|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2
|
nie wiem co robić.. pomocy : )
Cześć wszystkim!
![]() Mam mały/duży problem, a mianowicie-chodzi o jednego chłopaka. Ale po kolei... Uczę się w technikum, a moja siostra w liceum. Sis urządziła u nas małą imprezkę i zaprosiła znajomych z klasy. Nie znam tych ludzi, więc rozmawiałam jedynie jakąś chwilę z kilkoma osobami i poszłam do siebie. Kilka tygodni po imprezie dowiedziałam się od koleżanki, że spodobałam się jednemu z chłopaków. Ponoć powiedział to jakiemuś koledze. Skojarzyłam o kim mowa i stwierdziłam, że w sumie jest całkiem fajny (z wyglądu, nie znam charakteru). Miesiąc później spotkaliśmy się na domówce. Z racji, że moja sis go zna, szybko wkręciłam się w towarzystwo. Rozmawialiśmy, było miło, potem trochę wypiliśmy, zrobiło się jeszcze milej (obejmował mnie ręką, kładł dłoń na kolana i.... tyle ). Pożegnaliśmy się zwykłym koleżeńskim uściskiem i od tego czasu było zupełnie cicho, nie odezwał się.Czasem spotkaliśmy się gdzieś przypadkiem na mieście, mówiąc tylko przelotne "cześć". Minęło pół roku i spotkaliśmy się na jakiejś imprezie. Jedynie raz coś tam zagadał, wypiliśmy razem po jednej kolejce i więcej nic. Miałam nadzieję, że może potańczymy, ale nie, nie podszedł. Zapytał mojej sis czy dobrze się bawię, ale sam więcej nie zagadał. 2 tyg później dowiaduje się, że znów mówił jakiemuś koledze, że mu się podobam. Teraz tak: -jeśli mu się podobam to czemu nic nie zrobi? Przecież kiedyś były już jakieś bliższe relacje. -on nie wie, że ja wiem ![]() -spodobał mi się, nawet bardzo... dlatego też zaczęło mi zależeć, bo skoro się sobie podobamy to wypadałoby coś z tym zrobić i chociaż spróbować. -ja nic nie zrobię. Jestem baardzo nieśmiała, w dodatku mam prawie że zerowe doświadczenie jeśli chodzi o te sprawy. No i szkoda mi strasznie, że tak to wygląda.. Może mu się podobam, bo podobam. O tak, z wyglądu.. ale nie poznał mnie na tyle, żeby oceniać czy nie podpasuje mu charakterem. Jaszcze gdyby był nieśmiały to ok, ale on jest duszą towarzystwa, cały czas żartuje, zabiera głos na większych imprezach, wiec nie wydaje mi się, żeby miał jakiś problem z podejściem do mnie, gdyby tylko chciał... ah, ktoś coś doradzi? Nie wiem czy w ogóle jest co, ale może macie jakieś inne spojrzenie na sytuacje? Jest jakaś nadzieja? haha
Edytowane przez wylogowana Czas edycji: 2015-02-10 o 03:36 |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 684
|
Dot.: nie wiem co robić.. pomocy : )
Oceniając na podstawie moich niektórych kumpli - wysnuję taką oto hipotezę.
Większość tych ,,dusz towarzystwa" traktuje kobiety przedmiotowo. A takie gadanie do kolegów to oznaczanie swojego terenu. Jak mu się akurat zachce to może zacznie Cię urabiać. Nie widzę tu zainteresowania tak ,,na serio". Uważaj na niego
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: nie wiem co robić.. pomocy : )
Dobrze to rozgryzłaś... i pewnie masz rację. Myślałam jeszcze, że może ja powinnam choć raz do niego zagadać, żeby zobaczył, że jestem otwarta na niego, ale nie wiem o co zagadać i trochę się wstydzę.. Zbliża się kolejna impreza na której prawdopodobnie będzie. Nie wiem czy tam specjalnie iść?
Wiem też, że jak będzie lekko nietrzeźwy to prędzej do mnie podejdzie i zagada, a tak to bawi się z kolegami i bliższymi koleżankami. Dać sobie spokój czy iść na tą imprezę? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.




). Pożegnaliśmy się zwykłym koleżeńskim uściskiem i od tego czasu było zupełnie cicho, nie odezwał się.


