Chce być bezpłodny...

[Nyau]

Witam

Chcę się dowiedzieć jaką metodą można stać się bezpłodnym (jestem facetem) ponieważ nie chcę żeby moja dziewczyna brała tabletki i nie chce żeby nasze dziecko miało moje geny (zawsze pierwsze dziecko które się urodzi jest chore w mojej rodzinie od pokoleń)...
Możecie mi pomóc?

[sylwia18]

yyy...a jak chcesz być bezpłodnym i spłodzic dziecko? i jak może ono nie mieć Twoich genów skoro ma być Twoje?

[biiibiii]

wydaje mi sie ze w tej materii twoje chce albo nie chce nie za wiele zmienia...
Sylwia18 ma racje, dziecko nie bedzie "wasze" jesli nie bedzie mialo twoich genów.

[taszkin]

Napisane przez Nyau

Witam

Chcę się dowiedzieć jaką metodą można stać się bezpłodnym (jestem facetem) ponieważ nie chcę żeby moja dziewczyna brała tabletki i nie chce żeby nasze dziecko miało moje geny (zawsze pierwsze dziecko które się urodzi jest chore w mojej rodzinie od pokoleń)...
Możecie mi pomóc?

Rozumiem, że chcesz pozbawić się na stałe płodności? (lub zastosować 100% antykoncepcję - bo tylko to, prócz wstrzemięźliwości seksualnej wyklucza spłodzenie potomka).
Jeśli nie chcesz by Twoje dziecko miało Twoje geny, nie możesz osobiście go spłodzić. Nie ma spłodzenia potomka bez przekazania mu genów - na pewno to wiesz, ale możliwe, że źle sprecyzowałeś pytanie.

Po co w takim razie (pamiętam Twój post z całkiem niedawna) bierzesz cynk dla poprawienia kondycji nasienia?

http://www.pfm.pl/u235/navi/199183
http://www.mediweb.pl/htm/wyswietl.php?id=245
http://erotyka.wp.pl/kat,3896,wid,29...iadomosc.html?
http://www.biomedical.pl/antykoncepc...zczyzn-21.html
- do poczytania

...i fragment:

Napisane przez resmedica

Antykoncepcja hormonalna dla mężczyzn

Od 1980 r. pod egidą WHO trwają badania nad metodą antykoncepcji hormonalnej dla mężczyzn. Metoda ta jest oparta na hamowaniu układu rozrodczego mężczyzny (podwzgórze, przysadka, jądro) przez testosteron i jednocześnym powodowaniu azoospermii (braku plemników w nasieniu).

Proponowane początkowo duże dawki testosteronu powodowały efekt farmakologicznej kastracji, skutecznie zapobiegając niepożądanej ciąży, wywołując niezdolność mężczyzny do odbywania stosunków płciowych. Natomiast niskie dawki testosteronu niewystarczająco hamowały spermatogenezę (tworzenie się plemników). Natomiast połączenie testosteronu z progestagenem III generacji (dezogestrelem) okazało się skuteczne antykoncepcyjnie i nie powodowało działań niepożądanych.

Obecnie zalecana kombinacja to 200 ng enanthanu, testosteronu podawanego 1 raz w tygodniu domięśniowo, oraz przyjmowanie codziennie doustnie 150 ľg dezogestrelu. Cykl antykoncepcyjny trwa 6 miesięcy, ale płodność powraca dopiero 4 miesiące od zaprzestania przyjmowania preparatu.

Pozdrawiam

[SiSleyS]

Napisane przez Nyau

Witam

Chcę się dowiedzieć jaką metodą można stać się bezpłodnym (jestem facetem) ponieważ nie chcę żeby moja dziewczyna brała tabletki i nie chce żeby nasze dziecko miało moje geny (zawsze pierwsze dziecko które się urodzi jest chore w mojej rodzinie od pokoleń)...
Możecie mi pomóc?

po prostu podwiązuje się nasieniowody, ale u nas to chyba nie jest zgodne z prawem.

coś mi się zdaje, że wcale nie chodzi o 'złe' geny

[Maniwa]

A co z drugim dziecko?
Rozmawiałeś z lekarzem? Nie dałoby się tak dopilnować i wspomóc ciąży, by nie była obarczona złymi genami?

Jesteście już pewni że chcecie być rodzicami? Przecież Ty masz dopiero 21 lat... wiele może się zmienić.

[Aeterna]

Napisane przez Nyau

Witam

Chcę się dowiedzieć jaką metodą można stać się bezpłodnym (jestem facetem) ponieważ nie chcę żeby moja dziewczyna brała tabletki i nie chce żeby nasze dziecko miało moje geny (zawsze pierwsze dziecko które się urodzi jest chore w mojej rodzinie od pokoleń)...
Możecie mi pomóc?

Tengel Dobry..?

Dziwne to trochę, pierwsze dziecko, jest chore, od pokoleń - niezależnie od tego, któremu z ''niepierwszych'' braci czy sióstr się przytrafi? Chyba, że to jakiś licznik - każdy potomek płodzi chorego pierwszego potomka, czy jak? Może w takim razie usuwać i zaczynać od drugiego?
Zdradzisz jakieś szczegóły..?
[Jaaagaaaa, oświeć mnie! ]



Bo coś mi się zdaje, że nie ufasz pannie i boisz się, że może chcieć Cię złapać na dziecko.


Ciasno noszona bielizna (ucisk na jądra), czy trzymanie małego w przesadnie 'ciepłej temperaturce' niekorzystnie wpływają na płodność.
Marihuana też ją obniża.

[primavera]

Napisane przez Aeterna

TeCiasno noszona bielizna (ucisk na jądra), trzymanie małego w przesadnie 'ciepłej temperaturce' niekorzystnie wpływają na płodność.
Marihuana też ją obniża.

Taa, zawsze mozna też pobiegać w okolicy jakiegoś przedszkola w nadziei, że jakiś maluch akurat ma wyjątkowo zaraźliwą świnkę

[monis276]

to niech inny spłodzi i wsio będzie bez twoich genów...a jednak twoje

[Aeterna]

No niech chłopak próbuje.

[ViLLeMkA]

ja wiem!!! to jakas klatwa!!
jak w sadze o ludziach lodu xDD
na pewno

i tam tez samo wiedzialo ze w jednym pokoleniu mialo byc jedno obciazone dziecko ;d
wiec tu pewnie tez samo wie

[monis276]

z pewnością tak jak mówisz:P

[sylwia18]

Napisane przez monis276

z pewnością tak jak mówisz:P

[Aeterna]

Dyć mówię.
Ale tam się nie wiedziało, które i mogło być tego więcej, niż jedno.

[Nyau]

Napisane przez taszkin

Po co w takim razie (pamiętam Twój post z całkiem niedawna) bierzesz cynk dla poprawienia kondycji nasienia?

Cynk biorę z powodu blizn po trądziku...
A główne powody mojej decyzji już wymieniłem :P nie doszukujcie się innych powodów.

[myShaczeQ]

a na co choruje ten "pierwszy potomek" ?

[mały_groszek]

Napisane przez myShaczeQ

a na co choruje ten "pierwszy potomek" ?

Też chciałabym wiedzieć.
Bo jakoś na zajęciach z genetyki nie przerabiałam przypadku,gdzie pierwsze dziecko,niezależnie czy nosicielem wadliwego genu jest kobieta czy mężczyzna,jest zawsze chore

[xyoko]

Też mi się coś wydaje, że to mit o chorobie każdego "pierwszego dziecka w rodzinie". Ja by Ci radziła porozmawiać z lekarzem, opowiedzieć, jak to wygląda w Twojej rodzinie i zobaczyć, co on Ci powie.

[ViLLeMkA]

Napisane przez Aeterna

Dyć mówię.
Ale tam się nie wiedziało, które i mogło być tego więcej, niż jedno.

wiedzialo wlasnie
jedno bylo na cale pokolenie... tylko ze nie pierwsze
i co teraz


ja sobie ide postudiowac drzewo genealogiczne sagi o ll
czy bylo wiecej niz jedno xD

[Aeterna]

Nie wiedziało się na które dziecko padnie.
Było, było.

[ViLLeMkA]

noooo nie wiadomo bylo przypadkowi byli

w ktorym pokoleniu bylo wiecej niz jedno?
wybrani tylko byli jak juz xDD

i sie sagowo zrobilo <lol2>

wracajac do watku....
sterylizacja jak nic xDD i po klopocie

[Aeterna]

Eee, nie policzę Ci, bo bym musiała pomyśleć , ale w 1 pokoleniu np. byli Villemo, Niklas, Dominik, + usmiercona córka Gabrielle, czyli Hanna2.

Dominik <-- Mikael <-- Tarjei <-- Are <-- Tengel.
Piunte, jeśli o nikim po drodze nie zapomnialam.

Wybrani a obciążeni, no cienka granica, ja bym ich podzieliła po prostu na ślicznych i brzydali , bo zepsuci byli wszyscy.

[SiSleyS]

to Cię babki rozszyfrowały

[ViLLeMkA]

nooo ale wybrani to nie obciazeni
oni nie mieli w sobie dziedzictwa zla hahaha

Sol byla ladna!!! <lol>
i teeen...czemu zepsuci wszyscy byli?xD fajni byli

y... zaraz nam Pomadka watek zamknie

[Aeterna]

Tengel Db był zatem wybranym czy obciążonym? Wszyscy wybrani byli obciążeni, jak wolisz. Głowna różnica była po prostu taka, że obciążeni uważali się za wybranych.
I po prostu niektórzy byli od razu wredni, a inni udawali, że nie jest z nimi tak źle. Dla przykładu Sol ścinała z ziemi każdego, kogo pozbyć się miała ochotę. No, ale kochała rodzinę, pytanie, jak to wszystko było z Trondem np., jego wątku szczególnie nie rozwinięto. A obciążony Kolgrim, choc oczywiście wciąż był małym psychopatą, z biegiem czasu ewoluował np. na pięknisia tego rodzaju, jakiego Sol miała w jednej ze swoich wizji na Brosarps Backar; tego, który niósł przed sobą czyjąś głowę. A jaki to kochany chłopczyk był. Ekhm, ekhm.

Dżizas, o czem my w ogóle gadamy.

[ViLLeMkA]

Tengel Dobry byl zly, znaczy obciazony :lol2:

Sol byla obciazona.... tez yyy...
ja ja najbardziej kocham za to ze zabila widlami Zabojce Wojta... jak mu bylo? i patrzyla jak umiera xDD bardzo barwna postac

ahahaha, no czo, Saga jest faaajna xD
temat rzeka

[Aeterna]

Heminga. No tego to się chłopak nie spodziewał.

Pamiętam, gdy miałam z 15 lat, jak jakaś czcigodna niewiasta w telewizji coś tam opowiadała i przy okazji wyszło, że

moja córka jej bardzo inteligentna, mądra, i w wieku 12 lat czytała Szekspira a nie jakąś tam Sagę o ludziach lodu...

No miała kobieta i nieco racji, ; powieść rodzaju, gdzie bohaterowie odżywiają się piwem, winem i ciastkami... Ale i tak ja lubię , poczytam sobie we wakacje troszki a chętnie.

[ViLLeMkA]

o wlasnie, nie mam pamieci do imion, chlopak byl faaaajny, zawsze zalowalam ze nie moge takiej sagi w formie serialu ogladnac...

to ja nie jestem madra
nie czytam szekspira tylko sage
a ja sie mialam za madra....

ooops

i ona(ja) sie nie dostanie na sgh

to moze ja sie wezme za tego szekspira.......

[Aeterna]

Bierz się, bierz; bądź mądra jak Tarjei. Nie zaszkodzi nikomu.

[ViLLeMkA]

ale ja chce byc ekonomistka....
a on byl lekarzem chyba..... xDD
na razie, to ja mam jeszcze rok do matury ; (
czyli zamiast sagi to bedzie ang, niem, geo, matma : /

a ja sie juz za Villemo stesknilam