Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-28, 14:45   #1
wiosenna_panna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 43

Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...


Witajcie.
Mam wrażenie, że moje wątki o wyprowadzce i problemach powracają jak bumerang.

Moja rodzina jest toksyczna. Matka stosuje przemoc psychiczną a czasem w szale rzucała się na mnie. Odkąd pamiętam były awantury o wszystko. Co drugie słowo to przekleństwo i wszystko wykrzyczane a nie mówione. Kiedy nie obroniłam się w terminie gnębili mnie każdego dnia tekstami, że jestem tępa, że im wstyd itd.

Od jakiegoś czasu jestem w szczęśliwym związku. Mój facet sprawił, że uwierzyłam w siebie, czuję się coś warta. Wiem, że sama sobie mogę poradzić z wieloma problemami a dodatkowo mam w nim oparcie. Wynajmujemy mieszkanie od którego jutro odbieramy klucze i dzisiaj w moim domu wybuchnęła wojna jak zawsze.


Pretensje dlaczego się wynoszę, czego mi brakuje, wrócę z dzieckiem a wtedy nie mam na nich liczyć.
Matka kiedyś zamknęła mi drzwi przed nosem i musiałam iść spać do babci. Po tej akcji mój chłopak wyremontował pokój żebym w razie takich sytuacji mogła spać u niego.
On zrobił dla mnie na prawdę wiele. Zawsze mogę na niego liczyć. Kiedy ostatnio wylądowałam w szpitalu od razu do mnie przyjechał i był bardziej wystraszony niż ja sama. W domu nawet o tym nie powiedziałam bo zaczęłoby się, że nie jem i to na pewno dlatego. A dlaczego nie jem? Kiedy moja matka nie siedzi w kuchni to zamyka ją na klucz bo ja sama nie mogę sobie robić jedzenia bo nie i kropka ona mi zrobi. Nie mogę nawet dotknąć kubka i go umyć bo niby moje ręce są przesiąknięte zapachem perfum Nie raz nie dwa wyłączała mi wodę kiedy się kąpałam. Były upały latem i kąpałam się dwa razy dziennie to wyzywała mnie w stylu '☠☠☠..... czyścioch'. Dzisiaj zapytała dlaczego mój chłopak nie przychodzi do nas, powiedziałam, że po sytuacji w której przyszła do pokoju i przy mnie powiedziała, że mu współczuje życia ze mną nie mamy ochoty znosić takich tekstów. Na co ona cytuję: 'znalazło się obrażalskie gówno'. Zatkało mnie po prostu

Rodzice mojego chłopaka wspierają nas w wyprowadzce. Pomogli przy zakupie wielu sprzętów i dodatków chociaż nie prosiliśmy o to a wręcz mówiliśmy, że sami chcieliśmy mieszkania wiec sami sobie poradzimy. Jest mi po prostu wstyd, że w moim domu z okazji wyprowadzki słucham tylko awantur. Próbują mnie zgnębić tekstami, że co będzie jak się nie dogadamy, że wtedy on mi każe płacić i ja będę musiała tam przebywać. Totalnie nie znają sytuacji a nawet umowy i przede wszystkim mojego faceta bo to jest człowiek, który muchy by nie skrzywdził i wiem, że nawet gdybyśmy się nie dogadywali to nie wyrzuciłby mnie z mieszkania. Poza tym dom rodzinny to ostatnie miejsce do którego chciałabym wrócić.

Kolejna awantura. Wczoraj rozmawialiśmy jeszcze na spokojnie z ojcem (on potrafi się czasem opanować) i zaproponował, że zawiezie mnie razem z rzeczami do mieszkania. Wstępnie tak było ustalone po czym dzisiaj w trakcie wojny matka (nie pracuje, siedzi w domu w którym mimo wolnego czasu nie utrzymuje porządku, zlew jest wiecznie zagracony a wszędzie jest bałagan) wypomniała, że skoro jestem tak dorosła to sami sobie radźmy. No i tutaj jest kolejny problem bo nie chcę aby oni znali adres po tym co dzisiaj usłyszałam. A z kolei jeśli mój chłopak pojedzie ze mną po rzeczy to na pewno odbędzie się straszna awantura i wojna stulecia. Nie chcę go w to angażować i narażać na wysłuchiwanie obelg od mojej matki. Myślę, jak to rozwiązać aby zabrać rzeczy i móc zakończyć ten etap. Jedyne wyjście jakie widzę, to wynieść wszystko do cioci która mieszka w pobliżu i od niej odebrać jutro te rzeczy z chłopakiem. Ale wtedy rozpętam totalną awanturę bo oczywiście sąsiedzi zobaczą a moi rodzice są typowymi pozorantami czyli musi wyglądać na super rodzinkę.

Boli mnie brzuch i serce z tych nerwów. Są święta i ludzie są radośni, zadowoleni, spędzają miły czas a ja płaczę i się boję...
Powinnam pisać pracę licencjacką a siedzę nad wordem i nie umiem się uspokoić ani zebrać myśli. Przez te wszystkie lata chyba wpoili mi, że jestem zerem i skończę pod mostem.

Nie mam siły na to wszystko. Czuję się jak małe dziecko siedzące w kącie za kare. Tylko co ja takiego zrobiłam?

Mój facet jest teraz na rodzinnym obiedzie. Wszyscy go podpytują o to mieszkanie, że super to ogarnęliśmy. Jest podpytywany o zaręczyny, ślub. Jego rodzice uważają, że ja to coś najlepszego co go spotkało w życiu i są dla nas tak serdeczni, że aż mi głupio, że ja mam taki dom. Nie wyobrażam sobie dnia w którym będą musieli się dowiedzieć, że mój kontakt z rodzicami musi być ograniczony do minimum bo niszczy mi to psychikę. Po prostu mi wstyd...

Świeci słońce a mnie już nic nie cieszy...
wiosenna_panna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 17:22   #2
2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 099
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Dużo masz tych rzeczy do przeniesienia? Dobrze by było, by zrobić to tak, że wpadacie, bierzecie je za jednym zamachem i wynosicie bez asysty ojca. Nie dopuściłabym do tego, by znali adres zamieszkania, jeśli Twoja matka tak reaguje
2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 17:30   #3
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Ale super, że już zaraz będziecie na swoim
Zobaczysz, że migiem odżyjesz i uwolnisz się od tego toksyku

Swoim rodzicom możesz tylko współczuć, to ludzie, którzy nigdy nie będą szczęśliwi, w przeciwieństwie do Ciebie. Wszystkiego wspaniałego na nowej drodze życia!
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 17:33   #4
kate_rossi
Zadomowienie
 
Avatar kate_rossi
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 490
GG do kate_rossi
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Mało rad dostałaś w swoim poprzednim wątku?
__________________
kate_rossi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 17:55   #5
201706081317
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Dostałaś tysiąc rad w poprzednim wątku. Po co mówiłaś o wyprowadzce? Straciłaś element zaskoczenia. Jutro będą sępić w oknach w oczekiwaniu na chłopaka, a mogłaś mieć pół rzeczy w aucie zanim się zorientują co się dzieje.
201706081317 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 17:58   #6
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Po co kol3jny watek?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 18:55   #7
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Po co kol3jny watek?
Pewnie się stresuje i chce się komuś wygadać.

Nie widzę innego powodu założenia wątku. Gdybyś zastosowała się do rad, które otrzymałaś, byłoby ci teraz łatwiej. Szkoda, że sama sobie przysparzasz zmartwień.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-28, 20:40   #8
wiosenna_panna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 43
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Dziewczyny wątek założyłam z nerwów bo bardzo źle to znoszę.

O dacie wyprowadzki wiedzieli bo dali takie ultimatum, że albo szukam sobie czegoś i wyp..... albo oni mnie już spakują. I kazali określić datę kiedy się wyprowadzam.
To był mój błąd ale w stresie nie zawsze myśli się logicznie.
W środę pojadę po rzeczy z chłopakiem i to załatwię bez ich udziału i pomocy. Chcę się w 100% odciąć.
wiosenna_panna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 20:47   #9
201706081317
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Cytat:
Napisane przez wiosenna_panna Pokaż wiadomość
Dziewczyny wątek założyłam z nerwów bo bardzo źle to znoszę.

O dacie wyprowadzki wiedzieli bo dali takie ultimatum, że albo szukam sobie czegoś i wyp..... albo oni mnie już spakują. I kazali określić datę kiedy się wyprowadzam.
To był mój błąd ale w stresie nie zawsze myśli się logicznie.
W środę pojadę po rzeczy z chłopakiem i to załatwię bez ich udziału i pomocy. Chcę się w 100% odciąć.
Strasznie się miotasz.
Miałaś się wyprowadzać jutro, teraz mówisz, że w środę.
Miałaś sama, potem z chłopakiem, teraz, że ojciec zawiezie i znowu że chłopak.
Nie odetniesz się, ja ci to mówię już dziś, na gwałt trzeba ci terapii, wsparcia, a najlepiej wyjechać chociaż na tydzień gdzieś.
201706081317 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 20:57   #10
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Piszesz tak jakbys nie chciala sie odciac tylko wygrac z nimi.

Nie wygrasz. To zupelnie nierealistyczne marzenie.

Nie przestana zle Cie traktowac. Nie zmienia sie. Nie zrozumieja.

Nie trac na prozne proby sil ani czasu.
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 22:53   #11
2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 099
Dot.: Jutro wyprowadzka a w domu wielka wojna...

Jak tam przeprowadzka? Obyło się w miarę bezproblemowo?
2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-29 23:53:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.