ktorym kierunku sie udac, co zrobic, co wybrac. Na ten moment mam metlik w glowie... sa bardzo dobre rzeczy w tym zwiazku, a so tez takie ktore sa dla mnie trudne. A wiadomo nikt nie jest idealny ani ja ani on.[/QUOTE]Przemyśl to sobie na spokojnie. Ja się tylko w takim związku wymęczyłam i skończyłam z obniżona samooceną. Rozmowy nic nie dawały, bo podobnie jak u ciebie facet nie rozumiał, z czym w ogóle mam problem. Według niego tylko się zachwycal pięknem Szkoda, że przy mnie i ze tak trudno było zrozumieć, że upokarzał mnie fakt, że ja się widocznie w tej definicji piękna nie mieściłam. Przynajmniej teraz wiem, czego na pewno NIE zaakceptuję u partnera.

Zastanow się też, czy są jakieś inne rzeczy, które ci w tym związku nie pasują, a na które przymykasz oko (bo piszesz o trudnych rzeczach w związku w liczbie mnogiej). Jednak w dobrym związku te trudne rzeczy to powinny być jakies łatwe do pokonania bzdurki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88154929]To pofarbuj się na blond, skoro zazdrościsz im koloru włosów.[/QUOTE]Aha... Rada roku. Nie każdemu odpowiada partner, który zachwyca się zupełnie innym typem urody, niż nasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154937]Przemyśl to sobie na spokojnie. Ja się tylko w takim związku wymęczyłam i skończyłam z obniżona samooceną. Rozmowy nic nie dawały, bo podobnie jak u ciebie facet nie rozumiał, z czym w ogóle mam problem. Według niego tylko się zachwycal pięknem Szkoda, że przy mnie i ze tak trudno było zrozumieć, że upokarzał mnie fakt, że ja się widocznie w tej definicji piękna nie mieściłam. Przynajmniej teraz wiem, czego na pewno NIE zaakceptuję u partnera.

Zastanow się też, czy są jakieś inne rzeczy, które ci w tym związku nie pasują, a na które przymykasz oko (bo piszesz o trudnych rzeczach w związku w liczbie mnogiej). Jednak w dobrym związku te trudne rzeczy to powinny być jakies łatwe do pokonania bzdurki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Aha... Rada roku. Nie każdemu odpowiada partner, który zachwyca się zupełnie innym typem urody, niż nasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Autorka pisała, że jest atrakcyjna. A o tych dziewczynach zauważyłam zauważyłam tylko, że duży biust i blond włosy. Wtedy byłaby tylko jedna cecha różniąca. To niby dużo i zupełnie inny typ urody?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88154940]Autorka pisała, że jest atrakcyjna. A o tych dziewczynach zauważyłam zauważyłam tylko, że duży biust i blond włosy. Wtedy byłaby tylko jedna cecha różniąca. To niby dużo i zupełnie inny typ urody?[/QUOTE]No to chyba już dwie cechy? Poza tym to autorka pisała, że jest zupełnie innym typem urody. Było też coś o wadze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88154937]Przemyśl to sobie na spokojnie. Ja się tylko w takim związku wymęczyłam i skończyłam z obniżona samooceną. Rozmowy nic nie dawały, bo podobnie jak u ciebie facet nie rozumiał, z czym w ogóle mam problem. Według niego tylko się zachwycal pięknem Szkoda, że przy mnie i ze tak trudno było zrozumieć, że upokarzał mnie fakt, że ja się widocznie w tej definicji piękna nie mieściłam. Przynajmniej teraz wiem, czego na pewno NIE zaakceptuję u partnera.

Zastanow się też, czy są jakieś inne rzeczy, które ci w tym związku nie pasują, a na które przymykasz oko (bo piszesz o trudnych rzeczach w związku w liczbie mnogiej). Jednak w dobrym związku te trudne rzeczy to powinny być jakies łatwe do pokonania bzdurki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Aha... Rada roku. Nie każdemu odpowiada partner, który zachwyca się zupełnie innym typem urody, niż nasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Wyslalam Ci prywatna wiadomosc

[bardzosmutnadziewczyna]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88154940]Autorka pisała, że jest atrakcyjna. A o tych dziewczynach zauważyłam zauważyłam tylko, że duży biust i blond włosy. Wtedy byłaby tylko jedna cecha różniąca. To niby dużo i zupełnie inny typ urody?[/QUOTE]Nie każdemu blond będzie pasował do urody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd]

Doklanie. I nie bede zmieniac koloru wlosow zeby ktos mnie uznal za atrakcyjna!

[goslawka]

Jak dla mnie to normalne, że patrzymy na innych ludzi. Co do dużego biustu to tak przyciąga wzrok i to nie tylko mężczyzn, kobiet też i nic w tym nie na dziwnego. Były nawet takie badania przeprowadzane na co najpierw patrzymy (nieświadomie) i ewidentnie wyszło, że faceci na biust, a kobiety na krocze u mężczyzn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinkieee]

Nie rozumiem po co majac ideal w glowie jakim jest blondynka (poprzednie partnerki blond, ogladanie sie) wchodzic w zwiazek z brunetka. Mi tez by to przeszkadzalo ze nie jestem w jego typie, byloby mi z tego powodu przykro. Samo ogladanie (raz na jakis czas i nie wulgarne) za atrakcyjnymi ludzmo by mi nie przeszkadzalo, kazdemu sie zdaza. Tu jednak dyskwalifikujacy jest ten inny typ w jakim pan gustuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz