Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-20, 14:25   #1
Ewcia11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 146

Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania


Witam

Zakładam ten wątek, ponieważ szukam dziewczyn, z którymi rodzice nigdy nie rozmawiali na bardziej osobiste tematy, szukam takich dziewczyn jak ja, ponieważ chciałabym się czegoś poradzić, a nikt wychowywany inaczej nie zrozumie mojego problemu.
Na swoim przykładzie- mamę interesowała tylko moja nauka, tata w ogóle nie interesował się mną. Teraz mam 19 lat i nie pamiętam żebym kiedykolwiek (oprócz okresu wczesnego dzieciństwa) usłyszała od rodziców: kocham cię, przepraszam, proszę. Rozmawiałam z rodzicami tylko na tematy związane ze szkołą, ludźmi z niej, w zasadzie że o niczym więcej. Wiem że bardzo się starali żeby mnie dobrze wychować, może myśleli że nie potrzebuję z nimi rozmawiać na bardziej osobiste tematy, a ja tego potrzebowałam.
Teraz ciężko jest mi mówić o uczuciach innym ludziom. O dziwo z rodzicami jest gorzej- nigdy nie mówię o swoich uczuciach, problemach, nawet nie oczekują chyba tego, lub nie dają tego po sobie poznać. Jeśli miałaby teraz porozmawiać z mamą np. na tematy kobiece- np. miesiączki, albo z tatą na temat poznanego chłopaka itp. to ogarnia mnie taki wstyd przez tym, że nie da się tego opisać. Domyślam się że spowodowane jest to wychowaniem. Więc nie wyobrażam sobie żebym mogła rozmawiać kiedykolwiek z rodzicami na osobiste tematy, nie dałabym rady przełamać tego wstydu.
Teraz mam problem bo muszę jeden takiego typu temat poruszyć. Gdyby znalazła się jakaś dziewczyna która ma podobną sytuację jak ja, byłabym wdzięczna bo tak jak już mówiłam muszę poradzić się w pewnej sprawie.

Buźka
Ewcia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 14:39   #2
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez Ewcia11 Pokaż wiadomość
Witam

Zakładam ten wątek, ponieważ szukam dziewczyn, z którymi rodzice nigdy nie rozmawiali na bardziej osobiste tematy, szukam takich dziewczyn jak ja, ponieważ chciałabym się czegoś poradzić, a nikt wychowywany inaczej nie zrozumie mojego problemu.
Na swoim przykładzie- mamę interesowała tylko moja nauka, tata w ogóle nie interesował się mną. Teraz mam 19 lat i nie pamiętam żebym kiedykolwiek (oprócz okresu wczesnego dzieciństwa) usłyszała od rodziców: kocham cię, przepraszam, proszę. Rozmawiałam z rodzicami tylko na tematy związane ze szkołą, ludźmi z niej, w zasadzie że o niczym więcej. Wiem że bardzo się starali żeby mnie dobrze wychować, może myśleli że nie potrzebuję z nimi rozmawiać na bardziej osobiste tematy, a ja tego potrzebowałam.
Teraz ciężko jest mi mówić o uczuciach innym ludziom. O dziwo z rodzicami jest gorzej- nigdy nie mówię o swoich uczuciach, problemach, nawet nie oczekują chyba tego, lub nie dają tego po sobie poznać. Jeśli miałaby teraz porozmawiać z mamą np. na tematy kobiece- np. miesiączki, albo z tatą na temat poznanego chłopaka itp. to ogarnia mnie taki wstyd przez tym, że nie da się tego opisać. Domyślam się że spowodowane jest to wychowaniem. Więc nie wyobrażam sobie żebym mogła rozmawiać kiedykolwiek z rodzicami na osobiste tematy, nie dałabym rady przełamać tego wstydu.
Teraz mam problem bo muszę jeden takiego typu temat poruszyć. Gdyby znalazła się jakaś dziewczyna która ma podobną sytuację jak ja, byłabym wdzięczna bo tak jak już mówiłam muszę poradzić się w pewnej sprawie.

Buźka

U mnie było bardzo podobnie + inne mniejsze i większe patologie.
Mi pomogła terapia. Z rodzicami dalej nie rozmawiam, ale z innymi ludźmi owszem, no i udało mi się stworzyć normalny, zdrowy związek w którym rozmów również i na trudne tematy nie brakuje.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 14:47   #3
Marioza
Raczkowanie
 
Avatar Marioza
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: tUiTam
Wiadomości: 121
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

U mnie również takich bardzo intymnych rozmów brakowało... I tak jak u Ciebie, autorko, z rodzicami rozmawiałam na zupełnie obojętne tematy typu szkoła, znajomi, bieżące sprawy. Tych rozmów, właściwego wsparcia cholernie mi brakowało i mogę powiedzieć, że brakuje mi do tej pory. Wiem, że dla własnego dobra, nie o wszystkim mogłam moim rodzicom powiedzieć, bo znam ich stosunek do pewnych spraw i wiem, jak taka rozmowa by się skończyła. Nawet teraz, gdy nie mieszkam z nimi, gdy "jestem na swoim" nasze relacje są mało intymne, tzn. mówię im o tym, co uznam za stosowne ... Nie wydaje mi się jednak, aby te dość obojętne relacje z rodzicami jakkolwiek rzutowały na moje relacje z innymi ludźmi...
__________________
Tyle dobrego może wnieść jeden serdeczny uśmiech, jedno życzliwe słowo...

Marioza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 14:53   #4
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Doskonale cie rozumiem, ale... dlaczego uważasz że musisz z nimi na taki temat porozmawiać? Może da się tego uniknąć rozmawiając z innymi osobami? Podejrzewam że rodzice nie są zainteresowani twoimi uczuciami. Dla nich one nie istnieją Albo są równie ważne co zeszłoroczny śnieg.
Moja mama jedyne co powiedziała to spytała czy wiem gdzie leżą podpaski Do tej pory nic się nie zmieniło.
A jaki masz problem? Może pomożemy.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:01   #5
tipsiara
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Dobrze że dostrzegłaś w czym tkwi problem, przynajmniej Ty nie popełnisz takiego błędu wobec swoich dzieci.
tipsiara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:13   #6
Ewcia11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 146
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Mi się jednak wydaje, że moi rodzice (a przynajmniej mama) również wstydzą się rozmawiać ze mną na takie tematy. Rodzice mojej mamy byli ciągle zapracowani i wiem że nie pomagali jej w nauce, dlatego moja mama tak bardzo się na tym aspekcie w moim życiu skupiła, a przez przypadek ominęła kwestię rozmowy.

Terapie rozpoczynam w lutym, ale chcą tą trudną sprawę "załatwić" jak najszybciej.

Mój problem jest spory. Ponad rok temu potrzebowałam pieniędzy, na nic uczciwego, bo m.in na zakup prezentacji maturalnej. A że u mnie było ciężko z pieniędzmi pomyślałam o moim złotym łańcuszku i złotych kolczykach. Sprzedałam u jubilera. Po jakimś czasie sprzedałam bodajże dwa złote pierścionki, które dostałam od babci, tzn. ona je nosiła w czasach młodości. Na dodatek najgorsze jest jedno- po pewnym czasie mama coś mówiła o swoim pierścionku, który dostała na 18-stke od swoich rodziców, opisała go jak wygląda. I przypomniałam sobie, że sprzedałam go... Myślałam, że to jest ten od mojej babci, jakbym wiedziała że to mojej mamy, to nigdy bym go nie sprzedała. Płakać mi się chce jak o tym pomyślę. Mamie i nikomu nic nie powiedziałam, mojej mamie aż nie mogę sobie wyobrazić jakby było przykro.
Chcę jej o tym powiedzieć- co będzie to będzie. Muszę powiedzieć.
Teraz zmieniłam swoje nastawienie do wielu spraw, nie mogę sobie wybaczyć tego co zrobiłam, że w ogóle na jakąś głupotę to poszło. Nie chce się bronić, usprawiedliwiać swojego zachowania, ale kilka miesięcy temu dowiedziałam się że choruję na Chorobą afektywną- dwubiegunową. Gdy nasiliła się to trudno było nie zauważyć, że podczas takiego prawie euforycznego nastroju wydaje dużo pieniędzy na jakieś bzdury- ubrania, słodycze i kupuje tego bardzo dużo, a dopiero po pewnym czasie pukam się w głowe, dziwiąc się co ja zrobiłam i po co mi to. Takie coś mogło się też zdarzyć gdy sprzedawałam tą biżuterię, bo dosżło do tego że pieniądze z niej przeznaczałam na jakieś głupoty. Moja mama nic nie wie o mojej chorobie.
Chcę jej powiedzieć o tej biżuterii, wiem że załamie się, że nie ma już jej pierścionka. A ja nawet nie ma szasn żeby go odzyskała bo pewnie poszedł na stopienie.
Myślałam o tym żeby teraz gdy pojadę do domu na Święta (studiuje gdzie indziej) wyjaśnić tą sprawę. Z racji tego że jest mi ogromnie wstyd za siebie, to jeszcze tak jak mówie wstydze się rozmawiać z mama na taki temat. Myślałam o tym, żeby napisać list, włożyć pieniądze za tamten pierscionek (choć wiem że to nic nie da, ale chcę chociaż zwrócić pieniądze, bo nic więcej nie mogę zrobić), zostawić to mamie i pojechać z powrotem na studia. Następnym razem spotkałybyśmy się jakoś w połowie lutego, gdy będą ferie. A i tak przez telefon rozmawiamy z 2 razy w tygodniu. Co zrobić wg. was? Napisać list czy porozmawiać, mimo że nie będe potrafiła spojrzyć mamie w oczy i wykrztusić tego że sprzedałam jej pamiątke? Pomóżcie proszę.

Edytowane przez Ewcia11
Czas edycji: 2011-12-20 o 15:14
Ewcia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:14   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez Ewcia11 Pokaż wiadomość
Mi się jednak wydaje, że moi rodzice (a przynajmniej mama) również wstydzą się rozmawiać ze mną na takie tematy. Rodzice mojej mamy byli ciągle zapracowani i wiem że nie pomagali jej w nauce, dlatego moja mama tak bardzo się na tym aspekcie w moim życiu skupiła, a przez przypadek ominęła kwestię rozmowy.

Terapie rozpoczynam w lutym, ale chcą tą trudną sprawę "załatwić" jak najszybciej.

Mój problem jest spory. Ponad rok temu potrzebowałam pieniędzy, na nic uczciwego, bo m.in na zakup prezentacji maturalnej. A że u mnie było ciężko z pieniędzmi pomyślałam o moim złotym łańcuszku i złotych kolczykach. Sprzedałam u jubilera. Po jakimś czasie sprzedałam bodajże dwa złote pierścionki, które dostałam od babci, tzn. ona je nosiła w czasach młodości. Na dodatek najgorsze jest jedno- po pewnym czasie mama coś mówiła o swoim pierścionku, który dostała na 18-stke od swoich rodziców, opisała go jak wygląda. I przypomniałam sobie, że sprzedałam go... Myślałam, że to jest ten od mojej babci, jakbym wiedziała że to mojej mamy, to nigdy bym go nie sprzedała. Płakać mi się chce jak o tym pomyślę. Mamie i nikomu nic nie powiedziałam, mojej mamie aż nie mogę sobie wyobrazić jakby było przykro.
Chcę jej o tym powiedzieć- co będzie to będzie. Muszę powiedzieć.
Teraz zmieniłam swoje nastawienie do wielu spraw, nie mogę sobie wybaczyć tego co zrobiłam, że w ogóle na jakąś głupotę to poszło. Nie chce się bronić, usprawiedliwiać swojego zachowania, ale kilka miesięcy temu dowiedziałam się że choruję na Chorobą afektywną- dwubiegunową. Gdy nasiliła się to trudno było nie zauważyć, że podczas takiego prawie euforycznego nastroju wydaje dużo pieniędzy na jakieś bzdury- ubrania, słodycze i kupuje tego bardzo dużo, a dopiero po pewnym czasie pukam się w głowe, dziwiąc się co ja zrobiłam i po co mi to. Takie coś mogło się też zdarzyć gdy sprzedawałam tą biżuterię, bo dosżło do tego że pieniądze z niej przeznaczałam na jakieś głupoty. Moja mama nic nie wie o mojej chorobie.
Chcę jej powiedzieć o tej biżuterii, wiem że załamie się, że nie ma już jej pierścionka. A ja nawet nie ma szasn żeby go odzyskała bo pewnie poszedł na stopienie.
Myślałam o tym żeby teraz gdy pojadę do domu na Święta (studiuje gdzie indziej) wyjaśnić tą sprawę. Z racji tego że jest mi ogromnie wstyd za siebie, to jeszcze tak jak mówie wstydze się rozmawiać z mama na taki temat. Myślałam o tym, żeby napisać list, włożyć pieniądze za tamten pierscionek (choć wiem że to nic nie da, ale chcę chociaż zwrócić pieniądze, bo nic więcej nie mogę zrobić), zostawić to mamie i pojechać z powrotem na studia. Następnym razem spotkałybyśmy się jakoś w połowie lutego, gdy będą ferie. A i tak przez telefon rozmawiamy z 2 razy w tygodniu. Co zrobić wg. was? Napisać list czy porozmawiać, mimo że nie będe potrafiła spojrzyć mamie w oczy i wykrztusić tego że sprzedałam jej pamiątke? Pomóżcie proszę.

No cóż, wg mnie jedyna uczciwa i dorosła opcja, to pogadac w cztery oczy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-20, 15:20   #8
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez Ewcia11 Pokaż wiadomość
Mi się jednak wydaje, że moi rodzice (a przynajmniej mama) również wstydzą się rozmawiać ze mną na takie tematy. Rodzice mojej mamy byli ciągle zapracowani i wiem że nie pomagali jej w nauce, dlatego moja mama tak bardzo się na tym aspekcie w moim życiu skupiła, a przez przypadek ominęła kwestię rozmowy.

Terapie rozpoczynam w lutym, ale chcą tą trudną sprawę "załatwić" jak najszybciej.

Mój problem jest spory. Ponad rok temu potrzebowałam pieniędzy, na nic uczciwego, bo m.in na zakup prezentacji maturalnej. A że u mnie było ciężko z pieniędzmi pomyślałam o moim złotym łańcuszku i złotych kolczykach. Sprzedałam u jubilera. Po jakimś czasie sprzedałam bodajże dwa złote pierścionki, które dostałam od babci, tzn. ona je nosiła w czasach młodości. Na dodatek najgorsze jest jedno- po pewnym czasie mama coś mówiła o swoim pierścionku, który dostała na 18-stke od swoich rodziców, opisała go jak wygląda. I przypomniałam sobie, że sprzedałam go... Myślałam, że to jest ten od mojej babci, jakbym wiedziała że to mojej mamy, to nigdy bym go nie sprzedała. Płakać mi się chce jak o tym pomyślę. Mamie i nikomu nic nie powiedziałam, mojej mamie aż nie mogę sobie wyobrazić jakby było przykro.
Chcę jej o tym powiedzieć- co będzie to będzie. Muszę powiedzieć.
Teraz zmieniłam swoje nastawienie do wielu spraw, nie mogę sobie wybaczyć tego co zrobiłam, że w ogóle na jakąś głupotę to poszło. Nie chce się bronić, usprawiedliwiać swojego zachowania, ale kilka miesięcy temu dowiedziałam się że choruję na Chorobą afektywną- dwubiegunową. Gdy nasiliła się to trudno było nie zauważyć, że podczas takiego prawie euforycznego nastroju wydaje dużo pieniędzy na jakieś bzdury- ubrania, słodycze i kupuje tego bardzo dużo, a dopiero po pewnym czasie pukam się w głowe, dziwiąc się co ja zrobiłam i po co mi to. Takie coś mogło się też zdarzyć gdy sprzedawałam tą biżuterię, bo dosżło do tego że pieniądze z niej przeznaczałam na jakieś głupoty. Moja mama nic nie wie o mojej chorobie.
Chcę jej powiedzieć o tej biżuterii, wiem że załamie się, że nie ma już jej pierścionka. A ja nawet nie ma szasn żeby go odzyskała bo pewnie poszedł na stopienie.
Myślałam o tym żeby teraz gdy pojadę do domu na Święta (studiuje gdzie indziej) wyjaśnić tą sprawę. Z racji tego że jest mi ogromnie wstyd za siebie, to jeszcze tak jak mówie wstydze się rozmawiać z mama na taki temat. Myślałam o tym, żeby napisać list, włożyć pieniądze za tamten pierscionek (choć wiem że to nic nie da, ale chcę chociaż zwrócić pieniądze, bo nic więcej nie mogę zrobić), zostawić to mamie i pojechać z powrotem na studia. Następnym razem spotkałybyśmy się jakoś w połowie lutego, gdy będą ferie. A i tak przez telefon rozmawiamy z 2 razy w tygodniu. Co zrobić wg. was? Napisać list czy porozmawiać, mimo że nie będe potrafiła spojrzyć mamie w oczy i wykrztusić tego że sprzedałam jej pamiątke? Pomóżcie proszę.
Jak to ona nie wie?
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:22   #9
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Jak to ona nie wie?

ja w tym nic dziwnego nie widzę (w sytuacji rodzinnej, o której mowi autorka); moi rodzice dowiedzieli się, ze mam depresje, biorę leki i chodzę na terapię po jakichs 3 latach od kiedy dowiedziałam się ja nie czułam potrzeby mowienia im o tym.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:26   #10
karoo30
Raczkowanie
 
Avatar karoo30
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 68
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Doskonale cie rozumiem, ale... dlaczego uważasz że musisz z nimi na taki temat porozmawiać? Może da się tego uniknąć rozmawiając z innymi osobami? Podejrzewam że rodzice nie są zainteresowani twoimi uczuciami. Dla nich one nie istnieją Albo są równie ważne co zeszłoroczny śnieg.
Moja mama jedyne co powiedziała to spytała czy wiem gdzie leżą podpaski Do tej pory nic się nie zmieniło.
A jaki masz problem? Może pomożemy.
Serio?! wspolczuje w takim razie, bo moi rodzice od zawsze mowili jak mnie kochaja, jak siebie nawzajem kochaja itd. Zawsze czulam,ze jak swiat sie moj zawali to tylko oni tak naprawde mnie zrozumieja i wespra. Nie wyobrazam sobie nie miec w nich wsparcia a od mamy jedyne co to uslyszec : wiesz gdzie leza podpaski...szok
__________________
(…),przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.♥

Szczęśliwa ze swoim nie-ideałem
karoo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:26   #11
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

ja w tym nic dziwnego nie widzę (w sytuacji rodzinnej, o której mowi autorka); moi rodzice dowiedzieli się, ze mam depresje, biorę leki i chodzę na terapię po jakichs 3 latach od kiedy dowiedziałam się ja nie czułam potrzeby mowienia im o tym.
Ja z rodzicami też za dobrego kontaktu nie mam ale nie widzę powodu dla którego miałabym im czegoś nie oznajmiać. Ale to indywidualna sprawa każdego.
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-20, 15:39   #12
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Tez nie mialam nigdy z wlasna mama dobrego kontaktu. Tylko szkola i szkola i nic innego nie istanialo jako temat do rozmowy.
Nikt nie jest idealny, stalo sie, sprzedalas pierscionek. Dobrze,ze rozumiesz swoj blad. Nie wiedzialas,ze jest on Twojej mamy..
Mozesz powiedziec, przeprosic.

Wiesz, mysle,ze jest duzo dziewczyn tak jak Ty i ja,ktore tez nie maja idealnych rodzicow, takich jak z reklam.. I nie wiem,jaka jest tego przyczyna. Moja mama ciagle sie usprawiedliwia tym,ze jej mama byla dla niej taka sama. I tyle.

Po prostu pewne rzeczy trzeba zaakceptowac. Nic nie zmienisz. Do tanga trzeba dwojga.

Moze sprobuj porozmawiac z nimi? Najwyzej nic sie nie zmieni.
Postaraj sie po prostu tym tak bardzo nie przejmowac. Nie wszystko zalezy od nas..

Osobiscie nawet nie probuje z moja mama, gdyz jest ona naprawde wyjatkowo niemila i butna osoba.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 15:51   #13
jagoda1881
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Też mam podobny problem. Z rodzicami rozmawiam głównie o "pogodzie", co tam w szkole i jakie oceny. A mi brakuje wsparcia, tego żeby sie przytulić i wiedzieć , że mnie kochaja - banalne to jest.
Nie umiem rozmawiać o swoim facecie, o planach na przyszłość, tylko błahostki. . . .
W sumie to łapie mnie deperacha, bo oprócz rodziców nie mam nikogo, a jeszcze nie umiemy rozmawiać. . .

Edytowane przez jagoda1881
Czas edycji: 2011-12-20 o 15:56
jagoda1881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 16:20   #14
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

nie martw się, jak widać jest sporo dziewczyn, które nie mają świetnego kontaktu z rodzicami sama z mamą nigdy nie rozmawiałam na żaden temat osobisty typu: mamo, mam problemy z chłopakiem, z przyjaciółką, ogólnie jej nie mówię o swoich problemach, przyczyna jest długa i skomplikowana, nie będę o niej pisać. z tatą natomiast traktujemy się jak kumple.
z tymże ja jestem trochę nieczuła i twarda i nie odczuwam braku kontaktu z rodzicami, bo mają takie charaktery (szczególnie mama) że nawet nie miałabym ochoty być z nimi strasznie blisko. może dla niektórych to jest mega dziwne, ale takie są moje relacje z rodzicami.

a z mamą niestety musisz pogadać w cztery oczy żeby zabrzmieć dorosło. zresztą, kiedy zobaczy że naprawdę widzisz swój błąd (bo z tego co tutaj piszesz na to wygląda), to nie będzie się długo wściekać.
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 16:35   #15
Ann1994
Raczkowanie
 
Avatar Ann1994
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 172
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

No ja mam problem podobny...
Mam chłopaka od dwóch lat, a chyba przez rok ukrywałam się z nim, nie zapraszałam go do domu, bo wstydziłam się, że mam chłopaka. Tzn. kochałam go, ale nie byłam w stanie mówić o tym rodzicom. (W ogóle potem były masakryczne kłótnie, gdy się dowiedzieli przez jakies pół roku....)Wiem, że to nienormalne.. Ale miałam wrazenie, że oni nie zrozumieją tego, że ja mogę kogoś darzyć uczuciem innym niż takim do rodziny. No i jak się potem okazało, miałam rację - nie rozumieli.

Tak jak Autorkę, moją mamę interesowała tylko moja nauka i sytuacja w szkole, ojciec nie interesował sie niczym. Nie wiem czemu mówię w czasie przeszłym, ale mniejsza o to. Tak jest nadal. Oni myślą swoje - że ja się tylko uczę, edukacja i te sprawy, a ja tak naprawdę mam rozterki związane z siostrą (z którą nie odzywam się ponad rok - wątek na wizażu jest), z koleżankami, z kolegami, myślę o swoim chłopaku no i o szkole rzeczywiście też. Ale poza tym ostatnim, MOJE tematy nie istnieją. Oni prawie nic nie wiedzą. Pewnie dlatego, że im nie mówię. A ja im nie mówię, bo chyba oni mnie nie nauczyli..

U mnie rodzicie nie okazują sobie w ogóle miłości, a mi nie pamietam, żeby ktokolwiek z rodziny w ciągu wielu lat powiedział "kocham Cie". W sumie poza kłótniami, to w mojej rodzinie nie ma żadnych emocji. Każdy zyje dla siebie. Na święta nie dajemy sobie prezentów, nie składamy życzeń sobie nawzajem, tylko dziadek jako najstarszy dzieli się ze wszystkimi po kolei opłatkiem (od najstarszego do najmłodszego koniecznie! śmieszne..). Nawet nie stwarzamy sytuacji, żeby tą więź pogłębić. Na urodziny, gdy kończyłam 17 lat, to pierwszy raz odkąd pamiętam tata złożył mi życzenia i widziałam po nim ,że był skrępowany.. Własny tata!

Teraz już mi nie jest źle, przyzwyczaiłam się, że nie obchodzimy pewnych świąt tak jak jest to w tradycji, że nie okazujemy sobie uczuć..

Edytowane przez Ann1994
Czas edycji: 2011-12-20 o 16:39
Ann1994 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 16:41   #16
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
nie odczuwam braku kontaktu z rodzicami, bo mają takie charaktery (szczególnie mama) że nawet nie miałabym ochoty być z nimi strasznie blisko. może dla niektórych to jest mega dziwne, ale takie są moje relacje z rodzicami.
U mnie podobnie..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 16:56   #17
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

ja w tym nic dziwnego nie widzę (w sytuacji rodzinnej, o której mowi autorka); moi rodzice dowiedzieli się, ze mam depresje, biorę leki i chodzę na terapię po jakichs 3 latach od kiedy dowiedziałam się ja nie czułam potrzeby mowienia im o tym.
Pewnie raczej 'nie chce wiedzieć' bo przeciętnie inteligentne otoczenie zauważa zmiany zachowania i o ile depresje (póki ktos je i nie zalega w łóżku) może uważać z lenistwo (oj nawet jakby płakał to chyba też mu powiedzą rozpieszczony albo udaja że nie widzą ;pewnie ma gorszy dzień) to naprzemienne zmiany nastroju widać już nieźle tylko nikomu się nie chce nic z tym zrobić...bo wymagałoby to przede wszystkim zainteresowania tematem i skonfrontowania sie z faktem ze trzeba iśc do psychiatry/psychologa
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 17:29   #18
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez 3asiex Pokaż wiadomość
Ja z rodzicami też za dobrego kontaktu nie mam ale nie widzę powodu dla którego miałabym im czegoś nie oznajmiać. Ale to indywidualna sprawa każdego.

no ja nie widziałam powodu, dla którego miałabym im o tym powiedziec dowiedzieli się w zasadzie przypadkiem, a nie dlatego, ze nagle poczułam chęć poinformowania moich rodziców ze mam depresję


Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Pewnie raczej 'nie chce wiedzieć' bo przeciętnie inteligentne otoczenie zauważa zmiany zachowania i o ile depresje (póki ktos je i nie zalega w łóżku) może uważać z lenistwo (oj nawet jakby płakał to chyba też mu powiedzą rozpieszczony albo udaja że nie widzą ;pewnie ma gorszy dzień) to naprzemienne zmiany nastroju widać już nieźle tylko nikomu się nie chce nic z tym zrobić...bo wymagałoby to przede wszystkim zainteresowania tematem i skonfrontowania sie z faktem ze trzeba iśc do psychiatry/psychologa
Wiesz, ja zalegałam w łóżku, tygodniami nie wychodziłam, nie chodziłam do szkoły, przestałam jeść itd itp. Gdyby nie przyjaciel - juz by mnie nie było. I dlatego fakt - nie chcieli wiedzieć i już. Ale mówię - ja tez im mówic nie chciałam.
Dlatego nie dziwi mnie sytuacja Autorki.

Co nie zmienia faktu, ze postąpiła bardzo niedobrze i powinna o tym mamie powiedzieć jak dorosła.
W zasadzie - ja od dość długiego czasu własnie staram się w stosunku do moich rodziców zachowywac na tyle dorosle, jak tylko mogę (chocbym miała na to naprawde wiele wysiłku poświęcic). Jakos mi to poprawia samopoczucie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 17:38   #19
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Jak juz tego pierscionka nie nosi od jakiegos czasu i nawet nie wie czy go ma to chyba nie bedzie taka strata
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 17:39   #20
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez fankapsychiatrii Pokaż wiadomość
Jak juz tego pierscionka nie nosi od jakiegos czasu i nawet nie wie czy go ma to chyba nie bedzie taka strata
Nie powinno mieć to najmniejszego znaczenia.
Autorka sprzedała cos, co nie było jej. Co jak widać, ma dla jej mamy wartość sentymentalną. A nawet jakby nie miało - to nie było własnością Autorki.
Co gorsza, nie sprzedała tego pierścionka, bo nie miała na chleb, tylko po to, zeby kupic prezentację maturalną.

A takie zachowanie jest karygodne.
Na miejscu mamy/gdyby ktokolwiek mi cos takiego zrobił dostałabym szału.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 18:04   #21
kroolewna_z_drewna
Raczkowanie
 
Avatar kroolewna_z_drewna
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: 't Harde
Wiadomości: 90
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

U mnie było również podobnie. Mój ojciec przez wiele lat pracował za granicą, zajmowała się nami mama. Kiedy tylko przyjeżdżał to swoją uwagę głownie skupiał na mojej najstarszej siostrze, która od zawsze, po dzień dzisiejszy jest jego oczkiem w głowie. Przez to zawsze miałam odczucie, ze muszę z nią konkurować, ale nigdy nie udawało mi się jej dorównać. Przez to w dzieciństwie zaczęłam mówić rodzicom to, co chcą usłyszeć- że wszystko jest ok, dobrze sobie wszędzie radzę itp.
Z rodzicami nie rozmawiałam o swoich prawdziwych odczuciach (może czasami z mamą, ale bywało to naprawdę niezwykle rzadko) przez co dziś ciężko przychodzi mi mówienie o nich do kogokolwiek
__________________
Give a girl the right shoes, and she can conquer the world.

http://s7.suwaczek.com/20130614580113.png
kroolewna_z_drewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 18:23   #22
mercer
Zadomowienie
 
Avatar mercer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Uważam, że czas najwyższy spiąć się i powiedzieć mamie prawdę. Prędzej czy później będziesz musiała to zrobić, pomysł z listem byłby ok, ale i tak lepiej powiedzieć to szczerze. Chociaż to nie będzie łatwe, ale niestety musimy ponosić odpowiedzialność za swoje czyny.



Cytat:
Napisane przez karoo30 Pokaż wiadomość
Serio?! wspolczuje w takim razie, bo moi rodzice od zawsze mowili jak mnie kochaja, jak siebie nawzajem kochaja itd. Zawsze czulam,ze jak swiat sie moj zawali to tylko oni tak naprawde mnie zrozumieja i wespra. Nie wyobrazam sobie nie miec w nich wsparcia a od mamy jedyne co to uslyszec : wiesz gdzie leza podpaski...szok
Super dla Ciebie, ale myślę, że to, że się tym podzieliłaś tutaj nie pomoże nikomu
__________________

Life isn't about finding yourself.

Life is about creating yourself.






mercer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 18:29   #23
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez karoo30 Pokaż wiadomość
Serio?! wspolczuje w takim razie, bo moi rodzice od zawsze mowili jak mnie kochaja, jak siebie nawzajem kochaja itd. Zawsze czulam,ze jak swiat sie moj zawali to tylko oni tak naprawde mnie zrozumieja i wespra. Nie wyobrazam sobie nie miec w nich wsparcia a od mamy jedyne co to uslyszec : wiesz gdzie leza podpaski...szok
Jak sama siebie kochać nie będziesz to nikt nie będzie. Da radę wyjść na ludzi, mieć szczęśliwy związek i wspaniałe dziecko, które codziennie słyszy, że jest kochane itp. Jak moich rodziców nawet wnuczka nie odmieniła to już na cuda nie liczę
Nie wyobrażam sobie mówić im np. o chorobie jeśli jestem dorosła i sama sobie leki kupuję.

Cytat:
Napisane przez Ann1994 Pokaż wiadomość
U mnie rodzicie nie okazują sobie w ogóle miłości, a mi nie pamietam, żeby ktokolwiek z rodziny w ciągu wielu lat powiedział "kocham Cie". W sumie poza kłótniami, to w mojej rodzinie nie ma żadnych emocji. Każdy zyje dla siebie. Na święta nie dajemy sobie prezentów, nie składamy życzeń sobie nawzajem, tylko dziadek jako najstarszy dzieli się ze wszystkimi po kolei opłatkiem (od najstarszego do najmłodszego koniecznie! śmieszne..). Nawet nie stwarzamy sytuacji, żeby tą więź pogłębić.
To chyba tak lepiej niż sztuczne uśmiechy, wymuszone życzenia i obgadywanie za plecami?

Ewcia11 zrobiłaś źle biorąc tą biżuterię mamy i ją sprzedając. Pomijam fakt co to za prezentacja była skoro można kupić za 30-50zł całkiem przyzwoitą a ty "musiałaś" sprzedać 2 pierścionki? Od września dało radę odłożyć taką kwotę. I czemu nie mogłaś jej przygotować sama? No ale to nie moja sprawa. Rodzice nie rodzice, nie swoich rzeczy nie miałaś prawa zabrać, powinnaś powiedzieć i ponieść tego konsekwencje np. zwrot pieniędzy, strata zaufania. Łatwe to nie będzie z takimi rodzicami.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 20:46   #24
adziorek1990
Idiotka
 
Avatar adziorek1990
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Z daleka.
Wiadomości: 12 864
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Mam podobny problem. Nigdy nie rozmawiałam z nimi na "intymne" tematy i nigdy tego robić nie będę. Po prostu nie umiem się przed nimi otworzyć (przed nikim w sumie) może za wyjątkiem 1 czy 2 osób.
Mnie nawet peszą podstawowe pytania rodziców odnośnie tego czy mam jakiegoś faceta, czy z kimś się spotykam etc. Unikam takich rozmów jak ognia.
__________________
Jedyny łatwy dzień był wczoraj.


Bynajmniej ≠ Przynajmniej!
adziorek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:06   #25
idetamgdzieide
Raczkowanie
 
Avatar idetamgdzieide
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

A ja generalnie nie rozumiem, po co ta przedmowa o kiepskich kontaktach z rodzicami i braku intymnych rozmów, skoro po pierwsze, pieniądze pożyczyłaś na zakup prezentacji maturalnej, którą powinnaś była zrobić sama, po drugie - sprzedałaś, dość bezmyślnie, biżuterię z domu należącą do Twojej mamy. Po trzecie, czy chorobę zdiagnozował lekarz czy zrobiłaś to sama, jak wiele osób?

Jak dla mnie, to kontakty z rodzicami i ich poziom intymności nie mają tu nic do rzeczy - zrobiłaś głupotę i chyba każdy rodzic, nawet taki, z którym dziecko ma wspaniały kontakt, by się o taką sprawę wkurzył, a kwestia, czy ktoś z Tobą rozmawiał na temat miesiączki i chłopaków jest osobną sprawą i zupełnie niezwiązaną z Twoim aktualnym problemem. Wstyd przed rodzicami, jaki powinnaś czuć a propos tej sytuacji, chyba raczej powinien wynikać z tego, co zrobiłaś, a nie z wychowania itp. itd. Jakiekolwiek by ono nie było, sytuacja jest "wstydliwa", bo zawsze niekomfortowo jest się przyznawać do głupich błędów, które się zrobiło.

O biżuterii powiedz i przeproś - mamie pewnie będzie przykro, prawdopodobnie będzie wściekła, ale kiedyś jej przejdzie. A Ty przyznasz się do błędu, nie będzie Cię dręczyć sumienie i może nie zrobisz podobnej głupoty w przyszłości.

Edytowane przez idetamgdzieide
Czas edycji: 2011-12-20 o 21:12
idetamgdzieide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:26   #26
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez Ewcia11 Pokaż wiadomość
Teraz mam 19 lat i nie pamiętam żebym kiedykolwiek (oprócz okresu wczesnego dzieciństwa) usłyszała od rodziców: kocham cię, przepraszam, proszę. Rozmawiałam z rodzicami tylko na tematy związane ze szkołą, ludźmi z niej, w zasadzie że o niczym więcej.
nawet nie wiesz ile jest takich osób jak ty i ja również się do nich zaliczam. wiem że u mnie w domu nawet wstyd mi było powiedzieć "przepraszam" gdy chciałam otworzyć szafkę przy którejś ktoś stał. po prostu nie używało się takich słów. ostatnie "kocham cię" od mamy usłyszałam jak siadałam jej jako dziecko w piątki na kolanach, pytałam się czy mnie kocha - po to aby "wprowadzić ją w nastrój" żeby w sobotę przy sprzątaniu nie wydzierała się na mnie że źle sprzątam dom...
Cytat:
Napisane przez tipsiara Pokaż wiadomość
Dobrze że dostrzegłaś w czym tkwi problem, przynajmniej Ty nie popełnisz takiego błędu wobec swoich dzieci.
i ja też sobie to obiecuję. rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. rodzicowi przecież jest łatwiej zacząć konwersację na takie tematy, więc to do niego należy pierwszy krok.
Cytat:
Napisane przez jagoda1881 Pokaż wiadomość
Nie umiem rozmawiać o swoim facecie, o planach na przyszłość, tylko błahostki. . . .
to tak jak ja. i podobnie jak inna wypowiadająca się tu Wizażanka zawsze ukrywałam przed rodzicami fakt że mam chłopaka. nigdy o tym nie rozmawialiśmy i czułam że chłopak to będzie coć, na co nie zareagują pozytywnie.
tak samo przyszłość - wstydzę się swoich planów i z rodzicami się nimi nie dzielę.

Cytat:
Napisane przez Ann1994 Pokaż wiadomość
U mnie rodzicie nie okazują sobie w ogóle miłości, a mi nie pamietam, żeby ktokolwiek z rodziny w ciągu wielu lat powiedział "kocham Cie". W sumie poza kłótniami, to w mojej rodzinie nie ma żadnych emocji. Każdy zyje dla siebie. Na święta nie dajemy sobie prezentów, nie składamy życzeń sobie nawzajem
u mnie tak było. od kilku lat zauważam lekką poprawę. ba, był rok gdzie istnienie mojej rodziny wisiało na włosku. najlepszym prezentem jaki dostałam pod choinkę było wzajemne obdarowywanie się prezentami przez rodziców. nigdy nie widziałam żeby dawali sobie prezenty i wtedy prawie się popłakałam ze szczęścia.
życzenia urodzinowe co kilka lat też mi złożą, opłatiem też się dzielimy składając sobie życzenia, jest trochę nieswojo ale z roku na rok coraz swobodniej.
Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Pomijam fakt co to za prezentacja była skoro można kupić za 30-50zł całkiem przyzwoitą a ty "musiałaś" sprzedać 2 pierścionki?
napisała że kwota poszła między innymi na prezentację.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:31   #27
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Trzeba się po prostu przełamać i porozmawiać szczerze. Na początku będzie trudno, ale warto.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:35   #28
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Trzeba się po prostu przełamać i porozmawiać szczerze. Na początku będzie trudno, ale warto.

Mówisz o rozmowie nt. pierscionka czy ogolnie o rozmowach z rodzicami?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:39   #29
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez idetamgdzieide Pokaż wiadomość
kwestia, czy ktoś z Tobą rozmawiał na temat miesiączki i chłopaków jest osobną sprawą i zupełnie niezwiązaną z Twoim aktualnym problemem
nie zgadzam się.
autorce trudno będzie przeprowadzić rozmowę "przyznaniową" nie tylko dlatego że zrobiła głupotę, ale dlatego że nigdy takiej rozmowy nie prowadziła ponieważ rodzice nie starali się utrzymać z nią dobrego kontaktu emocjonalnego, nie zwracali uwagi na ważność podobnych rozmów i sami ich nie przeprowadzali.

po prostu autorka jest z rodziny w której na tematy osobiste się nie rozmawia. doskonale to rozumiem bo u mnie jest to samo - mam dużo zajęć na uczelni, nie wyrabiam się, mam zły humor bo ktoś jest wobec mnie opryskliwy - nie powiem o tym rodzicom bo nigdy im o czymś takim nie mówiłam i oni mnie o coś takiego nie pytali, sami na podobne tematy nie rozmawiali. pogadać można było o: jakie masz oceny/kiedy masz wolne/jakie przeceny są w sklepach/kiedy leci powtórka serialu. i tyle. a rozmowa o serialu to nie to samo co rozmowa o przyznaniu się do zawłaszczenia i sprzedania jakiejś rzeczy.

i jeszcze jedno: autorka nie widziała że pierścionek należy do jej mamy. i pracę owszem, powinna sama napisać, ale ludzie wiele "powinni" i dlatego popełnianie błędów jest rzeczą ludzką.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-20, 21:40   #30
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Wstyd przed rozmowami z rodzicami- skutek niewłaściwego wychowania

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Mówisz o rozmowie nt. pierscionka czy ogolnie o rozmowach z rodzicami?
O jednym i drugim.
Autorka powinna poruszyć sprawę pierścionka, bo inaczej będzie ją to dręczyć, a co do innych - jeśli zależy jej na lepszym kontakcie z rodzicami, to warto chociaż spróbować rozmawiać o sprawach ważnych dla siebie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.