Czy potrząsanie dzieckiem może mu poważnie zaszkodzić?

[amelial]

Drogie wizazanki,

Tyle się czyta, że nie wolno potrząsać niemowlętami. Mam problem z teściowa. Kiedy ona zajmuje się moim 2-miesięcznym synkiem, w momencie gdy zaczyna płakać, często zdarza się że zaczyna nim potrząsać albo bujać wózkiem w poprzek dość gwałtownie bym powiedziała. Jakby chciała by natychmiast przestało płakać. Tyle razy zwracałam jej uwage, powiedziałam partnerowi by z nią porozmawiał i widzę, że te rozmowy są bezowocne. Wobec tego nasuwa się pytanie, czy takie potrząsanie może zaszkodzić dziecku? Jak poradzić sobie z taką teściową? Mam ją odseparować od wnuczka?

[ajah]

Napisane przez amelial

Drogie wizazanki,

Tyle się czyta, że nie wolno potrząsać niemowlętami. Mam problem z teściowa. Kiedy ona zajmuje się moim 2-miesięcznym synkiem, w momencie gdy zaczyna płakać, często zdarza się że zaczyna nim potrząsać albo bujać wózkiem w poprzek dość gwałtownie bym powiedziała. Jakby chciała by natychmiast przestało płakać. Tyle razy zwracałam jej uwage, powiedziałam partnerowi by z nią porozmawiał i widzę, że te rozmowy są bezowocne. Wobec tego nasuwa się pytanie, czy takie potrząsanie może zaszkodzić dziecku? Jak poradzić sobie z taką teściową? Mam ją odseparować od wnuczka?

W jaki sposób ona dzieckiem potrząsa?

Potrząsanie moze doproadzić do uszkodzeń mózgu, w zaleznosci od zniszczeń w pewnych pzypadkach do zgonu.
Nie pozwoliłabym potrząsać dzieckiem nikomu. jakby było teba bym odseparowała

[amelial]

Napisane przez ajah

W jaki sposób ona dzieckiem potrząsa?

Potrząsanie moze doproadzić do uszkodzeń mózgu, w zaleznosci od zniszczeń w pewnych pzypadkach do zgonu.
Nie pozwoliłabym potrząsać dzieckiem nikomu. jakby było teba bym odseparowała

to co napisałaś też to wiem z publikacji,
ciężko opisać w jaki sposób, np. trzyma go na rękach, zaczyna płakać i energicznie buja, ale nie "na łódeczkę" tylko góra-dół, maly się uspokaja od razu, ale taka metoda mi się nie podoba
albo buja wózkiem w poprzek

[nancykenator]

Napisane przez amelial

to co napisałaś też to wiem z publikacji,
ciężko opisać w jaki sposób, np. trzyma go na rękach, zaczyna płakać i energicznie buja, ale nie "na łódeczkę" tylko góra-dół, maly się uspokaja od razu, ale taka metoda mi się nie podoba
albo buja wózkiem w poprzek

z tego co opisujesz to moja teściowa robi tak samo... i też się kiedyś zastanawiałam czy to nie zaszkodzi Małemu

[ajah]

Napisane przez amelial

to co napisałaś też to wiem z publikacji,
ciężko opisać w jaki sposób, np. trzyma go na rękach, zaczyna płakać i energicznie buja, ale nie "na łódeczkę" tylko góra-dół, maly się uspokaja od razu, ale taka metoda mi się nie podoba
albo buja wózkiem w poprzek

góra dół n zasadzie takiej hustawki?
główkę zabezpiecza?

[amelial]

Napisane przez ajah

góra dół n zasadzie takiej hustawki?
główkę zabezpiecza?

wlaśnie nie hustawki
główka jest na ramieniu, ale przy tym jej potrząsaniu nie wiem czy zawsze jest bezpieczna

[ajah]

Napisane przez amelial

wlaśnie nie hustawki
główka jest na ramieniu, ale przy tym jej potrząsaniu nie wiem czy zawsze jest bezpieczna

Wiesz, bez względu na to, ze niemozliwe jest stwierdzić jest po opisie jak bardzo jest to niebezpieczne uwazam, ze warto powiedzieć,by trzymała dziecko inaczej: dla dziecka beziecznie i dla niej wygodnie.

[gosia261282]

Trudno odpowiedziec jak nie widzi sie sytuacji.
Jesli uwazasz,ze to niewlasciwe,to powiedz tesciowej,ze ma tak nie robic.
Obojetnie co ci sie nie podoba powinnas egzekwowac aby ktos tak nie robil. To twoje dziecko.

[_vixen_]

Napisane przez gosia261282

Obojetnie co ci sie nie podoba powinnas egzekwowac aby ktos tak nie robil. To twoje dziecko.

To jest sedno sprawy.

[amelial]

Napisane przez gosia261282

Trudno odpowiedziec jak nie widzi sie sytuacji.
Jesli uwazasz,ze to niewlasciwe,to powiedz tesciowej,ze ma tak nie robic.
Obojetnie co ci sie nie podoba powinnas egzekwowac aby ktos tak nie robil. To twoje dziecko.

Mówiłam. Ale nic to nie dało. Teściowa jakby panikuje jak dziecko zapłacze, a przecież niemowlęta komunikują się z nami w ten sposób.
Chyba następnym razem zabiorę jej dziecko z rąk jak zobaczę coś takiego, po prostu nie wiem jak jej wytłumaczyć...

[lemoorka]

Złap tesćiowa za dwa ramienia i silnie nią potrząś. PO tzreąsnieciu spytaj sie czy jej coś nie jest. Gwarantuje CI,ze wiecej dziecka Ci nie potrząsnie

[jakajakaja5]

Racja !!! Swięte słowa ! W ten sposób szybko i skutecznie oduczysz teściową złego nawyku. a jak sie obrazi lub zwróci ci uwagę że tak sie nie robi to powiedz jej że twoje dziecko jeszcze nie umie mówić i się obronić przed tego typu zachowaniem ze strony babci.

[AGAMARCIO]

Napisane przez lemoorka

Złap tesćiowa za dwa ramienia i silnie nią potrząś. PO tzreąsnieciu spytaj sie czy jej coś nie jest. Gwarantuje CI,ze wiecej dziecka Ci nie potrząsnie

[amelial]

Napisane przez lemoorka

Złap tesćiowa za dwa ramienia i silnie nią potrząś. PO tzreąsnieciu spytaj sie czy jej coś nie jest. Gwarantuje CI,ze wiecej dziecka Ci nie potrząsnie

dobreee

odbyłam z nią poważną rozmowę, jeśli to nie poskutkuje, wykorzystam twoją radę

[ptysza]

Kiedys jak lezalam z dzieckiem w szpitalu byla tam tez dziewczyna z coreczka. To dziecko mialo wylewy krwi do mozgu, jakies opoznienia i jakies wylewy na oczach. Poszla do lekarza, trafila do szpitala, i tam lekarze zawiadomili prokurature ze objawy sa prawdopodobnie od podrzasania dzieckiem. Udowodnili ze to nie oni, okazalo sie ze to przez komplikacje przy porodzie. Co przeszli to bylo straszne, ale pisze o tym poniewaz samo potrzasanie dzieckiem moze doprowadzic do takich objawow jak napisalam Ci wyzej, absolutnie nie pozwalaj na takie zachowanie, ziewczyny dobrze radza- potrzasnij tesciowa, powinna sie opamietac.

[scarlett26]

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...ic,117618.html

[amelial]

Napisane przez scarlett26

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...ic,117618.html

Dziękuję za linka. Powinnam jej to wysłać, nie ma już takiej potrzeby więc to chyba by było bardzo złośliwe...
Miałam z nią nie jedną rozmowę na ten temat. Jako swoje usprawiedliwienie podała, że tak wychowała swoje dzieci i nic im nie jest zostawię to bez komentarza.
Chciałabym jednak przestrzeć przyszłe mamy, by nie pozwalały nikomu, ale to nikomu potrząsać własnym dzieckiem, a jak trzeba to zabrać, odseparować, kropka (i nie czaić się, nasze dziecko najważniejsze).