|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
|
Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Z racji tego, że na dniach zamierzam ukończyć pisanie magisterki (
) powoli zaczynam myśleć o jakimś tam dopinaniu szczegółów. Jak rozmawiałam z koleżanką która już obronę ma za sobą wspominała coś, że na końcu pracy napisała krótkie podziękowanie dla promotorki za pomoc w napisaniu pracy i teraz zastanawiam się czy pisanie takiego czegoś jest w ogóle powszechne. Nie wiem czy chcę dziękować mojej promotorce bo co prawda raz mi pomogła w dość istotnej kwestii, ale tak poza tym to miała raczej olewczy stosunek do nas, raz nawet jak przyszłam w godzinach konsultacji przeznaczonych dla nas to stwierdziła że nie ma czasu i mam przyjść później Tak naprawdę ona była gdzieś tam " z boku" przyszło się do niej na konsultacje-fajnie, nie przyszło się- też fajnie. Zero jakiejś mobilizacji itp. Wiem że napisanie pracy to tak naprawdę interes studenta ale według mnie dobry promotor powinien jakoś studenta w tym wesprzeć. Już bardziej wolałabym podziękować jednemu wykładowcy, który pomógł mi bo udostępnił mi zgromadzone przez siebie dane, które się przydały do napisania jednego podrozdziału a tak naprawdę jako "nie promotor" wcale nie musiał mi pomóc a zrobił to praktycznie bez mrugnięcia okiem, a dane dostałam bardzo szybko. Ale z drugiej strony nie podziękować promotorowi, tylko jakiemuś tam wykładowcy, który nawet tej pracy może nie przeczytać ( jest jakieś tam prawdopodobieństwo że może być recenzentem bo jest z tej samej katedry, ale oprócz niego jest też parę innych osób które też mogą recenzować, a nie wiem na kogo trafię, oczywiście pisać chyba nie muszę że promotorka też tego nie wie ) Może więc zapytam już osób które są "po" czy pisanie takich podziękować to miły dodatek do pracy czy jest to raczej niekonieczne? Też nie chciałabym żeby wyszło to na próbę "podlizania się" chociaż kilkukrotnie słyszałam że ludzie pisali podziękowania, nie tylko dla promotorów, ale też np dla rodziców
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
|
|
|
|
#2 |
|
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Nic nie pisałam i u mnie na roku nikt nic takiego nie napisał.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
|
|
|
|
#3 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Cytat:
- to ma byc praca zaliczeniowa na Uczelni a nie powiesc gdzie dziekuje sie wszystkim najdrozszym przyjaciolom, wydawcy i cioci Jadzi![]() zwlaszzca ,ze umowmy sie- w wieksozsci te prace sa slabe, fakt promotor musi naprostowac ale to jego praca i nawet nie wiem czy u niektorych to chcialby byc wymieniony z imienia i nazwiska ,jak juz cos to sie dziekuje po obronie w formie jakis koszy ze slodyczami itp - chociaz ja tego zwyczaju nie pochwalam, bo jak juz pisalam to jest praca takiego promotora
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
a u mnie wszyscy pisali podziękowania dla promotora
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Ja napisałam i żałuję, bo kompletnie nic mi nie pomógł przy pracy (konsultowałam z jego asystentem, który też pomagał tyle co nic), poza tym niesprawiedliwie ocenił moją pracę.
Teraz na pracę mgr zmieniłam promotora, jak mi serio będzie pomagał to napiszę podziękowanie, jak nie to nie.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Cytat:
Pogrubione
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Ja nie pisałam na licencjacie baba nie pomogła mi nic, nie miałam za co dziękować.
Na magistrze nie pamiętam, miałam złotego promotora, ale czy pisałam nie pamiętam. Boże teraz się skapłam, że nie pamietam, nawet tematu pracy :/ wstyd
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
|
|
|
|
#8 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie nikt czegoś takiego nie pisał
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie też.
Uważam, że jeśli na uczelni jest taki zwyczaj, to lepiej podziękowania napisać, przecież i tak nikt nie sądzi, że promotor wybitnie pomagał studentom. To tylko zwyczaj, nic więcej. Coś takiego jak kwiaty dla wychowawcy na zakończenie roku szkolnego. Natomiast jeśli nie ma takiego zwyczaju na uczelni, to lepiej tego nie robić. Jeśli chce się podziękować innemu wykładowcy za udostępnienie materiałów, to uważam, że wtedy trzeba już koniecznie podziękować promotorowi. Inaczej wygląda to bardzo dziwnie, tak jakby było się obrażonym na swojego promotora. Ogólnie to myślę, że czasami studenci za dużo rozkminiają i za dużą wagę przywiązują do gestów bez znaczenia. Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-09-05 o 12:59 |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Mam za sobą licencjat i na państwowej uczelni i na prywatnej, teraz robię magisterkę i nigdy nie pisałam żadnych podziękowań. Ba, nie dawałam nawet kwiatów czy prezentów promotorowi i komisji. Byłam jedną z nielicznych, ale to obowiązek egzaminatorów mnie ocenić (przecież dostają wynagrodzenie), a promotora mnie prowadzić (czego zwykle nie robili i widziałam ich dwa razy w ciągu całego roku). Nie było za co dziękować.
U mnie tradycją jest dawanie kwiatów czy czekoladek, ale ja postąpiłam zgodnie z własnym sumieniem i wybiłam się z tego tłumu. |
|
|
|
|
#11 |
|
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie się niczego takiego nie umieszczało.
Podziękowaliśmy po obronie (tzn tylko na magisterce, na licencjacie nie bo się babsztylowi nie należało ) i tyle, uważam że praca naukowa to nie miejsce na takie rzeczy.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 509
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie niektórzy coś takiego umieścili w pracy licencjackiej, ale promotor im kazał to usunąć. Przecież to ich praca żeby nadzorować i pomóc w pisaniu a nie uczynek z dobrego serca, promotor i tak się podpisuje pod pracą.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Chimay
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 11 566
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie też. Pierwsze słyszę o takim zwyczaju
__________________
"Life is like a box of chocolates. You start with a tasty full pack and then slowly all the good stuff goes until you're left with the crap that no-one else wants."
Zagłosuj na Paczkomat |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Promotorowi to jeszcze spoko, choć ja nie zamierzam, pomimo, że jest przemiły i pomocny.
Jedna znajoma z roku napisała dedykację dla swojego chłopaka )Coś tam..."Za wsparcie podczas pisania niniejszej pracy dziękuję X." Uważam, że przesada, bo tak jak Choco Glan prawi, można dziękować i dziękować bez końca babci, sąsiadom i pani bibliotekarce. "Dziękuję Wizażowi, a w szczególności jego Użytkowniczkom, że w okresie pisania przez mnie niniejszej pracy nie generowały zbyt wielu kontrowersyjnych i pasjonujacych dyskusji, dzięki czemu mogłam ukończyć pisanie w terminie" ![]() ![]()
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
|
|
|
|
#15 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
|
|
|
|
|
#16 |
|
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Na mojej uczelni można (ale nie trzeba) było napisać podziękowania i ja skorzystałam
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 439
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie wszyscy pisali podziękowanie na drugiej stronie (zaraz po tytułowej). Jakieś jedno zdanie "Podziękowania dla dr X za pomoc i cenne wskazówki". Tyle.
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Dziwny zwyczaj biorąc pod uwagę to, że większość prac magisterskich... to nie są dzieła ani wiekopomne, ani wybitne, ani stanowiące wartość dodaną w danej dziedzinie wiedzy. Rozumiem podziękowania w pracy doktorskiej, jakiejś książce, wybitnej publikacji, ale w pracy magisterskiej? Sorry, dla mnie to przejaw megalomanii. Poza małymi wyjątkami.
---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ---------- Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-09-05 o 18:02 |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Dziwny zwyczaj. U nas nic takiego nie pisano
---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ---------- "... i współlokatorce za to, że sprzątała, gdy była moja kolej. Dziękuję także siostrze, która przychodziła głaskać mojego kota, gdy ja byłam zajęta." |
|
|
|
|
#20 |
|
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Dla mnie zbędna rzecz, przecież promotor już zgarnia za to wypłate to po co dziękować, zwłaszcza jak się nie przysłużył szczególnie
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Cytat:
dokładnie ![]() w ogóle ten pomysł powiewa mi 'podstawówką'- infantylny na maksa, brakuje jeszcze kwiatka dla Pani
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Cytat:
Promotor mówił, że podziękowania nie są konieczne, ale jak napisałam, to mnie pouczył, że jego osoba powinna być na początku wymieniona |
|
|
|
|
|
#24 |
|
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Ma takt koleś
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
Cytat:
Takie podziękowania jak w Twoim mają sens, bo faktycznie ktoś miły i uczynny się do powstania pracy przyczynił czy tam poważnie pomógł. Ale większość takich humanistycznych prac (jak i moja ), nad którymi się siedzi w zasadzie samemu i kombinuje jak jedną myśl rozwijać przez pół strony, to niekoniecznie
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Podziękowania w pracy magisterskiej- miły zwyczaj czy zbędny dodatek?
U mnie to zależało chyba tylko na jednym seminarium tak robili. Była tam taka jedna wybitnie nadgorliwa. Na moim seminarium nikt nic nie pisał.
Ja powinnam była podziękować księdzu , ale tego nie zrobiłam
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2014-09-05 o 22:00 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:09.




) powoli zaczynam myśleć o jakimś tam dopinaniu szczegółów. Jak rozmawiałam z koleżanką która już obronę ma za sobą wspominała coś, że na końcu pracy napisała krótkie podziękowanie dla promotorki za pomoc w napisaniu pracy i teraz zastanawiam się czy pisanie takiego czegoś jest w ogóle powszechne. Nie wiem czy chcę dziękować mojej promotorce bo co prawda raz mi pomogła w dość istotnej kwestii, ale tak poza tym to miała raczej olewczy stosunek do nas, raz nawet jak przyszłam w godzinach konsultacji przeznaczonych dla nas to stwierdziła że nie ma czasu i mam przyjść później
Tak naprawdę ona była gdzieś tam " z boku" przyszło się do niej na konsultacje-fajnie, nie przyszło się- też fajnie. Zero jakiejś mobilizacji itp. Wiem że napisanie pracy to tak naprawdę interes studenta ale według mnie dobry promotor powinien jakoś studenta w tym wesprzeć. Już bardziej wolałabym podziękować jednemu wykładowcy, który pomógł mi bo udostępnił mi zgromadzone przez siebie dane, które się przydały do napisania jednego podrozdziału a tak naprawdę jako "nie promotor" wcale nie musiał mi pomóc a zrobił to praktycznie bez mrugnięcia okiem, a dane dostałam bardzo szybko. Ale z drugiej strony nie podziękować promotorowi, tylko jakiemuś tam wykładowcy, który nawet tej pracy może nie przeczytać ( jest jakieś tam prawdopodobieństwo że może być recenzentem bo jest z tej samej katedry, ale oprócz niego jest też parę innych osób które też mogą recenzować, a nie wiem na kogo trafię, oczywiście pisać chyba nie muszę że promotorka też tego nie wie
)



- to ma byc praca zaliczeniowa na Uczelni a nie powiesc gdzie dziekuje sie wszystkim najdrozszym przyjaciolom, wydawcy i cioci Jadzi





)

