Moja szwagierka nie ma wstydu

[patusiaa23]

Przepraszam jeśli wątek będzie długi ale muszę to z siebie wyrzucić bo po prostu zaraz nie wytrzymam to są chyba najgorsze urodziny jakie miałam do tej pory. Mam narzeczonego jesteśmy razem już dość długo mamy ślub w planach nasze rodziny się już znają często spędzamy razem z weekendy z moją teściową się nawet lubię bardzo fajna babka nie wtrąca się za bardzo a i czasem ustawi mojego narzeczonego do pionu jak trzeba. Ja z narzeczonym pracujemy powoli odkładamy pieniądze na wesele i w ogóle. Ale najważniejsze nie jest to. Mój narzeczony ma siostrę która mieszka na stałe w Holandii. My się rzadko widujemy ale wiedzieliśmy się na święta w zeszłym roku razem z mężem kupiliśmy jej prezent który nie był tani myślę że z 70 zł nas wyszedł. Ja generalnie nic do niej nie mam ona nie jest jakaś straszna ale jest strasznie pazerna na wszystko teściowie zapłacili jej za studia nic się nie dołożyła skończyła je i wyjechała za granice nawet nie pracuje w zawodzie. I miałam dzisiaj urodziny byłam u teściowej i ona zeszła od siebie z pokoju na torta do nas. Dostałam od niej na urodziny... szminkę z biedronki. No nie wiem jak wam ale mi ręce opadają dziewczyna nawet się trochę nie postarała taka szminka kosztuje 8 zł i do tego kupiła ją w sklepie przy okazji kupowania bułek miałam nadzieje że może mi coś przywiozła od siebie zza granicy ale nie. Krew mnie zalała. Mój narzeczony mówi że przesadzam ale mi się to w głowie nie mieści. Mi by było głupio dać komukolwiek taki prezent a zwłaszcza że ją naprawdę stać na coś lepszego. Cały humor mi prysł jak otworzyłam małą torebeczkę i zobaczyłam ten szajs. Ja nie wiem nie dałam jej powodu żeby mnie nie lubiła. Teściowa w ogóle nic na to nie powiedziała ale ona taka jest że nie chce się kłócić w ogóle i schodzi z drogi jak coś takiego się dzieje i ona żadnej strony nie weźmie. Już lepiej by było jakim nic nie dostała niż takim ochłapem w twarz. Przepraszam że tak piszę ale jestem zdenerwowana

[Seph]

Trzeba przyznać, że gdybym miała coś komuś kupić to bym postarała się coś lepszego niż prezent za 8 zł. Nie neguje, że być może ta szminka wcale taka zła nie jest bo czasem tańsze może być lepsze nić coś normalnie za 80 zł. Jednak głupio by mi było robic teściowej taki tani prezent przed samą sobą, a co dopiero nią...

[Lady in Blue]

Napisane przez patusiaa23

Przepraszam jeśli wątek będzie długi ale muszę to z siebie wyrzucić bo po prostu zaraz nie wytrzymam to są chyba najgorsze urodziny jakie miałam do tej pory. Mam narzeczonego jesteśmy razem już dość długo mamy ślub w planach nasze rodziny się już znają często spędzamy razem z weekendy z moją teściową się nawet lubię bardzo fajna babka nie wtrąca się za bardzo a i czasem ustawi mojego narzeczonego do pionu jak trzeba. Ja z narzeczonym pracujemy powoli odkładamy pieniądze na wesele i w ogóle. Ale najważniejsze nie jest to. Mój narzeczony ma siostrę która mieszka na stałe w Holandii. My się rzadko widujemy ale wiedzieliśmy się na święta w zeszłym roku razem z mężem kupiliśmy jej prezent który nie był tani myślę że z 70 zł nas wyszedł. Ja generalnie nic do niej nie mam ona nie jest jakaś straszna ale jest strasznie pazerna na wszystko teściowie zapłacili jej za studia nic się nie dołożyła skończyła je i wyjechała za granice nawet nie pracuje w zawodzie. I miałam dzisiaj urodziny byłam u teściowej i ona zeszła od siebie z pokoju na torta do nas. Dostałam od niej na urodziny... szminkę z biedronki. No nie wiem jak wam ale mi ręce opadają dziewczyna nawet się trochę nie postarała taka szminka kosztuje 8 zł i do tego kupiła ją w sklepie przy okazji kupowania bułek miałam nadzieje że może mi coś przywiozła od siebie zza granicy ale nie. Krew mnie zalała. Mój narzeczony mówi że przesadzam ale mi się to w głowie nie mieści. Mi by było głupio dać komukolwiek taki prezent a zwłaszcza że ją naprawdę stać na coś lepszego. Cały humor mi prysł jak otworzyłam małą torebeczkę i zobaczyłam ten szajs. Ja nie wiem nie dałam jej powodu żeby mnie nie lubiła. Teściowa w ogóle nic na to nie powiedziała ale ona taka jest że nie chce się kłócić w ogóle i schodzi z drogi jak coś takiego się dzieje i ona żadnej strony nie weźmie. Już lepiej by było jakim nic nie dostała niż takim ochłapem w twarz. Przepraszam że tak piszę ale jestem zdenerwowana

70 zł to nie jest też jakaś wielka kwota

Przesadzasz i to grubo.

[januszpolak]

Przesadzasz i zachowujesz się jak dla mnie bardzo nie w porządku. Chcesz dyktować innym ludziom co mają Ci kupić na urodziny i za ile pieniędzy, żeby umieć się cieszyć ze swojego święta i prezentu? Ja bym na Twoim miejscu się ucieszyła, że szwagierka pomyślała o Tobie, to miły gest.

Prezent za 70 zł to też nie jest drogi prezent, to raz, a dwa to był prezent od was dla nich, a tutaj chodziło tylko o Twoje urodziny. Z Twoim podejściem i wyliczaniem innym na jakie prezenty (dla Ciebie oczywiście) ich stać i co za tym idzie są zobowiązani Ci je kupować, to nie wróżę Ci dobrych relacji z resztą rodziny.

[patusiaa23]

Napisane przez januszpolak

Przesadzasz i zachowujesz się jak dla mnie bardzo nie w porządku. Chcesz dyktować innym ludziom co mają Ci kupić na urodziny i za ile pieniędzy, żeby umieć się cieszyć ze swojego święta i prezentu? Ja bym na Twoim miejscu się ucieszyła, że szwagierka pomyślała o Tobie, to miły gest.

Prezent za 70 zł to też nie jest drogi prezent, to raz, a dwa to był prezent od was dla nich, a tutaj chodziło tylko o Twoje urodziny. Z Twoim podejściem i wyliczaniem innym na jakie prezenty (dla Ciebie oczywiście) ich stać i co za tym idzie są zobowiązani Ci je kupować, to nie wróżę Ci dobrych relacji z resztą rodziny.

Nie chcę dyktować co mi mają kupić ale 70 a 8 zł to jest prawie 10 razy więcej. Chodzi mi o to że ja wcale wolałabym nic nie dostać i nie rozumiem czemu mi daje takie małe śmieci bo mi się wydaje żeby pokazać że mnie nie lubi.

[januszpolak]

Napisane przez patusiaa23

Nie chcę dyktować co mi mają kupić ale 70 a 8 zł to jest prawie 10 razy więcej. Chodzi mi o to że ja wcale wolałabym nic nie dostać i nie rozumiem czemu mi daje takie małe śmieci bo mi się wydaje żeby pokazać że mnie nie lubi.

Skąd taki pomysł? Liczy się gest. Zresztą, skoro jak sama piszesz, "spodziewałaś się, że ci coś przywiezie zza granicy", to nie sądzę żebyś była zadowolona z braku prezentu. Raczej też byś się czuła wściekła i urażona, w końcu wydaliście tyle pieniędzy na prezent dla nich. Na przyszłość nie kupuj ludziom prezentów, jeśli jest to dla Ciebie od razu powód żeby czekać na rewanż.

[Hultaj]

35 zł od osoby to jest prezent z gatunku tej szminki za 8.

za granicą to nawet chyba bardziej jest zwyczaj obdarowywania sie drobiazgami niż wystawne udawanie hojnego.

jak dla mnie dostałaś jako symboliczny gest i tyle, a ty jesteś roszczeniowa i interesowna, co cię w ogole obchodzi, że teściowie sfinansowali studia własnej córce.

korzyść z tego na przyszłość jest taka, że ju wiesz, że nie musisz szwagierce kupować nic droższego niż skromny upominek. tylko już nie świruj i nie kupuj jej w święta manifestacyjnie pomadki. ładnie pachnący żel pod prysznic będzie ok.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez patusiaa23

Nie chcę dyktować co mi mają kupić ale 70 a 8 zł to jest prawie 10 razy więcej. Chodzi mi o to że ja wcale wolałabym nic nie dostać i nie rozumiem czemu mi daje takie małe śmieci bo mi się wydaje żeby pokazać że mnie nie lubi.

To idź do niej i jej to powiedz.
Będziesz miała z głowy takie prezenty. (o ile nie wszystkie)

[januszpolak]

Napisane przez Hultaj

jak dla mnie dostałaś jako symboliczny gest i tyle, a ty jesteś roszczeniowa i interesowna, co cię w ogole obchodzi, że teściowie sfinansowali studia własnej córce.

A to już w ogóle szczyt szczytów, żeby obcym ludziom wypominać na co wydają swoje własne zarobione pieniądze i że na córkę.

[Hultaj]

Nie chcę dyktować co mi mają kupić ale 70 a 8 zł to jest prawie 10 razy więcej.

nie prawie 10 tylko ponad 8 ; i nie 70 a 35, a 35 to jest ponad 4 razy.

A co jej dalaś bo cena ceną, ale są takie prezenty ktore nawet i za 70 są średnio udane ?

w każdym razie ja bym wolała coś fajnego za 10, 20, 30 od ładnego breloczka do kluczy po choćby zakolanówki czy rajstopy z wzorem , nie wiem, słuchawki do odtwarzacza, niż coś co jest paskudne, nie w moim guście, do schowania wyrzucenia lub zapomnienia o tym za chwilę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dorośnij
Ślub planujesz, a tu wątek jak gimnazjalistki. Może zwyczajnie zapomniała o urodzinach, a nie chciała iść z pustymi rękami. Cokolwiek.

BTW, teściowa, szwagierka, mąż - a wy ślub planujecie? Nieźle

[patusiaa23]

Na święta 70 zł to było dla nas bardzo dużo bo kupowaliśmy prezenty dla 10 osób więc razem to się bardzo dużo tego zebrała a na te urodziny ona kupowała prezent tylko jednej osobie

[ruda_beksa]

Przesadzasz i to mocno. Szminka z Biedronki nie jest fantastycznym prezentem, ok, ale widziałam na wielu blogach recenzje tych nieszczęsnych szminek i są podobno niezłe. Twoje teksty z "ochłapem" są żenujące. Radzę się uspokoić i przemyśleć wszystko na zimno.

Napisane przez patusiaa23

Ja generalnie nic do niej nie mam ona nie jest jakaś straszna ale jest strasznie pazerna na wszystko teściowie zapłacili jej za studia nic się nie dołożyła skończyła je i wyjechała za granice nawet nie pracuje w zawodzie.

A to, jak twoi teściowe wydają pieniądze, to już zupełnie nie twój interes. Zawód w którym pracuje szwagierka też nie.

[Hultaj]

Na święta 70 zł to było dla nas bardzo dużo bo kupowaliśmy prezenty dla 10 osób więc razem to się bardzo dużo tego zebrała a na te urodziny ona kupowała prezent tylko jednej osobie

to tylko świadczy o tym, że ulegasz konsumpcyjnej modzie kupowania sobie prezentów w imię jakiejś idei, tu świątecznej, choć nie chcesz bo szkoda ci na to forsy, a są ludzie, którzy nie przywiązują do tego nadmiernej wagi.

[AuroraCoriolis]

Napisane przez patusiaa23

Na święta 70 zł to było dla nas bardzo dużo bo kupowaliśmy prezenty dla 10 osób więc razem to się bardzo dużo tego zebrała a na te urodziny ona kupowała prezent tylko jednej osobie

ale moze w ciagu roku kupuje je 20 innym osobom i tez jej sie zbiera?

Mysle,ze przesadzasza ona najpewniej zapomniala o Twoich urodzinach i chciala kupic cos na syzbko a pewnie w biedronce nie ma wielkiego wyboru.

[januszpolak]

Napisane przez Hultaj

to tylko świadczy o tym, że ulegasz konsumpcyjnej modzie kupowania sobie prezentów w imię jakiejś idei, tu świątecznej, choć nie chcesz bo szkoda ci na to forsy, a są ludzie, którzy nie przywiązują do tego nadmiernej wagi.

Dokładnie, przymusu nie ma a jeśli ktoś kupuje tylko bo wypada i czekając z zapartym tchem na rewanż, to ja bym wolała od takiej osoby w ogóle "drogiego prezentu" nie dostawać. Dawanie prezentów to ma być przyjemność i frajda a nie wytwarzanie dodatkowej presji. Potem jest taka motywacja "musze jej kupić drogi prezent, bo się na mnie obrazi", a nie, że pamiętam o niej i chcę jej zrobić przyjemność.

[patusiaa23]

Napisane przez ruda_beksa

Przesadzasz i to mocno. Szminka z Biedronki nie jest fantastycznym prezentem, ok, ale widziałam na wielu blogach recenzje tych nieszczęsnych szminek i są podobno niezłe. Twoje teksty z "ochłapem" są żenujące. Radzę się uspokoić i przemyśleć wszystko na zimno.



A to, jak twoi teściowe wydają pieniądze, to już zupełnie nie twój interes. Zawód w którym pracuje szwagierka też nie.

Bo dla mnie kupowanie takich rzeczy jest żenujące wolałabym usłyszeć prawdę że zapomniała czegoś kupić bo wcale nie musiała kupować bo to nie była impreza tylko wpadłam z ciastem ale ona wolała się wyłamać coś kupić i mnie tylko tym prezentem upokorzyć bo przecież chyba nie miało mi być miło tylko głupio.

[kalor]

A ona wam nic na święta nie kupiła?

[Adrianna_8]

Mocno przesadzona reakcja jak na osobę dorosłą.

Ona mogła zapomnieć o Twoich urodzinach, stąd ten prezent.

Poza tym jeśli kupujesz prezenty, żeby potem otrzymać coś z powrotem, to przestań się wykosztowywać. Nie warto.

Jakby Cię nie lubiła, to w ogóle by Ci nic nie kupiła i by nie zeszła.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[patusiaa23]

Napisane przez kalor

A ona wam nic na święta nie kupiła?

Kupiła nam obojgu świeczkę zapachową taką dużą i super bardzo to był fajny prezent

[ruda_beksa]

Napisane przez patusiaa23

Bo dla mnie kupowanie takich rzeczy jest żenujące wolałabym usłyszeć prawdę że zapomniała czegoś kupić bo wcale nie musiała kupować bo to nie była impreza tylko wpadłam z ciastem ale ona wolała się wyłamać coś kupić i mnie tylko tym prezentem upokorzyć bo przecież chyba nie miało mi być miło tylko głupio.

Dopisujesz sobie bardzo dużo i zupełnie niepotrzebnie. Na twoim miejscu podziękowałabym jej za pamięć i wypróbowałabym szminkę, bo a nuż to mój kolor.

[zakonna]

Uważam że autorka ma ból odwłoka bo zagranico byli a prezentu nie przywieźli. Smuteczek. Nowa wersja "dej, zagranico byłeś"

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Adrianna_8]

Skoro dostaliście na współę świeczkę, to może ona preferuje takie małe prezenty.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kalor]

Napisane przez patusiaa23

Kupiła nam obojgu świeczkę zapachową taką dużą i super bardzo to był fajny prezent

No to czemu przy okazji urodzin wypominasz jej prezent świąteczny, skoro na święta prezent zrobiła? Już bardziej bym zrozumiała, gdybys jej wypomniała, ze zrobiłaś jej super prezent urodzinowy, a ona tę szminkę. Ty jej kupujesz prezenty na urodziny?

[patusiaa23]

Napisane przez Adrianna_8

Skoro dostaliście na współę świeczkę, to może ona preferuje takie małe prezenty.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Ale przecież takie duże świeczki to wcale nie są tanie wydaje mi się że ona po prostu się postarała i kupiła co nam się spodoba bo to był prezent dla mnie i narzeczonego a jak kupuje tylko mi to ma to gdzieś.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez kalor

No to czemu przy okazji urodzin wypominasz jej prezent świąteczny, skoro na święta prezent zrobiła? Już bardziej bym zrozumiała, gdybys jej wypomniała, ze zrobiłaś jej super prezent urodzinowy, a ona tę szminkę. Ty jej kupujesz prezenty na urodziny?

Jeśli byłaby okazja spotkać się w jej urodziny z ciastem i tak dalej to na pewno bym coś kupiła

[utracona11]

Tytuł wątku bardzo dramatyczny. Myślałam, że będzie coś o chodzeniu nago przy sąsiadach czy coś w tym stylu, a tu taka.... błahostka. Mi by do głowy nie przyszło, aby złościć się o głupi prezent. Liczy się gest, pamięć

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

masz okropny charakter gorszy niz twoja NIE szwagierka (bo jeszcze nia nie jest)
po pierwsze to nie twoj biznes za co jej rodzice placa i co sponsoruja
nie podobal ci sie prezent to nie trzeba bylo brac
dwa nie kupuje sie prezentu z nadzieja ze sie dostanie prezent w takiej samej cenie,takie zachowanie to chyba u dzieci w podstawowce jest akceptowane
dorosnij

[PaulinciaKWC]

Napisane przez patusiaa23

Ale przecież takie duże świeczki to wcale nie są tanie wydaje mi się że ona po prostu się postarała i kupiła co nam się spodoba bo to był prezent dla mnie i narzeczonego a jak kupuje tylko mi to ma to gdzieś.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------



Jeśli byłaby okazja spotkać się w jej urodziny z ciastem i tak dalej to na pewno bym coś kupiła

Ale dramatyzujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patusiaa23]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;78899526]masz okropny charakter gorszy niz twoja NIE szwagierka (bo jeszcze nia nie jest)
po pierwsze to nie twoj biznes za co jej rodzice placa i co sponsoruja
nie podobal ci sie prezent to nie trzeba bylo brac
dwa nie kupuje sie prezentu z nadzieja ze sie dostanie prezent w takiej samej cenie,takie zachowanie to chyba u dzieci w podstawowce jest akceptowane
dorosnij[/QUOTE]

Jakbym jej oddała prezent i powiedziała że nie przyjmuję to by była dopiero afera!!!

[201803111829]

Powiem Ci, że mam podobnie. Nie mogę nazwać dziewczyny szwagierka, bo z facetem jestem trochę ponad pół roku.
Ona miała urodziny w sierpniu - kupiliśmy jej z facetem prezent. Nie wydaliśmy na to buk wie ile, no ale powiedzmy, że było to w granicy 50 zł. Złożyliśmy życzenia, zaprosiliśmy na lody (chyba 17 lat kończyła)
Ja miałam urodziny tydzień temu, akurat tego dnia byłam u nich - nawet mi życzeń nie złożyła wiedziała, że mam urodziny, bo ich rodzice mi złożyli życzenia, dali czekoladki, a ona w tym samym momencie siedziała przed tv.
Na 18 mieliśmy jej kupić wypasiony prezent (komplet biżuterii, naszyjnik + kolczyki), a teraz gówno dostanie, najwyżej starą czekoladę (specjalnie chyba kupię świąteczną i jej dam w sierpniu )

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka