Jak przestać się zadręczać?

[runrunrun]

Cześć dziewczyny
No więc mój problem jest taki - nie potrafię sobie poradzić z myśleniem o pewnej sprawie, niby jestem już dorosła, a jednak czuję się bardzo niedojrzała w tej kwestii, to jest w sumie śmieszne że taka drobnostka może tak wpłynąć na kogoś...
Chodzi o to, że nie potrafię przestać myśleć o pewnej dziewczynie. Jestem z moim TŻ dwa lata, wszystko jest między nami dobrze, widzę że związek się rozwija, a przy okazji rozwijamy się również my, zmieniliśmy się pod wieloma względami na lepsze, ale niestety ja nie potrafię przezwyciężyć pewnej rzeczy, jaką jest to, że x czasu temu, mój TŻ powiedział, że podoba mu się jakaś tam jego koleżanka z internetu. Nie w sensie "podoba", że jest w niej zakochany, tylko po prostu uważa ją za ładną, tyle.
Niestety w zeszłe wakacje tak się złożyło, że spędziliśmy z nią kilka dni razem (byliśmy razem na festiwalu, a ona nie miała z kim się podziać), no i podczas tych kilku dni utwierdziłam się w przekonaniu że ona naprawdę go pociąga, w sensie widziałam kilka razy jak na nią patrzył i był to taki wzrok, jakim chciałabym żeby patrzył tylko na mnie... Bardzo mnie to zabolało i od tego czasu nie potrafię przestać o niej myśleć, choć minął już rok. Tż na to wszystko lajkował jej zdjęcia - to niby nic, gorzej jakby ze sobą pisali, spotykali się czy coś... No tylko że te jej zdjęcia są... no troszkę takie wyzywające. Pokazuje na nich o wiele więcej swojego ciała, niż chciałabym, żeby mój W. widział...
Z tego też powodu wynikało wiele kłótni, może nie tyle co kłótni, co po prostu żalu do siebie nawzajem. Ja bardzo często potrafiłam mieć cały dzień z głowy, bo np. zobaczyłam, że W. polubił kolejne jej zdjęcie, no i się porównywałam, wbijałam sobie do głowy że może on by wolał taką seksowną dziewczynę bardziej ode mnie (ja należę raczej do tych "słodkich", zakładam sukienki, spódniczki, ale to nie jest wyzywające tylko takie... no wiecie ), potrafiłam płakać cały dzień (tak jak np dzisiaj z samego rana, bo postanowiłam sobie, że ją obczaję, mimo że mój tż przestał ją obserwować już jakiś czas temu - głupota, prawda?). A on nie rozumiał, w czym leży problem. Dla niego to był tylko kolejny "lajk" z wielu, przynajmniej tak mi zawsze powtarzał.
Niestety, w te wakacje również pojechaliśmy w to samo miejsce i spotkali się ze sobą (ale nie sam na sam, tylko w grupce, może na pół godziny), ja nie poszłam bo strasznie to przeżyłam że ona tam będzie no i miałam cichą nadzieję, że tż jednak zrezygnuje z tego spotkania, tak dla mnie, żebym była spokojna. Potem oczywiście były rozmowy, wyjaśniliśmy sobie wszystko, tż nawet był na mnie zły, że nadal nie "wybaczyłam" tego co było rok temu, że on ma ją gdzieś, jest po prostu ładna i tyle, ale to tak zapadło w mojej głowie... Mimo że on przecież nic złego nie zrobił. No ale nie wiem, nie umiem się tego pozbyć. To ciągłe porównywanie się z nią, mimo że on już jej nie obserwuje, ani nie widzę praktycznie żadnych znaków, o które mogłabym być zazdrosna...
Czy to może mieć związek z tym, że mój tata zdradzał moją mamę? I że po prostu jestem bardziej wyczulona na takie rzeczy? Że boję się, że tż zostawi mnie dla kogoś ładniejszego, zgrabniejszego, tak samo jak tata moją schorowaną mamę?
Wiem, że to jest straszna głupota, wstyd trochę pisać takie coś w internecie, ale cholera no, wiem że ja nigdy jej nie dorównam pod względem wyglądu i to mnie po prostu cholernie boli. Ciągle się martwię, że gdyby on mógł, gdyby ona mu dała jakiś znak, to zostawiłby ją dla niej, bo "mu się podoba z wyglądu"
Wiem, że wiele z Was ma o wiele gorsze problemy, że to jest drobnostka przy wszystkich innych, ja nie wiem jak bardzo bym była nieszczęśliwa, gdyby mój chłopak rzeczywiście z kimś tak naprawdę flirtował, pisał, spotykał się czy zdradzał, ale mimo wszystko takie małe rzeczy też potrafią utknąć w głowie i boleć na swój sposób, więc naprawdę, proszę Was o zrozumienie

[EdytkaEdytka71]

Niewiem szczerze co ci poradzić.Kobieca intuicja ci podpowiedziała ,że ona mu się podoba.A on nie potrafił tego ukryc.Piszesz ,że chciałby abyś wybaczyła mu to co rok wcześniej .Ale co ,tylko te spojrzenia?Co miałabyś wybaczyć?Być może sobie wszystko wkręcasz tworzysz filmy a być może coś wyczowasz ,że coś jest na rzeczy .Tego nie wiem nie znam was i nie widziałam tych sytuacji.Cięzko to określić.Myśle ,że dziewczyny tutaj także nie znając osobiście, ciężko im będzie okreslic jak faktycznie jest . Bo jak napisałam albo sobie wkręcasz coś czego nie ma albo faktycznie twoja kobieca intuicja podpowiada ci ,że cos jest nie tak.To trzabyłoby widzieć wszystko osobiście .

[thirky]

Mnie też by było przykro. Mam kolegów którzy mi się podobają z wyglądu, ale to nigdy nie polega na maślanych spojrzeniach i śledzeniu ich profili, tylko 'no, przystojny, ale mój chłopak fajniejszy'. I tak rowniez chcę być traktowana. Nie musisz się zadreczac w związku w którym gdzieś obok czai się inna.

[EdytkaEdytka71]

Owszem to nic złego ,że ktoś tak ogolnie się komuś podoba ,ale jeśli to zaczyna wykraczać poza takie właśnie, ogolne podobanie się to już nie jest fajne.Gdyby mój facet faktycznie zainteresowany byłby do tego stopnia że patrzyłby w taki sposób specyficzny ,śledził w internecie to nie chciałabym być w takim związku.A co ona na to nie napisałas.Bo wiadome jest że wyczuła jego zainteresowanie.I jak napisałam gdy w gre już wchodzą takie specyficzne emocje ,to już jest coś nie tak.A zdrada emocjonalna jest często gorsza jak fizyczna.Zresztą obie zdrady nie są do zaakceptowania.Ale ja oczywiście pisze ogolnie na wyrost ,niekoniecznie u was ma tak być.

[runrunrun]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Niewiem szczerze co ci poradzić.Kobieca intuicja ci podpowiedziała ,że ona mu się podoba.A on nie potrafił tego ukryc.Piszesz ,że chciałby abyś wybaczyła mu to co rok wcześniej .Ale co ,tylko te spojrzenia?Co miałabyś wybaczyć?Być może sobie wszystko wkręcasz tworzysz filmy a być może coś wyczowasz ,że coś jest na rzeczy .Tego nie wiem nie znam was i nie widziałam tych sytuacji.Cięzko to określić.Myśle ,że dziewczyny tutaj także nie znając osobiście, ciężko im będzie okreslic jak faktycznie jest . Bo jak napisałam albo sobie wkręcasz coś czego nie ma albo faktycznie twoja kobieca intuicja podpowiada ci ,że cos jest nie tak.To trzabyłoby widzieć wszystko osobiście .

On, mówiąc o wybaczeniu, miał na myśli ogólnie całą tą sytuację, miał nadzieję że to już jest tak odległy problem, że jestem już "ponad to" i to jego zainteresowanie tą dziewczyną już mnie nie boli, nie rusza. Niestety nadal się tym zadręczam, nie umiem się pozbyć tej myśli, że on będąc ze mną mógł sobie marzyć o innej, podziwiać jej półnagie ciało na instagramie itd...

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez thirky

Mnie też by było przykro. Mam kolegów którzy mi się podobają z wyglądu, ale to nigdy nie polega na maślanych spojrzeniach i śledzeniu ich profili, tylko 'no, przystojny, ale mój chłopak fajniejszy'. I tak rowniez chcę być traktowana. Nie musisz się zadreczac w związku w którym gdzieś obok czai się inna.

Teraz już się nie czai, wszystko jest niby tak jak chciałam żeby było bo przestał ją śledzić, poza tym nigdy o niej nie wspomina, nie piszą ze sobą ani nic, ale z drugiej strony nie wiem co siedzi w jego głowie. Boje się zresztą, że nie tylko o niej tak myśli, ale o masie innych swoich cudownych koleżanek z pracy, z uczelni, z internetu... Tylko po prostu akurat ta dziewczyna najbardziej rzuciła mi się w oczy, bo miałam z nią styczność na żywo.

[EdytkaEdytka71]

Napisane przez runrunrun

On, mówiąc o wybaczeniu, miał na myśli ogólnie całą tą sytuację, miał nadzieję że to już jest tak odległy problem, że jestem już "ponad to" i to jego zainteresowanie tą dziewczyną już mnie nie boli, nie rusza. Niestety nadal się tym zadręczam, nie umiem się pozbyć tej myśli, że on będąc ze mną mógł sobie marzyć o innej, podziwiać jej półnagie ciało na instagramie itd...

Staraj sie o tym nie myslec ,wiem że to trudne ale musisz sobie z tym poradzić.Jesli facet cie kocha i cie zapewnia ,to niema żadnego problemu .Sama sobie wkręcasz historie ,wyobrażasz sobie zapewne.Ja myślę że z czasem ci to przejdzie ,na razie to unikaj spotkan z nią i tyle.

[runrunrun]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Owszem to nic złego ,że ktoś tak ogolnie się komuś podoba ,ale jeśli to zaczyna wykraczać poza takie właśnie, ogolne podobanie się to już nie jest fajne.Gdyby mój facet faktycznie zainteresowany byłby do tego stopnia że patrzyłby w taki sposób specyficzny ,śledził w internecie to nie chciałabym być w takim związku.A co ona na to nie napisałas.Bo wiadome jest że wyczuła jego zainteresowanie.I jak napisałam gdy w gre już wchodzą takie specyficzne emocje ,to już jest coś nie tak.A zdrada emocjonalna jest często gorsza jak fizyczna.Zresztą obie zdrady nie są do zaakceptowania.Ale ja oczywiście pisze ogolnie na wyrost ,niekoniecznie u was ma tak być.

Ona na to nic, podejrzewam że mnóstwo facetów lajkuje jej zdjęcia i wykazuje swoją atencję, bo po prostu jest bardzo atrakcyjną kobietą.

[EdytkaEdytka71]

Napisane przez runrunrun

On, mówiąc o wybaczeniu, miał na myśli ogólnie całą tą sytuację, miał nadzieję że to już jest tak odległy problem, że jestem już "ponad to" i to jego zainteresowanie tą dziewczyną już mnie nie boli, nie rusza. Niestety nadal się tym zadręczam, nie umiem się pozbyć tej myśli, że on będąc ze mną mógł sobie marzyć o innej, podziwiać jej półnagie ciało na instagramie itd...

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------



Teraz już się nie czai, wszystko jest niby tak jak chciałam żeby było bo przestał ją śledzić, poza tym nigdy o niej nie wspomina, nie piszą ze sobą ani nic, ale z drugiej strony nie wiem co siedzi w jego głowie. Boje się zresztą, że nie tylko o niej tak myśli, ale o masie innych swoich cudownych koleżanek z pracy, z uczelni, z internetu... Tylko po prostu akurat ta dziewczyna najbardziej rzuciła mi się w oczy, bo miałam z nią styczność na żywo.

Oj to ty masz poważniejszy problem widać.Z jakiegoś powodu czujesz się niedowartościowana ,stad ta zazdrośc o inne kobiety.Jak było u ciebie w domu ?

[runrunrun]

Napisane przez EdytkaEdytka71

Staraj sie o tym nie myslec ,wiem że to trudne ale musisz sobie z tym poradzić.Jesli facet cie kocha i cie zapewnia ,to niema żadnego problemu .Sama sobie wkręcasz historie ,wyobrażasz sobie zapewne.Ja myślę że z czasem ci to przejdzie ,na razie to unikaj spotkan z nią i tyle.

Spotkać się nie spotkamy na pewno, bo mieszka baaardzo daleko od nas. Najgorsze jest teraz to wchodzenie na jej profil co kilka dni, żeby talko sprawdzić jakie zdjęcia dodała i czy mój tż czasami jakiegoś nie polubił.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez EdytkaEdytka71

Oj to ty masz poważniejszy problem widać.Z jakiegoś powodu czujesz się niedowartościowana ,stad ta zazdrośc o inne kobiety.Jak było u ciebie w domu ?

No właśnie tak jak wspomniałam w pierwszym poście mój tata zdradzał moją chorą na raka mózgu mamę, z pewną kobietą, z którą ożenił się niecały rok temu po tym, jak moja mama zmarła...
Ona była dla mnie wszystkim, była cudowną, dobrą i piękną osobą, kochała mojego tatę bardzo mocno. Nie rozumiałam i nie zrozumiem nigdy jak tata mógł zrobić tak okropną rzecz, gdy moja mama leżała w łóżku praktycznie umierając z dnia na dzień...

[bozenka345]

Ja tez byłabym zła. Niektóre spojrzenia i słowa zarezerwowane są tylko dla ukochanej osoby. Byłam ostatnio z moim na wakacjach, byliśmy na jednej eksluzywnej imprezie gdzie było mnóstwo nieziemsko seksownych lasek, on patrzył ale wzrokiem innym niż na mnie, coś ala ładne ale obojętne. I za to go cenie bo nie stawia mnie w sytuacji w której miałabym czuć sie gorsza.

[Ava_]

Powinnaś popracować nad samooceną. Dziewczyna nie jest nim nawet zainteresowana, a Ty się zadręczasz, po co? Zawsze będą kobiety ładniejsze od Ciebie, ode mnie. Nie możesz zamęczać się, że gdzieś tam atrakcyjna kobieta cyka sobie półnagie fotki i może się tak zdarzyć, że Twój facet na nie zerknie. Ostatecznie on nie jest z Tobą tylko dla wyglądu, ale z mnóstwa powodów wliczając w to całą kombinację cech. Coś jest nie tak, skoro myślisz, że ot byle ładna dziewczyna stanowi zagrożenie.

[runrunrun]

Napisane przez Ava_

Powinnaś popracować nad samooceną. Dziewczyna nie jest nim nawet zainteresowana, a Ty się zadręczasz, po co? Zawsze będą kobiety ładniejsze od Ciebie, ode mnie. Nie możesz zamęczać się, że gdzieś tam atrakcyjna kobieta cyka sobie półnagie fotki i może się tak zdarzyć, że Twój facet na nie zerknie. Ostatecznie on nie jest z Tobą tylko dla wyglądu, ale z mnóstwa powodów wliczając w to całą kombinację cech. Coś jest nie tak, skoro myślisz, że ot byle ładna dziewczyna stanowi zagrożenie.

Owszem, wiem że coś jest bardzo nie tak, dlatego własnie przyszłam tutaj, by uzyskać jakąś pomoc od Was
Najgorsze jest to, że mimo że od mojego chłopaka też jest mnóstwo przystojniejszych chłopaków przecież, a ja nie zwracam na nich uwagi, mam ich gdzieś po prostu, więc też powinnam niby myśleć, że mój tż ma tak samo... Ale kurcze tyle już się naczytałam i nasłuchałam rzeczy o facetach (między innymi na tym forum), że są wzrokowcami, że liczy się dla nich najbardziej atrakcyjność drugiej osoby, że ciągle zdradzają, oglądają te swoje filmy pornograficzne... że taki obraz mężczyzny został mi w głowie.
Boję się że każdy facet ma coś z tego, mój tż też.

[Ava_]

Napisane przez runrunrun

Owszem, wiem że coś jest bardzo nie tak, dlatego własnie przyszłam tutaj, by uzyskać jakąś pomoc od Was
Najgorsze jest to, że mimo że od mojego chłopaka też jest mnóstwo przystojniejszych chłopaków przecież, a ja nie zwracam na nich uwagi, mam ich gdzieś po prostu, więc też powinnam niby myśleć, że mój tż ma tak samo... Ale kurcze tyle już się naczytałam i nasłuchałam rzeczy o facetach (między innymi na tym forum), że są wzrokowcami, że liczy się dla nich najbardziej atrakcyjność drugiej osoby, że ciągle zdradzają, oglądają te swoje filmy pornograficzne... że taki obraz mężczyzny został mi w głowie.
Boję się że każdy facet ma coś z tego, mój tż też.

Mam wrażenie, że jesteś bardzo młodziutka.
Bez wątpienia faceci są wzrokowcami, oglądają te swoje porno i co niektórzy zdradzają, pewnie z taką samą częstotliwością jak kobiety. Trudno sobie budować obraz faceta w oparciu o forum, gdzie gro wątków dotyczy problemów w związkach, siłą rzeczy nagromadzenie negatywów. Zamiast się zadręczać, powinnaś tak przestawić sobie mindset, żeby wyjść z założenia, że w razie rozstania to ten facet straci więcej niż Ty. A jeżeli tak się stało, najwidoczniej nie był wart. Otrzepujesz się i idziesz dalej.
Skup się na tym, co wyjątkowe w Tobie zamiast rozpamiętywać pannę sprzed roku.

[201608251131]

Napisane przez bozenka345

Ja tez byłabym zła. Niektóre spojrzenia i słowa zarezerwowane są tylko dla ukochanej osoby. Byłam ostatnio z moim na wakacjach, byliśmy na jednej eksluzywnej imprezie gdzie było mnóstwo nieziemsko seksownych lasek, on patrzył ale wzrokiem innym niż na mnie, coś ala ładne ale obojętne. I za to go cenie bo nie stawia mnie w sytuacji w której miałabym czuć sie gorsza.

To nie jest wątek o Tobie i Twoim idealnym facecie.

[runrunrun]

Napisane przez Ava_

Mam wrażenie, że jesteś bardzo młodziutka.
Bez wątpienia faceci są wzrokowcami, oglądają te swoje porno i co niektórzy zdradzają, pewnie z taką samą częstotliwością jak kobiety. Trudno sobie budować obraz faceta w oparciu o forum, gdzie gro wątków dotyczy problemów w związkach, siłą rzeczy nagromadzenie negatywów. Zamiast się zadręczać, powinnaś tak przestawić sobie mindset, żeby wyjść z założenia, że w razie rozstania to ten facet straci więcej niż Ty. A jeżeli tak się stało, najwidoczniej nie był wart. Otrzepujesz się i idziesz dalej.
Skup się na tym, co wyjątkowe w Tobie zamiast rozpamiętywać pannę sprzed roku.

To dobre rady, dziękuję

[MalyRycerzyk]

Gdyby moja kobieta patrzyła takim wzrokiem na jakiegos swojego znajomego, nie byłaby już moją kobietą. Pamiętaj że zdrada zaczyna się w głowie.

[runrunrun]

Napisane przez MalyRycerzyk

Gdyby moja kobieta patrzyła takim wzrokiem na jakiegos swojego znajomego, nie byłaby już moją kobietą. Pamiętaj że zdrada zaczyna się w głowie.

Ale to było jednorazowe...

[Limonka2738]

Rozumiem, że sytuacja była dla ciebie przykra, ale jesteś pewna, że sobie tego nie wyobraziłaś? Wiesz, czasem jak ma się kompleksy to może się wydawać, że facet patrzy na inne dziewczyny jak na milion dolarów, a to wszystko siedzi tylko w naszej głowie. Może pamiętasz tą sytuację tak, jak ty chcesz ją pamiętać, a niekoniecznie tak to wyglądało.

[runrunrun]

Napisane przez Limonka2738

Rozumiem, że sytuacja była dla ciebie przykra, ale jesteś pewna, że sobie tego nie wyobraziłaś? Wiesz, czasem jak ma się kompleksy to może się wydawać, że facet patrzy na inne dziewczyny jak na milion dolarów, a to wszystko siedzi tylko w naszej głowie. Może pamiętasz tą sytuację tak, jak ty chcesz ją pamiętać, a niekoniecznie tak to wyglądało.

Całkiem możliwe w sumie...