gumy gumki gumeczki

[Myszata_]

Hej kobietki i panowie (jesli tatuaj sa) :P

Od dluzszego czasu gdzie sie nie obroce to widze ciezarne 17-20latki, znajome kolezanki... i z pewnoscia moge powiedziec ze nie sa to ciaze planowane.
jak to jest , czy te gumki naprawde tak nagminnie pekaja? czy to poprostu nieuwaga, sex po alkoholu etc?

w ciagu ok 3 miesiecy w ciaze zaszly jakies 4 znajome w wieku 17-18 lat!
4 to tak z pewnoscia , pewnie jeszcze by sie jakas znalazla gdybym sie glebiej zastanowila, i to tylko z mojej malej okolo 10tysiecznej miejscowosc! a gdzie tu mowic o jakiejs wiekszej miescinie.

co powiecie?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Skąd wiesz, że w ogóle gumek używały?

[Withers]

Napisane przez Myszata_

Hej kobietki i panowie (jesli tatuaj sa) :P

Od dluzszego czasu gdzie sie nie obroce to widze ciezarne 17-20latki, znajome kolezanki... i z pewnoscia moge powiedziec ze nie sa to ciaze planowane.
jak to jest , czy te gumki naprawde tak nagminnie pekaja? czy to poprostu nieuwaga, sex po alkoholu etc?

w ciagu ok 3 miesiecy w ciaze zaszly jakies 4 znajome w wieku 17-18 lat!
4 to tak z pewnoscia , pewnie jeszcze by sie jakas znalazla gdybym sie glebiej zastanowila, i to tylko z mojej malej okolo 10tysiecznej miejscowosc! a gdzie tu mowic o jakiejs wiekszej miescinie.

co powiecie?

Jeśli tak Cię nurtuje historia poczęcia dzieci znajomych, to może najlepiej byłoby gdybyś właśnie im zadała to pytanie?

[_Desolation]

Ja osobiście nie wierzę w pękanie gumek. Jak komuś pękła to moim zdaniem najwyraźniej miał źle dobrany rozmiar albo źle założył. TŻ używa gumek od 10 lat i nigdy ale to nigdy mu nie pękła,ja z nim używam od kilku i potwierdzam. Często ludzie też zakładają gumkę dopiero przed wytryskiem a potem mówią że mieli gumkę i nie wiedzą skąd ciąża.

[Taka_tam_jedna]

Mam 2 dalsze znajome, które wpadły i same zapragnęły mi się szczegółowo pozwierzać (nie to żebym je o to pytała) i się okazało, że zabezpieczenie wyglądało tak, że "ona myślała, że ma niepłodne". Niestety często jest tak, że komuś wstyd gumki kupić, a perspektywa wychowywania niechcianego dziecka, na które nie ma się pieniędzy i czasu już nie napawa wstydem.

TŻ używa gumek od 10 lat i nigdy ale to nigdy mu nie pękła,ja z nim używam od kilku i potwierdzam.

Ja i Tż też używam od lat i jest ok.

[poshh]

myślę, że to w większości efekty przerywanego

[_Desolation]

Napisane przez Taka_tam_jedna

. Niestety często jest tak, że komuś wstyd gumki kupić,

Jak komuś wstyd gumki kupić to lepiej niech jednak seksu nie uprawia.

[patrzacwniebo]

Brak wiedzy na temat zabezpieczenia i tyle Albo źle dobrana antykoncepcja, niepasujące gumki itp. Ja z TŻ używamy gumek od dłuższego czasu i nigdy nic się nie działo Aż się sama dziwiłam, bo kiedyś, po tym jak się naczytałam różnych opinii i nasłuchałam od koleżanek, uważałam gumki za niemal zerową antykoncepcję . Miałam właśnie wrażenie, że ciągle komuś pękają, albo są wybrakowane. Ale tak nie jest. Nawet po wizażu widać jak ludzie czasem kombinują i jak małą mają wiedzę nt seksu i antykoncepcji. A później takie są efekty.

Zawsze zresztą można łączyć metody antykoncepcji dla pewności, niech już nikt nie jęczy, że to takie uciążliwe i niekomfortowe

[_Mia]

Ojj tam, dziewczyna się po prostu zastanawia, czy oni byli tacy nieodpowiedzialni, czy antykoncepcja jest taka zawodna (co budzi lęk).
Też sobie zadawałam to pytanie w okresie liceum, jak mnożyły się ciąże. O dziwo na studiach więcej osób ma partnerów, a wysyp jest mniejszy- to zastanawia i uspokaja ^^

[lightgoaway]

U mnie też pojawił się taki wysyp młodych mam. Nie zaglądam w ich sypialnie i nie zamierzam, jednak myślę, że to po prostu wynik myślenia, że tym razem się uda. I nie chodzi już nawet o przerywany, tylko o kończenie w środku licząc na dni niepłodne, znam kilka takich rodziców No ale cóż, ich życie, niech się liczą z konsekwencjami

[Taka_tam_jedna]

Jak komuś wstyd gumki kupić to lepiej niech jednak seksu nie uprawia.

Czasami lepiej by niektóre geny się dalej nie rozprzestrzeniały Ale weź i to powiedz takim ludziom

[karolynka90]

Napisane przez Myszata_

jak to jest , czy te gumki naprawde tak nagminnie pekaja? czy to poprostu nieuwaga, sex po alkoholu etc?

Nie sądzę żeby te wszystkie ciąże powstały z powodu nagminnego pękania prezerwatyw.
Bardziej stawiam na bezmyślność

[201607111040]

Prezerwatywy pękają, ale nie żeby każda młoda mama miała takiego pecha. Sama po powrocie do szkoły usłyszałam już o kilku ciążach poniżej 20.

Przyczyny;
-on woli bez
-wstydzimy się kupić bo aptekarka powie mamie
-mam niepłodne
-oj oj jaki ten dzieciacek słodki, chce takiego
-zapomnieliśmy
-co się wczoraj wydarzyło na imprezie
-nie wierzę że mogę mieć takiego pecha
-na 100% w ciąże nie zajdę

Zapomniałam o czymś?

[Lena_1970]

Napisane przez _Desolation

Ja osobiście nie wierzę w pękanie gumek. Jak komuś pękła to moim zdaniem najwyraźniej miał źle dobrany rozmiar albo źle założył. TŻ używa gumek od 10 lat i nigdy ale to nigdy mu nie pękła,ja z nim używam od kilku i potwierdzam. Często ludzie też zakładają gumkę dopiero przed wytryskiem a potem mówią że mieli gumkę i nie wiedzą skąd ciąża.

To zależy również od stopnia "intensywności ruchów" faceta . Wówczas może pęknąć.
Trzeba również uważać, już po wykorzystaniu. Ja zawsze kontrolowałam wysuwanie poprzez uchwycenie palcami, by "zawartość" została na swoim miejscu.

Obecnie nie mam takiej potrzeby, ale żadna prezerwatywa nie daje 100% pewności, że nie zajdzie się w ciążę nawet przy zachowaniu szczególnej ostrożności i dobrze dobranego rozmiaru. Może być wadliwa, a my o ty nie będziemy mieć pojęcia.

To tylko cytat z jednego z for, gdzie kobiety dzielą się uwagami o bezpieczeństwie prezerwatyw:
"och.... my tez stosowaliśmy prezerwatywę .... i... w październiku po raz drugi będę mamą Mimo, że stosowaliśmy się do "wskazówek"straciłam do nich zaufanie. Teraz jak urodzę to zacznę stosować plastry, bo boję się że o tabletce któregoś dnia zapomnę

http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=31288

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez LusiaPlotkara

Prezerwatywy pękają, ale nie żeby każda młoda mama miała takiego pecha. Sama po powrocie do szkoły usłyszałam już o kilku ciążach poniżej 20.

Przyczyny;
-on woli bez
-wstydzimy się kupić bo aptekarka powie mamie
-mam niepłodne
-oj oj jaki ten dzieciacek słodki, chce takiego
-zapomnieliśmy
-co się wczoraj wydarzyło na imprezie
-nie wierzę że mogę mieć takiego pecha
-na 100% w ciąże nie zajdę

Zapomniałam o czymś?

- za pierwszym razem się nie zachodzi

[201607111040]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42719972]- za pierwszym razem się nie zachodzi [/QUOTE]
No tak, zapomniałam o klasyku. Jeszcze "zdąży wyjąć"

[Mijanou]

Napisane przez Myszata_

Hej kobietki i panowie (jesli tatuaj sa) :P

Od dluzszego czasu gdzie sie nie obroce to widze ciezarne 17-20latki, znajome kolezanki... i z pewnoscia moge powiedziec ze nie sa to ciaze planowane.
jak to jest , czy te gumki naprawde tak nagminnie pekaja? czy to poprostu nieuwaga, sex po alkoholu etc?

w ciagu ok 3 miesiecy w ciaze zaszly jakies 4 znajome w wieku 17-18 lat!
4 to tak z pewnoscia , pewnie jeszcze by sie jakas znalazla gdybym sie glebiej zastanowila, i to tylko z mojej malej okolo 10tysiecznej miejscowosc! a gdzie tu mowic o jakiejs wiekszej miescinie.

co powiecie?

E tam. Gumki nie pękają nagminnie, choć przypadki chodzą po ludziach. Ja widzę trzy możliwości:

1. Albo oni gumkę mieli ale nie wyjęli z opakowania.
2. Jeśli poszli na spontan po alkoholu to może im się wydawało, ze jej użyli
3. Jakiś gimnazjalista za pomocą szpileczki przygotowywał przy kasach kinderniespodzianki.

[_Desolation]

Napisane przez Lena_1970

To zależy również od stopnia "intensywności ruchów" faceta . Wówczas może pęknąć.
Trzeba również uważać, już po wykorzystaniu. Ja zawsze kontrolowałam wysuwanie poprzez uchwycenie palcami, by "zawartość" została na swoim miejscu.

My z TŻ nie uprawiamy waniliowego seksu więc jakby miała nam przez to pęknąć to by już dawno pękła

Nie wiem na ile to jest możliwe i się zdarza ale biorę pod uwagę że prezerwatywa może być jakaś trefna od początku, ale myślę że to w ogóle jakiś znikomy odsetek. Moim zdaniem głównie to wina nieumiejętnego używania ich.

Napisane przez LusiaPlotkara

No tak, zapomniałam o klasyku. Jeszcze "zdąży wyjąć"

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nam 2 razy pękła gumka, po tym przestawiliśmy się na tabletki anty. I fakt - być może był to skutek złego założenia, ale także "ostrości" stosunku wydaje mi się...

[slodka0018]

O przepraszam mam 20 lat i jestem w ciazy , jestem z chlopakiem 4 lata i nikt nie moze mi zarzucic ze to wpadka bo to nie byla wpadka i zadne pekniecie gumki . Jesli ktos nie wie to niech nie osadza ludzi , bo ja znam dziewczyny ktore maja 17 lat i planowaly dziecko no coz kazdy robi jak chce , wazne by dziecko mialo szczesliwa rodzine

[201607111040]

Napisane przez slodka0018

O przepraszam mam 20 lat i jestem w ciazy , jestem z chlopakiem 4 lata i nikt nie moze mi zarzucic ze to wpadka bo to nie byla wpadka i zadne pekniecie gumki . Jesli ktos nie wie to niech nie osadza ludzi po tym ze ktos jest mlody i odrazu pewnie wpadl!

Chcesz mi powiedzieć że wszystkie nastoletnie mamy planowały ciąże? Bo powiększanie rodziny w wieku 17 lat to przecież jest planowane

[slodka0018]

nie twierdze ze wszystkie dziewczyny ale pisze jak jest , ja sie odnioslam do mojego wieku czyli 20 lat hehe

[201607111040]

Tylko że pakowanie się w dziecko w wieku nastu lat to szczyt nieodpowiedzialności. W tym wieku prawie ikt nie jest gotowy na dziecko, ani psychicznie ani finansowo.

[mary_poppins]

Napisane przez slodka0018

O przepraszam mam 20 lat i jestem w ciazy , jestem z chlopakiem 4 lata i nikt nie moze mi zarzucic ze to wpadka bo to nie byla wpadka i zadne pekniecie gumki . Jesli ktos nie wie to niech nie osadza ludzi , bo ja znam dziewczyny ktore maja 17 lat i planowaly dziecko no coz kazdy robi jak chce , wazne by dziecko mialo szczesliwa rodzine

No skoro planowałaś ciążę, to nie o Tobie wątek. Autorka przecież napisała o nieplanowanych ciążach w swoim otoczeniu, a nie wszystkich. Chociaż i tak w swoim planowaniu ciąży w wieku 20 lat jesteś odosobniona.

Ja też myślę, że to wcale nie o gumki chodzi. Pękanie gumek to są incydenty, poza tym mądrzy ludzie wybierają się po tym po tabletkę PO, a nie radośnie czekają na wynik testu. Po prostu niektórzy ludzie głupi są, a najczęstszym zdaniem wypowiadanym po odczytaniu pozytywnego wyniku testu ciążowego jest zapewne "przecież uważaliśmy" I nieśmiertelne "ufam mu, na pewno wyjmie na czas". Niektórzy nie dopuszczają do siebie pewnych rzeczy i myślą, że są wybrańcami boskimi i im się na pewno wpadka nie przydarzy. A potem klops.

[201605091011]

Napisane przez slodka0018

ja znam dziewczyny ktore maja 17 lat i planowaly dziecko no coz kazdy robi jak chce , wazne by dziecko mialo szczesliwa rodzine

Naprawdę istnieją aż takie, delikatnie mówiąc, niemądre istoty? Bo chyba nikt mi nie powie, że taka jest w stanie utrzymać to dziecko i samodzielnie się nim zająć.

[Taka_tam_jedna]

O przepraszam mam 20 lat i jestem w ciazy , jestem z chlopakiem 4 lata i nikt nie moze mi zarzucic ze to wpadka bo to nie byla wpadka i zadne pekniecie gumki . Jesli ktos nie wie to niech nie osadza ludzi , bo ja znam dziewczyny ktore maja 17 lat i planowaly dziecko no coz kazdy robi jak chce , wazne by dziecko mialo szczesliwa rodzine

A dla mnie jednak najważniejsze by się miało za co to dziecko utrzymać, a nie bawić się w dom za kasę dziadków dziecka, dlatego nie wyobrażam sobie planowania dziecka jeśli choć jedno z przyszłych rodziców nie zarabia. A tak w ogóle my tu nikogo nie osądzamy, gadamy o wpadkach, a skoro u Ciebie to nie wpadka to o Tobie nie gadamy, więc wyluzuj

[_Desolation]

Napisane przez Taka_tam_jedna

A dla mnie jednak najważniejsze by się miało za co to dziecko utrzymać, a nie bawić się w dom za kasę dziadków dziecka, dlatego nie wyobrażam sobie planowania dziecka jeśli choć jedno z przyszłych rodziców nie zarabia. A tak w ogóle my tu nikogo nie osądzamy, gadamy o wpadkach, a skoro u Ciebie to nie wpadka to o Tobie nie gadamy, więc wyluzuj

Zgadzam się.

Uderz w stół a nożyce się odezwą.

[Paszczurek666]

Napisane przez slodka0018

O przepraszam mam 20 lat i jestem w ciazy , jestem z chlopakiem 4 lata i nikt nie moze mi zarzucic ze to wpadka bo to nie byla wpadka i zadne pekniecie gumki . Jesli ktos nie wie to niech nie osadza ludzi , bo ja znam dziewczyny ktore maja 17 lat i planowaly dziecko no coz kazdy robi jak chce , wazne by dziecko mialo szczesliwa rodzine

Jest różnica między dwudziestoletnią mamusią a siedemnastoletnią. Toć nastolatka się jeszcze uczy, nie pracuje, nie jest stabilna emocjonalnie (nie mówię o wszystkich, ale spora większość to dzieciaki). Decydowanie się na dziecko to ogromna odpowiedzialność. Od teraz nie jest się samemu, ani we dwoje, ale opiekuje się małym człowiekiem. Miłość miłością, ale czym niepracujące dziecko nakarmi dziecko? W co je ubierze? Fajnie jeśli dziadkowie pomagają, ale z drugiej strony nie oni powinni zajmować się niemowlakiem. Swoje dzieci już odchowali. Faktycznie 'szczęśliwa rodzina', gdzie rodzice są tak skrajnie nieodpowiedzialni, że decydują się na dziecko nie mając ku temu warunków.

[Corvette]

Napisane przez Myszata_

Hej kobietki i panowie (jesli tatuaj sa) :P

Od dluzszego czasu gdzie sie nie obroce to widze ciezarne 17-20latki, znajome kolezanki... i z pewnoscia moge powiedziec ze nie sa to ciaze planowane.
jak to jest , czy te gumki naprawde tak nagminnie pekaja? czy to poprostu nieuwaga, sex po alkoholu etc?

w ciagu ok 3 miesiecy w ciaze zaszly jakies 4 znajome w wieku 17-18 lat!
4 to tak z pewnoscia , pewnie jeszcze by sie jakas znalazla gdybym sie glebiej zastanowila, i to tylko z mojej malej okolo 10tysiecznej miejscowosc! a gdzie tu mowic o jakiejs wiekszej miescinie.

co powiecie?

Ja powiem tyle od siebie że nauka o seksualności leży i kwiczy (nadal). Może mnie ktoś kamieniami obrzucić ale winę składam na rodziców w 95%.
Matki stają się aż takimi "przyjaciółkami" że zapominają iż są przedewszystkim matkami, a ojcowie zostawiają "te sfery" matkom, bo przecież to "wstyd gadać o takich rzeczach" . Uogólniam, żeby nie było że wszyscy tacy są.
Pozostałe 5% to osoby które mogą być uczulone na wszelką antykoncepcję i o tym nie wiedzieć. Nie, badań nie prowadziłam, to moje obserwacje, żeby nie było

Gadanie o czymś takim "że się nie powinno zabierać za seks" jak widać nic nie daje. Ciało człowieka jest zaprogramowane tak jak jest i prosto mówiąc, natura domaga się swojego. A że za za naturą idą konsekwencje...to już inna sprawa.

Gumki pękają, zdarza się. Spiralki się obsuwają, zdarza się, tabletki nie zawsze mogą być dobrane, zdarza się,plastry, zastrzyki itp nie są dla każdej osoby itd..itd..
Nawet podwiązanie jajników albo wazektonomia (chociaż i tu nie ma 100% pewności. Zależy od wieku) nie jest zbyt pewne.
Więc co zostaje? Powiesić się?

[HealthOne]

Ja zawsze myślałam że te wszystkie historie z pękaniem prezerwatyw to bajki, albo przydarzają się dzieciom które w nie dmuchają i robią baloniki
Przez jakiś czas brałam pigułki, a pozniej przestałam bo libido mi spadło poniżej zera- uznaliśmy że tak być nie może i że wracamy do prezerwatyw (chociaż nie jest to najlepsza i najprzyjemniejsza forma antykoncepcji).
Pękła nam raz- my w szoku, bo pierwszy raz w życiu. Następnego dnia wzięłam pigułkę 72h (minęło może z 14 godzin) po żeby nie stresować się reszty miesiąca. Następnego dnia pękła kolejna... (mieliśmy maraton ) i co teraz ?? przecież do lekarza nie pójdę kolejny raz, mój mi nie przepisze drugiej na jeden cykl, a po drugie bałam się że sobie zaszkodzę , w końcu to nie witaminy. Reszta miesiąca wyjęta z życiorysu ale okres przyszedł o tydzień wcześniej, udało się.
Nie wiem jak to się stało, obie były z jednej paczki- może cała była wadliwa?
dziś nie mam do nich zaufania, wróciłam do pigułek antykoncepcyjnych.