|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 4
|
Ja i On - różne wyobrażenia.
Witajcie.
Może mój problem wyda się Wam bardzo materialistyczny, ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Otóż jestem z chłopakiem rok. Kochamy się, choć nasza droga była początkowo trudna - przetrwaliśmy. Jesteśmy młodzi i w tym jeszcze nadzieja. Ja mam 17 lat, on 20. Uczę się w liceum, on pracuje. Z ojcem. Nie mam temu nic przeciwko. Chyba, że uwzględnić to, iż choć pracuje już ponad rok dopiero w zeszłym miesiącu otrzymał wypłatę. Aż 1000zł. Paliwo, wydatki związane z pójściem na 18naste urodziny koleżanki - pieniążki się rozeszły. On pracuje po 10-12 godzin. No, ale wszystko zrozumiałam. Wiem, że rodzice chcą mu się dołożyć do auta, więc odkładają też na to no i oczywiście na zimę. Rozumiem doskonale wszystko. Nie rozumiem za to dlaczego nie ma on jakiegokolwiek ubezpieczenia, nie ma żadnych składek na emeryturę. NIC!. Jest jeszcze jeden fakt. Chciałby się ze mną ożenić. Ja też tego chcę. Jednak on wyobraża sobie, że nastąpi to np. za 3 lata. Nie miałabym nic przeciwko. Kocham go, chcę z nim być, ale boję się. Jeśli tak dalej by było, to jak on zarobi na siebie i na mnie? Przecież ja mam zamiar dalej się uczyć - pójść na studia i dopiero po nich podjąć jakąś pracę. Wiem, że na rodziców mogłabym liczyć, no ale przecież nie wyjdę za mąż i będę od nich brać kasę na to by jakoś przeżyć. Taką sytuację całkowicie wykluczam. Dla mnie małżeństwo oznacza, że choć jeden z małżonków pracuje i zarabia na rodzinę. Cieszę się, że jesteśmy jeszcze młodzi, że mamy czas. Ale boli mnie to, że on nic nie chce z tym zrobić. Dobrze mu jest tak jak jest. Nie szuka innej pracy. Nie stara się o to by było lepiej. Bo mu jest tak wygodnie jak ma. W każdej chwili może sobie zrobić wolne, może wcześniej wrócić do domu. A mi to zaczyna już bardzo przeszkadzać, bo chciałabym by mógł wszystko stabilizować, odkładać sobie choć trochę na przyszłość. Coraz częściej nie czuję się przy nim bezpieczna, bo wyobrażam sobie co może być za parę lat. Poza tym parę lat temu chorował. Ma nadciśnienie i część nerki mu nie funkcjonuje. Co jeśli się rozchoruje? Czy ja będę mogła utrzymać cały ciężar na sobie i dam radę? Proszę o radę. Jak mam z nim porozmawiać, by wziął się za siebie i zaczął myśleć logicznie? Jak na razie tylko się przez to kłócimy... Domyślam się, że mój post może być odebrany jako jakieś wymysły nastolatki. Naprawdę pytam Was poważnie. Zależy mi na tym byśmy byli szczęśliwi, samodzielni i zaradni, ale jak na razie wygląda na to, że albo się po paru latach rozejdziemy, albo skończymy u którejś z teściowych... Dziękuję za przebrnięcie przez tego posta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale tak poza tym wszystkim, to przecież studia w pracy nie przeszkadzają, zawsze można sobie zarobić choćby trochę. Macie zupełnie inne oczekiwania. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Jesteście jeszcze bardzo młodzi, a 3 lata to taki szmat czasu, że nie wiadomo, czy jeszcze w ogóle będziecie razem, więc robienie mu już teraz wyrzutów jak utrzyma rodzinę uważam za nieporozumienie. Martwisz się na zapas zupełnie bez sensu. Możesz się nad tym wszystkim zastanawiać i z nim rozmawiać jak Ci się oświadczy, bo jak teraz zaczniesz go o to cisnąć, to do tych oświadczyn może po prostu nie dojść przez Wasze kłótnie. Poza tym, tak na marginesie, czemu Ci tak śpieszno do ślubu? ślub w wieku 20 lat, to moim zdaniem (na podstawie obserwacji posypanych związków, również małżeńskich tak młodych ludzi) strasznie głupi pomysł. Zwłaszcza, gdy jeszcze się do tego studiuje i poznaje nowych ludzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
Mało która małolata ![]() Emerytury i wizje ew.L4 są abstrakcją Myślę ze po rozmowie z nim będziesz wiedziała co zrobić |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
a przez to, by on "wziął się za siebie", to co rozumiesz? Bo jeśli to, by poszedł do pracy, gdzie będzie mieć umowę, to popieram.
Natomiast jeśli chodzi o studia, ślub, branie kasy od rodziców... mieszkam z facetem, płacimy czynsz i rachunki po połowie, on pracuje, ja studiuję i pracuję, żadnych pieniędzy od rodziców nie biorę, a ślub w przyszłym roku - jeszcze przed moim licencjatem. można? można ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
Autorko, skoro chcesz się poczuć bezpieczniej i odkładać na przyszłość, bo masz takie poważne plany (których nikt od Ciebie w ty wieku nie oczekuje, to Twoja decyzja!) proponuję samej zacząć pracować, np. co weekend na promocjach. Zawsze kilka stów na mc wpadnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
dokłądnie SALIX
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
dobra, doczytalam tylko do fragmentu o slubie. nie martw sie na zapas. masz DOPIERO 17 lat. bardzo mozliwe, ze przez najblizsze 3 lata bedziesz miala jeszcze innych chlopakow. najpierw zajmij sie liceum, matura i studiami, a pozniej baw sie w zakladanie rodziny. na wszystko przyjdzie czas.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Jakby nie było dostaje mało za wykonaną pracę.Tysiąc za rok pracy?!
To nic dziwnego ,ze z tego raczej chleba nie będzie;/ rozmawiałaś z nim wogóle na ten temat? ---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ---------- Cytat:
Nie ma co myśleć na zapas.. dopiero 17 lat więc spokojnie ![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
pracuje bez ubezpieczenia bo tak jest taniej dla pracodawcy(czyli dla ojca), na całym świecie się to praktykuje. po co mu składki na emeryturę już teraz?przesadzasz, ma masę czasu na składanie na starość, rok/dwa/trzy różnicy w tym przypadku niewiele mu pomoże. poza tym, nie wiesz co będzie jutro. jesteście młodzi, może Wam sie jeszcze 10 razu pozmieniać. Nie planowałabym na Twoim miejscu czegoś co może się wydarzyć za 3 lata a nie musi, zwłaszcza że ty masz 17 lat a tż 20 - jesteście w okresie kiedy powinno sić randkować, poznawać ludzi i cieszyć wolnością. Nawet jak teraz masz do tego wszystkiego podejście takie a nie inne, to się zmieni.
__________________
![]() Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
sorry, ale piszesz o odkładaniu pieniedzy a z czego ty chcesz odkladać skoro nie zarabiasz
![]() Kto Ci każe za niego wychodzić? Na studiach też mozna pracować . Pewnie chciałabyś,żeby przez 5 lat cię utrzymywał ![]() Może skończ najpierw studia, idź do roboty a potem myśl o małżeństwie bo nie jesteś na nie finansowo gotowa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Zależy mi na nim i to bardzo. Podobno akurat po tej pracy co mają teraz, jego ojciec ma iść do księgowej i uregulować sprawy związane z jego ubezpieczeniem. Powiedziałam co myślę, a on powiedział o tym ojcu. No i się z tego bardzo cieszę, bo już będzie mi jakoś lżej.
Myślę, bo po prostu wiem, że nic między nami się nie zmieni. Tyle razy chciałam już odchodzić, ale kocham go tak, że nie potrafię. On nigdy nie chciał mnie zostawić. Wiem, że na studia pieniądze mam odłożone - dzięki dziadkom, którzy sprzedając działki każdemu z wnucząt trochę podarowali. Wiadomo praca to praca, jak na razie bardzo ciężko jakąkolwiek dostać, a nie mieszkam też w dużym mieście, gdzie jest wiele ofert. Podobno dostanę stypendium 250zł miesięcznie za średnią. Chciałabym i w tym roku szkolnym aby mi się udało je zdobyć, bo przyda się. Jakoś na razie nie wyobrażam sobie połączenia praca i studia, bo sama jeszcze nie wiem jakie to będą studia, czy będą mi pasować dojazdy ( pociąg - 25km do Poznania) i jak będę mieć to wszystko ułożone. Liczę na to, że uda nam się jakoś to wszystko pogodzić, bo nie chcę obciążać sobą rodziców w przyszłości. Dziękuję za odpowiedzi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
do dawidowskasia
No moim zdaniem gdy już się jest małżeństwem to utrzymuje się małżonka jeśli nie ma tej pracy, jasne że rodzice będą mi pomagać, ale nie aż w takim stopniu. U Niego w domu to ojciec utrzymuje rodzinę - mama zajmuje się domem, a u mnie to mama pracuje, a tata nie. Dlatego to jest dla mnie jak najbardziej normalne, aczkolwiek po studiach na pewno będę się o stałą pracę starać, a w trakcie to się okaże. Moja mama od samego początku mi mówiła, że mam się uczyć ile tylko dam radę, jak najdłużej, by udało mi się mieć jakąś pracę w przyszłości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
jezu dziewczyno, gdzie Ci się spieszy? Daj mu czas. Ja zaczęłam poważnie pracowac w wieku 24/25 lat, a tak to dorywcze prace. Jesteś jeszcze dzieciak, a myślisz już o ślubie, emeryturze, o tym jak on was utrzyma?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Ja i On - różne wyobrażenia.
Cytat:
to musisz mu to wyjaśnić |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.