Pierwsze dni w szkole............

[emi...]

Moja córka właśnie zaczeła swoją kariere szkolną, a ja mam same obawy z tego powodu i zamiast się cieszyć i myslec pozytywnie....Mam przed oczami najgorsze scenariusze.

Czy to normalne a może poprostu jestem kwoka która sie trzęsie nad swoim dzieckiem

[mcdulka]

normalne....jak moja siotrczyka w tamtym roku szla do 1 klasy to mama chciala urlop brac. strasznie przezywala. z reszta jak wszysyc. tak po 2-3 tygodniach Ci troszke przejdzie

[iza_]

bedzie ok.nie mam malutkiej córeczki ani rodzenstwa więc nie wiem jak to jest,ale mysle ze kazdy się denerwuje a nie ma czym.w koncu kazdy przez to przechodzi i dajemy sobie rade.nie strasz córki nigdy szkołą,opowiedz jej mile historie z nią związane i będzie ok.

[Joey]

Iza ma racje - nie strasz córki Nie okazuj jej zdenerwowania zwiazanego ze szkołą, bo jeszcze gotowa zacząc zastanawiać się, czy rzeczywiscie powinna bać się tam chodzić Jezeli Twoja córka należy do dzieci, które łatwo nawiązują znajomości i są otwarte (to chyba większosć dzieci) to powinno byc naprawdę dobrze i bez większych problemow.

Ja jak poszłam do zerówki to przez jakiś okres na początku płakałam za mamą Ale ja bylam chyba bardziej wrażliwa,zamknieta i tak dalej. W kazdym razie nawet takie dzieci oswajają się szybko z nowym miejscem, nowymi ludzmi. Jestem tego przykładem Nie ma czym się martwić

[gosi@czek]

Heh, Moja 3 letnia siostrzyczka właśńie poszła do przedszkola i szczerze mówiąc ja przeżywam to bardziej niż moja mama...Cóż ona odchowała już 4 dzieci....Tyle,że Agnieszka jest trochę rozpieszczona, a po powrocie z przedszkola mówi, że jakiś chłopiec ja straszył...Niech no tylko dowiem się który to a zamorduję!!!!!!!!!!

[ufcio]

normalne
ja sie denerwuje moim kuzynem który stwierdzil, ze bedzie chodzil do szkoły chociaz sie strasznie tam nudzi, bo "jestem męzczyzna, Ola, za co ja kiedy bede kobite swa utrzymywał?" madry a jak!

[kootek_mamrotek]

wszystko jest do przeżycia musisz wytlumaczyc ze wtedy slucha sie nauczycielki bezwzglednie- mi tego nie powiedzieli. i w pierwszy dzien w pierwszej klasie, patrze na zegarek juz 12.30 wiec czas isc na obiadi wyszlam choc wcale lekcje sie nie skonczyly. po prostu od zawsze mi wpajano ze o 13 jest obiadek w domu. a ja przezorna wyszlam 30 min wczesniej zeby dojsc spokojnie do domu ale musieli mi tlumaczyc ze tak sie nie robi

[maniutek-mania]

Napisane przez ufcio

normalne
ja sie denerwuje moim kuzynem który stwierdzil, ze bedzie chodzil do szkoły chociaz sie strasznie tam nudzi, bo "jestem męzczyzna, Ola, za co ja kiedy bede kobite swa utrzymywał?" madry a jak!

Noa a jak, myślący przyszłościowo facet !!

[Joey]

Napisane przez kootek_mamrotek

wszystko jest do przeżycia musisz wytlumaczyc ze wtedy slucha sie nauczycielki bezwzglednie- mi tego nie powiedzieli. i w pierwszy dzien w pierwszej klasie, patrze na zegarek juz 12.30 wiec czas isc na obiadi wyszlam choc wcale lekcje sie nie skonczyly. po prostu od zawsze mi wpajano ze o 13 jest obiadek w domu. a ja przezorna wyszlam 30 min wczesniej zeby dojsc spokojnie do domu ale musieli mi tlumaczyc ze tak sie nie robi

[allicjaa]

Napisane przez kootek_mamrotek

wszystko jest do przeżycia musisz wytlumaczyc ze wtedy slucha sie nauczycielki bezwzglednie- mi tego nie powiedzieli. i w pierwszy dzien w pierwszej klasie, patrze na zegarek juz 12.30 wiec czas isc na obiadi wyszlam choc wcale lekcje sie nie skonczyly. po prostu od zawsze mi wpajano ze o 13 jest obiadek w domu. a ja przezorna wyszlam 30 min wczesniej zeby dojsc spokojnie do domu ale musieli mi tlumaczyc ze tak sie nie robi

Niezły numer Hihi


Pamiętam, że jak ja poszłam do 1 klasy SP to jedna z dziewczynek płakała za Mamą (chyba nie chodziła do przedszkola), ale 3 dni zabierania dziecka po 2 lekcjach i przeszło Nie ma co się denerwować, krzywda Jej się tam nie stanie Też na Twoim miejscu miałabym obawy, ale do macierzyństwa to jeszcze mi daaaleko Na pewno Twoja córeczka będzie na bieżąco zdawać Ci relacje ze szkoły, w końcu nowe przeżycie, więc będziesz wiedziała ja sobie radzi

Pozdrawiam

[emi...]

Dzięki za pocieszenie

[QUOTE=Joey]Iza ma racje - nie strasz córki Nie okazuj jej zdenerwowania zwiazanego ze szkołą, bo jeszcze gotowa zacząc zastanawiać się, czy rzeczywiscie powinna bać się tam chodzić Jezeli Twoja córka należy do dzieci, które łatwo nawiązują znajomości i są otwarte (to chyba większosć dzieci) to powinno byc naprawdę dobrze i bez większych problemow.QUOTE]

O nawiązywanie kontaktów sie nie martwie i tym że nie będzie sie umiała odnaleść wśród ruwieśników moje obawy wynikają z upartości i perfekcjonalnym podejściu córki do wielu spraw: typu mi to nie wychodzi więc nawet nie będe próbować sie nauczyć tego robić.

[iza_]

ja bylam taka sama(tak mowi moja mama)-szkola mniezmienila i bylo ok.

[emi...]

Miejmy nadzje że tak będzie i z moją córą, staram się mysleć pozytywnie.