|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cześć,
zastanawia mnie moja relacja z kolegą. Był moim dobrym kolegą, prawie przyjacielem. Rozmawialiśmy praktycznie o wszystkim, doradzaliśmy sobie w ważnych sprawach (przeprowadzka, rozmowy z szefem, wynajem mieszkania, sprawy finansowe, plany na przyszłość). Uważałam, że skoro mamy do siebie takie zaufanie (ani ja, ani on nie dzielimy się takimi sprawami ze "zwykłymi" znajomymi), to znak, że łączy nas jakaś fajna relacja. Nigdy nie byłam nim zainteresowana jako mężczyzną. On mną też raczej nie. Nigdy tego nie okazał, a wiem też, że był zakochany w innej dziewczynie. Dlatego wątek romantyczny odrzucam. Przez natłok obowiązków kontaktowaliśmy się trochę rzadziej, ale rozmowy były jak pomiędzy przyjaciółmi, nie znajomymi. Przez ostatni rok, półtora, zauważyłam, że on się pojawia i znika na parę miesięcy. Gdy się pojawi to jest tak, jakbyśmy ostatni raz widzieli się wczoraj. Nie ma większego dystansu niż był kiedyś, jest tak fajnie jak było. Ale potem on się zapada pod ziemię. Ja się do niego jakoś szczególnie nie dobijam w tym czasie. Wyślę smsa, zadzwonię. Jak nie ma reakcji z jego strony, to milknę. I potem on się odzywa jak gdyby nigdy nic. Ostatnio zaczęła mnie męczyć ta sytuacja. Szkoda mi, że fajna znajomość się rozpada. Dziwi mnie to o tyle, że nie rozmawiamy o głupotach, tylko o ważnych sprawach. Wiem, że wiele rzeczy, które mówi mi, są tylko między nami, nie dzieli się nimi z innymi znajomymi. Szkoda mi fajnej znajomości, ale męczy mnie taka niestabilność tych kontaktów. Po dłuższym czasie milczenia spodziewałabym się, że rozmowa będzie schodzić na jakieś drobiazgi, banały, a okazuje się, że jest tak intensywnie, jak było. Ostatnio zaczęłam myśleć, że to zastanawianie się dlaczego zamilkł bardziej mnie męczy niż cieszy kontakt. Czy macie takich znajomych, którzy nie są "dalszymi" znajomymi, tylko bardzo bliskimi kolegami, a którzy potrafią się tak zaszyć bez powodu? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Każdy ma swoje życie. Nie każda przyjaźń musi opierać się na codziennych wymianach smsów, fejsbukowych newsów i reszty głupot.
Skoro się spotykacie i jest normalnie, to w czym problem? Mój najlepszy kumpel (znamy się prawie 30 lat) mieszka ze 40 km ode mnie, a widujemy się ze 4 razy w roku. Bo o jakość chodzi, a nie ilość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Twój opis przypomina mi pewną moją znajomość. Też takie dziwne pojawianie się i zniknięcia. Czasem nadawanie na tych samych falach to zbyt mało. I szczerze nie wierzę, że temu przyjacielowi zależy tak mocno jak Tobie. Żyjemy w takich czasach, że można utrzymać optymalnie dobry kontakt. Wystarczy jeden sensowny i długi sms w tygodniu, a na to każdy znajdzie czas. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Mam przyjaciółkę, która mieszka daleko ode mnie. Widzimy się maksymalnie 3 razy w roku. Ale jesteśmy w stałym kontakcie -raz na miesiąc jakiś sms, krótka lub dłuższa rozmowa raz na parę miesięcy. Nie widzimy się długo, ale jesteśmy mniej więcej na bieżąco co u nas. To jest dla mnie normalne. A jak ten kolega znika na parę miesięcy, to po tym czasie jest normalnie, ale nigdy nie da się opowiedzieć co się działo przez ostatnie pół roku -pewnych spraw w ogóle nie chce się opowiadać, bo za długo by to trwało. I tak jak napisałaś -jakość. Z tym, że przez takie przerwy jakości nie da się utrzymać. Cytat:
Mam znajomych, z którymi widzę się bardzo rzadko. Porozmawiamy co tam u nas i jest fajnie. Ale z takimi osoba nigdy nie poruszam jakichś głębszych tematów. Dziwi mnie to, że on sam z siebie dzieli się ze mną naprawdę ważnymi sprawami, o których nie opowiada znajomym, z którymi widzi się częściej, a potem milknie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Nie każda przyjaźń opiera się na byciu na bieżąco i najświeższych plotkach. On nie jest kobietą, więc trudno przykładać do niego własną miarę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Absolutnie wszystko. Polecam wątki typu: "czy możliwa jest przyjaźń między mężczyzną i kobietą". Masa tu tego jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Czyli co? Jak dla mnie nic. Mam przyjaciół kobiety i mężczyzn. Nie widzę różnic nie wynikających z zwykłych cech charakteru.
Edytowane przez Vanir410 Czas edycji: 2018-07-24 o 14:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Wiesz, u mnie przez te miesiące wiele się wydarzyło. I jego nie było. Jak się w końcu odezwie i będzie chciał normalnie pogadać, to ja już chyba nie będę miała na to ochoty. Według mnie to nie jest męska przyjaźń. Bo ja rozumiem, że nie trzeba codziennie rozmawiać i esemesować. Ale znikanie na parę miesięcy nie jest dla mnie przyjaźnią. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Można zniknąć na parę lat i wciąż być przyjacielem. Różnie się toczą ludzkie losy. Ty masz taką wizję, ja inną, on jeszcze inną. Co wcale nie znaczy, że któraś z tych przyjaźni jest gorsza.
Ale jeśli Tobie to nie pasuje, to olej go. Po co macie się zamęczyć? Męska przyjaźń, ta opiewana przez literaturę jako sacrum, ma gdzieś kilka miesięcy ciszy, naprawdę. Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2018-07-24 o 15:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Ale jak znika, to ja mam z tym problem. Ostatnio miałam wiele poważnych zmian życiowych i problemów. Potrzebowałam wsparcia i zwyczajnej pomocy. Ale trafiło na ten czas jego "zniknięcia". No ja mam taką wizję przyjaźni, że można się nie odzywać i nie umawiać na kawę przez długi czas, ale że zawsze jest się dostępnym, w gotowości do pomocy. Właśnie chodzi o to, że mnie się wydaje, że on się tym nie męczy. I jestem ciekawa czy to wynika z tego, że nie zależy mu na tej relacji, czy że niektórzy ludzie tak widzą przyjaźń. Stąd moje pytanie o zdanie na forum ![]() Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-07-24 o 15:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Skoro się pytasz o zdanie - moja kobieca przyjaźń też tak w niektórych przypadkach wygląda
![]() Jednak jeśli ci to przeszkadza, to sensu nie widzę
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Skoro to przyjaciel, to powinnaś jego zapytać w pierwsze kolejności, a nie nasze anonimowe grono wszystkowiedzących. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Może traktuje Cię na zasadzie kogoś kogo można spytać o radę, zwierzyć się czy po postu pogadać jak się nudzi. Nie upatrywałabym przyjaźni wszędzie tam gdzie macie wspólny język, jednak dobrym znajomym zależy na regularnym kontakcie, a co dopiero przyjaciołom. To nie jest tak, że dzieli Was ocean i się widzicie raz do roku, on urywa kontakt internetowy. Mi to dziwnie wygląda, jak właśnie takie, że jak jesteś potrzebna, to on jest, a tak to ma swoje życie
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Jeśli to rzeczywiście prawdziwy przyjaciel, jak się znów odezwie, powiedz mu co czujesz. Może on myśli całkiem inaczej niż Ty i albo nie odbiera waszej znajomości jako przyjaźń albo uważa, że wszystko jest ok i dla niego ten sposób kontaktowania się jest w porządku.
Być może odzywa się tylko wtedy, kiedy on ma jakiś problem i potrzebuje się wygadać, ale wtedy ciężko nazwać to przyjaźnią.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Chciałam poznać zdanie innych osób na taką sytuację. Twoje podejście -brak kontaktu przez lata bez szkody dla przyjaźni jest mi obce, ale poznałam inny niż mój punkt widzenia. A po to właśnie tu zapytałam o to. Cytat:
Dla mnie to dziwne urywać kontakt na jakiś czas, a potem otwierać się przed kimś jak przed bliskim przyjacielem. Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 181
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Niestety mi to nie do końca wygląda na przyjaźń. Raczej jesteście znajomymi, który sobie nawzajem radzą w trudnych sytuacjach. I wygląda to tak, jakby ciebie troszkę wykorzystywał, skoro wraca akurat kiedy u niego jest źle. Wiadomo, że każda przyjaźń jest inna - z jednymi osobami można codziennie pisać o głupotach, inne osoby mogą tego nie lubić - i to nie czyni jednej z tych przyjaźni lepszej od drugiej. No ale trudno mi sobie wyobrazić sobie przyjaźń też bez takich zwykłych rozmów po prostu na różne tematy, nie tylko kiedy coś komuś się stało i potrzeba wsparcia/rady.
To nie znaczy od razu że musisz go od siebie odsuwać autorko, bo taka relacja też może być na swój sposób wartościowa. W sumie trochę dziwna sprawa, bo zazwyczaj ludzie narzekają że mają znajomych z którymi moga pogadać o głupotach ale już nie mają takich którym można się wyżalić a tutaj jest odwrotnie ![]() ![]() No ale nie każdy musi w ten sposób widzieć przyjaźń, ale sam zauważyłem, że to jednak mężczyznom mniej przeszkadzają takie długie przerwy w kontaktach, mogą miesiące nie rozmawiać a nadal uważać się za przyjaciół. Ja tego akurat nie rozumiem bo jestem bardzo clingy i lubię po prostu zapytać jak leci, polecić jakiś film albo coś ![]() Nie ma chyba innej rady niż porozmawiaj z nim ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Tak wyglądają moje wszystkie znajomości z osobami, z którymi byłam w bliskich relacjach, ale teraz dzieli nas odległość. Spotykam się z koleżankami z liceum czasem tylko 3 razy w roku i się sobie zwierzamy, bo się długo znamy i sobie ufamy. Pomiędzy czasem popiszemy, ale to raczej, aby o czymś ważnym z naszego życia poinformować. Nie lubię wirtualnych znajomości, więc z nikim regularnie nie piszę i nie dzwonię.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Rozumiem, że każdy ma inaczej, ale mnie takie podejście naprawdę dziwi. Beniak, chyba tak to wygląda, że jesteśmy takimi znajomymi. Nie ma takiego zwykłego co słychać na co dzień. Ale rozumiem, że nie każdy ma taką potrzebę. Ale takie przerwy i znikanie są dla mnie dziwne. Też nie jest tak, że on wykorzystuje, bo odzywa się czasem mimo, że u niego wszystko w porządku ![]() Znajomość raz na jakiś czas mnie nie dziwi. Ale ja wobec takich znajomych nie jestem zbyt wylewna, nie zwierzam się z poważnych zmartwień. A on też nie jest wylewny, nie otwiera się łatwo przed innymi. Dlatego dziwi mnie takie podejście -skoro jestem jakąś tam znajomą, to dlaczego się tak otwiera. A jeśli jestem jakąś bliższą koleżanką, to dlaczego znika. ;] Dzięki za opinie. ![]() Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-07-26 o 12:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
I moja również. Potrafię zniknąć z czyjegoś życia na pół roku/rok. I to nie znaczy, ze mam dosć przyjaciela/przyjaciółki. Lubię ich tak samo i tak samo jestem gotowa im pomoc w każdej chwili, gdyby poprosili.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Ale jak im niby pomagasz, skoro nie oddzwaniasz i nie odpowiadasz na smsy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Napisałam GDYBY poprosili o pomoc. Więc z pewnością oddzwonilabym i odpowiedziałabym na sms z taką prośbą. W trybie natychmiastowym. Natomiast na wiadomości typu: "Cześć, co u ciebie?" czasem nie odpowiadam lub odpowiadam zdawkowo i szczerze piszę, że nie mam czasu. I rozumiem też takie odpowiedzi z drugiej strony. Życie nas czasem dopada tak, że nie ma czasu na "small talk" z nikim.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Z Twojej wcześniejszej wypowiedzi zrozumiałam, że masz tak samo jak ten mój kolega. Ale jednak masz inaczej. Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-07-26 o 13:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
W sumie jedyną osobą, z którą utrzymywałam regularny, stały kontakt na odległość bez żadnych przerw był mój chłopak. Z innymi nie potrafię. Aż zaczęłam myśleć, czy coś nie jest ze mną nie tak, że się tak szybko odzwyczajam od ludzi...
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Cytat:
Między "spowiadaniem się z codziennych spraw" a moimi oczekiwaniami, że on odpowie na moje próby nawiązani kontaktu raz na kilka miesięcy jest ogromna różnica. Ja naprawdę nie oczekuję od niego codziennego kontaktu. Teraz jest czas jego "zniknięcia", więc nie oddzwania, nie odpisuje. Wyżej mi pisano, że nie każdy chce codziennie plotkować, że można nie utrzymywać kontaktu. Ok. Ale to wygląda tak: przez jakieś 3 miesiące jesteśmy w kontakcie, czyli raz na jakiś czas pogadamy przez tel., czasem jakiś sms. Jak się złoży to się widzimy. Potem on znika i nie odpisuje na moje wiadomości, nie odbiera telefonu, ani nie oddzwania. Ja, wbrew temu co chyba niektórzy myślą, nie jestem natrętną osobą, która bombarduje go wiadomościami. Ostatnio widzieliśmy się gdzieś w styczniu. Pod koniec stycznia "zniknął". W tym czasie wysłałam mu dwa smsy i raz zadzwoniłam (jeden sms świąteczny, potem telefon, bo miałam sprawę, i sms czy wszystko ok). Cisza. Może gdybym napisała, że dzieje się coś strasznego i potrzebuje natychmiastowej pomocy w mega ważnej sprawie, to by się odezwał. Nie wiem. Gdy przychodzi faza "pojawienia się", to kontakt przede wszystkim JEST. I jest "treściwy" i bliski. W tym czasie jest uczynny i pomocny. A potem znowu cisza na 4 / 7 / 10 miesięcy. To jego zachowanie jest dla mnie po prostu zastanawiające. bo nie widzę w tym sensu ![]() Dzięki za opinie ![]() Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-07-26 o 23:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
A pytałaś go kiedy już się pojawi dlaczego przez 3 miesiące nie dawał oznak życia? I jeśli powiedział, że był zajęty, to czemu mu nie napisałaś, że Ci to nie odpowiada?
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: kolega / przyjaciel pojawia się i znika
Bardzo wygodny ten przyjaciel. To chyba bardzo jednostronna relacja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.