Pytanie o SEPHORE

[Iwi82]

Hejka!
Zwracam sie do czestych bywalczyn tejze perfumerii. Ja sama jeszcze nigdy w niej nie bylam ale wybieram sie. Jak narazie nie moge sobie pozwolic na jakies wielkie zakupy, wlasciwie to zalezy mi na probkach. I tu wlasnie jest moje pytanie - czy panie z Sephory dadza mi probki jak nic nie kupie???
Ja jestem z Kraka i wybieram sie do nowootwartej Sephory na Florianskiej. Moze ktoras z Was juz tam byla i moze sie podzielic spostrzezeniami co do pan tam pracujacych!

Z gory wielkie dzieki! Buzka

[Złośnica81]

POWINNY...
Ale to teoretycznie, z praktyką bywa różnie
Zastanów się dokładnie co Cię interesuje i najlepiej proś o próbki konkretnych produktów, dobrze jest też mieć ze sobą słoiczki na próbki - to obala częste hasło "nie ma próbek" . Znam tylko śląskie drogerie - kiedyś było pod tym względem tragicznie, ostatnio nawet Douglas poprawił się nieznacznie, a Sephora mnie wręcz zadziwiła - do zakupu kredki do piegów za 20 zł dostałam 2 próbki zapachów, wysopółkową pielęgnację i próbkę szminki

[kasiulka]

Złosniczko, a która to Sephora taka hojna była? Bo ja albo mam pecha albo paszczura tak niewyjsciowego ze mnie panie z Sephory jakos nie bardzo chcą obdarowywac , a o Doulasie to juz nawet nie wspomne bo nigdy tam NIC nie dostałam i szczerze mowiąc - zraziłam sie.

[Iwi82]

Ja mniej wiecej wiem o co mi konkretnie chodzi wiec moze jakos mi sie uda to zalatwic. Zaopatrze sie w te pojemniczki, tak na wszelki wypadek.
A najbardziej w Sephorze nie lubie tych ochroniarzy, ktorzy gapia sie na kazdy twoj ruch jakbys zaraz miala im cos ukrasc! wrrr

[Złośnica81]

Kasiu :
A o dziwo ta w katowickim Geancie I też nie miałam "wyjściowego wyglądu" bo byłam bez makijażu, w warkoczu, polarze, sportowych butach itd ... Byłam baardzo zdziwiona O Douglasie słyszałam też same niepochlebne opinie i aż tak źle już tam chyba nie jest, kupowałam emulsję revlonu, sami mi wciskali próbkę bym przetestowała kolor, w razie czego oferowali sprowadzenie innego odcienia, do zakupu dostałam 2 zapaszki Ale i tak Sephora wypada lepiej

Iwi - też mnie to wkurzało kiedyś, ale jakoś inaczej teraz na to patrzę, mój tato ma pod sobą wielu takich ochroniarzy i jak o nich opowiada - patrzę na nich z większą sympatią. To w końcu ich praca, jeśli jesteś uczciwa to przecież nie ma to aż tak wielkiego znaczenia... A oni mają olbrzymie kłopoty jeśli ze sklepu zaczną znikać rzeczy. Do tego to są często młodzi, uczący się chłopcy, którzy za ciężką, mozolną i nieprzyjemną pracę dostają minimalną pensję...