Pomoc w pracy twórczej zapraszam każdego.

PaniWiktoriaI · 2020-09-01, 06:10

Na podczątek chce się przywitać ze wszystkimi i prosić żeby każdy spróbował się tutaj wypowiedzieć i potraktował wątek raczej jako sugestię a może i zabawę. Mam problem piszę książkę/opowiadanie i w pewnym momencie fabuły mam problem jak akcja realistycznie powinna wyglądać. Może są tutaj jacyś eksperci a jak nie to niech każdy powie co by zrobił w takiej sytuacji lub jak wydaje mu się że będzie realistycznie.

Problematyczny fragment:

Fabuła jest taka akademia rozdania nagród w liceum plastycznym. Jest strzelanina. Elegancko ubrana pani profesor z grafiki stoi na balkonie auli razem z 2 uczennicami. Nagle padają strzały z dołu. 2 dziewczyny schylają się na podłogę. Pani profesor Ola upada,

leżąc zaczyna łapać się za źródło stopniowo nasilającego się bólu. Pochyla się na swojej czarnej sukience widzi krew i dziury po 2 kulach na brzuchu. Instynktownie uciska ranę. Boli coraz mocnej. Do pani Oli podczołgują się 2 wystraszone uczennice. Cała akcja z napastnikami dzieje się na auli na dole, a strzały do góry były przypadkowe i nie wiedzą że tam ktoś jest. Korzystając z okazji szybko chowają się w kantorku na rekwizyty do którego jest wejście tylko z balkonu auli. Zamykają się od środka pomieszczenie na klucz. Nikt nie ma telefonu. Nie można było z telefonem wchodzić na aulę. Ranna i 2 uczennice są bezpieczne w kryjówce i na razie lepiej niech w niej zostaną. Teraz czas zająć się panią Olą. Muszą sprawdzić czy kule przeszły na wylot. Niestety, po przechyleniu pani Oli lekko na bok okazuje się że obie kule utknęły w brzuchu. Teraz problem jak realistycznie to dalej poprowadzić jest ekspert od medycyny? Co z panią profesor Olą?

Bardzo proszę o pomoc i każdą najmniejszą sugestię jak to realistycznie pociągnąć dalej.

Dziewczyny pomagają pani profesor. Teraz na ile ją to boli, ile może wytrzymać bez pomocy medycznej profesjonalnej, itp.

Serio proszę bardzo niech ktokolwiek się wypowie.

Co wy byście zrobii w takiej sytuacji nie można uciec trzeba na tym balkonie siedzieć z koleżanką i ranną panią profesor która jest cały czas w pełni przytomna i świadoma. Macie tam jeszcze na ścianie apteczkę.

kroofka · 2020-09-04, 20:55

Nie jestem ekspertem w dziedzinie medycyny, ale zawodowo zajmuję się pisaniem. Moja rada: zanim zaczniesz tworzyć książkę czy opowiadanie, opanuj składnię i interpunkcję języka polskiego, bo w tej chwili nie da się tego czytać.
A jeśli chodzi o fabułę: autorzy konsultują kwestie medyczne czy prawne z ekspertami, ale prawdziwymi, a nie z forum wizaż. Amatorzy mogą sobie wpisać dany przypadek w google, np. "rana postrzałowa z kulą w brzuchu" i szukać, czy był gdzieś opisany podobny przypadek.

2020-09-01, 06:10	#1
PaniWiktoriaI Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-04 Wiadomości: 19	Pomoc w pracy twórczej zapraszam każdego. Na podczątek chce się przywitać ze wszystkimi i prosić żeby każdy spróbował się tutaj wypowiedzieć i potraktował wątek raczej jako sugestię a może i zabawę. Mam problem piszę książkę/opowiadanie i w pewnym momencie fabuły mam problem jak akcja realistycznie powinna wyglądać. Może są tutaj jacyś eksperci a jak nie to niech każdy powie co by zrobił w takiej sytuacji lub jak wydaje mu się że będzie realistycznie. Problematyczny fragment: Fabuła jest taka akademia rozdania nagród w liceum plastycznym. Jest strzelanina. Elegancko ubrana pani profesor z grafiki stoi na balkonie auli razem z 2 uczennicami. Nagle padają strzały z dołu. 2 dziewczyny schylają się na podłogę. Pani profesor Ola upada, leżąc zaczyna łapać się za źródło stopniowo nasilającego się bólu. Pochyla się na swojej czarnej sukience widzi krew i dziury po 2 kulach na brzuchu. Instynktownie uciska ranę. Boli coraz mocnej. Do pani Oli podczołgują się 2 wystraszone uczennice. Cała akcja z napastnikami dzieje się na auli na dole, a strzały do góry były przypadkowe i nie wiedzą że tam ktoś jest. Korzystając z okazji szybko chowają się w kantorku na rekwizyty do którego jest wejście tylko z balkonu auli. Zamykają się od środka pomieszczenie na klucz. Nikt nie ma telefonu. Nie można było z telefonem wchodzić na aulę. Ranna i 2 uczennice są bezpieczne w kryjówce i na razie lepiej niech w niej zostaną. Teraz czas zająć się panią Olą. Muszą sprawdzić czy kule przeszły na wylot. Niestety, po przechyleniu pani Oli lekko na bok okazuje się że obie kule utknęły w brzuchu. Teraz problem jak realistycznie to dalej poprowadzić jest ekspert od medycyny? Co z panią profesor Olą? Bardzo proszę o pomoc i każdą najmniejszą sugestię jak to realistycznie pociągnąć dalej. Dziewczyny pomagają pani profesor. Teraz na ile ją to boli, ile może wytrzymać bez pomocy medycznej profesjonalnej, itp. Serio proszę bardzo niech ktokolwiek się wypowie. Co wy byście zrobii w takiej sytuacji nie można uciec trzeba na tym balkonie siedzieć z koleżanką i ranną panią profesor która jest cały czas w pełni przytomna i świadoma. Macie tam jeszcze na ścianie apteczkę.

2020-09-04, 20:55	#2
kroofka Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 781	Dot.: Pomoc w pracy twórczej zapraszam każdego. Nie jestem ekspertem w dziedzinie medycyny, ale zawodowo zajmuję się pisaniem. Moja rada: zanim zaczniesz tworzyć książkę czy opowiadanie, opanuj składnię i interpunkcję języka polskiego, bo w tej chwili nie da się tego czytać. A jeśli chodzi o fabułę: autorzy konsultują kwestie medyczne czy prawne z ekspertami, ale prawdziwymi, a nie z forum wizaż. Amatorzy mogą sobie wpisać dany przypadek w google, np. "rana postrzałowa z kulą w brzuchu" i szukać, czy był gdzieś opisany podobny przypadek.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)