Problem- antykoncepcja

[Catherine003]

Witam,

Od pewnego czasu zastanawiam się nad rozpoczęciem współżycia ( nigdy jeszcze tego nie robiłam) Co prawda jestem dość krótko ze swoim partnerem i na pewno nie będzie to miało miejsca w najbliższym czasie ale wreszcie czuję, że jestem gotowa psychicznie, emocjonalnie...dlatego najpierw chcę dowiedzieć się jak najwięcej o metodach antykoncepcji.
Czytałam o tabletkach, nuva ring itd..ale jest jeden zasadniczy problem.
Mam bardzo nieregularne miesiączki i nie wiedziałabym w którym momencie zrobić przerwę na pojawienie się okresu.
Zakładając, ze mój cykl wynosi 28 dni..czasami mam 1-2 tygodnie spóźnienia ale zdarza się też miesiąc czy dwa...
Tż - twierdzi, że to przez stres, szybkie tempo życie itd.. ale
mam tak praktycznie od samego początku....lekarze nic konkretnego nie powiedzieli.

Oczywiście zamierzam wybrać się do ginekologa ale może któraś z Was miała podobną sytuację?

Druga sprawa...mój Tż gdy traci kontrolę przy pieszczotach prosi aby mógł włożyć penisa na chwilę. Kategorycznie odmawiam, twierdząc, że w ten sposób też można zajść w ciążę a On - że szanse są znikome.
Jak przekonać go, że nie ma wcale racji?
Gdybyśmy mieli jakieś zabezpieczenie...owszem zgodziłabym się ale w tym wypadku - nie.

Gumek powiedział, że nie może używać, bo nie czuje przyjemności....nie wiem czy tak może być...

[VI4]

Po pierwsze - porozmawiałabym o nieregularnych miesiączkach z lekarzem. Po drugie - tabletki mogłyby je uregulować. Pierwszą bierzesz pierwszego dnia miesiączki, po skończeniu opakowania robisz 7 dni przerwy, bierzesz znowu - bez względu na to, czy okres się pojawi czy nie.

[queencarrot]

Napisane przez Catherine003

Druga sprawa...mój Tż gdy traci kontrolę przy pieszczotach prosi aby mógł włożyć penisa na chwilę. Kategorycznie odmawiam, twierdząc, że w ten sposób też można zajść w ciążę a On - że szanse są znikome.
Jak przekonać go, że nie ma wcale racji?
Gdybyśmy mieli jakieś zabezpieczenie...owszem zgodziłabym się ale w tym wypadku - nie.

Gumek powiedział, że nie może używać, bo nie czuje przyjemności....nie wiem czy tak może być...

Przepraszam bardzo, ale jak włoży "na chwilę", to to już jest rozdziewiczenie, nie do końca wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę. Czy będzie siedział w Tobie dwie sekundy, czy pół godziny, liczy się jako stosunek.

Poza tym... Prezerwatywa nie sprawia, że "nie czuje przyjemności", co najwyżej może czuć wszystko słabiej. Jak nie chce się poświęcić chociaż na tyle, zeby zabezpieczyć się prezerwatywą (co chroni nie tylko przed ciążą, ale przede wszystkim przed przenoszeniem chorób - ważne, jeśli on ma już jakieś doświadczenie seksualne), to świetlanej przyszłości Wam nie wróżę.

[Visez]

Napisane przez Catherine003

Gumek powiedział, że nie może używać, bo nie czuje przyjemności....nie wiem czy tak może być...

Jak to NIE MOŻE, oczywiście że może tylko... nie chce to jest zasadnicza róznica Śmieszy mnie też takie podejście do tematu... facet nie będzie używał gumek bo nie, za to kobieta musi myśleć jakby tu się zabezpieczyć i tylko ona ma myśleć o antykoncepcji...
A o tabletkach pogadaj z lekarzem, mam nadzieję że wiesz że pigułki anty też nie pozostają bez wpływu na organizm...
Zapomniałam dodać, że "włożenie na chwilę" to stosunek przerywany i w taki sposób mozecie zostać rodzicami szybciej niż myślicie

[findsomething]

Zrób kompleksowe badania i jesli lekarz pozwoli pobierz tabsy przez te 2-4 lata. Pamiętaj jednak że nie masz obowiązku przejmowania sprawy antykoncepcji tylko na siebie - Ty będziesz ryzykowała zdrowiem biorąc hormony a waćpan nie założy zwykłej gumki? Toż to śmieszne

Skoro on powiedział gumkom NIE to Ty powiedz tabsom NIE i oświadcz chłopakowi że czekasz aż coś wymyśli )

Co za koleś;p

[Chatul]

Catherine003, najpierw poznaj sposób działania tabletek antykoncepcyjnych. Dokładnie. Tak żebyś wiedziała dlaczego one w ogóle działają.
Poczytaj też w necie o możliwych skutkach ubocznych tabletek antykoncepcyjnych. Tutaj polecam wątki "tabletki anty - cała prawda o skutkach ubocznych": https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241 , oraz wątek o odstawianiu tabletek antykoncepcyjnych: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=448698. Bo wiedzieć trzeba, że nawet po odstawieniu tabletek, organizm jeszcze przez jakiś czas odczuwa skutki ich brania.
Oczywiście warto też poczytaj wypowiedzi dziewczyn, które biorą tabletki i są zadowolone.

Jeśli po zrozumieniu mechanizmu działania tabletek antykoncepcyjnych oraz zapoznaniu się z możliwymi skutkami ubocznymi ich brania nadal będziesz chciała stosować tę metodę antykoncepcyjną - zgłoś się do ginekologa.

Napisane przez Catherine003

Czytałam o tabletkach, nuva ring itd..ale jest jeden zasadniczy problem.
Mam bardzo nieregularne miesiączki i nie wiedziałabym w którym momencie zrobić przerwę na pojawienie się okresu.

Ty wiesz w ogóle na jakiej zasadzie działają tabletki antykoncepcyjne?
Przecież nie robisz przerwy na okres wtedy, gdy normalnie byś go miała gdybyś nie była na hormonach... Robisz przerwę na okres po skończeniu opakowania tabletek.

Druga sprawa...mój Tż gdy traci kontrolę przy pieszczotach prosi aby mógł włożyć penisa na chwilę. Kategorycznie odmawiam, twierdząc, że w ten sposób też można zajść w ciążę a On - że szanse są znikome.
Jak przekonać go, że nie ma wcale racji?
Gdybyśmy mieli jakieś zabezpieczenie...owszem zgodziłabym się ale w tym wypadku - nie.

Matuchno Oczywiście, że jest szansa, że dojdzie do zapłodnienia

Gumek powiedział, że nie może używać, bo nie czuje przyjemności....nie wiem czy tak może być...

Owszem, niektórzy faceci mają mniejsze doznania podczas seksu w prezerwatywie. Ale to nie znaczy, że "nie mogą jej używać". Oczywiście, że mogą.

Napisane przez VI4

Po pierwsze - porozmawiałabym o nieregularnych miesiączkach z lekarzem. Po drugie - tabletki mogłyby je uregulować.

Warto jednak pamiętać, że tabletki często regulują okres... Ale tylko w czasie, gdy się je bierze.
Choć na Wizażu wypowiadały się już osoby, które podobno nawet po odstawieniu tabletek nadal mają regularne miesiączki. A przed braniem tabletek nie miały.

[kaskaderka]

No jak nie chce używać gumek, to ja bym się bała czy czegoś już nie złapał z poprzednimi partnerkami No i obawiałabym się, że jak kiedyś zdradzi, to tatusiem może zostać z panną co go będzie chciała na dziecko złapać albo dla alimentów
Prezerwatywę można kupić cieniutką na tyle, że doznania będą tylko minimalnie mniejsze ale najwyraźniej dla chłopaka ważniejsze jest jego samopoczucie niż zdrowie i psychika dziewczyny, to źle wróży na przyszłość No chyba,że ma kompleks małego i boi się,że mu się zsunie ale na to też są specjalne gumki na mniejszy rozmiar

Ja bym autorko powiedziała mu,że na razie musi się zgodzić na gumki, bo dla pierwszego faceta z którym zaczynasz współżyć nie będziesz zaczynać z tabletkami które mogą być początkiem twoich problemów ze zdrowiem, nie łatwo je dobrać a poza tym po nich na bank będziesz miała jeśli jeszcze nie masz-celullit którego nie wytępisz potem do końca życia

Myślę,że te gumki, to bardziej jego obawy (może wstyd przed kupieniem) niż faktyczny problem i założę się, że nigdy nawet tego nie sprawdził
Porozmawiaj z nim o tym ale nie w trakcie pieszczot kiedy jemu się myślenie wyłączy, bo się tylko zdenerwuje chłopak.

Możesz mu zaproponować,że na początek założycie gumkę smakową i ustami sprawdzisz czy mu ona tak przeszkadza w doznaniach, założę się, ze nie odmówi Oczywiście jeśli ty jesteś na to gotowa, bo pamiętaj nigdy nic na siłe w seksie a to do czego przyzwyczaisz na początku faceta(np.brak gry wstępnej) zemści się na tobie, bo potem już nic nie zmienisz(faceci, to w większości lenie i uwielbiają iść na skróty). Powodzenia

[Visez]

Napisane przez kaskaderka

Ja bym autorko powiedziała mu,że na razie musi się zgodzić na gumki, bo dla pierwszego faceta z którym zaczynasz współżyć nie będziesz zaczynać z tabletkami które mogą być początkiem twoich problemów ze zdrowiem, nie łatwo je dobrać a poza tym po nich na bank będziesz miała jeśli jeszcze nie masz-celullit którego nie wytępisz potem do końca życia

No z tym się niestety muszę zgodzić Wiem po sobie... prezerwatywy przynajmniej nie mają przykrych konsekwencji dla zdrowia

[GhostInTheFog]

Napisane przez Catherine003

Witam,
Druga sprawa...mój Tż gdy traci kontrolę przy pieszczotach prosi aby mógł włożyć penisa na chwilę. Kategorycznie odmawiam, twierdząc, że w ten sposób też można zajść w ciążę a On - że szanse są znikome.
Jak przekonać go, że nie ma wcale racji?
Gdybyśmy mieli jakieś zabezpieczenie...owszem zgodziłabym się ale w tym wypadku - nie.
Gumek powiedział, że nie może używać, bo nie czuje przyjemności....nie wiem czy tak może być...

Matkooo, weź przemyśl czy to dobry kandydat na 1wszy raz. Egoista do kwadratu. Nie wyobrażam sobie, ze mój facet mi mówi, ze mam łykać hormony, bo jemu się nie chce zakładać gumki. Kpina.
Jak pisał juz ktoś, gumki są różne, mozna dobrać cieńszą. Ale trzeba chcieć.

[Visez]

Napisane przez GhostInTheFog

Jak pisał juz ktoś, gumki są różne, mozna dobrać cieńszą. Ale trzeba chcieć.

Np, durex "real feel"

[Olivvek]

Visez, coś mi adrenalina podskoczyła po Twoim poście :/ sama biorę tabletki i spędza mi to sen z powiek.

Autorko- co do przekonywania Twojego faceta, że TAK, PODCZAS STOSUNKU PRZERYWANEGO MOŻE DOJŚĆ DO ZAPŁODNIENIA- proponuję, żeby się może doedukował ja nie wiem, strasznie często się spotykam z takimi ignorantami, co to wiele nie wie, a za seks się wielce bierze

Gratuluję Ci rozsądku

Kiedy już się teoretycznie doedukuje, proponuję (powiem kolokwialnie), żeby poszedł sobie sam zrobić dobrze i przyuważył, że w trakcie wycieka mu już coś z penisa i NIE JEST to odpowiednik kobiecego nawilżenia, tylko preejakulat, który MOŻE ZAWIERAĆ PLEMNIKI.

Statystyki podają przy stosunku przerywanym ponad 30% ryzyko zajścia w ciążę, to się nie wzięło z kapelusza.

[Chatul]

Napisane przez GhostInTheFog

Nie wyobrażam sobie, ze mój facet mi mówi, ze mam łykać hormony, bo jemu się nie chce zakładać gumki. Kpina.

Zgadzam się

[mbamboo]

Napisane przez kaskaderka

a poza tym po nich na bank będziesz miała jeśli jeszcze nie masz-celullit którego nie wytępisz potem do końca życia

Pierwsze słyszę.

[VI4]

Z mojego doświadczenia - biorę tabletki z przerwami od 15 lat. Dobrze dobrane ( u nas niestety często odbywa się to metodą prób i błędów) nie powoduję u mnie żadnych skutków ubocznych. Co do celulitu - nie zauważyłam, żeby miały jakikolwiek wpływ. Celulit miałam (genetycznie, jak moja mama i babcia) zanim zaczęłam brać tabletki, i nie zwiększył się ani trochę.

[Olivvek]

z tym dobraniem to też taka trochę loteria, moim zdaniem oczywiście- bo teraz ok, nie ma skutków ubocznych, a to wiadomo, czy tam gdzieś po cichu się zakrzepica nie robi?

[aliani]

Ja tylko ostrzegę, jeśli masz w rodzinie kogoś z problemami żylnymi, to się poważnie zastanów nad tabletkami. Bo ja czytałam oczywiście ulotkę, wiedziałam,że mogę mieć skłonności do żylaków, ale zbagatelizowałam to, myśląc, że pewnie rzadko się zdarza i teraz czasem nie mogę patrzeć na swoje nogi (ahh ta głupota).

Ale nie chcę też demonizować tabletek, bo niektóre kobiety sobie chwalą i jest to mało stresująca metoda.

[VI4]

Napisane przez aliani

Ja tylko ostrzegę, jeśli masz w rodzinie kogoś z problemami żylnymi, to się poważnie zastanów nad tabletkami. Bo ja czytałam oczywiście ulotkę, wiedziałam,że mogę mieć skłonności do żylaków, ale zbagatelizowałam to, myśląc, że pewnie rzadko się zdarza i teraz czasem nie mogę patrzeć na swoje nogi (ahh ta głupota).

Ale nie chcę też demonizować tabletek, bo niektóre kobiety sobie chwalą i jest to mało stresująca metoda.

znów - to tylko moje doświadczenie - mam widoczne naczynia na nogach. Tak samo jak mama i babcia - nie sądzę, żeby było to winą tabletek, raczej genów...a nie jest to stan alarmujący - raczej adekwatny do wieku. Nie mam cienia podejrzenia, że gdybym nie brała, byłoby lepiej.

Metoda jest bardzo komfortowa - porozmawiaj z mądrym lekarzem, zrób wywiad w rodzinie. Ja polecam. Poza tym - tabletki są coraz lepsze, coraz mniej szkodliwe.

[mbamboo]

Napisane przez VI4

znów - to tylko moje doświadczenie - mam widoczne naczynia na nogach. Tak samo jak mama i babcia - nie sądzę, żeby było to winą tabletek, raczej genów...a nie jest to stan alarmujący - raczej adekwatny do wieku. Nie mam cienia podejrzenia, że gdybym nie brała, byłoby lepiej.

Metoda jest bardzo komfortowa - porozmawiaj z mądrym lekarzem, zrób wywiad w rodzinie. Ja polecam. Poza tym - tabletki są coraz lepsze, coraz mniej szkodliwe.

Zauważyłam, że na tym forum są same przeciwniczki tabletek, więc tym bardziej cieszę się z Twojej opinii. Oczywiście nie jestem bezkrytyczna, pilnuję regularnych badań i obserwuję swój organizm, ale nie cierpię tego demonizowania i wrzeszczenia wszędzie dookoła pt. 'będziesz mieć zakrzepicę, cellulit, zerowe libido i jeszcze na dodatek utyjesz, a poza tym każde tabletki są źle dobrane, ja brałam dwa tygodnie, to wiem coś o tym'. Plus wyrażenie 'truć się hormonami' i robienie przerw bez żadnej widocznej podstawy, co powoduje tylko wielkie zawirowania w układzie hormonalnym. Nie wiem, naprawdę niektórzy uważają, że to trucizna na receptę. Nie lubię bezkrytyczności w żadną ze stron.
Przepraszam za offtop.

[aliani]

Napisane przez VI4

znów - to tylko moje doświadczenie - mam widoczne naczynia na nogach. Tak samo jak mama i babcia - nie sądzę, żeby było to winą tabletek, raczej genów...a nie jest to stan alarmujący - raczej adekwatny do wieku. Nie mam cienia podejrzenia, że gdybym nie brała, byłoby lepiej.

U mnie po odstawieniu proces powstawania żylaków się zatrzymał. A przed braniem tabletek w ogóle nie miałam z tym problemów. Także jestem przekonana, że to przyspieszyło moment, w którym się zaczęły pojawiać. Gdybym nie brała, pewnie też bym kiedyś miała z tym problem, ale sądzę, że wyszłyby najwcześniej podczas ciąży.

Ale wierzę, że u Ciebie może być tak, jak mówisz.

[xblackxshadowx]

Jejuś, ale leniwy facet: nie chce gumek bo nie poczuje nic, grr... A co, dziewczyna ma się stresować i dobrze, że odmiawiasz - jak będzie odpowiedzialny by wychować dziecko to mozna się zgodzić, ale to egoista skoro jego odczucia są najważniejsze.
Nie spiesz się z tym seksem, nie ma co na łeb na szyję. Może kup gumki unimil skyn, są fajne i cieniutkie - sama ich z tżtem używam i nie narzeka na nic, nie zsuwają się, nie pękają (bynajmniej nam żadna nie pękła, może innym się to zdarzyło). Jak będzie się wzbraniał to nie ma sensu sobie zawracać głowy seksem z nim, niech dorośnie i ma pieniądze i odpowiedzialność na wychowanie dziecka...
Ale jak już się zdecudujesz na antykoncepcję to mogę polecic nuvaring, drogi interes, ale wygoda dużo większa niż w przypadku brania tabletek.
Ale najpierw spróbuj z tymi cieniutkimi gumkami do seksu faceta trzeba "wychować" bo jak, któras poprzedniczka napisała wcześniej, się go czegoś nauczy (stosunek przerywany, brak gry wstępnej itp), to już się tego nie pozbędziesz w ogóle.
Oby wszystko rozwinęło się w dobrym kierunku

ps: tak dziewczyny piszecie o tych zakrzepicach i żylakach genetycznych i po tabletkach, a ja Wam powiem, ze u mnie w rodzinie żylaki są i ja na razie ich nie mam, a mój młodszy brat zaczyna mieć coraz bardziej widoczne żyły na nogach. Tak samo z bólem nóg na złą pogodę xD, chyba (odpukać) mnie omija wszystko.
Po nuvaringu nie rpzytyłam nic, cera mi sę poprawiła itp. ,a po odstawieniu mam ciągle tłustą skurę i syfki mi na plecach wyłażą nawet...

[Olivvek]

U mnie w rodzinie właśnie te żylaki to plaga ;/ i wszyscy palą, i ja palę.. Cóż. Najwyżej będę stara i brzydka istnieje duże prawdopodobieństwo, że i tak mnie to czeka :-P aa, plastry anty jeszcze lepsze od tabletek, ale osobiście szkoda mi kasy chociaż właśnie- mam nadzieję, że nasze rady radami, ale Autorka się jeszcze 2x zastanowi zanim się odda temu panu.

[Visez]

Napisane przez Olivvek

Visez, coś mi adrenalina podskoczyła po Twoim poście :/ sama biorę tabletki i spędza mi to sen z powiek.

Dlaczego? Po prostu ja musialam odstawić bo pojawił się guzek w piersi, po odstawieniu straszny trądzik, no i teraz mam mega nieregularne okresy Przed rozpoczęciem a nawet w trakcie wszystko było ok, wszystko zaczęło się jak odstawiłam... więcej na pewno nie będę brała

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez VI4

Metoda jest bardzo komfortowa - porozmawiaj z mądrym lekarzem, zrób wywiad w rodzinie. Ja polecam. Poza tym - tabletki są coraz lepsze, coraz mniej szkodliwe.

To akurat okaże się za kilkadziesiąt lat czy są takie ok

[Olivvek]

Bo ja biorąc to niby fajnie fajnie, ale boję się, żeby właśnie nie pogorszył mi się stan zdrowia :/ i zawsze jak widzę wypowiedzi, że jednak tak, to jest prawda, że może coś się "spsuć", to od razu mina mi rzednie... Ale póki co nie zamierzam odstawiać, choć jestem już po jednej przerwie i miałam rozregulowany organizm (chyba).
Właśnie, też się z tym zgodzę, że zobaczymy z czasem, co to za specyfiki. Mam wrażenie, że teraz jest taki boom na tabletki, a na obiektywne info co do rzeczywistych skutków ubocznych trzeba będzie poczekać.

[Catherine003]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi

Niestety zdaję sobie sprawę, że tabletki wpłyną negatywnie nie tylko na samopoczucie ale i organizm...z drugiej strony dają większe zabezpieczenie i komfort psychiczny niż inne metody.
Na pewno przemyślę to i zapoznam się różnymi informacjami


[QUOTE]

Napisane przez Chatul

Catherine003, najpierw poznaj sposób działania tabletek antykoncepcyjnych. Dokładnie. Tak żebyś wiedziała dlaczego one w ogóle działają.
Poczytaj też w necie o możliwych skutkach ubocznych tabletek antykoncepcyjnych. Tutaj polecam wątki "tabletki anty - cała prawda o skutkach ubocznych": https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241 , oraz wątek o odstawianiu tabletek antykoncepcyjnych: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=448698. Bo wiedzieć trzeba, że nawet po odstawieniu tabletek, organizm jeszcze przez jakiś czas odczuwa skutki ich brania.
Oczywiście warto też poczytaj wypowiedzi dziewczyn, które biorą tabletki i są zadowolone.

Jeśli po zrozumieniu mechanizmu działania tabletek antykoncepcyjnych oraz zapoznaniu się z możliwymi skutkami ubocznymi ich brania nadal będziesz chciała stosować tę metodę antykoncepcyjną - zgłoś się do ginekologa.

Dzięki, zaraz sobie poczytam..

QUOTE=kaskaderka;30093562]No jak nie chce używać gumek, to ja bym się bała czy czegoś już nie złapał z poprzednimi partnerkami No i obawiałabym się, że jak kiedyś zdradzi, to tatusiem może zostać z panną co go będzie chciała na dziecko złapać albo dla alimentów
Prezerwatywę można kupić cieniutką na tyle, że doznania będą tylko minimalnie mniejsze ale najwyraźniej dla chłopaka ważniejsze jest jego samopoczucie niż zdrowie i psychika dziewczyny, to źle wróży na przyszłość No chyba,że ma kompleks małego i boi się,że mu się zsunie ale na to też są specjalne gumki na mniejszy rozmiar

Ja bym autorko powiedziała mu,że na razie musi się zgodzić na gumki, bo dla pierwszego faceta z którym zaczynasz współżyć nie będziesz zaczynać z tabletkami które mogą być początkiem twoich problemów ze zdrowiem, nie łatwo je dobrać a poza tym po nich na bank będziesz miała jeśli jeszcze nie masz-celullit którego nie wytępisz potem do końca życia

Myślę,że te gumki, to bardziej jego obawy (może wstyd przed kupieniem) niż faktyczny problem i założę się, że nigdy nawet tego nie sprawdził
Porozmawiaj z nim o tym ale nie w trakcie pieszczot kiedy jemu się myślenie wyłączy, bo się tylko zdenerwuje chłopak.

Możesz mu zaproponować,że na początek założycie gumkę smakową i ustami sprawdzisz czy mu ona tak przeszkadza w doznaniach, założę się, ze nie odmówi Oczywiście jeśli ty jesteś na to gotowa, bo pamiętaj nigdy nic na siłe w seksie a to do czego przyzwyczaisz na początku faceta(np.brak gry wstępnej) zemści się na tobie, bo potem już nic nie zmienisz(faceci, to w większości lenie i uwielbiają iść na skróty). Powodzenia

No właśnie ma taki kompleks...zauważyłam to...sam mnie pytał i powiedział, że według niego jest za mały Mnie osobiście nic nie przeszkadza...ale widzę, że jemu bardzo

Co najśmieszniejsze przyznał mi rację, że tabletki mogą wpłynąć negatywnie na zdrowie a ja mam trochę obawy, bo po co w młodym wieku narażać siebie na dodatkowe choroby ( oczywiście nie musi tak być ale taką opcję też trzeba założyć )

Olivvek
Kiedy już się teoretycznie doedukuje, proponuję (powiem kolokwialnie), żeby poszedł sobie sam zrobić dobrze i przyuważył, że w trakcie wycieka mu już coś z penisa i NIE JEST to odpowiednik kobiecego nawilżenia, tylko preejakulat, który MOŻE ZAWIERAĆ PLEMNIKI.

Ha! Ależ on mi to dokładnie tak powiedział, z jak najbardziej poważną miną

Nie wiem chyba poszukam informacji, wypowiedzi - wydrukuję i pokażę, niech sobie sam zobaczy

Odnośnie gumek to na początku powiedział, że ma uczulenie...jakoś nie uwierzyłam i wyszło, że podobno nie odczuwa przyjemności.
Po prostu wspomnę o tych cienkich prezerwatywach lub smakowych tak jak pisałyście, zobaczę jak zareaguje. Jeśli będzie stwarzał problemy to zasygnalizuje, że może się pożegnać z seksem.

Ale na pewno nie chcę, żeby gumki były jedyną metodą antykoncepcji, czułabym się pewniej używając czegoś jeszcze...

Napisane przez Visez

Jak to NIE MOŻE, oczywiście że może tylko... nie chce to jest zasadnicza róznica Śmieszy mnie też takie podejście do tematu... facet nie będzie używał gumek bo nie, za to kobieta musi myśleć jakby tu się zabezpieczyć i tylko ona ma myśleć o antykoncepcji...
A o tabletkach pogadaj z lekarzem, mam nadzieję że wiesz że pigułki anty też nie pozostają bez wpływu na organizm...
Zapomniałam dodać, że "włożenie na chwilę" to stosunek przerywany i w taki sposób mozecie zostać rodzicami szybciej niż myślicie

Szczerze, to też mi się to nie podoba. Poczułam się niezbyt miło, jak delikatnie powiedział, że muszę zabezpieczyć się sama, oczywiście pomoże mi we wszystkim i takie tam gadanie ale to nie tak powinno wyglądać.

xblackxshadowx
Ale jak już się zdecudujesz na antykoncepcję to mogę polecic nuvaring, drogi interes, ale wygoda dużo większa niż w przypadku brania tabletek.
Ale najpierw spróbuj z tymi cieniutkimi gumkami do seksu faceta trzeba "wychować" bo jak, któras poprzedniczka napisała wcześniej, się go czegoś nauczy (stosunek przerywany, brak gry wstępnej itp), to już się tego nie pozbędziesz w ogóle.
Oby wszystko rozwinęło się w dobrym kierunku

Czytałam właśnie o tym, wiele osób sobie chwali....
Postaram się go wychować jeśli nie to trudno...niech żałuje.

[Visez]

Napisane przez Catherine003

Niestety zdaję sobie sprawę, że tabletki wpłyną negatywnie nie tylko na samopoczucie ale i organizm...z drugiej strony dają większe zabezpieczenie i komfort psychiczny niż inne metody.

Mi komfort psychiczny dały do czasu... odstawienia męczę się z tym "regulowaniem organizmu" już od grudnia, w poniedziałek znowu idę do dermatologa, mam 23 lata i trądzik którego nigdy wcześniej nie było a teraz wyglądam jak nie powiem co.. aha a okres jest zawsze z 3tygodniowym poślizgiem, masakraaa nie mówiąc już o guzku w piersi który mnie niepokoi...

[Chatul]

Napisane przez Catherine003

Niestety zdaję sobie sprawę, że tabletki wpłyną negatywnie nie tylko na samopoczucie ale i organizm...z drugiej strony dają większe zabezpieczenie i komfort psychiczny niż inne metody.

Zawsze można mieć przy sobie Escapelle. Co prawda to jest bomba hormonalna, ale przy dobrym stosowaniu prezerwatyw jest mała szansa, że w ogóle będziesz musiała jej użyć.

Prezerwatywy można też łączyć z NPR-em, ale nie wiem czy ta metoda zapobiegania ciąży by Cię satysfakcjonowała.

Co najśmieszniejsze przyznał mi rację, że tabletki mogą wpłynąć negatywnie na zdrowie a ja mam trochę obawy, bo po co w młodym wieku narażać siebie na dodatkowe choroby ( oczywiście nie musi tak być ale taką opcję też trzeba założyć )

To zapytaj go dlaczego on chce żebyś brała tabletki skoro dobrze wie, że może to źle wpłynąć na Twoje zdrowie. Czy jego przyjemność jest ważniejsza od Twojego zdrowia?

Odnośnie gumek to na początku powiedział, że ma uczulenie...jakoś nie uwierzyłam i wyszło, że podobno nie odczuwa przyjemności.
Po prostu wspomnę o tych cienkich prezerwatywach lub smakowych tak jak pisałyście, zobaczę jak zareaguje. Jeśli będzie stwarzał problemy to zasygnalizuje, że może się pożegnać z seksem.

Ale na pewno nie chcę, żeby gumki były jedyną metodą antykoncepcji, czułabym się pewniej używając czegoś jeszcze...

Prezerwatywy można łączyć z NPR-em i z globulkami (jeżeli chodzi o metody zapobiegania ciąży, które nie wpływają na zdrowie kobiety).
Tyle, że NPR zakłada czasową abstynencję. A globulki dopochwowe to średnie zabezpieczenie i komfort użycia niewielki. Bardziej dla spokoju się je stosuje
Albo też można mieć przy sobie Escapelle na wszelki wypadek. Ale to jak już wspomniałam, bomba hormonalna.

Szczerze, to też mi się to nie podoba. Poczułam się niezbyt miło, jak delikatnie powiedział, że muszę zabezpieczyć się sama, oczywiście pomoże mi we wszystkim i takie tam gadanie ale to nie tak powinno wyglądać.

Oczywiście, że to nie tak powinno być.
Moim zdaniem ten facet po prostu liczy na przyjemność bez konsekwencji Namawia Cię na seks bez zabezpieczenia, potem mówi, że masz brać tabletki, mimo że mogą Ci zaszkodzić... Byle tylko gumek nie było. Kpina jakaś.
W życiu nie poszłabym do łóżka z facetem, który tak się zachowuje. W ogóle nie chciałabym mieć z nim niczego wspólnego.

[Visez]

Chatul ale autorka ma nieregularne cykle więc NPR odpada

[Chatul]

Napisane przez Visez

Chatul ale autorka ma nieregularne cykle więc NPR odpada

Nie. Do NPR-u wcale nie są potrzebne regularne cykle. Zwłaszcza do wyznaczenia III fazy

[Catherine003]

Napisane przez Visez

Mi komfort psychiczny dały do czasu... odstawienia męczę się z tym "regulowaniem organizmu" już od grudnia, w poniedziałek znowu idę do dermatologa, mam 23 lata i trądzik którego nigdy wcześniej nie było a teraz wyglądam jak nie powiem co.. aha a okres jest zawsze z 3tygodniowym poślizgiem, masakraaa nie mówiąc już o guzku w piersi który mnie niepokoi...

Eh.to faktycznie nieciekawie...a długo stosowałaś tabletki?

Zawsze można mieć przy sobie Escapelle. Co prawda to jest bomba hormonalna, ale przy dobrym stosowaniu prezerwatyw jest mała szansa, że w ogóle będziesz musiała jej użyć.

To fakt, jednak wolałabym użyć tego tylko w nagłych przypadkach.

Odnośnie metody NPR to jednak trzeba poświęcić trochę czasu na obserwację, nauczyć się itd...to chyba nie jest dla mnie. Prowadzę zbyt szybki tryb życia- studia, praca, wyjazdy, kursy, szkolenia. Robię teraz dużo dla siebie...

Postaram się w niedługim czasie wybrać się do gina...zobaczy czy wszystko jest ok, może doradzi coś na temat okresu i antykoncepcji. Zakładając, że trafię na porządnego

A za tydzień czeka mnie rozmowa z moim facetem, powiem co o tym myślę i zobaczę co ma do powiedzenia.
Coś czuję, że będzie wykręcał się, że ma uczulenie...
Muszę się tylko porządnie przygotować i mieć racjonalne argumenty. Tż uważa się chyba za bardzo doświadczonego w tej kwestii i jak myśli, że nigdy nie uprawiałam stosunku to łatwo przekonać mnie do bzdurnych informacji..Niestety ale bardzo się zawiedzie, bo moje zdrowie i samopoczucie jest ważniejsze od przyjemności.

Jeśli zgodziłby się to może faktycznie połączyć gumki i globulki...przynajmniej na początek

[Chatul]

Napisane przez Catherine003

To fakt, jednak wolałabym użyć tego tylko w nagłych przypadkach.

To jasne. Escapelle używa się tylko w nagłych przypadkach. Jak się dobrze stosuje prezerwatywy to taki przypadek może się nigdy nie zdarzyć

Odnośnie metody NPR to jednak trzeba poświęcić trochę czasu na obserwację, nauczyć się itd...to chyba nie jest dla mnie. Prowadzę zbyt szybki tryb życia- studia, praca, wyjazdy, kursy, szkolenia. Robię teraz dużo dla siebie...

Zawsze możesz spróbować.

Coś czuję, że będzie wykręcał się, że ma uczulenie...

Na lateks? Są nielateksowe prezerwatywy. Choćby RFSU ma takie.

I potrzymuję swoje zdanie, że z takim facetem nie poszłabym do łóżka. Ani w ogóle nie chciałabym mieć z nim niczego wspólnego. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której facet namawia mnie na seks bez zabezpieczenia. Albo usilnie namawia do stosowania tabletek, bo on prezerwatyw nie lubi
Jak tu się poczuć bezpiecznie i komfortowo przy takim facecie? Bałabym się, że w razie czego zostanę sama z dzieckiem, bo on się zwinie.
Zresztą nawet gdyby dziecka nie było, to nie czułabym się komfortowo w związku z kimś, z kim muszę toczyć walki na temat antykoncepcji. Widać, że facetowi chodzi o własną przyjemność (patrz sytuacja z namawianiem do seksu bez zabezpieczenia). O konsekwencjach on w ogóle nie myśli. Bo w razie czego nie on je poniesie (możliwa ciąża, możliwe skutki uboczne stosowania tabletek hormonalnych)...