partner na studniowce a tj.Savoir-vivre

[mab]

witam
Idę na studniówce jak partner koleżanki tj. dziewczyny.
Koleżanka nie pije alkoholu, więc sam też nie będę bo to nie wypada, po drugie wcale nie pije. Znamy się od miesiąca zaprosiła mnie na stundiówkę, nie jesteśmy jeszcze ze sobą bo to jeszcze wcześniej, chociaż ja już się w niej zakochałem na zabój (wiem niektórzy powiedzą za wcześniej) no ale co mi tam;p. Chciałbym też w przyszłym tygodniu (przed studniowka) zapytać ją o bycie razem i powiedzieć jej że ja kocham. W sumie zachowujemy się tak jakbyśmt byli razem chodzimy po mieście wtuleni w siebie etc, może ona tak rozumie bycie razem?
Ale nie dziś o tym tak więc przychodzę po nią na studniówkę a potem jedziemy z jej matką do jej LO, garniak etc mam specjalnie kupiony pod jej sukienkę, jak rozumiem mam jej cały czas towarzyszyć, czy nie zaszkodzi porozmawiać na boku jak ona będzie się bawić z kolegami z klasy koleżankami ze znajomymi z tamtego LO? Chyba cały czas nie będę jej towarzyszył, krok w krok? tak samo czy kupować jakieś kwiaty upominek np dla matki czy to dobry pomysł? Czekam na opinie.
Pozdrawiam Mariusz.
Dod. zamierzam w przyszłym tygodniu przypomnieć sobie trochę kroków tanecznych bo już dawno nie tańczyłem, żeby słabo nie wypaść

ps wiem ze to forum dla płci pięknej ale mam nadzieję, że uszanujecie ten wątek

[angela0033]

Z doświadczenia mojego brata wiem,że kupił swojej dziewczynie czerwoną różę gdy ją brał na studniówkę. Poza tym wydaje mi się,że trochę pogadać możesz z innymi kolegami tylko nie zostawiaj samej partnerki na lodzie

[Lexie]

Napisane przez mab

Chciałbym też w przyszłym tygodniu (przed studniowka) zapytać ją o bycie razem i powiedzieć jej że ja kocham. W sumie zachowujemy się tak jakbyśmt byli razem chodzimy po mieście wtuleni w siebie etc, może ona tak rozumie bycie razem?

Wiesz co, moim zdaniem to nie jest dobry pomysł, wyznawanie miłości po miesiącu znajomości nie jest zbyt wiarygodne, zauroczenie - owszem, ale miłość? Dziewczyna może się wystraszyć, może się poczuć skrępowana, szczególnie jeśli sama nie jest gotowa na takie wyznania.

Jeśli dobrze się razem czujecie, to świetnie - poczekaj chociaż do "po studniówce" i pogadajcie wtedy o Was, czy chcecie oboje stałego związku. Ale po, a nie przed studniówką, żeby nie wyszedł jakiś "kwas", który popsuje imprezę.


Z kolegami możesz pogadać o ile partnerka będzie miała też z kim spędzić ten czas, bo jeśli ona będzie siedzieć sama a Ty będziesz gadał z kumplami, to raczej nie będzie zadowolona

[Paulinka18]

dokładnie.porozmawiac możesz bylebys jej nie zostawial samej
mi tez partner kupił różę jak szedł ze mną na studniówkę

[xaggg]

nie żebym źle Ci życzyła, ale ;D na wszelki wypadek moze powiedz jej o tym po studniówce, bo moze byc lipa a nie studniówka później ;p

[star15]

Ja poradzę, jeśli chodzi o kwiaty - daj różę i jej, i mamie. zaplusujesz sobie niewielkim kosztem.

[Neciak89]

Mój były przyniósł różę mi i mojej mamie. Zarówno przed moją jak i jego studniówką

[CyrkoniaKasia]

To bardzo ladnie ,ze podchodzisz powaznie do tej imprezy a nie jak do zwyklej popijawy.

Zgadzam sie z innymi,ze moze deklaracje zostaw na potem.

Na razie sie ladnie wyszykuj,wypachnij i bawcie sie dobrze.

Mysle,ze np skromna różą dla mamy i jakis maluteńki bukiecik dla dziewczyny bedzie ok.

[mab]

ok dzięki za radę tzn spokojnie ona napiera nie ja ja bym mógł długo się z nią spotykać zanim powiedziałbym jej Kocham Cię bo w końcu te słowo do czegoś zobowiązuje, roze czy bukiet? co polecacie czy moze nic nie wiem nie chce wyjsc na kretyna , dla matki nic jak ma się rozumieć.
jakie macie jeszcze rady drogie Panie?

[amonek2]

ja rowniez jestem za roza dla partnerki - to dobry gest swiadczacy o wychowaniu polecam rowniez skromny pocalunek w policzek na powitanie i mile slowo "czarujaco wygladasz" co do rozy dla mamy - hmm - mozesz dac, ale jednak to nie z nia idziesz wiec decyzja nalezy do ciebie... a na studniowce to jesli ci na niej zalezy to musisz to pokazac jej - a wiec szeroko rozumiane zainteresowanie i np wyszeptanie jej na ucho jakis kilku milych slow podczas tanca - to dziala na kobiety - przynajmniej na mnie by zadzialalo.. powodzenia! i udanej imprezki studniowkowej zycze

[jodame]

Kup jej czerwoną różę przed studniówką. Jeśli chcesz jej mamie też możesz, ale nie musisz.
W trakcie studniówki oczywiście możesz gadać z innymi, nie musisz dreptać cały czas za nią. Ważne, żeby cały czas mieć ją na oku , żebyś się nie zagadał albo zniknął z jej zasięgu z kumplami na godzinę Ona też przecież może pogadać ze swoimi znajomymi, potańczyć z kolegami. Po prostu bądź w jej zasięgu

Pić nie pić... skoro nie pijesz, to nie ma problemu. Ale myślę, że śmiało mógłbyś wypić jedno piwo, jeśli bardzo byś chciał. Nawet jeśli ona nie pije.

O swojej miłości do niej chcesz jej powiedzieć bardzo szybko... ale może w tym wypadku to dobrze Chociaż ja zrobiłabym to PO studniówce. A przynajmniej pod koniec. Co jeśli ona nie czuje jeszcze tak wiele jak Ty? Powie "sorry kolego, ale ja Cię jeszcze nie kocham..." i pójdziecie na imprezę? No ale to już zależy od Ciebie. Nie znam Was, ani sytuacji

Powodzenia!

[mab]

OK w takim razie maly bukiet do 10 roz do niej i 1 jakas fajna dla mamy
Nie no z tym pytaniem to bym nie napierał, tylko tak czuję że ona na mnie wywiera wpływ i kurczę by trzeba było jakoś zainterweniować żeby jej nie stracić (to nie taki typowy przykład znajomości w której pokonuje się pewne etapy co jakiś czas, nasza znajomość zaczęła się od imprezy, zreszta co ja bede tłumaczył ). Powracając do studniówki to w końcu jedna z jej ważniejszych imprez dlatego musi być perfect

Macie jeszcze jakiś rady, chętnie poczytam

[paula78]

Co ty oswiadczasz sie idziesz ?po co kwiaty dla matki ?
znacie sie miesiac ,nie odwalaj cyrkow.

Ja na miejscu dziewczyny byłabym zakłopotana a moja mama nie lubi lizusow.

I nie mów jej ,że ja kochasz przed studniówką bo mozesz zespuć jej imprezę.

Nie widze tez problemu abyś wypił alkohol nawet jesli na nie pije ale przeciez nie pijesz wiec problemu nie ma.

[mab]

nie no z tym kocham Cie to odpuszczam
nie piszcie juz o tym
ap ropo kwiatkow
podobny temat
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10331719
i większość osób poleca kwiaty dla dziewczyny i jej mamy

[paulina3553]

Napisane przez mab

witam
Idę na studniówce jak partner koleżanki tj. dziewczyny.
Koleżanka nie pije alkoholu, więc sam też nie będę bo to nie wypada, po drugie wcale nie pije. Znamy się od miesiąca zaprosiła mnie na stundiówkę, nie jesteśmy jeszcze ze sobą bo to jeszcze wcześniej, chociaż ja już się w niej zakochałem na zabój (wiem niektórzy powiedzą za wcześniej) no ale co mi tam;p. Chciałbym też w przyszłym tygodniu (przed studniowka) zapytać ją o bycie razem i powiedzieć jej że ja kocham. W sumie zachowujemy się tak jakbyśmt byli razem chodzimy po mieście wtuleni w siebie etc, może ona tak rozumie bycie razem?
Ale nie dziś o tym tak więc przychodzę po nią na studniówkę a potem jedziemy z jej matką do jej LO, garniak etc mam specjalnie kupiony pod jej sukienkę, jak rozumiem mam jej cały czas towarzyszyć, czy nie zaszkodzi porozmawiać na boku jak ona będzie się bawić z kolegami z klasy koleżankami ze znajomymi z tamtego LO? Chyba cały czas nie będę jej towarzyszył, krok w krok? tak samo czy kupować jakieś kwiaty upominek np dla matki czy to dobry pomysł? Czekam na opinie.
Pozdrawiam Mariusz.
Dod. zamierzam w przyszłym tygodniu przypomnieć sobie trochę kroków tanecznych bo już dawno nie tańczyłem, żeby słabo nie wypaść

ps wiem ze to forum dla płci pięknej ale mam nadzieję, że uszanujecie ten wątek

mysle ze z proszeniem o chodzenie poczekaj i zacznij temat po studniowce, bywaly przypadki ze dziewczyna nie byla zainteresowana chlopakiem tylko nie miala z kim isc i go zaprosila

co do upominkow u mnie jest tak ze kupuje sie roze mamie i corce

mysle za mozesz gadac z innymi, a nawet jak jakis kolega poprosi twoja partnerke do tanca to wypada zebys ty poprosil partnerke tego kolegi

[xaggg]

Napisane przez paula78

Co ty oswiadczasz sie idziesz ?po co kwiaty dla matki ?
znacie sie miesiac ,nie odwalaj cyrkow.

Ja na miejscu dziewczyny byłabym zakłopotana a moja mama nie lubi lizusow.

I nie mów jej ,że ja kochasz przed studniówką bo mozesz zespuć jej imprezę.

Nie widze tez problemu abyś wypił alkohol nawet jesli na nie pije ale przeciez nie pijesz wiec problemu nie ma.

eee tam, jak byłam na dwóch studniówkach, tak przed obiema mamcia dostała róze i było to dośc miłe spoko i fajne mimo, ze byli to zwykli koledzy, tez troche nie czaiłam tego, ale podobno taka tradycja

[paula78]

Pierwsze slysze o takiej tradycji bo co matka ma do studniowki ??

a ojcu co ? 0,5 ?

[dzustam]

Napisane przez star15

Ja poradzę, jeśli chodzi o kwiaty - daj różę i jej, i mamie. zaplusujesz sobie niewielkim kosztem.

Z tym, że lepiej dziewczynie dać czerwoną, a matce dziewczyny niezobowiązująco białą, herbacianą.

Tak, żeby nie dostały kwiatków ksero

Napisane przez paula78

Co ty oswiadczasz sie idziesz ?po co kwiaty dla matki ?
znacie sie miesiac ,nie odwalaj cyrkow.

Ja na miejscu dziewczyny byłabym zakłopotana a moja mama nie lubi lizusow.

I nie mów jej ,że ja kochasz przed studniówką bo mozesz zespuć jej imprezę.

Nie widze tez problemu abyś wypił alkohol nawet jesli na nie pije ale przeciez nie pijesz wiec problemu nie ma.

ale Twoja mama może być w mniejszości

Lepszy miły gest niz burak porywający laskę za kudły

[xaggg]

juz byla nawet roztrząsana sprawa z kwiatkamiii
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10331719

[paula78]

Napisane przez dzustam

Z tym, że lepiej dziewczynie dać czerwoną, a matce dziewczyny niezobowiązująco białą, herbacianą.

Tak, żeby nie dostały kwiatków ksero



ale Twoja mama może być w mniejszości

Lepszy miły gest niz burak porywający laskę za kudły

wiesz miedzy lizusem(nieznajomym) a jaskiniowcem sa jeszcze normalni chłopcy/mężczyżni

[Tygrysiak]

Napisane przez paula78

wiesz miedzy lizusem(nieznajomym) a jaskiniowcem sa jeszcze normalni chłopcy/mężczyżni

zgadzam sie, wg mnie kwiatek dla mamy jest zbędny, to nie oświadczyny czy dzien kobiet. Jeśli się zachowasz w porzadku i z klasą wobec dziewczyny to jej mama na pewno i tak będzie zadowolona.

[larva]

Nie rozumiem, po co kwiatek mamie... Gdyby to był jakiś Dzień Kobiet, inna sprawa. Ale na studniówkę? Z tego, co pamiętam, ja dostałam różę, a moja mama nie i uważam to za całkiem normalne, bo po kiego czorta miałaby ją dostać?

[mab]

już się gubię drogie Wizażanki
Nie chodzę z nią do LO, nie wiem jakie to są zwyczaje itp, itd. Jedziemy z jej matką, jej rodzina to typowy przykład dobrej kochającej się Polskiej rodzinki (masło maslane), wszędzie razem na wakacje itp itd więc w sumie może ten kwiatek dla mamy mógłby być bo jak zawozi nas i pewnie przez większość czasu tam będzie ponieważ tj. pilnuje. Dziewczynie kupić w końcu róże czy bukiecik jakiś fajny? , matce też coś kupić czy odpuść?

Dodam, że jej rodzinę dopiero będę widział pierwszy raz na oczy , spotykamy się od prawie dwóch miesięcy ale najczęściej na mieście kino, łyżwy, kawiarnia. Jestem nią zainteresowany ona mną też...

[BJean]

kup dziewczynie czerwoną róże : )
jej Matce daj np. jasną różę. To będzie bardzo dobry gest, sprawi jej Mamie ogromną przyjemność.

[larva]

Napisane przez mab

już się gubię drogie Wizażanki
Nie chodzę z nią do LO, nie wiem jakie to są zwyczaje itp, itd. Jedziemy z jej matką, jej rodzina to typowy przykład dobrej kochającej się Polskiej rodzinki (masło maslane), wszędzie razem na wakacje itp itd więc w sumie może ten kwiatek dla mamy mógłby być bo jak zawozi nas i pewnie przez większość czasu tam będzie ponieważ tj. pilnuje. Dziewczynie kupić w końcu róże czy bukiecik jakiś fajny? , matce też coś kupić czy odpuść?

Dodam, że jej rodzinę dopiero będę widział pierwszy raz na oczy , spotykamy się od prawie dwóch miesięcy ale najczęściej na mieście kino, łyżwy, kawiarnia. Jestem nią zainteresowany ona mną też...

Jeśli już Was zawozi, to kup tego chwasta, ale nie jakies bukiety, bo je wystraszysz. Koleżance też, ładną różę.

Trudno, żeby po dwóch miesiącach znajomości chadzać na niedzielne obiadki

[dzustam]

Napisane przez larva

Jeśli już Was zawozi, to kup tego chwasta, ale nie jakies bukiety, bo je wystraszysz. Koleżance też, ładną różę.

Trudno, żeby po dwóch miesiącach znajomości chadzać na niedzielne obiadki

Moja mam nie dostała chwasta i przetrwała studniówkę.

Róża nie zaszkodzi, jej brak też nie.

[larva]

Moja też nie i ma się dobrze, ale kolega tak się przyssał do tego pomysłu, że chyba nie odpuści .

[Hultaj]

Kup i mamie ładnego kwiatka, lepiej nie taki sam, jak dziewczynie. Będą stać oba w wazonie, niech nie stoją 2 identyczne róże, może mamie właśnie herbacianą, różową?
To będzie ładny dżentelmeński gest, śmiem twierdzić, że większość kobiet potraktowałaby go przychylnie a nie jako jakieś lizusostwo.