Brat mojego faceta

[tapetadobrarzecz2]

Witam , moze nie powinnam ingerowac w życie innych ludzi..ale po prostu słuchanie niektórych rzeczy podnosi mi ciśnienie. Wydaje mi się ,że jestem osobą tolerancyjną, nie mam nic do ludzi wyrozniajacych sie w jakis sposob wygladem, sposobem bycia, nie uzywam etykiet i staram sie nie oceniac po pozorach.Ale nie umiem tolerowac chamstwa prostactwa i krzywdzenia innych. Moj chlopak ma brata, który krotko mowiac bawi sie dziewczynami..twierdzi, ze dziewczyny powinny latac za chlopakami i robi wiele by sobie je okrecić koło palca. Powiedzmy, ze swoja wczesniejsza dziewczyne oklamywal , chodzil po klubach , gdy nic nie podejrzewala..Oczywiscie sie to rozpadlo. Teraz spotyka sie z dziewczyna, ktora mysli ze sa razem, a dla jego oni sie tylko spotykaja. Trwa to juz z pol roku. A on ciagle spotyka sie z innymi, krecac, oszukujac by ze sobą nie kolidowały i żeby myslały ze są jedyne. Oczywiscie nie jestem od tego zeby go pouczać jego brata, wiec tylko kiedy moj chlopak doradzal mu co zrobic, zeby kaska nie dowiedziała się o Asce , i wysluchiwal jakie sciemy walnal Ewelinie ze spokojem itd. To zrobilam awanture,ze jakie on wartosciami sie kieruje, ze powinien powiedziec mu , ze szczescia i satysfakcji sie nie buduje na ludzkiej naiwnosci. Moj chlopak powiedzial ze to jest jego brat i coz , ze krzywda mu sie od tego nie stanie . Dodal , ze jest on na etapie szukania dziewczyny na stałe i ze jak znajdzie ta jedyna to sie ogarnie. Uznal ze takie sposoby są skuteczne, a na szczerość trudno sie wyrywa. Moj chlopak taki nie jest, ale kiedys jak zerwalam z nim (mielismy problemy) zaczal podejrzewam dzieki bratu zaczal mna manipulowac, wzbudzac zazdrosc, stosowac metody podrywu -przyciagnij, odepchnij. W ogole on ma na niego zly wplyw, jego brat jest szowinista - uwaza ze kobieta musi miec porzadek, a facet to niekoniecznie...ale jak feministka to niech ona podrywa, placi na randkach i nosi ciezkie torby.Po prostu krew mnie zalewa. A moj facet chce mu zalatwic u siebie prace. Dziewczyny jak sie uodpornic na jego i co zrobic zeby mnie tak on nie wnerwiał. Nienawidze manipulowania uczuciami, falszu, klamstwa...a moj chlopak majwyrazniej go ceni,a moze on mu nawet imponuje. Wiem, ze brat , rodziny sie nie wybiera, i moze on ma jakies plusy, ale nie chce juz cisnąc na niego chlopakowi, ale ciezko mi sie powstrzymac czasami.
Czy jestem nadwrazliwa? Powiedzcie ...

[Adrianna_8]

Zastanow sie nad swoim chlopakiem... Skoro podejrzewasz, ze mu to imponuje i jeszcze mu doradza, to troche dziwne.

Powiem Ci... Mialam kolege, ktory podobnie traktowal dziewczyny. A jego kolega z kolei jeszcze gorzej. Odcielam sie od tego tematu, ale dzis sie juz nie kolegujemy.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[tapetadobrarzecz2]

Napisane przez Adrianna_8

Zastanow sie nad swoim chlopakiem... Skoro podejrzewasz, ze mu to imponuje i jeszcze mu doradza, to troche dziwne.

Powiem Ci... Mialam kolege, ktory podobnie traktowal dziewczyny. A jego kolega z kolei jeszcze gorzej. Odcielam sie od tego tematu, ale dzis sie juz nie kolegujemy.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Wlasnie, wkurza mnie tolerancja mojego chlopaka....A tak to slucha i doradza. Od kiedy mu nagadalam nie gada z bratem przy mnie telefonicznie... Denerwuje mnie to, ze nie uwaza to za nic zlego..i jescze dodal, ze nie wszystkie dziewczyny tak sie da traktowac i one same pakują sie na minę. Moze tak jest, ze cos sie domyslaja a dalej sie z nim spotykaja...bo buduje wrazenie czasem czulego i dobrego. Sa dziewczyny co lubia drani , ale czy to jest powod do tego ,zeby to wykorzystywać?
To, ze ktos jest slabszy to powod zeby mu dokopać...Nie rozumiem...
Nigdy nie mialam w swoim gronie facetow tak myslacych, ciezko bedzie brata chlopaka wyrzucic ze znajomosci...
Powiedzialam, ze powinien sobie znalezc taka dziewczyne ktora ma podobne podejscie do zwiazkow. A znajduje takie normalne dziewczyny, ktore sie angazuja..trzyma je w rezerwie i szuka lepszej.
Moj chlopak powiedzial, ze to tak nie dziala, tak jakby psychika kobiety to bylo cos do zmanipulowania i ustawienia pod swoje korzysci.

[lubiekielbase]

Napisane przez tapetadobrarzecz2

Witam , moze nie powinnam ingerowac w życie innych ludzi..ale po prostu słuchanie niektórych rzeczy podnosi mi ciśnienie. Wydaje mi się ,że jestem osobą tolerancyjną, nie mam nic do ludzi wyrozniajacych sie w jakis sposob wygladem, sposobem bycia, nie uzywam etykiet i staram sie nie oceniac po pozorach.Ale nie umiem tolerowac chamstwa prostactwa i krzywdzenia innych. Moj chlopak ma brata, który krotko mowiac bawi sie dziewczynami..twierdzi, ze dziewczyny powinny latac za chlopakami i robi wiele by sobie je okrecić koło palca. Powiedzmy, ze swoja wczesniejsza dziewczyne oklamywal , chodzil po klubach , gdy nic nie podejrzewala..Oczywiscie sie to rozpadlo. Teraz spotyka sie z dziewczyna, ktora mysli ze sa razem, a dla jego oni sie tylko spotykaja. Trwa to juz z pol roku. A on ciagle spotyka sie z innymi, krecac, oszukujac by ze sobą nie kolidowały i żeby myslały ze są jedyne. Oczywiscie nie jestem od tego zeby go pouczać jego brata, wiec tylko kiedy moj chlopak doradzal mu co zrobic, zeby kaska nie dowiedziała się o Asce , i wysluchiwal jakie sciemy walnal Ewelinie ze spokojem itd. To zrobilam awanture,ze jakie on wartosciami sie kieruje, ze powinien powiedziec mu , ze szczescia i satysfakcji sie nie buduje na ludzkiej naiwnosci. Moj chlopak powiedzial ze to jest jego brat i coz , ze krzywda mu sie od tego nie stanie . Dodal , ze jest on na etapie szukania dziewczyny na stałe i ze jak znajdzie ta jedyna to sie ogarnie. Uznal ze takie sposoby są skuteczne, a na szczerość trudno sie wyrywa. Moj chlopak taki nie jest, ale kiedys jak zerwalam z nim (mielismy problemy) zaczal podejrzewam dzieki bratu zaczal mna manipulowac, wzbudzac zazdrosc, stosowac metody podrywu -przyciagnij, odepchnij. W ogole on ma na niego zly wplyw, jego brat jest szowinista - uwaza ze kobieta musi miec porzadek, a facet to niekoniecznie...ale jak feministka to niech ona podrywa, placi na randkach i nosi ciezkie torby.Po prostu krew mnie zalewa. A moj facet chce mu zalatwic u siebie prace. Dziewczyny jak sie uodpornic na jego i co zrobic zeby mnie tak on nie wnerwiał. Nienawidze manipulowania uczuciami, falszu, klamstwa...a moj chlopak majwyrazniej go ceni,a moze on mu nawet imponuje. Wiem, ze brat , rodziny sie nie wybiera, i moze on ma jakies plusy, ale nie chce juz cisnąc na niego chlopakowi, ale ciezko mi sie powstrzymac czasami.
Czy jestem nadwrazliwa? Powiedzcie ...

Twój chłopak nie mówi wprost, że to co robi jego brat jest złe, a wręcz przeciwnie mówi, ze nic się nie stanie. Więc system wartości mają podobny.

[tapetadobrarzecz2]

Napisane przez lubiekielbase

Twój chłopak nie mówi wprost, że to co robi jego brat jest złe, a wręcz przeciwnie mówi, ze nic się nie stanie. Więc system wartości mają podobny.

No bratu sie nic nie stanie....Martwi mnie wlasnie to, ze on moze miec taki system wartości.
Najwazniejsze po trupach do celu, jak sa naiwniary to maja pecha.
Nie wiem jak to wybadać, trudno mi w to uwierzyć...A moze jestem ślepa

[Motorniczy]

Napisane przez lubiekielbase

Twój chłopak nie mówi wprost, że to co robi jego brat jest złe, a wręcz przeciwnie mówi, ze nic się nie stanie. Więc system wartości mają podobny.

Jak jest ostrożny to nic się nie stanie, np. fałszywe oskarżenie o gwałt, złapanie na bajtla, pobicie przez szlachetnych kolegów białogłowej drżących nad resztkami jej cnoty. Natomiast z racji że są braćmi trudno oczekiwać że staną przeciwko sobie. Rodzinie powinno wybaczać się wszystko o ile nie jest to w nią wymierzone. Do suszenia głowy są inni i prawidłową tż autorki wykazuje postawę.

[Adrianna_8]

Napisane przez tapetadobrarzecz2

Wlasnie, wkurza mnie tolerancja mojego chlopaka....A tak to slucha i doradza. Od kiedy mu nagadalam nie gada z bratem przy mnie telefonicznie... Denerwuje mnie to, ze nie uwaza to za nic zlego..i jescze dodal, ze nie wszystkie dziewczyny tak sie da traktowac i one same pakują sie na minę. Moze tak jest, ze cos sie domyslaja a dalej sie z nim spotykaja...bo buduje wrazenie czasem czulego i dobrego. Sa dziewczyny co lubia drani , ale czy to jest powod do tego ,zeby to wykorzystywać?
To, ze ktos jest slabszy to powod zeby mu dokopać...Nie rozumiem...
Nigdy nie mialam w swoim gronie facetow tak myslacych, ciezko bedzie brata chlopaka wyrzucic ze znajomosci...
Powiedzialam, ze powinien sobie znalezc taka dziewczyne ktora ma podobne podejscie do zwiazkow. A znajduje takie normalne dziewczyny, ktore sie angazuja..trzyma je w rezerwie i szuka lepszej.
Moj chlopak powiedzial, ze to tak nie dziala, tak jakby psychika kobiety to bylo cos do zmanipulowania i ustawienia pod swoje korzysci.

Powiem Ci, ze czulam sie podobnie, jak slyszalam rozmowy kolegi z jego kolega. Odechcialo mi sie wtedy jakichkolwiek relacji z tym czlowiekiem.

Nie wiem, czy chcialabym byc z kims, kto ma takie podejscie do sprawy...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[tapetadobrarzecz2]

czyli u braci to normalne???Wydaje mi sie ze faceci sa bardziej tolerancyjni..ale jakby moja siostra tak traktowala chlopakow to bym jej wygarneła jak sie zachowuje...A nie sluchala zachwytow jaka jestem zarabista bo tyle sobie ustawilam wokol palca...i opatentowalam taki skuteczny sposob na podrywy

[Adrianna_8]

Napisane przez Motorniczy

Jak jest ostrożny to nic się nie stanie, np. fałszywe oskarżenie o gwałt, złapanie na bajtla, pobicie przez szlachetnych kolegów białogłowej drżących nad resztkami jej cnoty. Natomiast z racji że są braćmi trudno oczekiwać że staną przeciwko sobie. Rodzinie powinno wybaczać się wszystko o ile nie jest to w nią wymierzone. Do suszenia głowy są inni i prawidłową tż autorki wykazuje postawę.

Nie zgodze sie... Rodzinie powinno wybaczac sie wszystko? Molestowanie przez wujka tez?

Bracia sa ze soba blisko. Brat zwierza sie chlopakowi autorki, co ma robic. Sa bracmi i przyjaciolmi. Jak najbardziej chlopak autorki moglny brata otwarcie skrytykowac. Z rodzina mozemy byc szczerzy. Natomiast on go nie skrytykuje, nie oleje go i nie pozostawi tego samemu sobie (moglby po prostu olac temat, nie wtracac sie), bo podziela jego system wartosci...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez tapetadobrarzecz2

czyli u braci to normalne???Wydaje mi sie ze faceci sa bardziej tolerancyjni..ale jakby moja siostra tak traktowala chlopakow to bym jej wygarneła jak sie zachowuje...A nie sluchala zachwytow jaka jestem zarabista bo tyle sobie ustawilam wokol palca...i opatentowalam taki skuteczny sposob na podrywy

Nie, to nie jest normalne.

Nie boisz sie, ze Twoj Tz zaraz zacznie praktykowac podrywy?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[tapetadobrarzecz2]

Napisane przez Adrianna_8

Powiem Ci, ze czulam sie podobnie, jak slyszalam rozmowy kolegi z jego kolega. Odechcialo mi sie wtedy jakichkolwiek relacji z tym czlowiekiem.

Nie wiem, czy chcialabym byc z kims, kto ma takie podejscie do sprawy...

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Moj chlopak nie jest szowinistyczny, nie krecil na99 % nigdy na 2 fronty..ale kiedys troche manipulowal...tez sie zmienil, ale mam wrazenie ze brat go edukuje...nie odpisuj,.,,kobieta ma siedziec cicho..bo nie zona...blabla ,niektorym zdaje sie ze tak wyglada meskosc

[Motorniczy]

Napisane przez tapetadobrarzecz2

czyli u braci to normalne???Wydaje mi sie ze faceci sa bardziej tolerancyjni..ale jakby moja siostra tak traktowala chlopakow to bym jej wygarneła jak sie zachowuje...A nie sluchala zachwytow jaka jestem zarabista bo tyle sobie ustawilam wokol palca...i opatentowalam taki skuteczny sposob na podrywy

Ale zrobiłabyś to z troski o nią a nie obcych kolesi prawda? Twój chłopak boskiego żigolo też mógłby opierniczyć tylko z uwagi na jego dobro [moja odpowiedź do lubiekielbase] ale widocznie koleś jest obcykany i potrafi się zabezpieczyć.

Adrianna_8, przecież wyraźnie napisałem -> pod warunkiem że nie jest w nią [rodzinę] wymierzone.

[tapetadobrarzecz2]

Napisane przez Adrianna_8

Nie boisz sie, ze Twoj Tz zaraz zacznie praktykowac podrywy?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Raczej nie,...3 lata jestesmy razem i wiem, ze jest wierny....ale wkurza mnie ta tolernacja takich cech...Rozumiem ze moze nie ma odwago opierdzielic straszego rok brata? bo nie jest na tyle szlachetny by bronic obce dziewczyny.
Ale przynajmniej moglby nie sluchac , doradzac i nie myslec o nim jak o alvaro...albo o tym, ze to co robi jest ok,bo jest skuteczne...Skuteczne?? ;/ bo cos wyrwal...litosci..


Skuteczne, bo nie jest ci*a jak niektorzy faceci co wstydza sie wyrywać...On umie , klamac tez umie..Mi tylko sie marzy zeby wreszcie trafil na równa sobie..Moze jakby ktos go kiedys skrzywdzil..wykorzystał nauczylby sie ze nie warto krzywdzic innych...Mam ochote powiedziec tej dziewczynie zeby kopnela go w tylek, ale coz z uwagi...na chlopaka i jego braciszka nie powinnam sie wtracac.

[Adrianna_8]

Na to rady nie ma. Po prostu zastanow sie, czy chcesz byc z kims takim.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[raita]

Ja bym brała olala bo to nie moja sprawa. Przyjrzalabym się jednak własnemu facetowi bo to z nim teoretycznie mam spędzić życie. Skoro imponuje mu takie zachowanie to rokuje średnio. Nie musi od razu go wychowywać, ale doradzać? To już przesada i nie świadczy dobrze.
na wizażu dość wątku ze nigdy by misiaka nie podejrzewaly o podwójne życie.

[malinowa87]

Przejmujesz się bratem faceta, nie wiem po co. Zacznij się przejmować postawą swojego faceta. Gdyby mój facet doradzał komukolwiek, jak ma robić, żeby spotykać się naraz z kilkoma w taki sposób, żeby żadna z nich się nie zorientowała, to po 1 podejrzewałabym, że może sam uskutecznia tego typu rozgrywki, skoro taki w tym jest biegły i takie to dla niego super sprytne i fajne, a po 2 czułabym się najzwyczajniej w świecie zażenowana i zniesmaczona i straciłabym do niego szacunek. To jest bardzo słabe.

[lolita96]

Napisane przez malinowa87

Przejmujesz się bratem faceta, nie wiem po co. Zacznij się przejmować postawą swojego faceta. Gdyby mój facet doradzał komukolwiek, jak ma robić, żeby spotykać się naraz z kilkoma w taki sposób, żeby żadna z nich się nie zorientowała, to po 1 podejrzewałabym, że może sam uskutecznia tego typu rozgrywki, skoro taki w tym jest biegły i takie to dla niego super sprytne i fajne, a po 2 czułabym się najzwyczajniej w świecie zażenowana i zniesmaczona i straciłabym do niego szacunek. To jest bardzo słabe.

dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła

[Candy_lips]

Co z tego, ze to brat? To juz znaczy, ze zawsze ma sie mu mowic, ze dobrze robi, bo to brat? Dla mnie dziwne to meskie podejscie, choc oczywiscie nie kazdy facet taki ma. Ja mam inne zdanie i jak ktos by u mnie tak robil a by mi zalezalo na tej osobie, to powiedzialabym co o tym mysle, ze to nie jest fajne zachowanie. To tak samo jak w przyjazni, nie jest mysle przyjaznia przytakiwanie sobie zawsze i mowienie tego co mile, a czasem powiedzenie jednak, jezeli cos jest nie tak. A nie udawanie, ze jest dobrze, to tak jakby byc jak choragiewka jak dla mnie, ktora nie umie wyrazic swojego zdania. A jak sie je wyrazi, to czasem przyjacielowi np mozna pomoc, mozna to zrobic delikatnie, ale nie udawac, ze jest dobrze. Dobre relacje opieraja sie na szczerosci, a nie na ciaglym slodzeniu sobie Mam racje dziewczyny?



Do tego co innego gdyby po prostu stal z boku, a co innego jak doradza mu co zroic, by sie nie wydalo. Wcale jest wtedy nie lepszy. Przez to tez bierze w tym udzial. Kiepsko u niegp z empatia skoro takie.rzeczy doradza i nie sprzeciwia sie krzywdzeniu kobiet.