nie wiem na czym stoję z facetem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-04-25, 16:04   #1
kretometo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4

nie wiem na czym stoję z facetem


Hej dziewczynki,
liczę na waszą pomoc i doradzenie. nie mam się z tym do kogo zwrócić bo wszystkie moje przyjaciólki nie potrafią spojrzeć obiektywnie na ten temat.
otóż jest jeden chłopak - S. i jest jedna dziewczyna - ja. Znamy się od października i jesteśmy razem na roku. S. podobał mi się od zawsze, coś na kształt miłości od pierwszego wejrzenia, ale był w związku. Odżałowałam to, no trudno i zdusiłam w sobie uczucia, ograniczając nasz kontakt do krótkiego cześć przed zajęciami. Aż do teraz. Teraz S. jest wolny, a ja już nie potrafię zdusić w sobie uczuć. Byliśmy razem na kilku imprezach, które dziwnym trafem kończyliśmy zawsze wspólnie i miałam wrażenie, że mnie adoruje. Na uczelni podobno wręcz taksuje mnie wzrokiem, na tych imprezach jest tylko ze mną, ale nic więcej. Nie piszemy ze sobą, nie spotykamy się sami. Powiedzcie mi, czy znowu robię sobie za duże nadzieje, czy coś może z tego być? jestem bardzo pogubiona w swoich uczuciach, czasem mam wrażenie, że bawi się mną jak lalką, a czasem, że mu na mnie zależy. studiujemy na kierunku humanistycznym, więc dużo u nas dziewczyn i ostatnio doszły mnie słuchy, że jest też jedna dziewczyna z roku, która mu podobno wpadła w oko.
doradźcie mi coś, bo zaczynam wariować od myślenia tylko o tym.
kretometo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:21   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
liczę na waszą pomoc i doradzenie. nie mam się z tym do kogo zwrócić bo wszystkie moje przyjaciólki nie potrafią spojrzeć obiektywnie na ten temat.
otóż jest jeden chłopak - S. i jest jedna dziewczyna - ja. Znamy się od października i jesteśmy razem na roku. S. podobał mi się od zawsze, coś na kształt miłości od pierwszego wejrzenia, ale był w związku. Odżałowałam to, no trudno i zdusiłam w sobie uczucia, ograniczając nasz kontakt do krótkiego cześć przed zajęciami. Aż do teraz. Teraz S. jest wolny, a ja już nie potrafię zdusić w sobie uczuć. Byliśmy razem na kilku imprezach, które dziwnym trafem kończyliśmy zawsze wspólnie i miałam wrażenie, że mnie adoruje. Na uczelni podobno wręcz taksuje mnie wzrokiem, na tych imprezach jest tylko ze mną, ale nic więcej. Nie piszemy ze sobą, nie spotykamy się sami. Powiedzcie mi, czy znowu robię sobie za duże nadzieje, czy coś może z tego być? jestem bardzo pogubiona w swoich uczuciach, czasem mam wrażenie, że bawi się mną jak lalką, a czasem, że mu na mnie zależy. studiujemy na kierunku humanistycznym, więc dużo u nas dziewczyn i ostatnio doszły mnie słuchy, że jest też jedna dziewczyna z roku, która mu podobno wpadła w oko.
doradźcie mi coś, bo zaczynam wariować od myślenia tylko o tym.
za dużo sobie wyobrażasz. może cię traktować jak zwykłą koleżankę, z którą fajnie mu się rozmawia. dopóki nie zrobisz jakiegoś kroku do przodu, nie da się powiedzieć, czy jest tobą w ogóle zainteresowany,. dlaczego nie zagajasz rozmów? czemu nigdzie go nie zaprosiłaś?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:22   #3
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
liczę na waszą pomoc i doradzenie. nie mam się z tym do kogo zwrócić bo wszystkie moje przyjaciólki nie potrafią spojrzeć obiektywnie na ten temat.
otóż jest jeden chłopak - S. i jest jedna dziewczyna - ja. Znamy się od października i jesteśmy razem na roku. S. podobał mi się od zawsze, coś na kształt miłości od pierwszego wejrzenia, ale był w związku. Odżałowałam to, no trudno i zdusiłam w sobie uczucia, ograniczając nasz kontakt do krótkiego cześć przed zajęciami. Aż do teraz. Teraz S. jest wolny, a ja już nie potrafię zdusić w sobie uczuć. Byliśmy razem na kilku imprezach, które dziwnym trafem kończyliśmy zawsze wspólnie i miałam wrażenie, że mnie adoruje. Na uczelni podobno wręcz taksuje mnie wzrokiem, na tych imprezach jest tylko ze mną, ale nic więcej. Nie piszemy ze sobą, nie spotykamy się sami. Powiedzcie mi, czy znowu robię sobie za duże nadzieje, czy coś może z tego być? jestem bardzo pogubiona w swoich uczuciach, czasem mam wrażenie, że bawi się mną jak lalką, a czasem, że mu na mnie zależy. studiujemy na kierunku humanistycznym, więc dużo u nas dziewczyn i ostatnio doszły mnie słuchy, że jest też jedna dziewczyna z roku, która mu podobno wpadła w oko.
doradźcie mi coś, bo zaczynam wariować od myślenia tylko o tym.
Coś tam ewidentnie się kręci. Ale żeby sprawdzić czy kręci się na zasadzie : 1. fajnie mi się z Tobą bawi i flirtuje na imprezach, ale to wszystko czy 2. fajnie mi się z Tobą bawi i flirtuje na imprezach, chciałbym coś więcej - trzeba się po prostu umówić i zbadać temat.

Najprościej : jak będziecie znów razem na jakiejś imprezie, to zahacz tematem o jakieś wspólne, niezobowiązujące piwko. Albo skoro razem studiujecie to zapytaj na jakimś komunikatorze (jeśli masz) o notatki, czy coś w tym stylu itd. Trzeba po prostu zbadać temat, bo teraz to nic nie wiadomo i nie ma nad czym rozmyślać
__________________
Złośliwa Wiedźma
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:23   #4
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki,
liczę na waszą pomoc i doradzenie. nie mam się z tym do kogo zwrócić bo wszystkie moje przyjaciólki nie potrafią spojrzeć obiektywnie na ten temat.
otóż jest jeden chłopak - S. i jest jedna dziewczyna - ja. Znamy się od października i jesteśmy razem na roku. S. podobał mi się od zawsze, coś na kształt miłości od pierwszego wejrzenia, ale był w związku. Odżałowałam to, no trudno i zdusiłam w sobie uczucia, ograniczając nasz kontakt do krótkiego cześć przed zajęciami. Aż do teraz. Teraz S. jest wolny, a ja już nie potrafię zdusić w sobie uczuć. Byliśmy razem na kilku imprezach, które dziwnym trafem kończyliśmy zawsze wspólnie i miałam wrażenie, że mnie adoruje. Na uczelni podobno wręcz taksuje mnie wzrokiem, na tych imprezach jest tylko ze mną, ale nic więcej. Nie piszemy ze sobą, nie spotykamy się sami. Powiedzcie mi, czy znowu robię sobie za duże nadzieje, czy coś może z tego być? jestem bardzo pogubiona w swoich uczuciach, czasem mam wrażenie, że bawi się mną jak lalką, a czasem, że mu na mnie zależy. studiujemy na kierunku humanistycznym, więc dużo u nas dziewczyn i ostatnio doszły mnie słuchy, że jest też jedna dziewczyna z roku, która mu podobno wpadła w oko.
doradźcie mi coś, bo zaczynam wariować od myślenia tylko o tym.
Dziewczynka nie jestem, ale odpowiem, ze nikt ci tu nie powie na czym stoisz, bo to przedstawilas, to jest zupelne nic. Cos gdzies, ktos... snilo ci sie cos i ledwie pamietasz? Co moze byc z niczego?
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:30   #5
kretometo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
za dużo sobie wyobrażasz. może cię traktować jak zwykłą koleżankę, z którą fajnie mu się rozmawia. dopóki nie zrobisz jakiegoś kroku do przodu, nie da się powiedzieć, czy jest tobą w ogóle zainteresowany,. dlaczego nie zagajasz rozmów? czemu nigdzie go nie zaprosiłaś?
to chyba mój najwiekszy problem, ale jestem bardzo, bardzo nieśmiała, o czym wie mało osób, bo na codzień jestem roześmiana i z każdym rozmawiam. a gdy przychodzi moemnt, w którym mam zrobić krok w stronę faceta, paraliżuje mnie strach przed odrzuceniem. staram się z tym walczyć, ale długa droga jeszcze przede mną
kretometo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:34   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

to zacznij od rozmów na fb.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 16:55   #7
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Musisz spróbować z nim rozmawiać na codzień, od tego zaczyna się jakąkolwiek relację.
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-25, 22:04   #8
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
a gdy przychodzi moemnt, w którym mam zrobić krok w stronę faceta, paraliżuje mnie strach przed odrzuceniem.
Ja z kolei miałem wielki strach przed odrzuceniem ze strony dziewczyny, ale powoli mi to przechodzi. Podam Ci przykład.

Scenariusz A, zakładam najgorszy możliwy
Podchodzisz do niego lub piszesz, proponujesz spotkanie, on mówi: lubię Cię, ale nic więcej, zostańmy przyjaciółmi. Nic gorszego się raczej nie stanie biorąc pod uwagę, że skoro spędza z Tobą imprezy to musi Cię lubić.

B
Nie robisz nic, bo masz strach przed odrzuceniem.

========================

Zauważ, że nie robiąc de facto automatycznie skazujesz siebie na porażkę o ile to on nie wykaże inicjatywy. A jak spróbujesz to masz szansę i nawet gdy sprawy pójdą nie tak jak tego chcesz - to nic złego się nie stanie, w końcu tylko proponowałaś spotkanie Nie masz nic do stracenia, a masz wiele do zyskania Pora przestać się aż tak przejmować tym co ludzie sobie pomyślą.
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-25, 22:23   #9
_pantograf
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 221
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
... a gdy przychodzi moemnt, w którym mam zrobić krok w stronę faceta, paraliżuje mnie strach przed odrzuceniem. staram się z tym walczyć, ale długa droga jeszcze przede mną
Większość facetów ma podobnie na początku, to bardzo naturalny strach, zwłaszcza, jeżeli się kogoś nie zna i nie wiadomo, jak zareaguje, więc nie przejmuj się dopiero z czasem, gdy zaliczy się trochę tych "odrzuceń", przestaje się tym przejmować i nie traktuje się tego tak personalnie.

Próbując zrobić pierwszy krok, nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać. zresztą, w najgorszej opcji, druga strona prawie na pewno nie będzie chciała być niemiła, zazwyczaj ludzie próbują jakoś miękko przekazać tą odpowiedź. Dziwne sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Polecam zerknąć tutaj: https://xkcd.com/642/

Mi w chwilach zawahania przychodzi na myśl dowcip, mam taki jeden wybrany, ale generalnie nie nadaje się na wizaż. :P
_pantograf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 10:46   #10
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Nie wiem na czym stoisz, ale na pewno nie na twardym gruncie rzeczywistosci.

Ok, podoba Ci sie chlopak, ale po co dorabiac do tego jakies teorie, ze Cie adoruje albo bawi sie jak lalka, skoro Wy sie nawet nie umawiacie ze soba?
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 11:33   #11
kretometo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez topdong Pokaż wiadomość
Ja z kolei miałem wielki strach przed odrzuceniem ze strony dziewczyny, ale powoli mi to przechodzi. Podam Ci przykład.

Scenariusz A, zakładam najgorszy możliwy
Podchodzisz do niego lub piszesz, proponujesz spotkanie, on mówi: lubię Cię, ale nic więcej, zostańmy przyjaciółmi. Nic gorszego się raczej nie stanie biorąc pod uwagę, że skoro spędza z Tobą imprezy to musi Cię lubić.

B
Nie robisz nic, bo masz strach przed odrzuceniem.

========================

Zauważ, że nie robiąc de facto automatycznie skazujesz siebie na porażkę o ile to on nie wykaże inicjatywy. A jak spróbujesz to masz szansę i nawet gdy sprawy pójdą nie tak jak tego chcesz - to nic złego się nie stanie, w końcu tylko proponowałaś spotkanie Nie masz nic do stracenia, a masz wiele do zyskania Pora przestać się aż tak przejmować tym co ludzie sobie pomyślą.
zawsze myślałam, że to chłopak wychodzi z inicjatywą. nie pomyśli, że jestem jakaś nachalna czy coś takiego?
kretometo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-26, 13:16   #12
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Skoro chcesz faceta wykazujacego inicjatywe, to po co od miesiecy wzdychasz do takiego, co nie wykazuje inicjatywy?

Znacie sie, rozmawialiscie nie raz, czyli to nie jest problem "jak zagadac, zeby mnie zauwazyl". Bez inicjatywy nic z tego nie bedzie.

Jesli nie chcesz wykazywac inicjatywy, to poznawaj innych chlopakow, nie spedzaj z tym kolega wiecej czasu niz to konieczne i nie fantazjuj o nim. To masochistyczne, nic dziwnego, ze zaczynasz wariowac, rozmyslac o jakiejs innej rzeczywistosci i chyba juz masz do niego zal ("bawi sie jak lalka"), a on nie jest winny temu, jak sie czujesz. Jest niezainteresowany (99%) lub nie jest typem faceta wykazujacego inicjatywe (1% szansy plus w pakiecie konsekwencje wynikajace z faktu spotykania sie z facetem niewykazujacym inicjatywy - co kto lubi). Zdecyduj sie na cos i nie pielegnuj w sobie zauroczenia w chlopaku, z ktorym sie nawet nie umawiasz, bo bedziesz jeszcze gorzej sie czuc niz teraz i stracisz czas.
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 13:22   #13
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
zawsze myślałam, że to chłopak wychodzi z inicjatywą. nie pomyśli, że jestem jakaś nachalna czy coś takiego?
Skoro czekasz na jego inicjatywę a jej nie ma tzn. że mu się nie podobasz na tyle, żeby chciał się z Tobą umówić. Proste? Proste. Ale skoro facet Ci się podoba to zagadaj, zaproś na przysłowiową kawę. Odmówi, to będziesz wiedziała na czym stoisz. Ale jeśli się zgodzi to może coś z tego będzie. Póki co nie ma nic i jeśli tak się będziesz zastanawiać i rozmyślać, zamiast działać to może nigdy do niczego nie dojdzie.
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 14:30   #14
Shiraishi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 85
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Razem studiujecie. Jesteście dorośli.
Podejdź, usiądź przy nim, pogadaj o wykładzie, spytaj o ćwiczenia/notatki. Powiedz, że idziesz do kina na XYZ, albo na ściankę wspinaczkową/pływalnię, albo na warsztaty artystycznego wyplatania koszyków pod wodą i szukasz ekipy.


Spytaj, co myśli o kotach zwisłouchych. O kryzysie demokracji parlamentarnych dwudziestolecia międzywojennego. Albo o uszach Mietka Szcześniaka. Whatever.
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem.
I zobacz, co z tego wyrośnie. Może tylko kumpel, może nic a może fajny związek.
Shiraishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 14:51   #15
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Nie da sie w kontrolowany i planowany, a przy tym przede wszystkim szczery sposob zaprzyjaznic z kims, kto nam sie podoba liczac na to, ze cos z tego "wyrosnie". A w przypadku Autorki to prosty przepis na zlamane serce, bo ona juz teraz wariuje, a co dopiero jakby miala problem "jestem zakochana w przyjacielu". Zwiazek nie wyrasta sobie sam, tylko sie go aktywnie tworzy (w przeciwienstwie do przyjazni, ktore powstaja naturalnie i przy okazji). Oni juz gadali nie raz i nie dwa, widuja sie na uczelni, wiec czesto, i nic nie "wyroslo". I raczej nie wyrosnie, samo nie wyrosnie. A ona ile jeszcze ma sie z tym meczyc, robic sobie nadzieje i czuc sie wykorzystana?

Edytowane przez ellen72
Czas edycji: 2016-04-26 o 14:54
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-04-26, 21:54   #16
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Cytat:
Napisane przez kretometo Pokaż wiadomość
zawsze myślałam, że to chłopak wychodzi z inicjatywą. nie pomyśli, że jestem jakaś nachalna czy coś takiego?
Pomyśli sobie tak:
Ta X to super fajna dziewczyna, jak ja bym chciał z nią być, ale...kurde boję się coś zrobić, jeszcze mi nie wyjdzie i ona mnie wyśmieje...poczekam, może jakoś się uda...
- Oooo ona mnie zaprasza? Aaaa to niech spada na drzewo, desperatka jedna!



A teraz na serio: będzie zachwycony gdy zobaczy działania z Twojej strony. Poważnie, nie wiesz jak to jest być w skórze nieśmiałego faceta. On coś tam próbuje, ale sprawy nie idą jakoś do przodu i on się zwyczajnie po ludzku boi, obawia. Myśli, że może Ty nie chcesz, nawet jeśli on nie jest aż tak nieśmiały.

Więc jeśli chcesz...to MUSISZ mu w tym trochę pomóc. Dobra relacja między ludźmi musi iść z dwóch stron, a Ty liczysz na to, że jedna strona załatwi całą robotę (w tym odwali robotę za Ciebie). Jeśli liczysz tylko i wyłącznie na to...to cóż, musisz odpuścić fajnego, choć początkowo nieśmiałego faceta i czekać na zdecydowanego macho-badboya, który w większości przypadków będzie chciał Ciebie po prostu zaliczyć - ale za to będziesz miała to czego chcesz. Przemyśl i sama oceń czy może jednak warto wykazać choć odrobinę kobiecej inicjatywy W najgorszym wypadku powie Ci nie i tyle, a Ty przestaniesz się zadręczać "co by było gdyby".

Edytowane przez topdong
Czas edycji: 2016-04-26 o 21:56
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-26, 22:58   #17
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

A skad Ty to wszystko wziales? Niesmialy? Boi sie? Bedzie zachwycony? To wszystko tylko Twoje wymysly niepoparte absolutnie zadna przeslanka.

Kretometo, jesli czujesz, ze musisz sprobowac, to go zapros. I tak bedzie to lepsze od tego nadinterpretowania, ktore robisz teraz. I od czekania na cos, co nie wyglada jakby mialo sie wydarzyc (jego inicjatywa).

Ale odnoszac sie do tego "na czym stoisz", to warto zdawac sobie sprawe, ze tylko na tym, ze Ty jestes zauroczona plus na tym, ze jestescie znajomymi. Reszta to same domysly. Lepiej sie nie nakrecac na tym etapie.

I wez poprawke na to, ze nawet jesli zgodzi sie spotkac, to nie znaczy, ze jest zauroczony.
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-27, 01:18   #18
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

@kretometo
"Hej dziewczynki"
No hej.

"liczę na waszą pomoc i doradzenie. nie mam się z tym do kogo zwrócić bo wszystkie moje przyjaciólki nie potrafią spojrzeć obiektywnie na ten temat. "
Obiektywizm to moja specjalność.

"otóż jest jeden chłopak - S."
Dobrze, że nie X. Kojarzyłoby się za bardzo matematycznie. Niech będzie Sławek.

" coś na kształt miłości od pierwszego wejrzenia"
Oj, tutaj należy szczególnie uważać, bo to bardzo niebezpieczna klątwa, osłabia rozumowanie.

"Teraz S. jest wolny, a ja już nie potrafię zdusić w sobie uczuć."
Kill him. Do not hesitate, show no mercy. Only then you will be strong enough with the Dark... a nie, to nie o to chodziło.
Bardzo to się pesymistycznie przedstawia, skoro mówisz jak jakiś Jedi o "duszeniu uczuć". Co to za uczucie, zauroczenie. Patologia jakaś, biedni ci ludzie...

" i miałam wrażenie, że mnie adoruje."
Dość dziwne stwierdzenie, tak trochę ni z gruchy ni z pietruchy. Może jaśniej, na przykładach?

"Nie piszemy ze sobą, nie spotykamy się sami."
No to faktycznie znajomość wielce rozwinięta, a adoracja niewątpliwa.

"Powiedzcie mi, czy znowu robię sobie za duże nadzieje, czy coś może z tego być?"
Z tego nic nie będzie, choć powstanie.

"czasem mam wrażenie, że bawi się mną jak lalką"
Oj, to nawet prawdopodobne, wnosząc z kilku znaków na niebie i glebie.

"studiujemy na kierunku humanistycznym, więc dużo u nas dziewczyn i ostatnio doszły mnie słuchy, że jest też jedna dziewczyna z roku, która mu podobno wpadła w oko"
Wpadasz w paranoję. (Pomyśl tylko, tyle kształtnych żeńskich tyłeczków napotyka jego wzrok na kierunku, musi sobie sporo wyobrażać, jest w czym przebierać, dlaczego miałby wybrać Ciebie?)

"doradźcie mi coś, bo zaczynam wariować od myślenia tylko o tym"
Nie da się ukryć.
Kiedyś histerię leczono wibratorem. Osobiście poszedłbym w tym kierunku. To znaczy nie osobiście, ale wiadomo o co chodzi.
A tak bardziej poważnie, to zacznij z nim gadać. Dowiedz się czym jest miłość i dlaczego jest to prymitywne zjawisko fizjologiczne podtrzymywane przez narkotyczne stany chorobowopodobne, celem prokreacji i prosperowania gatunku, co dla indywiduów dotkniętych owym schorzeniem jest rzeczą raczej uwłaczającą, o pomstę do matki natury wołającą. Podobnie poznaj tajniki manipulacji, uwodzenia i takich tam sztuczek nieładnych, żeby się bronić przed owym lovelassem.

@BiegnijLola
"Albo skoro razem studiujecie to zapytaj na jakimś komunikatorze (jeśli masz) o notatki"
Ech, te podchody, które mają imitować ukrywanie prawdziwego celu. Odradzałbym, bo to jawny znak "interesuję się, ale będę owijać w bawełnę, no zaproś mnie". Aczkolwiek niektórzy lubią takie gierki.

@kretometo
"paraliżuje mnie strach przed odrzuceniem. staram się z tym walczyć, ale długa droga jeszcze przede mną"
Jest na to sposób. Sama odrzuć kilku fagasów, których możesz sobie dość łatwo spreparować, dajmy na to, na jakimś portalu randkowym, pełnym sfrustrowanych napaleńców i wszelkiej maści nieudaczników. Poczujesz władzę, nabierzesz pewności siebie, poczucia, że sama możesz odrzucać.
Po dalsze porady musiałabyś zgłosić się do mnie prywatnie, huhu.

@szynka_w_toscie
"Musisz spróbować z nim rozmawiać na codzień, od tego zaczyna się jakąkolwiek relację."
Nie generalizujmy.

@_pantograf
"Próbując zrobić pierwszy krok, nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać."
Ależ nie, może wybrać nieodpowiedni moment z nieodpowiednim przygotowaniem. Stracić szansę na inny rozwój sytuacji.

@kretometo
"zawsze myślałam, że to chłopak wychodzi z inicjatywą. nie pomyśli, że jestem jakaś nachalna czy coś takiego?"
Miejscem kobiety od zawsze była kuchnia, ale to się zaczęło zmieniać gdzieś sto lat temu w dużym przybliżeniu. A to już zależy od Ciebie, jednak musiałabyś się bardzo postarać, żeby uznał Cię za nachalną.

@ellen72
"Jest niezainteresowany (99%) lub nie jest typem faceta wykazujacego inicjatywe (1% szansy plus w pakiecie konsekwencje wynikajace z faktu spotykania sie z facetem niewykazujacym inicjatywy - co kto lubi)."
Te proporcje wzięte są z dupy.

@Shiraishi
"Podejdź, usiądź przy nim, pogadaj o wykładzie, spytaj o ćwiczenia/notatki. Powiedz, że idziesz do kina na XYZ, albo na ściankę wspinaczkową/pływalnię"
Oho, kolejne podchody. Ale dobrze kombinujesz: zarówno na ściance jak i na pływalni facet będzie miał bardziej zaawansowane widoki.
"Spytaj, co myśli o kotach zwisłouchych. O kryzysie demokracji parlamentarnych dwudziestolecia międzywojennego. Albo o uszach Mietka Szcześniaka. Whatever. "
W sumie to są humany, powinny mieć jakieś tematy rozpraw. Zawsze można pogadać o fali imigrantów.

@ellen72 o @topdongu:
"A skad Ty to wszystko wziales? Niesmialy? Boi sie? Bedzie zachwycony? To wszystko tylko Twoje wymysly niepoparte absolutnie zadna przeslanka."
Ja też tak to widzę, dindong pieprzy o własnych fantasmagoriach podyktowanych chyba osobistymi, niezbyt udanymi zresztą eksperiencjami. Z opisu autorki można wynieść, że Sławek do jakichś wycofanych nie należy, bywa na imprezach, był już w związku, no i może mieć tendencję do bawienia się lalkami.
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-28, 10:33   #19
Shiraishi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 85
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

Jak nie iskrzy rozmowa, to nic nie zaiskrzy. Moje wszystkie związki wyrastały z przyjaźni.
Piszesz "nie da się" - ja uważam, że tak, jak najbardziej, da się, z własnego doświadczenia. Inna rzecz, że koszty są spore, jeśli drugiej osobie wystarcza kumplowanie się.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Nawet nie podchody, tylko JAK ma nawiązać kontakt nie nawiązując kontaktu?


Zakochania pt. "jak on bosko żuje tapicerkę, on wszystko bosko robi" starcza na krótko; później może jeszcze trochę ciągnąć dziką & akrobatyczną rozpustką a później, o zgrozo, warto mieć jeszcze do tego wspólne zainteresowania (nie, szanowna publiczności, wspólne dzieci się nie liczą). Wiem, że dużo ludzi płci wszystkich uważa, że kobiety z Marsa a mężczyźni ze Snickersa, ale ja jakoś ufnie wierzę, że to jeden gatunek zwierząt.


A jeśli pt. Wątkodawczyni pogada, to się czegoś dowie o człowieku. I on o niej. I może im zaiskrzy, większe czary się zdarzały. ;-)
Shiraishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-28, 16:31   #20
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: nie wiem na czym stoję z facetem

@Shiraishi
Cytat:
"Nawet nie podchody, tylko JAK ma nawiązać kontakt nie nawiązując kontaktu? "
No tak, Urara, nie każdy zna magię Sithów. Można jeszcze w jakiś mniej lub bardziej sztuczny sposób wkręcić się w towarzystwo targeta, wynająć detektywa...
Cytat:
"Zakochania pt. "jak on bosko żuje tapicerkę, on wszystko bosko robi" starcza na krótko; później może jeszcze trochę ciągnąć dziką & akrobatyczną rozpustką a później, o zgrozo, warto mieć jeszcze do tego wspólne zainteresowania (nie, szanowna publiczności, wspólne dzieci się nie liczą)."
So true. Zdaje się, że Threadgiverka na tę chwilę zalicza się do pierwszego etapu.

Cytat:
"Wiem, że dużo ludzi płci wszystkich uważa, że kobiety z Marsa a mężczyźni ze Snickersa, ale ja jakoś ufnie wierzę, że to jeden gatunek zwierząt. "
Skoro nie "płci obojga", lecz "wszystkich", to skąd pochodzą te pozostałe, niedefaultowe płcie? Ach, już wiem, odpowiedź uniwersalna - z Milkywaya.
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-28 17:31:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.