Realna ocena sytuacji.

[PiekielnyUsmiech]

Witajcie

Jestem ze swoim tz od 1.5 roku.

Od kilku miesięcy ciągle kłótnie a od paru dni traktowanie mnie z buta bo on nie ma humoru. Sama nie jestem święta, bo czepiam się na przykład o wyjścia z kolegami.

Ale do rzeczy. Wczoraj spedzalismy sylwestra z moimi znajomymi. Tz nie był przekonany poszedł z grzecznosci. Przez natłok nerwów i obowiązków oraz nieprzespanych nocy zasnęłam tam o 23 na kanapie. Tz się nudził moja kumpela zabronila mnie mu budzić I w rezultacie on pojechał do domu zostawiając mnie śpiąca. Poklocilismy się bo uważam że powinien mnie obudzić i zabrać. Finalnie to i reszta kłótni doprowadziła do mojej decyzji o rozstaniu. Wylalismy dziś może łez nie chcąc od siebie odchodzic. W końcu stanęło na przerwie i utrzymaniu kontaktu. Ale sądziłam że on będzie chciał do mnie przyjść jeszcze raz. Porozmawiać. On stwierdził że dziś chce być sam. A ja się zastanawiam czy on wogole chce walczyc.

[NinaZgor]

Trochę zawaliłaś towarzysko z tym spaniem w czasie imprezy, ja bym wypiła dwa red bulle i dotrzymała towarzystwa chociaż do 1:00. Ale kłótnia o ten temat z chłopakiem to suma waszych złości z ostatnich miesięcy. Skoro się nie potraficie dogadać to nie ma sensu ciągnąć tego na siłę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Było zostać w domu, skoro wiedziałaś że nie wytrzymasz na imprezie. Żaden problem.

Z drugiej strony ta sytuacja i kłótnia pokazała, że wypaliło się miedzy wami. Może po ochłonięciu uda się naprawić, ale ja bym na cuda nie liczył.

[patusiaa23]

Zaciągnęłaś go na sylwestra do obcych ludzi, choć nie chciał iść, zasnęłaś, a twoja przyjaciółka *******a go, ze ma cię nie budzić.
Teraz ty jesteś zła rzuciłaś go i dziwisz się, że nie ma dziś ochoty na wielkie powroty i nie rzuca się z kwiatami do twoich stóp


lot nad kukułczym gniazdem normalnie

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie no kosmos normalnie. Moglas nie isc i spac w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nie no, komedia. Pokłóciłaś się i rozstałaś z facetem, bo nie odgadł, że wolałabyś zostać obudzona

[Ellen_Ripley]

To i tak nie ma przyszłości. Kłócicie się od wielu miesięcy, facet jest Tobą zmęczony. Rozstanie to często wylanie morza łez, ale faktów to nie zmienia i nie naprawia problemów. Zatęsknicie, przez moment będzie miło, ale bez zmian (o ile są możliwe) za moment będzie to samo.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez PiekielnyUsmiech

Witajcie

Jestem ze swoim tz od 1.5 roku.

Od kilku miesięcy ciągle kłótnie a od paru dni traktowanie mnie z buta bo on nie ma humoru. Sama nie jestem święta, bo czepiam się na przykład o wyjścia z kolegami.

Ale do rzeczy. Wczoraj spedzalismy sylwestra z moimi znajomymi. Tz nie był przekonany poszedł z grzecznosci. Przez natłok nerwów i obowiązków oraz nieprzespanych nocy zasnęłam tam o 23 na kanapie. Tz się nudził moja kumpela zabronila mnie mu budzić I w rezultacie on pojechał do domu zostawiając mnie śpiąca. Poklocilismy się bo uważam że powinien mnie obudzić i zabrać. Finalnie to i reszta kłótni doprowadziła do mojej decyzji o rozstaniu. Wylalismy dziś może łez nie chcąc od siebie odchodzic. W końcu stanęło na przerwie i utrzymaniu kontaktu. Ale sądziłam że on będzie chciał do mnie przyjść jeszcze raz. Porozmawiać. On stwierdził że dziś chce być sam. A ja się zastanawiam czy on wogole chce walczyc.

Szukalas pretekstu do rozstania, nic wiecej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Epilogue]

Zerwałaś z nim tak o, a teraz jesteś zdziwiona że nie przychodzi i nie błaga na kolanach??? Szanujmy się. Nie obudził cię, bo tak doradziła mu twoja koleżanka. Wyciągnęłaś go na sylwestra, na którego nie miał ochoty iść i TY zasnęłaś. I TY masz do niego pretensje. Oczywiście, że ta kłótnia to tylko suma złości z ostatnich miesięcy, ale i tak, co to za zachowanie.. Radzę ochłonąć i zastanowić się na spokojnie, co i jak. Pzdr

[nightingale__]

Zadecydowałaś o rozstaniu. Chyba w pełni świadoma konsekwencji? Chłopak mógł wyjść i już więcej do Ciebie się nie odezwać.
Dlaczego najpierw chcesz się rozstawać, a później jesteś zdziwiona, że chłopak nie chce walczyć?
Wykorzystaj tę "przerwę" na poukładanie sobie w głowie, czego naprawdę chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agataa_S]

Nie wyobrazam sobie sytuacji zeby moj maz (facet) mogł mnie zostawic spiąca na imprezie i sobie pojechac do domu...

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Agataa_S

Nie wyobrazam sobie sytuacji zeby moj maz (facet) mogł mnie zostawic spiąca na imprezie i sobie pojechac do domu...

On nie chciał iść na tę imprezę, ona była zmęczona i zasnęła na tej imprezie, do tego koleżanka się wtrąciła żeby jej nie budził. Nie dziwię mu się, ma chłop jaja.

Ja bym pewnie koleżankę odepchnął, kazał się nie wtrącać, obudził kobietę albo wziął na ręce i do domu. Rano bym powiedział że ostatni raz tak zrobiła i nie życzę sobie takich akcji.

[Agataa_S]

No i co ze nie chcial isc. Ale poszedl. To jego kobieta wiec jest odpowiedzialny. A ze kolezanka zabronila jej budzic... heh... To kolezanka rzadzi w tym zwiazku czy jak? Jakby moj maz zasnal a jego kolega by mi powiedzial zebym go nie budzila to na pewno zdecydowalabym sama a nie słuchala kolegi meza i na pewno bym meza nie zostawila.

Zle sie stało, ze dziewczyna zasneła ale jeszcze gorzej ze jej facet ja zostawił i sobie poszedł.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Agataa_S

No i co ze nie chcial isc. Ale poszedl. To jego kobieta wiec jest odpowiedzialny. A ze kolezanka zabronila jej budzic... heh... To kolezanka rzadzi w tym zwiazku czy jak? Jakby moj maz zasnal a jego kolega by mi powiedzial zebym go nie budzila to na pewno zdecydowalabym sama a nie słuchala kolegi meza i na pewno bym meza nie zostawila.

Zle sie stało, ze dziewczyna zasneła ale jeszcze gorzej ze jej facet ja zostawił i sobie poszedł.

Jakby powiedział że nie idą na imprezę to by pewnie focha walnęła.

Obydwoje zawinili i obydwoje widocznie nie są szczęśliwi w tym związku. Z moją poprzednią jak nam się nie chciało iść, albo podczas imprezy jedno z nas się gorzej poczuło, to się wychodziło razem i nikt pretensji nie miał.

[Limonka2738]

Ciężka sprawa. Z imprezą oboje nawaliliście i nie szukalabym winnych.

Rozumiem obie strony. Gdybym zasnęła, chciałabym, żeby mnie partner zgarnął.

Ale gdyby partner zasnął i znajomi doradzali, że nie ma sprawy, niech zostanie, odpocznie to może też bym zostawiła. Więc nie robilabym awantury, tylko powiedziała, że na przyszłość wolę zostać oburzona wbrew zdaniu koleżanki.

Tutaj nikt nie ma racji, bo obiektywnie krzywda się nikomu z żadnego powodu nie stała.

Ale zerwałaś z nim i dziwisz się, że sobie poszedł?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez Limonka2738

Ale zerwałaś z nim i dziwisz się, że sobie poszedł?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo według niej walczyć powinien. WALCZYĆ!
A on nic. Drań!

[Limonka2738]

Napisane przez I am Rock

Bo według niej walczyć powinien. WALCZYĆ!
A on nic. Drań!

No najgorzej... bierzesz faceta, pomiatasz nim, a skurczybyk ma czelność mieć honor.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86313671]Jakby powiedział że nie idą na imprezę to by pewnie focha walnęła.

Obydwoje zawinili i obydwoje widocznie nie są szczęśliwi w tym związku. Z moją poprzednią jak nam się nie chciało iść, albo podczas imprezy jedno z nas się gorzej poczuło, to się wychodziło razem i nikt pretensji nie miał.[/QUOTE]

o wow, jesteś taki męski!

Napisane przez Limonka2738

Ciężka sprawa. Z imprezą oboje nawaliliście i nie szukalabym winnych.

Rozumiem obie strony. Gdybym zasnęła, chciałabym, żeby mnie partner zgarnął.

Ale gdyby partner zasnął i znajomi doradzali, że nie ma sprawy, niech zostanie, odpocznie to może też bym zostawiła. Więc nie robilabym awantury, tylko powiedziała, że na przyszłość wolę zostać oburzona wbrew zdaniu koleżanki.

Tutaj nikt nie ma racji, bo obiektywnie krzywda się nikomu z żadnego powodu nie stała.

Ale zerwałaś z nim i dziwisz się, że sobie poszedł?

Uważam dokładnie tak samo!

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86316555]o wow, jesteś taki męski! [/QUOTE]

Teraz nie wiem czy serio mówisz czy się nabijasz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86316609]Teraz nie wiem czy serio mówisz czy się nabijasz [/QUOTE]

może to lepiej

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86316675]może to lepiej [/QUOTE]

Nie lepiej bo nie będę mógł zasnąć

Mów prawdę i tyle