Co robić? <help>

[agne s]

Z dala od przyjaciół i rodziny (jakiś czas temu przeniosłam się do Londynu) dzielę się z Wami moimi rozterkami i czekam na każdy komentarz z niecierpliwością...

Jestem w Londynie niespełna 8 miesięcy , na początku bylo ciężko ale po 3 przeprowadzce i 3 zmianie pracy zaczęło sie ukladac a przynajmniej tak mi się wydawało. Zmieniajac ostatni raz prace poszlam na rozmowe kwalifikacyjna i poznalam Jego. Oszalamiajacy, przystojny, boski Angol, że az nie moglam sie skupic na tym co mowie. Przeszlam rozmowe i dostalam prace. Jestem w firmie od ok 3 miesiecy. Przez ten czas czulam ogromna chemie miedzy nami az iskrzylo, ale ja nie zrobilam nic zeby dac mu znac o tym ze mi sie podoba. Gosc ma ewidentnie tego swiadomosc i bawi go to, wiec nie chcialam mu dawac satysfakcji ze jestem kolejna ktora na niego leci.....W miedzy czasie dowiedzialam sie ze ma corke ale jest singlem - wiec jest do "wziecia". Wmawialam sobie ze nie ma tu przypadku, ze cos mnie przywiodlo do Londynu nie bez powodu, ze w koncu znajde tego jedynego, ze to ON......Po pewnym czasie zaczelam ocieplac nasze stosunki, postanowilam nie grac takiej niedostepnej, dac mu troszke do zrozumienia ze mi sie podoba (po czesci dlatego ze widzialam jak inna dziewczyna z pracy leci na niego).. Odprowadzil mnie dwa razy do domu a ja nie mialam odwagi zejsc na swawolne tematy, to wciaz moj szef.....jednak sam zaczal rozmowe na FB. Napisal ze bedzie ze mna szczery i niestety nie jest gotowy na zaden rodzaj zwiazku i nie sadzi zeby byl kiedykolwiek gotowy ale zawsze jest otwarty na niewinna zabawe :/ I jesli mi to nie przeszkadza to mozemy sie spotkac kiedy tylko bede gotowa.....
Pytanie do Was co powinnam zrobic/ co byscie zrobily na moim miejscu? Pociąga mnie cholernie i wprost nie moge sie doczekac chwili az bede mogla go skosztowac z drugiej strony po tym fakcie bede go widywala codziennie w pracy ze swiadomocia ze byc moze spal z połową dziewczyn z firmy.
Tak zle i tak niedobrze. Bede wdzieczna za kazdy punkt widzenia

[Chatul]

Napisane przez agne s

Z dala od przyjaciół i rodziny (jakiś czas temu przeniosłam się do Londynu) dzielę się z Wami moimi rozterkami i czekam na każdy komentarz z niecierpliwością...

Jestem w Londynie niespełna 8 miesięcy , na początku bylo ciężko ale po 3 przeprowadzce i 3 zmianie pracy zaczęło sie ukladac a przynajmniej tak mi się wydawało. Zmieniajac ostatni raz prace poszlam na rozmowe kwalifikacyjna i poznalam Jego. Oszalamiajacy, przystojny, boski Angol, że az nie moglam sie skupic na tym co mowie. Przeszlam rozmowe i dostalam prace. Jestem w firmie od ok 3 miesiecy. Przez ten czas czulam ogromna chemie miedzy nami az iskrzylo, ale ja nie zrobilam nic zeby dac mu znac o tym ze mi sie podoba. Gosc ma ewidentnie tego swiadomosc i bawi go to, wiec nie chcialam mu dawac satysfakcji ze jestem kolejna ktora na niego leci.....W miedzy czasie dowiedzialam sie ze ma corke ale jest singlem - wiec jest do "wziecia". Wmawialam sobie ze nie ma tu przypadku, ze cos mnie przywiodlo do Londynu nie bez powodu, ze w koncu znajde tego jedynego, ze to ON......Po pewnym czasie zaczelam ocieplac nasze stosunki, postanowilam nie grac takiej niedostepnej, dac mu troszke do zrozumienia ze mi sie podoba (po czesci dlatego ze widzialam jak inna dziewczyna z pracy leci na niego).. Odprowadzil mnie dwa razy do domu a ja nie mialam odwagi zejsc na swawolne tematy, to wciaz moj szef.....jednak sam zaczal rozmowe na FB. Napisal ze bedzie ze mna szczery i niestety nie jest gotowy na zaden rodzaj zwiazku i nie sadzi zeby byl kiedykolwiek gotowy ale zawsze jest otwarty na niewinna zabawe :/ I jesli mi to nie przeszkadza to mozemy sie spotkac kiedy tylko bede gotowa.....
Pytanie do Was co powinnam zrobic/ co byscie zrobily na moim miejscu? Pociąga mnie cholernie i wprost nie moge sie doczekac chwili az bede mogla go skosztowac z drugiej strony po tym fakcie bede go widywala codziennie w pracy ze swiadomocia ze byc moze spal z połową dziewczyn z firmy.
Tak zle i tak niedobrze. Bede wdzieczna za kazdy punkt widzenia

Ja na Twoim miejscu w ogóle bym gościa olała, bo nie interesuje mnie seks z osobą, z którą nie jestem w związku A co Ty powinnaś zrobić… Zrób to, co chcesz. Przecież dobrze wiesz, jakie będą konsekwencje decyzji o olaniu faceta jak i jakie będą konsekwencje przespania się z nim. Sama oceń, która opcja jest dla Ciebie lepsza.

[201604181004]

Powstrzymaj się . Rozumiem że cię kręci, ale masz też rozum który cię powstrzyma. Powiedz że ok rozumiesz zobaczysz co przyszłośc przyniesie na razie niech będzie tak jak mówi czyli żadne zobowiązania i związek.
I po prostu olej to.

[laisla]

Zapytałabym skąd wpadł na to, że mogłabym być w ogóle zainteresowana tego typu relacją.
Bezpośredni dość ten koleś. Pewnie przekonany o swojej wyjątkowości.

[agne s]

Napisal mi ze chce byc ze mna szczery. Wyczul po mnie ze nie zalezy mi tylko na sexie ale chyba stwierdzil ze nie szkodzi zapytac..To prawda ze jest przekonany o swojej wyjatkowosci. Kazda panienka oddala by wiele zeby tylko sie z nim przespac... Jak znacie troche angielki, te takie z bardziej patologicznych okolic to one tez sa tak bezposrednie i nie raz juz pokazaly do czego sa zdolne zeby go miec choc na moment. Wiem ze nie powinnam przystac na ta propozycje bo jest niezgodna z moimi przekonaniami. Jednak ciagle gdy go widze w pracy, mysle o nim i czasem mam ochote to zrobic i zakonczyc ten temat. Jednak z doswiadczenia wiem ze po zblizeniu chyba bedzie ciezej przestac o nim myslec...ehhh a myslalam ze to ten jedyny

[Chatul]

Napisane przez agne s

Wiem ze nie powinnam przystac na ta propozycje bo jest niezgodna z moimi przekonaniami.

Moim zdaniem sama sobie już odpowiedziałaś na pytanie „co powinnaś zrobić?”

[laisla]

Przecież jak to zrobisz, to nie zakończysz tematu, a wręcz przeciwnie. A to nowe miejsce pracy już nie będzie takie samo bo Wasze relacje będą inne, a on jest Twoim przełożonym.

[ajah]

Napisane przez agne s

Napisal mi ze chce byc ze mna szczery. Wyczul po mnie ze nie zalezy mi tylko na sexie ale chyba stwierdzil ze nie szkodzi zapytac..To prawda ze jest przekonany o swojej wyjatkowosci. Kazda panienka oddala by wiele zeby tylko sie z nim przespac... Jak znacie troche angielki, te takie z bardziej patologicznych okolic to one tez sa tak bezposrednie i nie raz juz pokazaly do czego sa zdolne zeby go miec choc na moment. Wiem ze nie powinnam przystac na ta propozycje bo jest niezgodna z moimi przekonaniami. Jednak ciagle gdy go widze w pracy, mysle o nim i czasem mam ochote to zrobic i zakonczyc ten temat. Jednak z doswiadczenia wiem ze po zblizeniu chyba bedzie ciezej przestac o nim myslec...ehhh a myslalam ze to ten jedyny

On jest twoim szefem ?
To jego firma?
Generalnie sypialnie z podwładna to złamanie code of conduct.
Zależy ci na pracy to daj sobie z kolesiem spokój.
Ciekawi mnie o co chodzi z tymi Angielkami bardziej patologicznymi?
Jak pokazywały, ze chcą go tak desperacko mieć ?
I gdzie on je spotyka?

[tambourinist]

Napisane przez ajah

Ciekawi mnie o co chodzi z tymi Angielkami bardziej patologicznymi?
Jak pokazywały, ze chcą go tak desperacko mieć ?
I gdzie on je spotyka?

Między parkingiem, na którym zostawia samochód a drzwiami do biura. 100 metrów kobiet rzucających się na niego, rozpinających mu koszulę i rozporek, bo przecież każda chciałaby go mieć.

[Agalizakowa]

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

[klempaa]

Autorko, serio rozważasz w ogóle seks bez zobowiązań z własnym szefem?

[ajah]

Napisane przez Agalizakowa

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

[MalaWredna]

Napisane przez Agalizakowa

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

Weź skończ bo tak idiotycznej wypowiedzi nie czytałam

Autorko, ja na twoim miejscu bym olała sprawę. Seks z przełożonym jest nie na miejscu. Potem on może ten seks wtrącać w pracę. Wiesz, może być miło i w ogóle, po pewnym czasie ty już nie będziesz chciała, on będzie nalegał i dziwnym trafem w pracy coś ci się będzie walić.

[psotka8]

A ja Ci odpowiem z drugiej strony. To czy wypada, czy się powinno itd to jest Twoja indywidualna sprawa, tego jakie masz przekonania (chociaż z postów widać, że średnio Ci to odpowiada). Pomysł tylko o tym - po pierwsze to jest Twój szef, więc jak się coś popieprzy to będziesz gościa widywać codziennie, albo nawet stracisz pracę. Warto? A po drugie - sama piszesz, że czekasz na TEGO faceta. Pakując się w taki układ skupisz się tylko na Twoim szefie i możesz przegapić naprawdę fajnego faceta. A skupisz się tylko na szefie na pewno. Już teraz Cię pociąga, sądzę, że jak będziesz miała palec to będziesz chciała całą rękę (taka już nasza natura). I sama siebie unieszczęśliwisz, bo Ty będziesz chciała od niego uczuć, zaangażowania i chociaż będziesz się zgadzać tylko na seks to będziesz nieszczęśliwa. Wątpię czy warto robić to samej sobie, nie wydajesz mi się typem osoby, dla której taki układ będzie w porządku na dłuższą metę. Przemyśl to sobie na spokojnie i w dłuższym okresie czasu. Potrafisz to sobie wyobrazić?

[mary_poppins]

Pociąga Cię, zaoferował numerek - spoko. Tylko, że:
- jest Twoim szefem,
- Ty zdaje się nie pochwalasz seksu bez zobowiązań,
- rozpoczynając relację byłaś przekonana, że może być z tego związek, więc Twoje intencje są inne niż jego.

Przede wszystkim skupiłabym się właśnie na intencjach, bo możesz co prawda pójść z nim do łóżka i mieć tę godzinkę rozrywki dla siebie, ale nie wierzę w to, że na tym by się zakończyło. Nie ma takiej opcji, jeśli od początku nie chciałaś tego, co on. Ty się nastawiałaś na relację, więc jak z nim pójdziesz do łóżka to idę o zakład, że będziesz się łudzić i wzdychać do niego w nieskończoność. A on pociupcia do woli, a jak się staniesz zbyt namolna to Cię wyleje, bo po co mu baba która wyobraża sobie nie wiadomo co?

[agne s]

Napisane przez ajah

On jest twoim szefem ?
To jego firma?
Generalnie sypialnie z podwładna to złamanie code of conduct.
Zależy ci na pracy to daj sobie z kolesiem spokój.
Ciekawi mnie o co chodzi z tymi Angielkami bardziej patologicznymi?
Jak pokazywały, ze chcą go tak desperacko mieć ?
I gdzie on je spotyka?

Tak jest moim szefem
Firma nie jest jego bo to duża sieć, ale jest managerem naszego oddziału. Jak zaczynał prace w tej firmie to wlasnie zakladal nasz oddzial, pozniej go przeniesli do innego unitu a teraz wrocil.
Z mojego punktu widzenia sa dwa rodzaje anglikow jakich postrzegamy - jedni to bardzo wysoka klasa spoleczna z nienagannymi manierami i oficjalnym jezykiem. Druga to patologia, bezzebna, wydziarana i przypominajaca mi warszawską pragę jak ktoś wie....chamstwo i tyle. A jak te angielki z niskiej klasy pokazuja ze chca go miec (to glównie nasze klientki- nasza firma to siec rozrywkowa:kregielnia, bilard, bar , maszyny)? Gdy go widzą, bo jako manager chodzi po budynku i doglada wszyskiego, to przychodza pijane i wrecz się na niego "rzucają", skladaja mu propozycje, calują, obejmuja...

Zakładając temat mialam już odpowiedz co zrobię ale chciałam się jeszcze poradzić. Macie kompletną racje co do tego, ze powinnam sprawę olać.
Co do wypowiedzi o polkach za granicą to faktycznie nasza opinia jest nie najlepsza ale właśnie ja swoim zachowaniem zamierzam jej zaprzeczyć. Nie każda polka rozklada nogi przed każdym. A na pewno nie ja! Mialam przez chwile pokusę, żeby przezyc to z najprzystojniejszym dla mnie angolem ale na szczescie rozum zwyciężył nad emocjami!

[ajah]

Napisane przez agne s

Tak jest moim szefem
Firma nie jest jego bo to duża sieć, ale jest managerem naszego oddziału. Jak zaczynał prace w tej firmie to wlasnie zakladal nasz oddzial, pozniej go przeniesli do innego unitu a teraz wrocil.
Z mojego punktu widzenia sa dwa rodzaje anglikow jakich postrzegamy - jedni to bardzo wysoka klasa spoleczna z nienagannymi manierami i oficjalnym jezykiem. Druga to patologia, bezzebna, wydziarana i przypominajaca mi warszawską pragę jak ktoś wie....chamstwo i tyle. A jak te angielki z niskiej klasy pokazuja ze chca go miec (to glównie nasze klientki- nasza firma to siec rozrywkowa:kregielnia, bilard, bar , maszyny)? Gdy go widzą, bo jako manager chodzi po budynku i doglada wszyskiego, to przychodza pijane i wrecz się na niego "rzucają", skladaja mu propozycje, calują, obejmuja...

Zakładając temat mialam już odpowiedz co zrobię ale chciałam się jeszcze poradzić. Macie kompletną racje co do tego, ze powinnam sprawę olać.
Co do wypowiedzi o polkach za granicą to faktycznie nasza opinia jest nie najlepsza ale właśnie ja swoim zachowaniem zamierzam jej zaprzeczyć. Nie każda polka rozklada nogi przed każdym. A na pewno nie ja! Mialam przez chwile pokusę, żeby przezyc to z najprzystojniejszym dla mnie angolem ale na szczescie rozum zwyciężył nad emocjami!

Postanowilam zacytować, bo mnie lekko... Twoja wypowiedź zdziwiła.
Twoj podział społeczeństwa brytyjskiego
a komentarze na temat Polek

[roxyroxy]

Napisane przez agne s

Tak jest moim szefem
Firma nie jest jego bo to duża sieć, ale jest managerem naszego oddziału. Jak zaczynał prace w tej firmie to wlasnie zakladal nasz oddzial, pozniej go przeniesli do innego unitu a teraz wrocil.
Z mojego punktu widzenia sa dwa rodzaje anglikow jakich postrzegamy - jedni to bardzo wysoka klasa spoleczna z nienagannymi manierami i oficjalnym jezykiem. Druga to patologia, bezzebna, wydziarana i przypominajaca mi warszawską pragę jak ktoś wie....chamstwo i tyle. A jak te angielki z niskiej klasy pokazuja ze chca go miec (to glównie nasze klientki- nasza firma to siec rozrywkowa:kregielnia, bilard, bar , maszyny)? Gdy go widzą, bo jako manager chodzi po budynku i doglada wszyskiego, to przychodza pijane i wrecz się na niego "rzucają", skladaja mu propozycje, calują, obejmuja...

Zakładając temat mialam już odpowiedz co zrobię ale chciałam się jeszcze poradzić. Macie kompletną racje co do tego, ze powinnam sprawę olać.
Co do wypowiedzi o polkach za granicą to faktycznie nasza opinia jest nie najlepsza ale właśnie ja swoim zachowaniem zamierzam jej zaprzeczyć. Nie każda polka rozklada nogi przed każdym. A na pewno nie ja! Mialam przez chwile pokusę, żeby przezyc to z najprzystojniejszym dla mnie angolem ale na szczescie rozum zwyciężył nad emocjami!

Za dlugo w Anglii nie mieszkasz i stad chyba te Twoje dziwne teorie na temat class. Klasa robotnicza w Anglii jest w duzej wiekszosci o wiele przyjazniejsza i porzadniejsza niz klasa srednia. Znam duzo posh anglikow ktorzy nie umia sie zachowac. Wiadomo,nie mowimy tu o leniwych ludziach na zasilkach.


A co do opinii o Polakach to ja sie wlasnie spotkalam z bardzo pozytywna. No prosze cie, anglicy sa bardzo otwarci jesli chodzi o przygodny seks, angielki uzywaja sobie ile chca i jest im dobrze, dlaczego wiec niby Anglicy mieliby obgadywac Polki skoro sami jako nacja naleza do ' rozrywkowych'



Te teksty o puszczajacych sie Polakach pochodza na ogol od glupich polskich facetow ktorzy nie moga przezyc ,ze polsa dziewczyna mlaby zbesczscic kraj i zakochac sie w murzynie.


Co do tematu, ja bym w to nie wchodzila, w pracy lepiej zachowac stosunki profesjonalne.

[tambourinist]

Napisane przez Agalizakowa

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

Rozumiem, że ty z tych, którzy nigdy tyłka ze swojej wsi pod Lublinem nie ruszyli.

[roxyroxy]

Napisane przez Agalizakowa

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

Ty sie zastanow co piszesz. Generalnie sama sobie tym tekstem palnelas w leb bo wynika z tego,ze zaden facet nie bedzie cie chcial bo jestes Polka haha.
Bo rozumiem ,ze skoro z nas takie latawice to zaden szanujacy sie Polak czy cudzoziemiec na Ciebie nie poleci.

[TmargoT]

Napisane przez agne s

Z dala od przyjaciół i rodziny (jakiś czas temu przeniosłam się do Londynu) dzielę się z Wami moimi rozterkami i czekam na każdy komentarz z niecierpliwością...

Jestem w Londynie niespełna 8 miesięcy , na początku bylo ciężko ale po 3 przeprowadzce i 3 zmianie pracy zaczęło sie ukladac a przynajmniej tak mi się wydawało. Zmieniajac ostatni raz prace poszlam na rozmowe kwalifikacyjna i poznalam Jego. Oszalamiajacy, przystojny, boski Angol, że az nie moglam sie skupic na tym co mowie. Przeszlam rozmowe i dostalam prace. Jestem w firmie od ok 3 miesiecy. Przez ten czas czulam ogromna chemie miedzy nami az iskrzylo, ale ja nie zrobilam nic zeby dac mu znac o tym ze mi sie podoba. Gosc ma ewidentnie tego swiadomosc i bawi go to, wiec nie chcialam mu dawac satysfakcji ze jestem kolejna ktora na niego leci.....W miedzy czasie dowiedzialam sie ze ma corke ale jest singlem - wiec jest do "wziecia". Wmawialam sobie ze nie ma tu przypadku, ze cos mnie przywiodlo do Londynu nie bez powodu, ze w koncu znajde tego jedynego, ze to ON......Po pewnym czasie zaczelam ocieplac nasze stosunki, postanowilam nie grac takiej niedostepnej, dac mu troszke do zrozumienia ze mi sie podoba (po czesci dlatego ze widzialam jak inna dziewczyna z pracy leci na niego).. Odprowadzil mnie dwa razy do domu a ja nie mialam odwagi zejsc na swawolne tematy, to wciaz moj szef.....jednak sam zaczal rozmowe na FB. Napisal ze bedzie ze mna szczery i niestety nie jest gotowy na zaden rodzaj zwiazku i nie sadzi zeby byl kiedykolwiek gotowy ale zawsze jest otwarty na niewinna zabawe :/ I jesli mi to nie przeszkadza to mozemy sie spotkac kiedy tylko bede gotowa.....
Pytanie do Was co powinnam zrobic/ co byscie zrobily na moim miejscu? Pociąga mnie cholernie i wprost nie moge sie doczekac chwili az bede mogla go skosztowac z drugiej strony po tym fakcie bede go widywala codziennie w pracy ze swiadomocia ze byc moze spal z połową dziewczyn z firmy.
Tak zle i tak niedobrze. Bede wdzieczna za kazdy punkt widzenia

musisz się liczyć ze zmianą pracy.
czesto takie układy sa dobre jes.li nikt od nikogo nie jest zależny,a ty pracujesz u niego,więc pomyśl,czy gra jest warta świeczki.
teraz się nakręcasz na niego,ale jesli zmienisz myslenie to za jakiś czas on wyda ci się już mniej pociągający,a jak jeszcze zobaczysz jak traktuje kobiety to stanie się dla ciebie aseksualny,bediesz miec dalej pracę i wyjdziesz z twarzą.
poza tym kto wie co w nim siedzi,może on lubi gonić króliczka,a dając mu sygnał,że nie rzucasz się na każdego penisa pozwoli mu potraktowac ciebie poważniej?

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez Agalizakowa

A ja się gościowi nie dziwie że tak napisał. Osobiście będąc facetem jakbym miała mieć za laske polke to też bym dała sobie spokój. Polki za granicą (99%) ugania się za każdym, o czarnych już w ogóle nie wspominam, i rozkładają nogi komukolwiek.... więc co się dziwić, skoro każdy ma już swoje zdanie wyrobione na temat puszczalskich polek, cud że ta puszczalska hołota przynajmniej nie siedzi w polsce, bo jeszcze większy burdel by zrobiły.

jasne.angielki sa dziewicami do 30-tki