Ja i mój były.

[Bulba1]

nieaktualne

[coccinelle]

mloda jestes. i przesadzasz.

wiekszosc z nas ma za soba jakies tam rozstanie. malo ktory zdrowy czlowiek od tego umiera. co wiecej-wiekszosc ludzi zyje calkiem normalnie, tworzy nowe, czesto udane zwiazki...i mysle, ze tobie tez sie to uda.

banaly to sa, ale prawdziwe.

[Voodia]

Bulba, skoro on stwierdził, że "to nie to", to chyba nie warto znów sobie nim zawracać głowy. Jeśli raz przyszło mu tak łatwo zrezygnować ze związku, bardzo możliwe, że zachowa się tak po raz kolejny.

Niewiele znam związków, którym udało sie odbudować więź po rozstaniu (właściwie tylko jeden).

Co dokładnie masz na myśli pisząc, że los pcha Ciebie w jego stronę?

[Bulba1]

.

[hecate]

Los pcha Cie w jego strone - bo wracasz do pracy tam gdzie on?

Nie robilabym sobie z tego wielkich nadzieji, znakow, darow losu bo moze sie okazac ze wrocisz tam do pracy a on nie poswieci ci wiecej uwagi niz przecietnej kolezance z pracy.

On z waszego bycia razem zrezygnowal, i duza szansa jest ze ponowne zobaczenie sie z Toba wcale nie rozpali w nim ognia milosci.

Jesli praca dobra to wracaj.

[Bulba1]

.

[siss]

Więc on ci proponuje powrót do pracy, nie do siebie najwyraźniej. To ma być biznes i chyba lepiej, żebyś ty to też tak potraktowała. Wróć do pracy i traktuj go jak szefa/kolegę z pracy. Na początku będzie trudno, ale czas zrobi swoje.

[Bulba1]

.

[bess]

Ale z niego profesjonalista Mam nadzieje,ze nie robi tak ze wszystkimi
podwladnymi
Hmm a to ze facet wraca po jakims czasie to jest typowy schemat.
Zrobisz co uwazasz,moze ci przejdzie jak wrocisz i zobaczysz ze on niczego nie chce.A najwyzej uciekniesz 2 raz.Czlowiek uczy sie na wlasnych bledach.

[agamazzi]

Ladny z niego szef jak podrywa swoje prawcownice...

Ja bym sobie na twoim miejscu dala z takim spokoj, lepszego sobie znajdziesz...

[bess]

Ekhmm a to ,ze facet jest sam nie znaczy ,ze z nikim sie nie spotyka.To zwykle znaczy "Nie chce zobowiązań",oczywiscie oprocz podstawowej wersji chce byc sam--->czyli z kims innym,a nie z tobą

[aaricia8]

Trzymaj się tego, co wcześniej postanowiłaś - czyli jak najdalej od niego. Coś mi się wydaje, że nic dobrego z tego nie będzie. A i Ty nie będziesz szczęśliwsza.

[Bulba1]

.

[weisse]

a ja ci powiem ze bylam na tyle glupia ze chlopak 8 razy mnie zostawil...i co mi z tego przyszlo ?okazalo sie ze oprocz mnie mial jeszce pare innych a ja glupia pozwalalam mu wracac bo kochalam..i nadal kocham ale powrotu nie ma !trzeba znac swoja wartosc i nie dac soba manipulowac!buzka