Czy brązowa opalenizna stała się passe?

[lovemyboy]

Przeglądając kolorowe gazety, portale internetowe dochodzę do wniosku, że chyba już kończy się moda na solarium i brązową opaleniznę. Coraz więcej 'gwiazd' prezentuje się z wręcz porcelanową cerą. Nie chodzi tutaj o opleniznę wakacyjną tylko o sztuczną.

[dotka95]

Ja wiem, czy passe? Ja znam mnóstwo solaryjych pomarańczy Ale to dobrze, że 'gwiazdy' się opamiętują i narzucają modę na bladość, może wiecej osób zmądrzeje

[black-bubu]

według mnie taka solara wygląda nie dość że sztucznie, to jeszcze faktycznie niemodnie, nie wygląda to ładnie.

[dotka95]

Lubię opaleniznę uzyskaną "przy okazji", podczas na przykład pracowania w ogródku czy spaceru w górach, ale żeby leżeć plackiem na plaży i się opalać to dla mnie po prostu niezrozumiałe.

black-bubu, masz świetny podpis Pratchett jest genialny!

[Kasza Manna]

Napisane przez lovemyboy

Przeglądając kolorowe gazety, portale internetowe dochodzę do wniosku, że chyba już kończy się moda na solarium i brązową opaleniznę. Coraz więcej 'gwiazd' prezentuje się z wręcz porcelanową cerą. Nie chodzi tutaj o opleniznę wakacyjną tylko o sztuczną.

pokazałaś akurat osoby, które nie prezentowały się nigdy (lub prawie nigdy) z mocną opalenizną. Zwłaszcza N.Kidman - blada od zawsze.

[asik123456789]

Moze ujme to tak:
Bladosc jest modna juz od dawna jednak nie u kazdego dobrze wyglada. To samo moge powiedziec o opaleniznie. Na niektorych- zwlaszcza ciemnowlosych kobietach opalona, oliwkowa opalenizna jest sexy. Natomiast u blondynek pomaranczowa solarka jest oblesna. Jesli chodzi o bladosc to tak samo-piekna porcelanka jest jak najbardziej na czasie, jednak jesli ktos ma anemiczna urode, zanieczyszczona cere to juz nie za bardzo. Ja jestem ciemna blondynka z anemiczna uroda wiec nie pasuje mi ani nadmierna bladosc ani mocna opalenizna. Aktualnie jestem dosc blada a to dlatego ze zrobilam odwyk od samoopalacza Nie wygladam zbyt dobrze. Najlepiej jest mi w takim naturalnym kolorze. Nie ciemnym i nie jasnym.

[lovemyboy]

Napisane przez Kasza Manna

pokazałaś akurat osoby, które nie prezentowały się nigdy (lub prawie nigdy) z mocną opalenizną. Zwłaszcza N.Kidman - blada od zawsze.

Nie zgadzam się
Kontrast:

Britney Spears
Kim Kardashian
Victoria Bechkam
Mary Kate Olsen
Scarlet Johansson

[black-bubu]

dotka dziękuję

Ja jestem za opalenizną ale naturalną od słonca, no ewentualnie lekkie wspomaganie samoopalaczem, ale skora pomarańczowa do solary wygląda sztucznie

[lovemyboy]

Nicole Kidman
Paris Hilton

[kkknnn]

Napisane przez Kasza Manna

pokazałaś akurat osoby, które nie prezentowały się nigdy (lub prawie nigdy) z mocną opalenizną. Zwłaszcza N.Kidman - blada od zawsze.

Nicole tak, ale Megan bywała mocno opalona
Jeśli o mnie chodzi uwielbiam bladość i uważam, że wspomniana Megan blada wygląda przepięknie natomiast opalona nadal jest piękna ale mniej mi się podoba. Nie wiem czemu ale bladość moim zdaniem wysubtelnia, dodaje takiej delikatności...nawet Britney

[sine.ira]

Napisane przez lovemyboy

Przeglądając kolorowe gazety, portale internetowe dochodzę do wniosku, że chyba już kończy się moda na solarium i brązową opaleniznę. Coraz więcej 'gwiazd' prezentuje się z wręcz porcelanową cerą. Nie chodzi tutaj o opleniznę wakacyjną tylko o sztuczną.

No refleks to masz szachisty Już od dobrych dwóch, trzech lat (albo i dłużej) moda na brąz jest passe. I bardzo dobrze. Opalenizna masakrycznie postarza i panie z show bizu w końcu to pojęły.

[kkknnn]

Jaśniejsza Megan- prześlicznie wygląda. Opalenizna dodaje trochę lat- wystarczy popatrzeć na Britney.

[karolynka90]

mi podoba sie delikatna opalenizna, taka ktora sprawia, ze skora wyglada bardziej promiennie. ale brazowa twarz? okropienstwo

[kkknnn]

Napisane przez karolynka90

mi podoba sie delikatna opalenizna, taka ktora sprawia, ze skora wyglada bardziej promiennie. ale brazowa twarz? okropienstwo

Problem w tym, że część pań nie wiedziała kiedy i gdzie kończy się delikatna a zaczyna...pomarańczowa

[karolynka90]

Napisane przez kkknnn

Problem w tym, że część pań nie wiedziała kiedy i gdzie kończy się delikatna a zaczyna...pomarańczowa

oj niestety zgadzam sie z tym.
ostatnio przezylam szok, jak minelam sie z dziewczyna mieszkajaca klatke obok mnie (19 lat, platynowa blondynka).. jej twarz nie miala juz nawet brazowego koloru, a raczej.. brazowo-bordowy..

[Kasza Manna]

Napisane przez lovemyboy

Nie zgadzam się
Kontrast:

Britney Spears
Kim Kardashian
Victoria Bechkam
Mary Kate Olsen
Scarlet Johansson

nie otwierałam zdjęcia, więc nie widziałam, że to M.Fox.

Co do N.Kidman - to tylko kwestia zdjęcia - ona jest przykładem bladego rudaska, nawet nie mogłaby się opalić ( w przeciwieństwie do fanki solarium - L.Lohan).

S.Johansson to już inna sprawa - jednak w filmach i tak jest raczej blada (choć np. w filmie "Wyspa" jest super-hiper opalona). Dlatego napisałam wcześniej o PRAWIE ZAWSZE bladych

Widok pomarańczowych lub spalonych panienek mnie odrzuca (czym innym jest subtelna opalenizna, a czym innym spalona, wysuszona twarz pełna przedwczesnych zmarszczek). Chciałabym wierzyć, że ta moda mija , bo coraz młodsze dziewczątka przesadzają z solarium..

[kkknnn]

Napisane przez karolynka90

oj niestety zgadzam sie z tym.
ostatnio przezylam szok, jak minelam sie z dziewczyna mieszkajaca klatke obok mnie (19 lat, platynowa blondynka).. jej twarz nie miala juz nawet brazowego koloru, a raczej.. brazowo-bordowy..

Czasem mamy efekt "sędziwy Indianin" białe włosy i pomarańczowa sucha buzia

[Taranka]

Napisane przez kkknnn

Czasem mamy efekt "sędziwy Indianin" białe włosy i pomarańczowa sucha buzia

W sumie nigdy opalenizna mi się zbyt nie podobała, tym bardziej sztuczna.

Mam koleżanki które na twarzy nie maja już brązu tylko mahoń

[mOna01]

Na początek chciałabym spytać, kto jest na trzecim zdjęciu, bo śliczna dziewczyna

Ja sama jestem blada z natury, opalenizna schodzi szybciej niż się pojawia, i uwielbiam swoją jasną cerę. Wszystkie kobiety których zdjęcia tutaj zamieściłyście wyglądają lepiej blade niż opalone (z wyjatkiem Olsenówny ale u niej to wina koloru włosów). W sumie obojętne mi czy jest moda na bladość czy nie, w sumie może gdyby taka moda się pojawiła to znajomi przestaliby mi wypominać jaka to jestem blada

[Myszołapka]

Napisane przez mOna01

Na początek chciałabym spytać, kto jest na trzecim zdjęciu, bo śliczna dziewczyna

Michelle Trachtenberg

Taki przykład, oglądając amerykański serial młodzieżowy One Tree Hill, na przestrzeni lat ( 6 sezonów) po jednej z bohaterek - Brooke, widać jak jej skóra zjaśniała przez te 6 lat - jak dla mnie to ideał jasnej skóry Poniżej zdjęcia Sophii Bush, która odtwarza rolę Brooke

[mOna01]

Napisane przez Myszołapka

Michelle Trachtenberg

Taki przykład, oglądając amerykański serial młodzieżowy One Tree Hill, na przestrzeni lat ( 6 sezonów) po jednej z bohaterek - Brooke, widać jak jej skóra zjaśniała przez te 6 lat - jak dla mnie to ideał jasnej skóry Poniżej zdjęcia Sophii Bush, która odtwarza rolę Brooke

Ta z Eurotripa? Tak fenomenalnie wygląda w tej bladości i ciemnych włosach że jej nie poznałam I dalej jakoś nie poznaję, to na pewno ona?

A co do Brooke to właśnie ona mnie przez 6 sezonów utrzymywała przy moim przekonaniu że bladość jest piękna i zdrowa

[kkknnn]

Napisane przez mOna01

Ta z Eurotripa? Tak fenomenalnie wygląda w tej bladości i ciemnych włosach że jej nie poznałam I dalej jakoś nie poznaję, to na pewno ona?

A co do Brooke to właśnie ona mnie przez 6 sezonów utrzymywała przy moim przekonaniu że bladość jest piękna i zdrowa

I dobrzeMnie w tym przekonaniu utrzymuje Keira

[Myszołapka]

100% ona gra również w Gossip Girl złą Georginę i tam dopiero wyglada, no jak dla mnie świetnie po prostu

Brooke w 5 i 6 sezonie, cudo, zwłaszcza makijaż odpowiednio podkreślający porcelanową cerę, ehhh

[ulinkaaa]

Mysle, ze jest passe, choc sama mam sniada karnacje i latwo saie opalam. Dobrze ujela to kkknnn - wiele kobiet nie wie, gdzie koncy sie granica miedzy delikatnoscia, a kiczem

[kiika]

Myślę, że te kobiety, które rezygnują z mocnej opalenizny kierują się przede wszystkim zdrowiem swojej skóry, a nie modą. Ja uważam, że nie można popadać w skrajności, skórze bladej wręcz sinej, wyglądającej na chorą mówię nie, podobnie jak nadmiernej, tandetnej opaleniźnie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.

[kkknnn]

Napisane przez kiika

Myślę, że te kobiety, które rezygnują z mocnej opalenizny kierują się przede wszystkim zdrowiem swojej skóry, a nie modą. Ja uważam, że nie można popadać w skrajności, skórze bladej wręcz sinej, wyglądającej na chorą mówię nie, podobnie jak nadmiernej, tandetnej opaleniźnie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.

Wszystko zależy też od punkt odniesienia. Osobie z mocną pomarańczową solaryjną opalenizną moja skóra będzie się wydawała sina

[patyczki8]

Racja, opalenizna jest o.k jak ktoś zawsze był śniady - nie sposób się teraz na siłę wybielać bo modne.
I rzeczywiście nie każdemu to pasuje.
Ja lubię opaleniznę otrzymaną po naturalnym opalaniu się na słońcu, czy lekko, czy mocniej - to ta naturalna zawsze wygląda zdrowo, co do solar to bez komentarza.

[agnes166]

a dla mnie ta sztuczna opalenizna z tych salariów to się w ogóle nie podoba! Później wychodzą takie dziewczyny pomarańczowe ble Jeśli opalać się to tylko naturalnie ale tez z umiarem a najlepiej jest kupić sobie jakiś brązujący krem i przynajmniej będzie zdrowiej

[desti]

gwiazdy moga sobie pozwolic na bladosc bo gdy potrzebna jest opalenizna to nie trzeba sie smazyc na solarium... od dluzszego czasu opalenizna gwiazd jest "wypsikana" ... wtedy moga wybrac kolor na jaki chca byc "opalone" ...

[Hjordis]

Podciągam ten krzepiący wątek

Napisane przez patyczki8

Racja, opalenizna jest o.k jak ktoś zawsze był śniady - nie sposób się teraz na siłę wybielać bo modne.
I rzeczywiście nie każdemu to pasuje.

Jak ktoś zawsze był śniady, to nie ma co mówić o opaleniźnie - śniady a opalony to raczej dwie różne rzeczy
Po załączonych tu zdjęciach gwiazd widać różnicę między tandentym wyglądem ("opalone") a klasą ("porcelanowe"), choć np taka Scarlett zawsze wygląda elegancko - a z kolei siostry Olsen (przynajmniej jak dla mnie) zawsze wyglądają pospolicie, więc raczej nawet blade nie powalają szlachetnością. Oczywiście tandetny wygląd w tym przypadku to jest kwestia natężenia opalenizny i połączenia jej z np blond balejażem
To prawda, że bladość uszlachetnia i wysubtelnia - kiedyś mówiono "szlachetna bladość". Była to domena szlachty, a hmm no cóż lud był mocno opalony Myślę też, że dużo zależy od tego, jaki efekt chce się uzyskać - tajemniczy, szlachetny a wręcz uwodzicielski, czy takiej plażowej, zabawowej dziewczyny. Wystarczy spojrzeć na K.Kardashian - w "jasnej" wersji wygląda po prostu jak syrena
Ważne też jest, żeby jedne drugich nie dyskryminowały z tego powodu. To jest głupie - ale ja np mam z tym problem. Jest to dyskryminacja na tle koloru skóry, czy to znaczy że jestem rasistką?