Powiedzieć mu czy nie? Problem z drugą połówką.

[sweetcorn]

Hej wszystkim.
Na ogół nie lubię dzielenia się swoim życiem prywatnym, jednak w obecnej sytuacji chciałabym, aby ktoś mi doradził.
Jestem z chłopakiem już 1,5 roku (obydwoje mamy po 23 lata)- jest nam cudownie, bardzo dobrze się przy nim czuję, rzadko się kłócimy, a jak już dochodzi do jakichś sporów to raczej wyjaśniamy to spokojną rozmową. Ale do rzeczy.
Wczoraj, poprosił mnie żebym weszła na jego konto na facebooku - miałam coś tam sprawdzić - już wcześniej znałam jego login i hasło, on zna też moje (chociaż zwykle zapomina). Będąc na jego profilu, zrobiłam coś czego do tej pory żałuję i strasznie jest mi głupio. Zaczęłam przeglądać jego rozmowy. Wszystko ładnie pięknie, rozmowy głównie z kolegami i ewentualnie życzeniami na urodziny gdy natknęłam się na rozmowę z jego byłą. Rozmowa odbyła się w ubiegłym roku, przebiegała dość intymnie - dużo podkreślał, jak mu się podoba i miałam wrażenie, że miał jej za złe że to ona go rzuciła.
Po przeczytaniu tego, po pierwsze miałam ochotę sobie palnąć w łeb, że w ogóle to przeczytałam, a po drugie miałam ochotę go rozszarpać.
Obecnie ta dziewczyna jest teraz w związku,a od tamtej pory nie rozmawiał z nią.
W naszym związku dużo mówiliśmy o zaufaniu jak i z mojej strony jak i z jego. Parę razy przyznał mi się, że czytał rozmowy z moim najlepszym kolegą - było mu głupio i przepraszał - nie robiłam mu wyrzutów - chociaż podkreśliłam, że to nie jest w porządku.
Jeśli chodzi o jego przeszłość, miał dużo dziewczyn, jednak, jak mnie zapewniał były to krótkie związki, nic na poważnie. Najdłuższy związek trwał 2,5 roku - zakończył się zerwaniem przez dziewczynę. Nie ukrywa przeszłości przede mną, wiele rozmów odbyliśmy właśnie na ten temat i zapewniał mnie, że teraz ja jestem w jego życiu, żadne inne go nie interesują.
Związek zmierza w bardzo poważną stronę.
Jest to mój pierwszy chłopak, dlatego proszę o pomoc. Nie wiem czy mu powiedzieć o tym, bo z jednej strony powiedzieliśmy sobie że sobie ufamy a z drugiej takie coś.
Od wczoraj nie mogę o niczym innym myśleć.
Proszę o pomoc.

[Barbarella05]

Czyli mówił jej to jak bardzo jej pożąda (czy co tam pisał) jak byliście w związku ?

[meggywos]

jeżeli z nią nie rozmawia, temat uwazała bym za zamknięty.

[sweetcorn]

Słowo "pożąda" się nie pojawiło - natomiast wspomniał parę razy o jej "delikatnym brzuszku" czy "długich i cudownych nogach"
Ta rozmowa była już gdy byliśmy w związku.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

To przykre, fakt Ale zostaw to, lepiej przemilczeć i nie robić problemu z niczego. To było rok temu!

BTW, przeglądasz jego telefon? Gdybym była tym facetem, przestraszyłabym się. Zazdrość i kontrola w związku są najgorsze... Musisz nad SOBĄ popracować.

[sweetcorn]

Postaram się nie świrować. Na ogół nie przeglądam jego telefonu ani facebooka - nie wiem co mi strzeliło do głowy. Wiele razy zapewniał mnie, jak jestem dla niego ważna itd. a tu taka sytuacja. Nie powiem - siedzi mi to w głowie ale staram się normalnie zachowywać w stosunku do niego, jednak zaraz się zorientuje że coś jest nie tak. Będę musiała go zbyć jakąś drobnostką - chyba faktycznie lepiej to przemilczeć.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[thirky]

Oj mi by się to bardzo nie spodobało. Bardzo.

[Kat2890]

Ja bym niewytrzymała i powiedziała ,że przeczytałam. Poprostu.

[201803290936]

Napisane przez sweetcorn

Hej wszystkim.
Na ogół nie lubię dzielenia się swoim życiem prywatnym, jednak w obecnej sytuacji chciałabym, aby ktoś mi doradził.
Jestem z chłopakiem już 1,5 roku (obydwoje mamy po 23 lata)- jest nam cudownie, bardzo dobrze się przy nim czuję, rzadko się kłócimy, a jak już dochodzi do jakichś sporów to raczej wyjaśniamy to spokojną rozmową. Ale do rzeczy.
Wczoraj, poprosił mnie żebym weszła na jego konto na facebooku - miałam coś tam sprawdzić - już wcześniej znałam jego login i hasło, on zna też moje (chociaż zwykle zapomina). Będąc na jego profilu, zrobiłam coś czego do tej pory żałuję i strasznie jest mi głupio. Zaczęłam przeglądać jego rozmowy. Wszystko ładnie pięknie, rozmowy głównie z kolegami i ewentualnie życzeniami na urodziny gdy natknęłam się na rozmowę z jego byłą. Rozmowa odbyła się w ubiegłym roku, przebiegała dość intymnie - dużo podkreślał, jak mu się podoba i miałam wrażenie, że miał jej za złe że to ona go rzuciła.
Po przeczytaniu tego, po pierwsze miałam ochotę sobie palnąć w łeb, że w ogóle to przeczytałam, a po drugie miałam ochotę go rozszarpać.
Obecnie ta dziewczyna jest teraz w związku,a od tamtej pory nie rozmawiał z nią.
W naszym związku dużo mówiliśmy o zaufaniu jak i z mojej strony jak i z jego. Parę razy przyznał mi się, że czytał rozmowy z moim najlepszym kolegą - było mu głupio i przepraszał - nie robiłam mu wyrzutów - chociaż podkreśliłam, że to nie jest w porządku.
Jeśli chodzi o jego przeszłość, miał dużo dziewczyn, jednak, jak mnie zapewniał były to krótkie związki, nic na poważnie. Najdłuższy związek trwał 2,5 roku - zakończył się zerwaniem przez dziewczynę. Nie ukrywa przeszłości przede mną, wiele rozmów odbyliśmy właśnie na ten temat i zapewniał mnie, że teraz ja jestem w jego życiu, żadne inne go nie interesują.
Związek zmierza w bardzo poważną stronę.
Jest to mój pierwszy chłopak, dlatego proszę o pomoc. Nie wiem czy mu powiedzieć o tym, bo z jednej strony powiedzieliśmy sobie że sobie ufamy a z drugiej takie coś.
Od wczoraj nie mogę o niczym innym myśleć.
Proszę o pomoc.

W sumie to on zaczął. Jego kusiło wcześniej, teraz podkusiło Ciebie, aby przeczytać. Zapytałabym go o to wprost. Coś między Wami jednak szwankuje jeżeli chodzi o zaufanie. Lepiej wyjaśnić to teraz, niż zbierać żale i któregoś dnia wybuchnąć.

[hellenita]

Jeżeli po tej rozmowie kolejne nie miały miejsca to sadzę, że lepiej to zignorować. Rozmowa odbyła się dawno temu, dziewczyna jest w związku, może po prostu wzięło go na "wspominki" to się zdarza nawet najwierniejszym facetom. Nie przejmuj się więc, bo ewidentnie nie masz czym!

[sweetcorn]

Kurczę teraz już sama nie wiem.
Czuję, że to nie jest nic poważnego. Że to faktycznie takie "wspominki" jak to nazwała hellenita. Były to rozmowy tylko przez internet - z tego co wiedzę do spotkania w realu nie doszło. Nie było też żadnych propozycji z jego strony o spotkanie. Może faktycznie robię z igły widły?
neyra - w związku jesteśmy od września 2014, rozmowa była przeprowadzona w listopadzie 2015. Więc rok bycia razem.

[December12]

Myślę, że nawet jeśli o tym mu nie wspomnisz i będziesz usiłowała zapomnieć, będziesz cały czas miała to z tyłu głowy, że taka rozmowa miała miejsce, tym bardziej że byliście już rok w związku i to było w sumie tylko 5 miesięcy temu... Sama nie wiem co bym zrobiła z taką informacją, ale na pewno byłoby mi bardzo źle z taką świadomością.

[201608251020]

Po roku związku on rozmawia z ex w TAKI sposób? Chyba bym nie przemilczała...

[201607111028]

Napisane przez sweetcorn

Kurczę teraz już sama nie wiem.
Czuję, że to nie jest nic poważnego. Że to faktycznie takie "wspominki" jak to nazwała hellenita. Były to rozmowy tylko przez internet - z tego co wiedzę do spotkania w realu nie doszło. Nie było też żadnych propozycji z jego strony o spotkanie. Może faktycznie robię z igły widły?
neyra - w związku jesteśmy od września 2014, rozmowa była przeprowadzona w listopadzie 2015. Więc rok bycia razem.

Moim zdaniem to absolutnie nie jest nic. Nie przeszłabym nad tym do porządku dziennego bez rozmowy, wyjaśnienia. Myślę, że Ty też nie będziesz w stanie przejść

[kennedy]

Nie mow i zapomnij.

[Melanchton]

Napisane przez paollino

Po roku związku on rozmawia z ex w TAKI sposób? Chyba bym nie przemilczała...

Ja też nie.

[sweetcorn]

Znając siebie nigdy tego nie zapomnę. I macie racje - będzie mnie to gnębić.
Najgorsze albo najlepsze jest to, że widzimy się jutro i nie wiem jak się będę czuła. Czy będę potrafiła przejść do porządku dziennego. Cały czas przypominam sobie fragmenty tej rozmowy.

[201607111028]

Napisane przez sweetcorn

Znając siebie nigdy tego nie zapomnę. I macie racje - będzie mnie to gnębić.
Najgorsze albo najlepsze jest to, że widzimy się jutro i nie wiem jak się będę czuła. Czy będę potrafiła przejść do porządku dziennego. Cały czas przypominam sobie fragmenty tej rozmowy.

Powiedz mu o tym!

[201701300910]

Po roku związku?! Jesteście ze sobą 1,5 roku, czyli to było dopiero pół roku temu!
"Wasz związek zmierza w poważnym kierunku"- no to nieźle zmierza, skoro (jak dla mnie) niedawno pisał takie rzeczy.... Dziewczyno, to nie było miesiąc po rozpoczęciu związku.
Ktoś tu pisze, że "wzięło go na wspominki". Dobre sobie, wspominki to mogły być typu "pamiętasz, jaki kiedyś dobry film/serial obejrzeliśmy", a nie o gładkim brzuszku i długich nogach....

[Barbarella05]

Czytajcie ze zrozumieniem. Byli ze sobą kilka miesięcy i wzięło go na wspominki, a nie po roku związku.

[Loisto]

Jaki facet, który poważnie traktuje swoją dziewczynę pisze do byłej takie teksty? Ok, może bym zrozumiała gdybyście byli razem miesiac. No ale nie rok.
Na pewno bym tego nie przemilczała.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[sweetcorn]

Barbarella05, niestety, rozmowa odbyła się jak już byłam z nim rok czasu.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Barbarella05

Czytajcie ze zrozumieniem. Byli ze sobą kilka miesięcy i wzięło go na wspominki, a nie po roku związku.

Czytaj ze zrozumieniem.

Napisane przez sweetcorn

neyra - w związku jesteśmy od września 2014, rozmowa była przeprowadzona w listopadzie 2015. Więc rok bycia razem.

[Loup89]

Ja myślę, że powinnaś porozmawiać z nim. Twierdzisz, że zawsze wszystko wyjaśniacie spokojną rozmową więc i tutaj tak zróbcie
Wygląda mi to tak naprawdę na nic wielkiego ale trzymanie w sobie małych rzeczy może się okazać dużym problemem kiedyś. Porozmawiaj z nim ale równocześnie bądź świadoma też tego co Ty zrobiłaś - przeglądałaś jego prywatne rozmowy. Nie twierdzę, że któreś z was zrobiło coś strasznego, po prostu myślę, że powinniście sobie to wyjaśnić spokojnie i rozwiać wątpliwości. Może być tak, że on żałuje, że tak pisał do niej. Życzę powodzenia jutro.

[Dotka90]

Ja bym nie przemilczała. Co innego wspominki 'och, pamietasz jak wpadlas do rzeki, jak bylismy na spacerze?' a co innego jakieś delikatne brzuszki i dlugie nóżki.
Nawet jak go wzielo na wspominki, to mogl sobie to zatrzymac dla siebie.


A juz komentarz, zeby autorka panowala nad SOBĄ - heheszki, jakiś żarcik chyba.
To niech jej facet panuje nad sobą zanim zacznie pisać komuś o jego brzuszku i nóżkach. Zwlaszcza, jesli to nie jego aktualna dziewczyna.

[NattiTt]

Tak po 3 miesiącach związku... przemilczałabym. Każdy czasem wspomina.
Ale po roku związku?
Powiedziałabym, porozmawiała. To nie powód do zrywania, ale trochę przykro jednak.

[Barbarella05]

Napisane przez sweetcorn

Barbarella05, niestety, rozmowa odbyła się jak już byłam z nim rok czasu.

Oh....
To zmienia trochę postać rzeczy.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Ja też bym powiedziała.

[Figula94]

Ja natomiast uważam, że milczenie jest złe w tej sytuacji, bo takie sprawy trzeba wyjaśniać, inaczej nawet jak Ci przejdzie to i tak będzie pamiętać i czasem o tym myśleć. Powinnaś mu powiedzieć i zapytać wprost, dlaczego pisał takie rzeczy, skoro już był z Tobą - jeśli wcześniej już mówił Ci, że jesteś już tą jedyną to zapytaj, czy to co Ci mówił to kłamstwo, czy o co chodzi...

Nawet jeśli wyszłoby z tej rozmowy coś nieprzyjemnego to może lepiej, że teraz, a nie później. Bo różne rzeczy mogłyby z tego wyjść, a przy ludziach pewnego typu nawet koniec związku, ale uwierz mi, że gdyby wyszło coś nieprzyjemnego to koniec związku byłby z korzyścią dla Ciebie, bo znaczyłoby to, że to on zrobił coś nie tak i może nie jest tak wspaniały, za jakiego go uważałaś. Choć wiem, że to trudne.