Rzeszów -brak pracy !!!

[gocha 12]

Szukam w tym ,,wspaniałym'' mieście od roku prace i jedne wielkie NIC . Mam już dość. Jedynie co tu oferują to praca w spożywczaku albo przedstawiciel handlowy. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji?? bo już dobija mnie to siedzenie w domu . Może szukać w innym mieście czy może jednak zagranica bo już niewiem sama co robić.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez gocha 12

Szukam w tym ,,wspaniałym'' mieście od roku prace i jedne wielkie NIC . Mam już dość. Jedynie co tu oferują to praca w spożywczaku albo przedstawiciel handlowy. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji?? bo już dobija mnie to siedzenie w domu . Może szukać w innym mieście czy może jednak zagranica bo już niewiem sama co robić.

Ja akurat nie miałam problemu ze znalezieniem pracy w Rzeszowie.

Zależy też, jakiej dokładnie pracy szukasz - z mityczną "pracą biurową" jest strasznie ciężko, ale są zawody, z którymi ludzie są poszukiwaniu na rynku pracy.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez gocha 12

Szukam w tym ,,wspaniałym'' mieście od roku prace i jedne wielkie NIC . Mam już dość. Jedynie co tu oferują to praca w spożywczaku albo przedstawiciel handlowy. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji?? bo już dobija mnie to siedzenie w domu . Może szukać w innym mieście czy może jednak zagranica bo już niewiem sama co robić.

ja sie nie zgadzam

co takiego ropbisz ze ci sie nie udaje?

[gocha 12]

jeżeli chodzi Ci o pracę w sklepie spożywczym to wiem , że jest . W sumie to tylko w tej dziedzinie można zrobić ,, karierę '' w Rzeszowie a Ci co mają jako taką pracę np w biurze to przykro mi mówić ale to jest praca po znajomościach.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez gocha 12

jeżeli chodzi Ci o pracę w sklepie spożywczym to wiem , że jest . W sumie to tylko w tej dziedzinie można zrobić ,, karierę '' w Rzeszowie a Ci co mają jako taką pracę np w biurze to przykro mi mówić ale to jest praca po znajomościach.

przyklady?

[teqila9]

Potwierdzam, ciezko znalezc prace w Rzeszowie, szukam juz od dluzszego czasu i nic...

[uniperfect]

Potwierdzam, pracy w Rzeszowie nie ma. A praca biurowa w Rzeszowie czy w okolicach jest po znajomości. Moje dwie znajome po studiach dostały pracę dzięki znajomościom, ich siostry też.- praca w biurze, Mężowie ich też po znajomości- choć w biurze nie pracują.

[SofiaPrunikos]

Pracuję w biurze - nie mam po znajomości pracy, jak i większość moich znajomych z pracy.

Zależy, jakie macie wykształcenie, co umiecie i jakie jesteście.

Ostatnio przeprowadzaliśmy rekrutację na stanowisko administracyjno - biurowe (typowa papierkowa robota) - na 11 osób zaproszonych na rozmowę, przyszło 8, z czego tylko jedna nie nakłamała na swój temat w CV.
Przykre i prawdziwe.

[gocha 12]

no to widocznie jesteś wyjątek jak jeden na milion. Ja zawsze jak jestem zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną to idę ale niestety nawet,, typowa papierkowa robota '' jest dla mnie poza zasięgiem.

[uniperfect]

Ja nie znam ani jednej osoby co by pracę np w biurze rachunkowym dostała bez znajomości, koleżanka i jej siostra dostały prace w biurze rachunkowym bo mama i ojciec ustawieni, tzn całe życie mieli dobrą pracę i dzięki znajomościom załatwili dzieciom pracę. Mama księgowa to i córki księgowe. A dzieci , których rodzicie nie byli ustawieni ,byli biedni , nie byli księgowymi itd z ulicy pracy w biurze rachunkowym nie znajdą. Chodzi mi o dzieci szaraków tzn pracowników produkcji, pracowników sklepów spożywczych itd. Rodzić ustawiony to i dziecku pracę załatwi. Znacie jakieś dziecko np jakiegoś wysoko postawionego urzędnika, lekarza które było by bez pracy. , bo ja nie.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez SofiaPrunikos

Pracuję w biurze - nie mam po znajomości pracy, jak i większość moich znajomych z pracy.

Zależy, jakie macie wykształcenie, co umiecie i jakie jesteście.

Ostatnio przeprowadzaliśmy rekrutację na stanowisko administracyjno - biurowe (typowa papierkowa robota) - na 11 osób zaproszonych na rozmowę, przyszło 8, z czego tylko jedna nie nakłamała na swój temat w CV.
Przykre i prawdziwe.

DOKLADNIE się zgadzam,
nigdy nie mialam problemow ze znalezieniem pracy, Rzeszów to wg mnie raj dla pracowników.

[gocha 12]

określiłabym że Rzeszów to raczej raj dla pracodawców.Moje prywatne spostrzeżenie jest takie, że w Rzeszowie jest duże bezrobocie co zatem idzie , że i konkurencja na rynku pracy jest duża, pracodawcy mogą sobie pozwolić na wystawianie żenujących ofert pracy i wynagrodzenia.

[201606270916]

Gocha 12, ale praca biurowa pracy biurowej nierówna. Jakie masz wykształcenie, doświadczenie? Czego dokładnie szukasz?

I nie demonizowałabym tak tego przedstawiciela handlowego. To też osoba robiąca wyceny, albo sprzedająca towar przy jednorazowej transakcji za kilkaset tysięcy zarabiająca ładne prowizje.

Rozważyłabym też na Twoim miejscu więcej zawodów mieszanych, że trochę w terenie a trochę typowo biurowo.

[Takion94]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;53833332]

DOKLADNIE się zgadzam,
nigdy nie mialam problemow ze znalezieniem pracy, Rzeszów to wg mnie raj dla pracowników.[/QUOTE]

Możesz zdradzić jak to robisz, że pracę znajdujesz z miejsca? Jakieś wskazówki? Chętnie posłuchałbym opinii na ten temat, bo może rzeczywiście ja jakoś źle szukam pracy a może samo wysłanie cv nie wystarczy i teraz na kolanach trzeba błagać o pracę? Sporo ludzi twierdzi, że pracę można na pstryknięcie palcami dostać więc słucham jak wy to robicie. Skoro rzeczywiście jest tak łatwo to podzielcie się tymi cennymi wskazówkami.

[gocha 12]

ja też chętnie bym poznała te wskazówki .

[201606270916]

Napisane przez gocha 12

ja też chętnie bym poznała te wskazówki .

Pracę biurową wykonuje i sekretarka, i programista, i koordynator bhp, i projektant silników, i ksiegowa... można wymieniać w nieskończoność. Jakiej dokładnie pracy biurowej szukasz? Tylko wtedy będziesz mogła coś porównywać jeśli okreslisz cokolwiek.

[teqila9]

Napisane przez SofiaPrunikos

Pracuję w biurze - nie mam po znajomości pracy, jak i większość moich znajomych z pracy.

Zależy, jakie macie wykształcenie, co umiecie i jakie jesteście.

Ostatnio przeprowadzaliśmy rekrutację na stanowisko administracyjno - biurowe (typowa papierkowa robota) - na 11 osób zaproszonych na rozmowę, przyszło 8, z czego tylko jedna nie nakłamała na swój temat w CV.
Przykre i prawdziwe.

Najpierw musisz zostac zaproszona na ta rozmowe

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Takion94

Możesz zdradzić jak to robisz, że pracę znajdujesz z miejsca? Jakieś wskazówki? Chętnie posłuchałbym opinii na ten temat, bo może rzeczywiście ja jakoś źle szukam pracy a może samo wysłanie cv nie wystarczy i teraz na kolanach trzeba błagać o pracę? Sporo ludzi twierdzi, że pracę można na pstryknięcie palcami dostać więc słucham jak wy to robicie. Skoro rzeczywiście jest tak łatwo to podzielcie się tymi cennymi wskazówkami.

przy braku doświadczenia zaczynasz tam gdzie go nie potrzeba, sprzedawca np., ja tak zaczęłam, po skończeniu studiów jako świetny pracownik dostała propozycję awansu, nie skorzystałam, wysłałam cv do korporacji, gdzie dostałam pracę bez żadnych znajomości.

o od 13 lat pracuję w tej branży, tak, co parę miesięcy otrzymuję propozycję pracy od konkurencji.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez teqila9

Najpierw musisz zostac zaproszona na ta rozmowe

Nie wiem, jak to jest, ale przed podjęciem teraźniejszej pracy byłam często na rozmowach kwalifikacyjnych.

Nie wiem, dlaczego mnie zapraszają (może ta mityczna branża informatyczna i dużo pracy), ale zazwyczaj jestem chwalona za CV (że ładnie wykonane, ale przy okazji bardzo czytelne i zawiera najważniejsze informacje) oraz za list motywacyjny (wysyłałam zawsze na każdą ofertę, specjalne napisany).

Moi znajomi z biura (już nie-informatycy, a zwykli pracownicy biurowi, administracyjni, księgowe, kadrowe, asystentki, sekretarka itp.) znalazły pracę przez ogłoszenie - większość to młodzi ludzie.

Zależy też, gdzie szukacie. I czy macie jakieś umiejętności, które wyróżniają was na tle innych (ja mam swoje informatyczne 'zdolności' oraz język francuski, który zawsze wzbudza pozytywną odpowiedź od rekruterów).

[20160901857]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;53841839]przy braku doświadczenia zaczynasz tam gdzie go nie potrzeba, sprzedawca np., ja tak zaczęłam, po skończeniu studiów jako świetny pracownik dostała propozycję awansu, nie skorzystałam, wysłałam cv do korporacji, gdzie dostałam pracę bez żadnych znajomości.

o od 13 lat pracuję w tej branży, tak, co parę miesięcy otrzymuję propozycję pracy od konkurencji.[/QUOTE]

Według mnie to jest przykre, że osoba, która studiowała, uczyła się, angażowała, robiła praktyki, ma się zadowolić (nawet od razu po studiach) pracą w sklepie, bo nie ma 5 lat doświadczenia i nie jest już w tej chwili gotowa do pracy jak normalny pracownik. Do sprzedawania ciuchów studiów nie trzeba, to jest praca dla ludzi po zawodówce albo liceum. Teraz większość studentów nie jest głupia, ludzie już dawno ogarnęli, że studiowanie dla studiowania i balangowania może się źle skończyć i mam wrażenie, że już w trakcie studiów próbują robić coś więcej. A potem, już po studiach dostają z liścia w twarz, bo jakiś Janusz biznesu inteligentnie stwierdził, że praktyki to nie doświadczenie i więcej niż 1200 zł nie zapłaci, o jakimkolwiek inwestowaniu w młodego człowieka, żeby mógł się rozwinąć, nie wspominając.

Jasne, jak bieda ciśnie, to się dumę chowa do kieszeni, ale studiowanie, nauka, inwestowanie w siebie z założeniem, że i tak pierwsze cv trzeba będzie złożyć do kfc, jest kpiną z młodych ludzi. Nie mówię o autorce, bo nie powiedziała co umie i co by chciała robić, ale z tego co wiem np Takion94 studiował niegłupi kierunek.

[201701300916]

Pracy w Polsce jest coraz więcej i to pracy za naprawdę rozsądne pieniądze.
Z tym, że nie dotyczy to każdego rejonu kraju oraz nie każdego pracobiorcy, bo wielu niestety nie posiada umiejętności i doświadczenia pożądanego przez rynek. Przykładowo - analityk finansowy w stolicy, programista Ruby we Wrocławiu czy księgowa z językami obcymi w Krakowie nie będą mogli się odgonić od roboty. Ta będzie do nich lgnąć jak muchy do g*$#a. Ale technolog spawania gdzieś na Lubelszczyźnie zapewne będzie mieć gorzej.
Najwięcej zależy tu od naszych umiejętności. Nikt nie powie, że prywatna firma, która prowadzi wielomilionowe projekty będzie rozdawać stanowiska po znajomości. Chyba, że mowa o tzw. poleceniu, ale to powszechne praktyki na całym świecie. Prowadźmy networking! Chodziłem na spotkania z pracodawcami na uczelni, a tam... kilkunastu zainteresowanych studentów. I właśnie wtedy więcej mówiono o procesie rekrutacyjnym i planach firmy.

Co do ilości pracy - sprawdźcie ilość ofert na korporacyjnej stronie np. amerykańskiego IBM. Podpowiem, że jest ich więcej niż w Niemczech czy Francji, które mają zdecydowanie większe rynki pracy.
Płaca? Tyle osób powtarza: "ciekawe, kto zarabia średnią krajową - 4 tys. brutto?! Chyba złodzieje!" Świeża oferta z dziedziny IT, natomiast nie jest to stanowisko dla wprawnego programisty (!) http://www.pracuj.pl/praca/specjalis...oferta,4263057

Co do Rzeszowa - z racji, że się tam urodziłem to znam kilka ciekawych firm. Jeśli ktoś naprawdę potrzebuje to niech odezwie się na priv.

[gocha 12]

czyli wychodzi jednak , że praca w Rzeszowie jest . Ciekawe , chyba muszę kupić okulary w 3D bo ja jej jakoś nie dostrzegam oprócz sklepów oczywiście. Mnie zaś nie interesuje tego typu praca bo uczę się administracji a ponadto odbyłam staż/ praktyki w gminie , który już sie skończył. I dobrze wiem kto tam jest przyjęty , niekoniecznie z swoimi kwalifikacjami za to w dobrych relacjach z władzą.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez gocha 12

czyli wychodzi jednak , że praca w Rzeszowie jest . Ciekawe , chyba muszę kupić okulary w 3D bo ja jej jakoś nie dostrzegam oprócz sklepów oczywiście. Mnie zaś nie interesuje tego typu praca bo uczę się administracji a ponadto odbyłam staż/ praktyki w gminie , który już sie skończył. I dobrze wiem kto tam jest przyjęty , niekoniecznie z swoimi kwalifikacjami za to w dobrych relacjach z władzą.

Jest, jest, ale z pracą w administracji jest ciężko, bo na jedno miejsce (takie właśnie najzwyklejsze, ze średnim/wyższym wykształceniem, bez doświadczenia) przypada koło setki kandydatów, jak i nie więcej. I z tym nie jest tylko problem w Rzeszowie, ale we wszystkich miastach z administracją publiczną.

Cóż, administracja to taki kierunek, który produkuje niestety masę bezrobotnych, bo po studiach nie wychodzisz z żadną specjalistyczną wiedzą.

Umiesz jakieś specyficzne języki, programy? Posiadasz certyfikaty, szkolenia? To teraz jest bardzo ważne, a nie tylko narzekanie na wieczne znajomości, znajomości...

[201606270916]

Napisane przez gocha 12

czyli wychodzi jednak , że praca w Rzeszowie jest . Ciekawe , chyba muszę kupić okulary w 3D bo ja jej jakoś nie dostrzegam oprócz sklepów oczywiście. Mnie zaś nie interesuje tego typu praca bo uczę się administracji a ponadto odbyłam staż/ praktyki w gminie , który już sie skończył. I dobrze wiem kto tam jest przyjęty , niekoniecznie z swoimi kwalifikacjami za to w dobrych relacjach z władzą.

To po co marnujesz czas skoro uważasz że tak tam źle i tak bardzo nigdy się nie wkręcisz? To był staż z UP? Jeśli tak to wydaje mi się że chyba najpierw jeszcze musiałabyś przejść staż urzędniczy. I dopiero się uczysz. Może po prostu szukali akurat doświadczonych pracowników ze zdobytym już wykształceniem Z ciekawości: studiujesz czy jesteś w szkole policealnej?

Rzeszów jest miastem wojewódzkim, na pewno jest tam niejedna firma. Nie wszystkie ogłaszają się na portalach typu pracuj.pl, niektóre wrzucają ogłoszenia tylko na swoje strony internetowe. Po administracji można pracować w różnych miejscach, przeglądaj strony firm z różnych branż. Ja np. pracuję w firmie budowlanej, ale ta firma zatrudnia też absolwentów informatyki, chemii, administracji, prawa, zarządzania, finansów i wielu innych nietechnicznych kierunków. Urząd to miejsce nie tylko produkujące dokumenty na własny użytek ale też dostające je z zewnątrz (ktoś je musi uszykować) ale też do publikacji (i ktoś musi się znać na czymś żeby je wykorzystać). Strzelam teraz, jeżeli np. na administracji uczyłaś się o prawie zamówień publicznych to możesz nie tylko pracować w urzędzie i pisać SIWZ, ale też pracować w firmie składającej ofertę i dopracowywać ją pod kątem formalnym, szukać nowych przetargow, analizować różne warunki umów na jakimś wstępnym poziomie gdzie jeszcze nie jest potrzebny prawnik itd. Piszę o tym bo skoro piszesz że albo urząd albo sklep to może nie brałaś w ogóle takiej opcji pod uwagę.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Krolowa Julianna

To po co marnujesz czas skoro uważasz że tak tam źle i tak bardzo nigdy się nie wkręcisz?.

bo najlatwiej narzekać.

[Ruwi]

Ja problemów z pracą nie miałam żadnych, aczkolwiek zastanawiam się czasem nad zmianą miasta, bo zarobki tutaj choć w mojej branży niezłe, to jednak odstające od większych miast.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Ruwi

Ja problemów z pracą nie miałam żadnych, aczkolwiek zastanawiam się czasem nad zmianą miasta, bo zarobki tutaj choć w mojej branży niezłe, to jednak odstające od większych miast.

ale zycie tez jest droższe

[Ruwi]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;53893459]ale zycie tez jest droższe[/QUOTE]
Trochę na pewno, ale i tak nie niweluje to różnicy. Nie zauważyłam np. żebym płaciła za mieszkanie mniej niż znajomi gdzieś indziej. Zresztą to nie rzekome małe koszty trzymają mnie w Rze, a to, że to po prostu fajne, rozwijające się miasto i wygodne do życia

[201606270916]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;53888413]bo najlatwiej narzekać.[/QUOTE]

Już nawet nie o to chodzi. Po prostu szkoda czasu. Tym bardziej ze ani zarobki z nóg nie zwalaja, ani nie ma dużych perspektyw na podwyżki i awanse. Jeśli rzeczywiście jedt tak źle i wszystko tam takie ustawione to się tego nie zmieni. Wiadomo też ze gdy jest do wyboru przy pracy na stałe ktoś z zakończona edukacja i doświadczeniem i ktoś w trakcie nauki to prościej wziąć tego pierwszego (zakładając ze mocno to nie przedrozy).

[gocha 12]

,,bo najlatwiej narzekać''

Innym widzę że najłatwiej wychodzi kopać leżącego. Byłam nie na jednej rozmowie kwalifikacyjnej ,na miejsce zwykłej recepcjonistki jest wiele wiele chętnych .
konkurencja jest naprawde wielka i nie ma szans znaleźć pracę, chyba ze ktos jest naprawdę geniuszem. a cala reszta ma prace po znajomosci. albo jak ktos ma grupe to jest tez od razu na lepszej pozycji.
Na samym portalu gdy ktoś zamieści ogłoszenie jakieś w miarę fajne że szukają do pracy w biurze albo ulotkach głupich to po paru godzinach jest 1000-1400 wyświetleń !!!