Nie mam pracy... rzucić studia? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-14, 14:00   #1
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42

Nie mam pracy... rzucić studia?


Cześć Chciałam opowiedzieć Wam o mojej sytuacji i posłuchać zdania bezstronnych osób.

Właśnie zaczęłam studia II stopnia w systemie zaocznym. Pracowałam jeszcze miesiąc temu, ale praca była niewdzięczna i bardzo słabo płatna, gdy poprosiłam o podwyżkę podziękowano mi.

W chwili obecnej mam tylko pieniądze na 1 rok studiów i nic poza tym. Szukam pracy i nic nie mogę znaleźć, tzn. wysyłam i zanoszę cv ale bez efektu... Jestem załamana.

Po przy ostatnim zjeździe zostałam na noc u narzeczonego żeby rano mógł zawieźć mnie na autobus, bo z mojego domu nie mam o takiej porze połączenia. W domu była awantura o to, że jestem ladacznicą, że nie zapytałam o zgodę czy mogę zostać. Ja powiedziałam dużo wcześniej, że to konieczność i musze zostać, bo nie zdaże na zajęcia jeśli wróce do domu. Nikt tego nie chciał przyjąć do wiadomości. Usłyszałam, że nie dostane ani grosza do studiów i mam sobie radzić sama.

Teraz - nie wiem czy rzucać studia, szukać pracy i wyprowadzić się do narzeczonego ( nie chce tego robić bo on wciąż mieszka z rodzicami ) czy zacisnąć zęby i szukać pracy i skończyc te studia. Mam żal do rodziców, że obiecywali przez rok, że na pewno mi troche dołożą do studiów, bo jestem jedna a pracę mam mieć dla samej siebie, bo wiadomo, że trzeba mieć swoje pieniądze. Ja mam swój honor i nigdy nie wołałam na nic o pieniądze...

Wiem, ze jeśli sobie poradzę to kiedyś po prostu odetnę się od kontaktu z nimi, bo potraktowali mnie jak rzecz, nie mam prawa decydować o sobie. Nawet miałam wyrzucone, że jestem wpadką, bo wtedy moja matka raz została na noc i przez to ja jestem...

Wyraźcie swoje zdanie, może macie podobne doświadczenia...

Edytowane przez kroplawmorzu
Czas edycji: 2014-10-14 o 14:02
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:10   #2
Goshia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Dlaczego twoi rodzice nie pozwalają nocować ci u narzeczonego? Ile macie lat?
Goshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:13   #3
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez Goshia Pokaż wiadomość
Dlaczego twoi rodzice nie pozwalają nocować ci u narzeczonego? Ile macie lat?
Jesteśmy razem ponad 6 lat, ponad rok zaręczeni... Mamy po 22 lata. On pracuje, ma firmę. A ja jestem odpowiedzialna. Ale usłyszałam, ze mnie utrzymują i mam ich słuchać...
Tyle, że przez ostatnie 2 lata finansowo już sama sobie radzę, tyle że teraz zostałam bez pracy
Oczywiście tż powiedział, że nie ma problemu jak chodzi o kase na studia, ale ja tak nie chce brać od niego. On ma na głowie swoje wydatki a do tego zajmuje się urządzaniem naszego mieszkania żeby jak najszybciej być osobno bez rodziców.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:19   #4
semprebambino
Wtajemniczenie
 
Avatar semprebambino
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Ja na twoim miejscu skorzystalabym z pomocy tz i nie rzucała studiów. Na boga, to twój narzeczony. Teraz on Ci pomoże, a w międzyczasie spokojnie poszukasz pracy. A co do mieszkania - lepiej mieszkać rodzicami tz którzy cię szanuja, oczywiście jeśli nie mają nic przeciwko niż ze swoimi którzy odwalają takie akcje.
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog
semprebambino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:23   #5
SniperWolf
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 59
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Z rodzicami mialam podobnie, kiedy bylam na studiach. Ilekroc zrobilam cos nie po ich mysli, slyszalam, ze nie dorzuca mi do czesnego... po czym zawsze dorzucali . Dlatego podejrzewam, ze jedynie tak gadaja, a w razie czego beda gotowi Ci pomoc. Natomiast rzucanie studiow w sytuacji, w ktorej juz je rozpoczelas i troche za nie zaplacilas, to slaba opcja, poniewaz "papierek" zawsze Ci sie przyda, a prace mozesz znalezc lada dzien. Bardzo wielu pracodawcow poszukuje osob ze statusem studenta.

A jesli chodzi o nocowanie u chlopaka, to ja zawsze mowilam, ze ide spac do kolezanki z roku, ktora mieszka blisko uczelni i bylo po klopocie.
SniperWolf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:26   #6
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez semprebambino Pokaż wiadomość
Ja na twoim miejscu skorzystalabym z pomocy tz i nie rzucała studiów. Na boga, to twój narzeczony. Teraz on Ci pomoże, a w międzyczasie spokojnie poszukasz pracy. A co do mieszkania - lepiej mieszkać rodzicami tz którzy cię szanuja, oczywiście jeśli nie mają nic przeciwko niż ze swoimi którzy odwalają takie akcje.
Mam pewne zasady i jeśli mielibyśmy zamieszkać to tylko po ślubie, chociaż cywilnym. Ale nie chce tego wszystkiego robić w nerwach przez moich rodziców. Rodzice Tż sa okej, ale jednak wolałabym uniknąć spięć, bo póki co nie mamy osobnych łazienek czy kuchni. Zawsze lepiej mieszkać osobno.
Nie miałam w planach prosić rodziców o kasę, mam honor, ale liczyłam na to, że gdybym naprawdę nie miała tych pieniędzy i było mi cholernie cieżko to, że mi choć część dołożą. Teraz mam wyrzucone nawet to, że kupili mi laptopa... Szanuję ich, ale czuję się jak rzecz. Nie wiem czy powinnam udac się do jakiegoś psychologa czy cokolwiek, mam nagranie tego co mi wygarnęli i jakie mają pretensje.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez SniperWolf Pokaż wiadomość
Z rodzicami mialam podobnie, kiedy bylam na studiach. Ilekroc zrobilam cos nie po ich mysli, slyszalam, ze nie dorzuca mi do czesnego... po czym zawsze dorzucali . Dlatego podejrzewam, ze jedynie tak gadaja, a w razie czego beda gotowi Ci pomoc. Natomiast rzucanie studiow w sytuacji, w ktorej juz je rozpoczelas i troche za nie zaplacilas, to slaba opcja, poniewaz "papierek" zawsze Ci sie przyda, a prace mozesz znalezc lada dzien. Bardzo wielu pracodawcow poszukuje osob ze statusem studenta.

A jesli chodzi o nocowanie u chlopaka, to ja zawsze mowilam, ze ide spac do kolezanki z roku, ktora mieszka blisko uczelni i bylo po klopocie.
Tak, mogłam skłamac, ale powiedziałam prawdę, bo chciałam byc fair i powiedziałam dlaczego to robię. Uznali, ze po to by wykorzystać okazję i tekst czy zapłaciłam mu w naturze za pomoc...
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:26   #7
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

szczerze mowiac skoro masz na oplacenie 1szego roku to po co rzucac?
prace znajdziesz od pon do pt... tzn nie wiem jak dla mnie to bez sensu, choć uważam że te studia pewnie nie są ci niezbędne to nie rozumiem - skoro teraz nie znalazlas pracy, co ci da rzucenie studiów?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:30   #8
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
szczerze mowiac skoro masz na oplacenie 1szego roku to po co rzucac?
prace znajdziesz od pon do pt... tzn nie wiem jak dla mnie to bez sensu, choć uważam że te studia pewnie nie są ci niezbędne to nie rozumiem - skoro teraz nie znalazlas pracy, co ci da rzucenie studiów?
Jest więcej ofert pracy gdzie 100% dyspozycyjności jest wymagane. Póki co szukam bez sukcesu, a mieszkam w małym mieście.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:30   #9
SniperWolf
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 59
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Jest roznica pomiedzy byciem fair a byciem kozlem ofiarnym, na ktorego mozna wylewac wiadro pomyj przy byle okazji.
SniperWolf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:32   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

więcej? a celujesz w nie? to moze najpierw kobieto znajdź tę konkretną pracę gdzie jest 100% dyspozycyjności a potem rzucaj studia?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:35   #11
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
więcej? a celujesz w nie? to moze najpierw kobieto znajdź tę konkretną pracę gdzie jest 100% dyspozycyjności a potem rzucaj studia?
No tak, tylko w miarę płacenia kolejnych rat zostane bez pieniedzy i bez zadnego papiera. Szkoda mi tych studiów, zależało mi na skończeniu ich. W poprzednich miałam stypendium naukowe. Tutaj też można je dostać, ale nie mam gwarancji, że je dostane, bo wtedy jakby uczelnia by mi pokryła studia.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:37   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

ty myślisz że ile się szuka nieskomplikowanej pracy? 40 lat?
po prostu zacznij szukać a jak znajdziesz co nie powinno ci zająć dłużej niz 2 miesiące to rzuć/weź dziekankę i tyle.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 14:41   #13
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ty myślisz że ile się szuka nieskomplikowanej pracy? 40 lat?
po prostu zacznij szukać a jak znajdziesz co nie powinno ci zająć dłużej niz 2 miesiące to rzuć/weź dziekankę i tyle.
Na razie jest beznadziejnie. Nie chcą mnie nawet do przysłowiowego sprzątania, więc nie wiem co kieruje pracodawcami.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 16:41   #14
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Jeśli chcesz zrezygnować to zrób to szybko, żebyś nie musiała płacić za pierwszy semestr, poczytaj sobie regulamin. Jeśli myślisz, że sobie nie poradzisz finansowo to odpuść, chyba rok cię nie zbawi. W ogóle czemu nie dzienne? Masz dop. 22 lata. Jeszcze się w życiu napracujesz, a na magisterkach zwykle jest mało zajęć i spokojnie można dorabiać.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 16:56   #15
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez Hiyori Pokaż wiadomość
Jeśli chcesz zrezygnować to zrób to szybko, żebyś nie musiała płacić za pierwszy semestr, poczytaj sobie regulamin. Jeśli myślisz, że sobie nie poradzisz finansowo to odpuść, chyba rok cię nie zbawi. W ogóle czemu nie dzienne? Masz dop. 22 lata. Jeszcze się w życiu napracujesz, a na magisterkach zwykle jest mało zajęć i spokojnie można dorabiać.
Dojeżdżam około 100 km na studia. Musiałam zdecydować się na zaoczne, gdyż w moim mieście nie ma możliwości magisterki "z mojej dziedziny". Mieszkanie w moim studenckim mieście jest dość kosztowne i dlatego nie zdecydowałam się na taki krok. Ogólnie uważałam, że lepszym wyjściem będzie kontynuowanie studiów i podjęcie pracy, by jak najwcześniej zdobywać doświadczenie.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Cytat:
Napisane przez SniperWolf Pokaż wiadomość
Jest roznica pomiedzy byciem fair a byciem kozlem ofiarnym, na ktorego mozna wylewac wiadro pomyj przy byle okazji.
Nie wiem czy dużo osób podzieliłoby moją opinię, ale chyba awantura o nocowanie dwa razy w miesiącu jest przegięciem, zwłaszcza, że to zwykła konieczność.
Mam żal do rodziców o takie traktowanie. Będę musiała zacisnąć zęby, ale kiedyś zostaną po prostu sami za to co wyprawiają.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 00:02   #16
201608212239
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 2 632
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez kroplawmorzu Pokaż wiadomość
Cześć Chciałam opowiedzieć Wam o mojej sytuacji i posłuchać zdania bezstronnych osób.

Właśnie zaczęłam studia II stopnia w systemie zaocznym. Pracowałam jeszcze miesiąc temu, ale praca była niewdzięczna i bardzo słabo płatna, gdy poprosiłam o podwyżkę podziękowano mi.

W chwili obecnej mam tylko pieniądze na 1 rok studiów i nic poza tym. Szukam pracy i nic nie mogę znaleźć, tzn. wysyłam i zanoszę cv ale bez efektu... Jestem załamana.

Po przy ostatnim zjeździe zostałam na noc u narzeczonego żeby rano mógł zawieźć mnie na autobus, bo z mojego domu nie mam o takiej porze połączenia. W domu była awantura o to, że jestem ladacznicą, że nie zapytałam o zgodę czy mogę zostać. Ja powiedziałam dużo wcześniej, że to konieczność i musze zostać, bo nie zdaże na zajęcia jeśli wróce do domu. Nikt tego nie chciał przyjąć do wiadomości. Usłyszałam, że nie dostane ani grosza do studiów i mam sobie radzić sama.

Teraz - nie wiem czy rzucać studia, szukać pracy i wyprowadzić się do narzeczonego ( nie chce tego robić bo on wciąż mieszka z rodzicami ) czy zacisnąć zęby i szukać pracy i skończyc te studia. Mam żal do rodziców, że obiecywali przez rok, że na pewno mi troche dołożą do studiów, bo jestem jedna a pracę mam mieć dla samej siebie, bo wiadomo, że trzeba mieć swoje pieniądze. Ja mam swój honor i nigdy nie wołałam na nic o pieniądze...

Wiem, ze jeśli sobie poradzę to kiedyś po prostu odetnę się od kontaktu z nimi, bo potraktowali mnie jak rzecz, nie mam prawa decydować o sobie. Nawet miałam wyrzucone, że jestem wpadką, bo wtedy moja matka raz została na noc i przez to ja jestem...

Wyraźcie swoje zdanie, może macie podobne doświadczenia...
Współczuję sytuacji Twoi rodzice chyba przegapili moment, w którym przestałaś być małą dziewczynką i nadal Cię tak traktują. Wydaje mi się, że dopiero Twoja wyprowadzka z domu może coś zmienić w Waszych relacjach. Oczywiście, nie mam na myśli wyprowadzki do przyszłych teściów, bo możesz trafić z deszczu pod rynnę.
Jeśli chodzi o studia, to ja bym ich nie rzucała, tym bardziej, że masz pieniądze na opłacenie pierwszego roku. Nie dość, że zdobędziesz dyplom, to jeszcze będziesz miała status studenta, który też może pomóc Ci w znalezieniu pracy. Jesteś pewna, że rodzice nie dołożą do czesnego? Może tylko tak się odgrażali, a jak się uspokoją to zmienią zdanie...

Edytowane przez 201608212239
Czas edycji: 2014-10-15 o 00:04
201608212239 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 09:49   #17
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez Dalisa Pokaż wiadomość
Współczuję sytuacji Twoi rodzice chyba przegapili moment, w którym przestałaś być małą dziewczynką i nadal Cię tak traktują. Wydaje mi się, że dopiero Twoja wyprowadzka z domu może coś zmienić w Waszych relacjach. Oczywiście, nie mam na myśli wyprowadzki do przyszłych teściów, bo możesz trafić z deszczu pod rynnę.
Jeśli chodzi o studia, to ja bym ich nie rzucała, tym bardziej, że masz pieniądze na opłacenie pierwszego roku. Nie dość, że zdobędziesz dyplom, to jeszcze będziesz miała status studenta, który też może pomóc Ci w znalezieniu pracy. Jesteś pewna, że rodzice nie dołożą do czesnego? Może tylko tak się odgrażali, a jak się uspokoją to zmienią zdanie...
W zasadzie po wszystkich słowach, które padły, nie chce od nich już złotówki. Po studiach będzie gadanie, że to oni mi płacili i dzięki nim je ukończyłam. Teraz choćbym miała chodzić głodna to sama zapłacę za nie. Mam nadzieję, że koniec końców znajdę pracę i zdążę odkładać już na kolejny rok. Niestety w naszym mieście jest bardzo ciężko jak na razie.
Chyba pozostanę na tych studiach, skoro je zaczęłam a też chyba szkoda roku i pieniędzy już wpłaconych. Mam nadzieję, że mimo wszystko jakoś mi się powiedzie. Będę starała się mieć dobre wyniki, może akurat uda mi się dostać stypendium, to byłoby już coś.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 10:56   #18
rockandrollqueen
Zadomowienie
 
Avatar rockandrollqueen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez kroplawmorzu Pokaż wiadomość
Dojeżdżam około 100 km na studia. Musiałam zdecydować się na zaoczne, gdyż w moim mieście nie ma możliwości magisterki "z mojej dziedziny". Mieszkanie w moim studenckim mieście jest dość kosztowne i dlatego nie zdecydowałam się na taki krok. Ogólnie uważałam, że lepszym wyjściem będzie kontynuowanie studiów i podjęcie pracy, by jak najwcześniej zdobywać doświadczenie.
To zależy, co studiujesz, a jakie chcesz zdobywać doświadczenie. Jeśli mierzysz w sprzątanie, to niewiele to wniesie do Twojego CV. W takim wypadku już lepiej się skupić na studiach. Ja też mam trochę doświadczenia w różnych sieciówkach i wyzyskowniach, jak próbowałam się dostać na staż (związany z kierunkiem studiów) to nawet tego do CV nie wpisywałam.
__________________
IT - programuj, dziewczyno!
rockandrollqueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 13:21   #19
orion_lady
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez kroplawmorzu Pokaż wiadomość
Oczywiście tż powiedział, że nie ma problemu jak chodzi o kase na studia, ale ja tak nie chce brać od niego. On ma na głowie swoje wydatki a do tego zajmuje się urządzaniem naszego mieszkania żeby jak najszybciej być osobno bez rodziców.
Ja bym absolotnie nie rzucała studiów, potem możesz żałować. Zwłaszcza, że dobrze się uczysz, miałaś stypendium, może teraz też dostaniesz. Nie wiem czemu nie chcesz pozwolić, aby narzeczony pożyczył/zapłacił Ci za czesne, skoro sam zaproponował. Lepiej rzucić studia i unieść się honorem niż pozwolić aby przyszły mąż za nie zapłacił? Nie chcesz od niego wyciągnąć pieniądze na głupoty tylko na własną edukacje, lepiej chyba opłacić studia i poczekać dłużej na kanape, bo edukacja to inwestycja w przyszłość, od której zależy potem Twoja praca.

Edytowane przez orion_lady
Czas edycji: 2014-10-15 o 13:23
orion_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 16:15   #20
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez kroplawmorzu Pokaż wiadomość
Jesteśmy razem ponad 6 lat, ponad rok zaręczeni... Mamy po 22 lata. On pracuje, ma firmę. A ja jestem odpowiedzialna. Ale usłyszałam, ze mnie utrzymują i mam ich słuchać...
Tyle, że przez ostatnie 2 lata finansowo już sama sobie radzę, tyle że teraz zostałam bez pracy
Oczywiście tż powiedział, że nie ma problemu jak chodzi o kase na studia, ale ja tak nie chce brać od niego. On ma na głowie swoje wydatki a do tego zajmuje się urządzaniem naszego mieszkania żeby jak najszybciej być osobno bez rodziców.
Hmm...poszłaś wcześniej na studia czy jak? W wieku 22 lat jest się jeszcze na studiach I stopnia...

Masz kasę na pierwszy rok, studiuj, nie rzucaj. Powoli coś znajdziesz. Chcesz ulec szantażom rodziców?
Swoją drogą to bardzo cywilizowani ludzie, jeśli po spędzonej nocy u narzeczonego swoją dorosłą i jak rozumiem samodzielną córkę wyzywają od najgorszych.....Ciemnota.
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 18:27   #21
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Hmm...poszłaś wcześniej na studia czy jak? W wieku 22 lat jest się jeszcze na studiach I stopnia...
que?
rocznik 1992 jest na pierwszym roku magisterki. tj 22 latkowie.
(tj jeśli nie byli w technikum ani nic nie zawalili).
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 18:37   #22
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
que?
rocznik 1992 jest na pierwszym roku magisterki. tj 22 latkowie.
(tj jeśli nie byli w technikum ani nic nie zawalili).
Chyba ze sa to studia inzynierskie
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 19:15   #23
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

no to druga sprawa. ale zakładając że ani inżynier ani technikum to jest to najzupełniej w świecie normalne.
ba, 22 latek to może być teraz na 5 roku, jeśli urodziny ma pod koniec października, w listopadzie lub grudniu (rocznikowo 23, ale teraz obecnie 22 :P)
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 08:51   #24
serduszkomamusi
Zakorzenienie
 
Avatar serduszkomamusi
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 023
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Hmm...poszłaś wcześniej na studia czy jak? W wieku 22 lat jest się jeszcze na studiach I stopnia...

Masz kasę na pierwszy rok, studiuj, nie rzucaj. Powoli coś znajdziesz. Chcesz ulec szantażom rodziców?
Swoją drogą to bardzo cywilizowani ludzie, jeśli po spędzonej nocy u narzeczonego swoją dorosłą i jak rozumiem samodzielną córkę wyzywają od najgorszych.....Ciemnota.
Również sądzę, że autorka nie powinna rzucać teraz studiów, to byłoby bez sensu. Sytuacji w domu można tylko współczuć a tacy rodzice sa trudni do jakiejkolwiek współpracy.
__________________
Poison Girl edp

Edytowane przez serduszkomamusi
Czas edycji: 2014-10-16 o 08:59
serduszkomamusi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 09:01   #25
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Dodaje kolejną info o tym jak dziś w nocy zostałam potraktowana. Mianowicie owszem, byłam cały dzień poza domem, roznosilam cv, spotkałam koleżankę i również widziałam się z tz, pojawiłam się u niego w pracy i potem byliśmy u niego w domu i tak wracałam z nim do domu (odwiozl mnie) po 24. W ciągu dnia nikt nie dzwonił, a przecież tak jest ze robią wielką obrazę i niby ja powinnam dzwonić i tłumaczyć co robię. W drodze do domu dostałam telefon od ojca z krzykiem, że gdzie ja jestem. Jednak dość częstym jest, że tak wracałam, bo tz pracuje do późnych godzin i chcemy jeszcze się widziec godzinę czy dwie poza jego praca. W domu była kolejna awantura, choć wcześniej nie było większych pretensji. Była awantura, że oni się budzą w nocy, widzą ze mnie w domu nie ma i się denerwują, nie mogą spać. I pretensje ze rano wcześnie wstają i muszą się wyspać. Atakują mnie, przez ta 1 noc bo wcześniej nieraz tak wracałam, ale podobno się nie przebudzali to nawet nie wiedzieli kiedy wracam... Gdy wracam nie robie żadnego hałasu, nawet nie używam łazienki żeby nie było pretensji ze się tluke. Po moim powrocie usłyszałam, że mam spier. .... Powiedziałam, że ok, jutro się wyniose. Poczym przyszła mama i prosiła czemu nie mogę wracać kolo 22. Moje tłumaczenia na spokojnie nic nie dały. Ręce mi opadają. Naprawdę długo wracałam na czas, wcześnie, w życiu może byłam na 2 imprezach bo nie wolno mi było późno wrócić, ale teraz z tz mamy tego serdecznie dość. To jest śmieszne, ale nie potrafią tego zrozumieć. Same obowiązki i zero swobody. Przy czym nigdy nie zawiodłam zaufania i słyszę ciągle ze strasznie dbają o moje dobre imię i ze nie wolno mi szlajac się po nocach. Naprawdę ja juz nie wiem co robić, ta sytuacja jest chora.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 14:34   #26
kroplawmorzu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 42
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Przedsięwzięliśmy z narzeczonym decyzję o wyprowadzce do znajomej, która w niedługim czasie wyjeżdża na długo, ale jest b. ugodową kobietą i pozwoli nam zamieszkań w domu w zamian za dbanie o niego, żeby po jej powrocie nie był zaniedbany i oczywiście opłacamy rachunki za to co zużyjemy. Myślę, że nie mamy innego dobrego wyjścia z tej sytuacji, bo moi rodzice nie zmienią zdania i będą mnie przypierać coraz bardziej do muru i będę musiała wkrótce wypełniać każde jedno ich życzenie. Pewnie będzie trudno na początku, ale mam nadzieję, że damy sobie powoli radę ze wszystkim.
kroplawmorzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 16:07   #27
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Dobrze mieć takich znajomych Dacie sobie radę, teraz będziesz szukać pracy w większym mieście, bez większego problemu coś sobie znajdziesz, tym bardziej, że jesteś studentką Powodzenia.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 18:35   #28
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
Dot.: Nie mam pracy... rzucić studia?

Kurcze! Ale szybki rozwój wydarzeń! Trzymam kciuki za Was, poradzicie sobie
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-16 18:35:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.