Czy to ze mną jest nie tak?

[MartynaEmm]

Nie dawno pisałsm o siostrze, która chamsko się zachowuje, ale po jej dalszym chamskim zachowaniu nie chce mieć z nią kontaktu, jeszcze jej wygarnąłam o jej zachowaniu... Ale nie ważne. Kiedyś miałem bliske osoby, które mógłem odwiedzić, pogadać, rodzice 4 lata temu wyjechali do Belgii w celach zarobkowych, ja siedze ze swoją młodszą siostrą rodzoną, z którą nie mam najlepszych relacji i muszę się z nią użerać, do tego też doszło, że od 4 lat zmagam się z problemami i stresem psychicznym (nigdy nie byłam u psychoterapeuty i psychiatry, rodzina patrzy tylko na swój czubek nosa, kontakty się urwały) Boli mnie to, że nie mam z żadną rodziną kontaktu, jeszcze ja czasami przyjeżdzałam do rodziny w odwiedziny, ale przestałam ich odwiedzać, bo oni też nie prxyjeżdzają nawet na te głupie 5 min, ale do innych członków rodziny jakoś mogą przyjechać. Babcia ostatni raz była u mnie 2 lata temu, siostra cioteczna inna też 2 lata temu. Czuję taka pustkę, od kiedy rodzice wyjechali, było tylko gorzej, niby jestem dorosła mam 26 lat, ale jakoś przykro mi się robi i jeżeli wszystko by miało być tak jak kiedyś, to sobie średno to wyobrażam. Czy moje obawy są słuszne? A może ja jestem nienormalna

[Ellen_Ripley]

Nie przyjeżdżają. A zaprosiłaś kogoś ostatnio? Wprost?

[skara]

Robisz coś by te kontakty p podtrzymywać? Odwiedzasz babcię, dzwonisz / masz kontakt z rodziną? Zapraszasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruma_w_Hogsmeade]

Potrzebujesz faceta. Wtedy twoje potrzeby społeczne będą w dużej mierze zaspokojone.

[MartynaEmm]

Skoro sama do nich przyjeżdzałam, to mogliby przyjechać skoro wszędzie są.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Tak jak pisałam, czasami ich odwiedzałam ale przestałam. Bywało też że jak coś potrzebowałam to się wypinali na mnie.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Jeśli chodzi o faceta to ciężka sprawa, nie raz się przyjechałem po facetach

[Ellen_Ripley]

Wracam do pytania: czy zaprosiłaś kogokolwiek ostatnio WPROST?

[skara]

Warto też otwarcie porozmawiać, zapytać babci czy kuzynki dlaczego nie przyjeżdżają. No i zaproś konkretnie, np na ciasto na konkretny dzień i godzinę. Twoja rodzina może myśleć że nie chcesz ich gościć, nie chcesz kontaktu, może nie chcą się narzucać. Sprawdź to nim całkiem się od nich odsuniesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartynaEmm]

Ale chyba napisałam, że skoro sama do nich przyjeżdzałam, to mogliby przyjechać skoro wszędzie są, ale tego nie robią. Nie wiem czego jeszcze ode mnie oczekujesz.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Oczywiście porozmawiam o tym, ale jak ma tak być, to nie mam po co rozmawiać.

[Camillie32]

Napisane przez MartynaEmm

Ale chyba napisałam, że skoro sama do nich przyjeżdzałam, to mogliby przyjechać skoro wszędzie są, ale tego nie robią. Nie wiem czego jeszcze ode mnie oczekujesz.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Oczywiście porozmawiam o tym, ale jak ma tak być, to nie mam po co rozmawiać.

No ale zapraszasz ich czy nie? Bo ja sama bez zaproszenia nikomu bym się do domu nie pchała, nie chciałabym wymuszać czy się narzucać. Ale jeśli kilkukrotnie zapraszałaś i proponowałaś by wpadli, to co innego

[MartynaEmm]

No właśnie nie wiem czy ja do nich jeździłem.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Jeździłam

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Camile ile masz lat? Jesteś hi czy hetero?

[Camillie32]

Napisane przez MartynaEmm

No właśnie nie wiem czy ja do nich jeździłem.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Jeździłam

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Camile ile masz lat? Jesteś hi czy hetero?

Ale co to ma do rzeczy, szczególnie moja orientacja?

[MartynaEmm]

Bi*?

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Gdzie mogę do ciebie napisać?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisałam do Ciebie w wiadomości prywatnej

[Camillie32]

Nie jestem zainteresowana żadnymi kontaktami, na forum jestem tylko z nudów w pracy gdy potrzebuję zabić czas

[Ellen_Ripley]

Po co wysyłasz komentującym Twój wątek wiadomości prywatne? Śmierdzi scammem na kilometr.

[Camillie32]

Napisane przez Ellen_Ripley

Po co wysyłasz komentującym Twój wątek wiadomości prywatne? Śmierdzi scammem na kilometr.

U mnie mimo odmowy prośba o zdjęcia, brzmi jak facet pod przykrywką - szczególnie te częste „pomyłki” na męską formę. Niesmaczne, gdy ktoś mówi nie, to oznacza to NIE i raczej nie zmienia się zdania w 2 minuty po wysłaniu wiadomości.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Camillie32

U mnie mimo odmowy prośba o zdjęcia, brzmi jak facet pod przykrywką - szczególnie te częste „pomyłki” na męską formę. Niesmaczne, gdy ktoś mówi nie, to oznacza to NIE i raczej nie zmienia się zdania w 2 minuty po wysłaniu wiadomości.

Ja skasowałam bez czytania.

[Camillie32]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja skasowałam bez czytania.

Ja teraz widzę że dalej wypisuje, żenujące, już nawet nie czytam. Nie wiem jak tu z administracją, ale czy coś takiego ma sens na forum…

[Minoko]

Napisane przez Camillie32

Ja teraz widzę że dalej wypisuje, żenujące, już nawet nie czytam. Nie wiem jak tu z administracją, ale czy coś takiego ma sens na forum…

Od czasów tych głupich manewrów z zamykaniem forum trzyma się ono po prostu na ślinę i kawałek gumy do żucia, z tego co widzę.

[Camillie32]

Napisane przez Minoko

Od czasów tych głupich manewrów z zamykaniem forum trzyma się ono po prostu na ślinę i kawałek gumy do żucia, z tego co widzę.

Wielka szkoda, blokowałabym wypisujących i podszywających się w wątkach pod kobiety delikwentów aż miło.

[Nylonlover]

Napisane przez Camillie32

No ale zapraszasz ich czy nie? Bo ja sama bez zaproszenia nikomu bym się do domu nie pchała, nie chciałabym wymuszać czy się narzucać. Ale jeśli kilkukrotnie zapraszałaś i proponowałaś by wpadli, to co innego

W dzisiejszych czasach to naprawdę wypada zaprosić. Miałem sytuację, że szwagierka chciała wbić do nas na kawę, bo akurat była w naszym mieście i zadzwoniła do żony "stoję pod waszą klatką, jaki macie numer mieszkania" , a zona jej odpowiedziała, że jesteśmy w Wiśle na wczasach.
Innym razem mój ojciec chciał wbić z kwiatami na imieniny żony i był silnie zdziwiony, że nie czeka na gości, tylko na film w kinie.

Reasumując, to że się kręcą, to nie znaczy, że mają czas jeszcze Ciebie odwiedzać. Jak masz potrzebę to sama zadzwoń, sama się konkretnie z nimi umów na spotkanie.