|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cześć Dziewczyny. Jest chyba ze mną coś nie tak. Mianowicie marzę o wielkiej miłości, o fajnym wartościowym facecie, porządnym i na moim poziomie czyli nie bezrobotnym imprezowiczu, do tego kobieciarzu. Mój były po zakończeniu naszego 3 letniego związku już po 2 miesiącach znalazł miłość życia, planuje z nią życie, ślub itp itd, robi różne rzeczy których ze mną nie robił absolutnie. Natomiast mną interesują się faceci którymi ja się nie interesuję (czyli wyżej wymienieni kobieciarze, imprezowicze, bezrobotni). Żaden mi nie pasuje. Gdy jest jakiś wydawałoby się fajny wartościowy facet to po pewnym czasie albo okazuje się, że leci na kilka frontów albo nasze światopoglądy różnią się diametralnie albo jest babiarzem i z każdą jest podobnie czyli mówi jej bóg wie co, do pierwszego seksu, potem koniec (już nie wspominając ile samych dziewczyn do przygodnego seksu miał). Nie chcę znajdować sobie nikogo na siłę, a juz na pewno nie dlatego bo mój były sobie znalazł kogoś po 2 miesiącach i jest szczęśliwy, przebolałam nasze rozstanie i jest po sprawie (minęło 8 miesięcy). Po prostu jestem już gotowa na miłość, a tutaj..nic. 0. Boję się, że jak nie wezmę sobie tego pierwszego lepszego który mi okaże zainteresowanie i będę tak wybrzydzać to nie znajdę sobie nikogo i już zawsze będę sama. Czy naprawdę tak dużo wymagam, żeby facet miał coś w głowie i żeby była między nami jakakolwiek chemia? Czy może ze mną jest coś nie tak?
![]() Edytowane przez juliet91 Czas edycji: 2015-07-20 o 08:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
Druga sprawa: desperacja to jeden z najgorszych doradców. Szukanie na siłę zaprowadzi Cię nie tam, gdzie byś chciała być. Piszesz, że tego nie chcesz, ale wydźwięk Twojego postu świadczy o czymś innym. Przestań mieć takie ciśnienie na posiadanie faceta, na bycie w związku, bo Cię to zniszczy. Jesteś mniej wartościowa nie mając męskich portek w zasięgu ręki, czy jak? NIE. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-07-20 o 10:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Ja Cię rozumiem, sama jestem singielką, generalnie pasuje mi ten stan, ale czasami chciałoby się mieć kogoś obok... I wtedy człowiek łapie rozkminy, czy przypadkiem nie jest jakiś wybrakowany.
Raczej nic nie jest z Tobą nie tak. Po prostu fajni faceci są trudniejsi do zlokalizowania. Nie szlajają się po pubach, nie mają odwagi zarywać na ulicy itp. Najlepiej jest po prostu poszerzyć grono znajomych i szukać... wśród ich znajomych ![]()
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 565
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
mam podobny problem jak Ty - postanowilam cos z tym zrobic i wlasnie czesciej wychodze ze znajomymi i staram sie poznawac nowych ludzi - moze W KOŃCU się uda poznać fajnego, odpowiedzialnego i mądrego faceta na poziomie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Jeszcze do niedawna sama bym mogła napisać dokładnie to samo. Ja z moja nieśmiałoscia i fobia społeczna poszłam w internet i w sumie masakra ale o dziwo udało mi się poznać kogoś z kim spotykam się już od kwietnia i może to nie długo ale takie rzeczy się czuje. I na szczęście jest wartościowym człowiekiem, który wie ze ja juz za stara jestem na jakieś gierki i niejasne sytuacje. A uwierz mi od dawna jestem gotowa na ta miłość życia ale nie na siłę. Serio nie warto iść w coś co i tak będzie tymczasowe a ty cały czas będziesz mieć poczucie ze to nie to. Byłam z takim gościem miesiąc bo coś nas łączyło jakaś chemia była, bardzo mocno okazywał mi zainteresowanie i gadał o przyszłości, ale męczyło mnie to. I nie żałuję niczego, pomimo tego że potem miałam masę pierwszych randek i ciągle rozczarowania. Żyje się tylko raz, czasem lepiej być samym niż się męczyć.
A jeśli poznajesz mało interesujących panów to może zastanów się gdzie ich poznajesz. Ja osobiście juz wole internet niż kluby i disco. Może zapisz się na jakiś kurs. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
![]() Poznasz kogoś fajnego lub nie, ale tak, jak napisała Ci Tardisgirl6: lepiej samemu, niż męczyć się z kimś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Nic na siłę. Tacy faceci potrafią się pojawić w życiu znienacka, niespodziewanie. Nigdy nie wiesz, czy to będzie 2 miesiące po rozstaniu czy 2 lata. Jeśli nie ma chemii i nie dogadujesz się z facetem, to i tak nie ma sensu budować związku. Dużo ludzi poznaje się przez znajomych, wtedy można poznać facetów podobnych do nas a nie np. podrywaczy w klubie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
Ja sama jestem singielką od dwóch lat, moi rówieśnicy mają już rodziny i prowadzają dzieci do przedszkoli. Składam im gratulacje i nie jojczę, że ja nie miałam tyle szczęścia, bo wiem, że życie może się ułożyć różnie, a mi szkoda czasu na pustą rozpacz, jak mogę porobić milion fajniejszych rzeczy. Moim zdaniem, spuść z ciśnienia. Może się przecież zdarzyć, że do końca życia będziesz sama - brałaś pod uwagę taki scenariusz? I co wtedy? Przepłaczesz kilka dekad w poduszkę, wspominając, że w liceum kochałaś na zabój jakiegoś chłopaczka? Owszem, uczucie, że się jest kochanym i się kocha jest fajne, ale mam wrażenie, że Tobie wcale nie chodzi o taką prawdziwą miłość, tylko motylki i inne takie. Inaczej nie liczyłaś byś chłopów w sztukach i nie rozpaczała, że tak mało - wedle powyższej teorii o miłości życia, to wyczerpałaś swój limit :P . Trzeba umieć zbudować sobie wartościowe życie samemu - ponieważ nawet największa i najbardziej szalona miłość może się skończyć, a żyć trzeba dalej. Nie buduj swojego poczucia wartości na innych - oni są i odchodzą. Traktuj związek jak wisienkę na torcie, a nie jak bazę i podłoże wszystkiego.
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
![]() Życie jest takie fajne, a będąc samemu można robić to, na co ma się ochotę. Wiem, że łatwiej żyje się we dwoje (jeśli trafiło się na świetną, drugą połówkę), ale w pojedynkę też jest nieźle. Ja Twoim miejscu autorko zajęłabym się sobą i wszystkim tym, na co nie miałaś czasu wcześniej. A co ma przyjść, to przyjdzie, najpewniej w momencie, kiedy już w ogóle nie będziesz chciała. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Rozumiem autorkę, sama mam 26 lat i jestem sama. Tu nie chodzi o innych ludzi, nie interesuje mnie, że ktoś rodzi dziecko, ktoś się zaręcza. Chodzi mi o mnie, bo czuję jakąś tam pustkę pomimo fajnego życia, nie nie płaczę w poduszkę, nie szukam na siłę nikogo, ale samotność nie jest fajna i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Bycie ze sobą ok, rozwijanie pasji ok, kariera ok. I co z tego, mam to mam tamto, zainteresowania, przyjaciół, zdrowie - cieszę się, ale najbardziej będę szczęśliwa jak będę mogła założyć swoja rodzinę.
Syty głodnego nie zrozumie, zwłaszcza jak radzą ludzie, którzy są już w związkach, im się udało trafić, mi jak do tej pory nie. Od razu zaznaczę nie mam wygórowanych wymagań, nie księżniczkuje. Ciężko jest określić co będzie w przyszłości, ale samotność to moja największa fobia, dlatego tak otaczam się ludźmi jak tylko mogę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
Mam pytanie: Jak poznajesz ze ktoś jest "babiarzem" ? Jakie konkretnie rzeczy z nią robi, których nie robił z tobą? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Kochana! Sama od października jestem sama. Rozstanie ciężko było mi przetrawić, ale moi znajomi i rodzina z czasem uświadomili mi, że nie ma czasu na smutki. Skoro z tym nie wyszło... tak musiało być i tyle. Potraktuj ten czas spędzony tylko ze swoją osobą jako czas stabilizacji. Dbaj o siebie, uprawiaj sport, planuj sobie czas tak, żebyś nie miała go na myślenie o facetach! Często jest tak, że na naszej drodze ktoś się pojawia wtedy, kiedy najmniej tego oczekujemy :P Przestań widzieć w każdym nowo poznanym facecie kandydata na partnera. Morał jest banalny! Przestańmy się doszukiwać, oczekiwać i Bóg wie co, a szczęście samo do nas przyjdzie. Zawsze możesz dopomóc losowi i wyjść do ludzi, zapisać się na jakieś kursy czy inne dodatkowe zajęcia, które wpłyną na Ciebie pozytywnie.
P.S Co do byłego i jego nowej kobiety to uwierz... nie zawsze wszystko jest tak piękne, jak się nam wydaje! ![]() Będzie dobrze ![]() Edytowane przez milkaoo Czas edycji: 2015-07-22 o 23:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Czy jest ze mną coś nie tak? Ja i faceci.
Cytat:
![]() ![]() Drugi przykład- pewien facet o mnie zabiegał, spotykaliśmy się, wszystko wydaje mi się że szlo w dość ciekawym kierunku, okazywał mi wielkie zainteresowanie. Pracuje w firmie i jeździ w delegacje do kilku filli tej firmy. Któregoś razu pojechał, wypisuje jak to mu nudno, jak to nie będziemy szaleć jak on wróci, może sobie gdzieś pojedziemy, nie może już tu wysiedzieć- po czym znów na kochanym portalu społecznościowym widzę jego zdjęcie z jakąś laską jak siedzą przytuleni z podpisem "na kawce z X" (nigdy wcześniej takich fot nie dodawał, więc nie wiem czy to mi miało coś pokazać?). No na każdym kroku po prostu przekonuję się że to wszystko jest jakieś beznadziejne. Nie potrafię sobie ułożyć własnego życia, nie mam znajomych, nie mówiąc już o przyjaciołach. Nawet nie mam gdzie tego faceta poznać ![]() Nie mówiąc już o pozostałej trójce- jeden z nich robił maślane oczy do każdej napotkanej dziewczyny, nieważne jak ona wyglądała i ile miała lat, w każdą się wpatrywał i jak się później okazało- z wieloma pisał+ przechwalał się jaki to on jest och i ach ![]() Edytowane przez juliet91 Czas edycji: 2015-08-06 o 10:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.