Kiecka na maturę:)

[sylwoonia]

Dziewczyny a jak byłyście ubrane idąc na maturę? Co pasuje a co nie za bardzo? Ja myslałam o spódnicy takiej do pół łydki albo w okolicach kolana i jakiejś bluzeczce- może macie dla mnie jakieś ciekawe propozycje? Beeę wdzięczna za każde zdjęcie...

[Martiq:)]

u mnie w szkole dzisiaj wywiesili terminy+godziny matur nio cóż bedzie 6 dni zdawania maturki (w moim przypadku przynajmniej) więc moge sobie "poszaleć" więc ja planuje tak: biała koszulowa bluzka+spodnie czarne w kant/ spódnica (byle nie za krótka), komplet: marynarka+spodnie(czarne w jasniejsze cieniutkie prążki-pionowe), spódnica/spodnie+gładka bluzka+ żakiet(juz nie komplet). moim zdaniem wazne by było schludnie, elegancko, stonowane kolory, chyba lepiej by dośc skromnie. nic krzykliwego, duże dekoldy i za krótkie spodniczki odpadają. jednak pewne zasady obowiązują. nio i bizuteria ania makijaż też nie moga się za bardzo rzucac w oczy. to wszystko jest ważne zwłaszcza na ustnych egzaminach-wiadomo nauczyciele patrzą i oceniają-lepiej nie podpadać pzdr i zycze mało stresu i dobrych wyników na maturce

[agateczka]

heejj ja tez mam teraz maturke i nie chce mi sie isc w tych garniturkach co kazdy ze wzgledu na ceny takich ubranek i poczucie inności planuje założyć czrną spodniczke przed kolanko, białą dopasowaną bluzeczke i na to czarną bluzeczke ze sztywniejszego materialu, zapinanąna takie zaczepki z lekką stójką to jest wzorowane na taki mini żakiecik, ale to kompletnie nie przypomina zakietu jest świetnie dopasowane dlugość do pasa no i na to jakąś fajna broszke
najwyżej mnie obeją

[Ines1985]

Głupio to zabrzmi, ale ... zazdroszcze wam matury .
Te emocje... A pozniej wielka radosc z dobrych ocen... ACH

Ja nosiłam czarne eleganckie spodnie i biała bluzkę-koszulę... A na to taka czarna jakby kurteczke z materiału... W stresujących chwilach bawilam sie suwakiem, az w koncu go zepsulam .
W spódnice wystroiłam się na ustny hiszpański o ile dobrze pamiętam .
To byl 1 czerwiec i juz pogoda sie poprawila. Bo podczas moich poprzednich egzaminów było chłodno i deszczowo ;/.

Uwazam ze zarowno spodnie jak i spodnica sa dobrym rozwiazaniem - wazne zeby sie dobrze czuc i nie stresowac dodatkowo niewygodnym strojem .

[Shandusia]

ja też planowałam spódniczke i spodnie,ale jak taka pogoda będzienadal to za nic w świecie nie ubiore spódniczki pozdr.

[nenvena]

Ines1985 napisał(a):

> Uwazam ze zarowno spodnie jak i spodnica sa dobrym rozwiazaniem - wazne zeby sie dobrze czuc i nie stresowac dodatkowo niewygodnym strojem .

No właśnie -wygodnie Dlatego ja planuję na ustna ubrac spodnie... Kiedy musze stać przed osobami co na mnie patrzą, nie wiem co zrobić nogami A w spodniach będa ukryte Kupiłam już sobie buty Marze o marynarce-czarnej, dopasowanej z wąskimi rękawami-ale nigdzie nie mogę takiej znaleźć
Pomyślłam, że wygląd musi podkreslić że cos umiem Więc kompbinuję- chyba załóże okulary-mimo, że nosze je zazwyczaj tylko o czytania i pracy przy komputerze, no i poniewż powinnam wkrótce zafarbować znów włosy, to chyba wybiorę jakiś ciemniejszy odcień. Czytała gdześ, że bardziej ufa się osobom o powaznym wygladzie, a ciemne włosy zdecydowanie sa powazniejsze od jasnych(osobiście wolę blondy ).

[Ines1985]

ula napisał(a):
>
> Pomyślłam, że wygląd musi podkreslić że cos umiem Więc kompbinuję- chyba załóże okulary-mimo, że nosze je zazwyczaj tylko o czytania i pracy przy komputerze, no i poniewż powinnam wkrótce zafarbować znów włosy, to chyba wybiorę jakiś ciemniejszy odcień. Czytała gdześ, że bardziej ufa się osobom o powaznym wygladzie, a ciemne włosy zdecydowanie sa powazniejsze od jasnych(osobiście wolę blondy ).

No prosze Jakie profesjonalne podejscie .
Bardzo dobrze .
Ja na maturze az zaskoczylam samą siebie w tej kwestii

Wyczytalam ze nie mozna pokazac ze sie czegos nie umie . Tak sobie to wzielam do serca ze nawet jak na ustnej geografii nauczyciel od historii w czyms sie ze mna nie zgodzil, to zaczelam jak zakrecona przekonywac go do swoich racji i w koncu przekonalam do nich cala komisje

Wyszlam pozniej z sali roztrzesiona myśląc - Boze, co ja zrobilam... Przeciwstawilam sie komisji (i to nawet dwa razy, pozniej mojej geograficzce-wychowawczyni ale znow mialam racje ).
Oplacalo sie
5 jedyna na caly moj fakultet .

Do takiego egzaminu trzeba podejsc profesjonalnie...
Ubrac sie stosownie, byc pewna siebie, sympatyczna, odstawic na bok nerwy i skupic sie na wiedzy, rowniez tej pozaksiazkowej...

Bede za was dziewczyny bardzo mocno trzymac kciuki

[Martiq:)]

nie no Ula jestes genialna-nie wpadłabym na to, zeby przefarbowac włosy (nio coż blondynka jestem) i załozyć okulary (tez mam do czytania) hehehe
Ines pozazdroszczę podejcia!! ja nie wiem jak ja opanuję nerwy!! zastanawiałam się nawet czy nie zaaplikowac sobie jakiegos środka uspokajającego, ale boję się, ze nie będę trzeźwo myśleć, a ziółka odpadają bo nienawidzę
aha co do włosów, to pamietam nawet kiedys na polskim jak omawialiśmy terat grecki to nauczycielka (nawiązując do charakteryzacji) walnęła aluzję,że blondynki to niby głupiutkie i w ogóle a brunetki-dojrzałe, mądre. ale sie wtedy wqrzyłam
terminy tez mam nienajlepsze: 20.IV-ang. ustny, 4V-polski ustny, 5V-polski pisemny, 6V-pisemny ang.(3 dni pod rząd!!!!!! ) potem chyba 15 i 18 (wos, historia). ja się chyba zapłaczę!! modlę się tylko zeby nie było upałów-takie prognozy są: w maju 30st.!!!! pzdr

[Ines1985]

Martiq napisał(a):
> nie no Ula jestes genialna-nie wpadłabym na to, zeby przefarbowac włosy (nio coż blondynka jestem) i załozyć okulary (tez mam do czytania) hehehe
> Ines pozazdroszczę podejcia!! ja nie wiem jak ja opanuję nerwy!! zastanawiałam się nawet czy nie zaaplikowac sobie jakiegos środka uspokajającego, ale boję się, ze nie będę trzeźwo myśleć, a ziółka odpadają bo nienawidzę


Mnie nerwy mobilizowaly, ale tylko po przekroczeniu progu sali egzaminacyjnej...
Jeszcze przed drzwiami cala sie trzeslam.
A przed kazdym egzaminem plakalam jak glupia
Bo za pozno zaczelam sie uczyc.
A na kazdy egzamin przychodzilam z obstawa . Ustne wszystkie mialam po poludniu wiec nawet moj przyjaciel z innej szkoly mogl przy mnie zawsze byc .
A na ustnej geografii ja sie przygotowywalam jak moje Kochanie odpowiadalo . W ogole nie moglam sie skoncentrowac, szczerze mowiac wykorzystalam 5 minut swojego czasu.
Jeszcze jak slyszalam jak mowi o klimacie Polski... To byl moj wymarzony temat- obcykany że hoho

W ogole przepraszam was dziewczyny ze pisze nie na temat ale... Wtedy to bylo tyle nerwow a teraz to wspaniale wspomnienia .

Generalnie - odradzam srodki uspokajajace. Na niektorych nienajlepiej dzialaja. Moja kolezanka brala, w sumie nie wiem po co bo i tak byla kłebkiem nerwów...

[Martiq:)]

ojj o tych wspomnieniach to pogadamy za rok pzdr

[nenvena]

Martiq kotku, mów mi tak dalej
Własnie zrobiłam próbną bibliografię i zanosze jutro do sprawdzenia mojej wych-polonistce- egzaminatorowi mojej ustnej
Ja się zastanawiam czy sobie nie zaaplikowac czegoś na odwagę Ale boję się, ze zacznę niewyraźnie mówić
Wyobraźcie sobie- ja nie wiem jeszcze kiedy mam ustny posli i angielski!!!!!!!!!!!!!!!

[Shandusia]

wos pisemny jest 19 wcześniej polski i ang-5 i 6 więc będzie czas powtórzyć a ustny polski zdaje 18-czyli na początku i się cieszę,bo nie będe porównywana a ustny ang.później mam 28..mógłby być troszke wcześniej,ale ogólnie jest ok

[nenvena]

Cos czuję Ines, że Byłas prymuską- więc Twoje kciuki nam sie przydadzą ! Ja niestety nie jestem i przyznam-chociaz nie chce siac paniki- boję się, ze wszytsko zaponę Może to głupie, ale wiem, że jeśli będe dobrze wygladała doda mi to pewności siebie

[Ines1985]

ula napisał(a):
> Cos czuję Ines, że Byłas prymuską- więc Twoje kciuki nam sie przydadzą ! Ja niestety nie jestem i przyznam-chociaz nie chce siac paniki- boję się, ze wszytsko zaponę Może to głupie, ale wiem, że jeśli będe dobrze wygladała doda mi to pewności siebie

Oj zawiodę Cię- nic bardziej mylnego.
Prymuską byłam do piątej klasy podstawówki włącznie. Pozniej nadszedł mlodzienczy bunt i tak mi juz zostało.
Odpuscilam przedmioty ktorych nie lubiłam. Poswieciłam się lubianym, dlatego na swiadectwie maturalnym mam zarowno 5 jak i 2.
Ale coz z tego, jak te oceny nie maja zadnego znaczenia i nikt nie pyta co mialam na koniec roku w 2 klasie z fizyki .

A mature o dziwo zdalam lepiej niz niektore osoby, ktore przez 4 lata LO byly lepsze ode mnie.
To loteria. Wiele (wszystko?) zalezy od pytan.
No a poza tym na szczescie zdawalam ją z tego co lubie .
Tylko polskiego nie, ale to byl przymus.
Przed ustnym polakiem przeżywałam katusze bo balam sie, ze moge go nie zdać... powaznie...
Ale udało sie zaliczyc na 3, choc w nerwach nie doczytalam do konca jednego pytania i odpowiedzialam kompletnie nie na temat :|.

Dacie rade dziewczyny. Naprawdę
Wszystkie wizazanki beda trzymac kciuki

[libra.a]

Moja matura to już tylko wspomnienie sprzed 5-ciu lat, więc mój strój pewnie jest archaiczny , ale co tam, patrzcie. To jest sukienka-princeska, do tego krótka marynarka (komplet) i bluzka. Ale jakbym miała jeszcze raz teraz kupować to wybrałabym krótką princeskę (taką do kolan) i długą marynarkę (mniej więcej takie coś jak na ostatnim zdjęciu), ale wtedy nie chciałam słyszeć o czymś powyżej kostki (taka dziwaczka byłam ).
A zdjęcie przedostatnie to wszyte w marynarkę niby-kieszenie na ściągi . Podczas mojej matury było strasznie gorąco, a ja siedziałam w tej marynarce, bo nie uśmiechało mi się afiszować z tymi wypchanymi kieszeniami i dusiłam się wręcz . Teraz się z tego śmieję, ale wtedy to była poważna sprawa.
Pozdrawiam i powodzenia!

[sylwoonia]

Wielkie dzięki za wszystkie porady- strasznie podoba mi się koncepcja agateczki na strój- i ten "pseudożakiecik" i broszka super- obawiam się tylko czy nie byłabym za bardzo "odwalona" z tą broszką co Wy o tym myslicie? O tym, że brunetki osiągają lepsze wyniki na wszelkich egzaminach też słyszałam- nie do końca wierzę ale zapobiegawczo na blond robię się dopiero na wakacje
za życzenia co do maturki nie dziękuję oby nie zapeszyć , ale trzymajcie za mnie kciuki bo mam w sumie 6 przedmiotów do zdawania... Jak będziecie miały jescze jakieś ciekawe propozycje co do ciuchów to piszcie- sama na razie ustaliłam tyle że spódnica będzie z czarnej satyny- jak takiej nie znajdę "to se uszyję"

[smerfeta01]

mój pomysł na ubiór jest anstępujący:
-czarne spodnie proste
-biała marynarka z czarnym wzrorem a'la kwiaty
-pod spód albo bluzka koszulowa z kołnierzykiem albo taka z koronką...jeszcze nie wiem
Co o tym myślicie?
Nie obleją mnie za tą marynarkę?że nie mam czarnej...

[Ines1985]

smerfeta01 napisał(a):
> mój pomysł na ubiór jest anstępujący:
> -czarne spodnie proste
> -biała marynarka z czarnym wzrorem a'la kwiaty
> -pod spód albo bluzka koszulowa z kołnierzykiem albo taka z koronką...jeszcze nie wiem
> Co o tym myślicie?
> Nie obleją mnie za tą marynarkę?że nie mam czarnej...

Nie mają prawa. Gdyby kierowali sie strojem uczniow to chyba 50% maturzystów by nie zdało (ze wzgledu na odbieganie od zestawu na czarno-biało bez zadnych udziwnien).
Nie przejmuj się . Wazne aby było elegancko i nie ekstrawagancko

[fredka]

Rowniez mam w tym roku mature i straaaasznie sie boje,szczegolnie tej nieszczesnej matematyki I w ogole wydaje mi sie ze wszyscy naokolo sie ucza od rana do nocy, a ja sie nie umiem zmobilizowac i len jestem A moj stroj na mature to zamiennie waska spodniczka za kolano lub proste spodnie z kieszeniami i kantem , do tego krotka marynarka zapinana na jeden guzik, wszystko czarne w leciutkie jasne prazki,wiec raczej tradycyjnie. Musze sprawic sobie jeszcze jakas bluzeczke lub dwie pod zakiet,ale z tym mam najwiekszy problem. W kazdym razie,o ile zawsze lubie byc oryginala,tym razem stawiam na tradycjonalizm,choc moze skusze sie na jakas broszke czy cos pozdrawiam maturzystki

[Santababala]

Ja mialam zwykla biala bluzke, spodniczke szara przed kolanka i motylka we wlosach
Zdalam na same 5. I dzis moge smialo powiedziec, ze byl to najlatwiejszy i najprzyjemniejszy egzamin w moim zyciu

[CzarnyElf]

smerfeta01 napisał(a):
> mój pomysł na ubiór jest anstępujący:
> -czarne spodnie proste
> -biała marynarka z czarnym wzrorem a'la kwiaty
> -pod spód albo bluzka koszulowa z kołnierzykiem albo taka z koronką...jeszcze nie wiem
> Co o tym myślicie?
> Nie obleją mnie za tą marynarkę?że nie mam czarnej...

Twoj stroj jest calkiem na miejscu Mnie nie oblali na maturze a zalozylam :
-Jeansy!!!
-ciemno bordowa marynarke z aksamitu i do tego koszula w podobnym kolorze
i umalowalam wlosy na granatowa czern

No coz buntownicza natura

[fredka]

Gratuluje Mam nadzieje,ze ja tez bede mogla tak powiedziec,ale poki co im blizej do matury,tym wieksze sa moje obawy :/