Proszę o POMOC - FILOLOGIA ANGIELSKA

[gosiaska]

Czy studiujecie i czy jest bardzo ciężko, jakie przedmioty i w ogóle jakie wrażenia ? Jakie są trudności ??
bardzo mi zalezy bo mam mozliwosc studiowania i nie wiem czy podołam wię potrzebuje porad. Mam nadzieję że moge liczyc na Was.

Jest to filologia angielska- licencjat - specjalizacja nauczycielska

[lullaby22]

Wyszukiwarka leży i kwiczy

[awia]

ja wlasnie koncze rok I

ów rok jest przynajmniej dla MNIE dosc ciezki
troche nowych, trudnych przedmiotow jak gramatyka opisowa, językoznastwo,
wysokie progi zaliczen(65%-70%)
ja mam jeszcze problem z fonetyka, bo kobieta ma po prostu bzika na punckie brytyjskiej wymowy.
tez jestem na czyms takim - kolegium nauczycielskie, mimo ze nauczycielem nie zamierzam zostac.

no coz, trzeba byc malym anglo-swirem by sie spelniac na tym kierunku.

niestety poziom jezyka, nawet rozszerzonego z reguly nijak sie nie ma do poziomu w takiej szkole
to tez zalezy oczywiscie od tego jaka to jest szkola

pare takich tematow juz bylo, tutaj tez sie wypowiadalam
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=56340


moze jakas wizazankadolozy cos pozytywniejszego ode mnie, bo ja widze wszytsko zawsze w ciemnych barwach

[lilithin]

przygotuj sie na mase slowek do wkuwania, mase czytania oczywicie po angielsku. sredniowieczne poematy herioczne to koszmar, po 10 okreslen na miecz etc.
jesli chodzi o jezykoznawstwo to nie wiem w ogole o co chodzi w tym przedmiocie, choc egzamin zaliczony poza tym maz przedmioty zwiazane z nauczaniem, jak np multimedia w nauczaniu czy metodyke. nie sa zle. oprocz gramatyki i literatury bryt mialam tez hitorie lk bryt, jezyk pisany, rozumienie ze sluchu, rozumienie tektu czytanego, zintegrowane sprawnosci jezykowe, fonetyke, a oprocz tego pychologie, estetyke i filozofie :P
jak cos mi sie przypomni, to napisze

[gosiaska]

serio wystraszyłam sie teraz .... ja mam dosc problem z mowieniem a juz sie dostałam na to i nie wiem czy wybrac ten kierunek ... ehhh

[gosiaska]

a zosatlo mi raptem pare dni na podjecie decyzji :P

[chelbia]

a do jakiej szkoly sie dostalas, skoro masz problem z mówieniem

[gosiaska]

Napisane przez chelbia

a do jakiej szkoly sie dostalas, skoro masz problem z mówieniem

no wlasnie w tym rzecz ze w tej szkole był tylko konkurs swiadectw - zadnej rozmowy kwalifikacyjnej:\ i tu jest pies pogrzebany. W l.o zawsze miałam 4 i nie uwazam sie za jakiegos specjaliste z englisza ale wiem ze nie tlkyo tacy sie tam pchaja ale z drugiej strony... wlasnie chcialam poznac wasze opinie

[Elwinga]

Napisane przez gosiaska

no wlasnie w tym rzecz ze w tej szkole był tylko konkurs swiadectw - zadnej rozmowy kwalifikacyjnej:\ i tu jest pies pogrzebany. W l.o zawsze miałam 4 i nie uwazam sie za jakiegos specjaliste z englisza ale wiem ze nie tlkyo tacy sie tam pchaja ale z drugiej strony... wlasnie chcialam poznac wasze opinie

Nie chcę Cię martwić, ale moim zdaniem szkoła, która nabór na studia językowe robi na podstawie konkursu świadectw nie będzie miała wysokiego poziomu.

[lilithin]

a dostalas ie jezcze na jakis inny kierunek?

[mary poziomkowa]

bardzo fajny kierunek!

jest masa zakuwania [historia USA, WB, językoznawstwo, pragmatyka, semnatyka etc.], ale ja jestem bardzo zadwolona. Przypuszczam, że spora w tym zasługa moich ćwiczeniowców

[mary poziomkowa]

konkurs świadectw????

dziwna sprawa :|

ja jestem w szkole prywatnej [przypuszczam, że na UW nie dostałabym się] i mimo to miałam egzamin. Wydaje mi się, że obojetnie jaka szkoła, to na studia językowe, trzeba się umieć w tym języku porozumiewać. Od pierwszych zajeć wykład są po angielsku, a na ćwiczeniach normalne konwersacje.

[BERRY21]

Nie mozna jednoznacznie polecic Ci anglistyki- ile szkol, tyle filologii angielskich. Ja studiuje na (podobno) najlepszej w kraju i moge powiedziec tyle, ze nie jest to kierunek dla osob ktore chce udoskonalic czy nauczyc sie angielskiego. To sa studia dla ludzi, ktorzy bardzo dobrze znaja jezyk, nie beda mieli problemow ze zrozumieniem nativow z USA, UK (wliczajac wszystkie dziwne akcenty), a na dodatek interesuja sie czyms konkretnym- literatura ang. czy ameryk., lingwistyka lub historia/kultura UK i USA.

Nie mowie, ze jesli ktos zna jezyk troszke slabiej, to nie ma szans, jednak w czasie kiedy ja dostawalam sie na studia sugerowano mi, ze matura z ang. powinna byc zdana na 6, ja zdalam na 5 i mialam problem z dostaniem sie na ten kierunek. Rozmowa kwalifikacyjna w j. ang. jest bardzo wazna, gdyz jesli ma sie kiepska wymowe, to jest duze prawdopodobienstwo oblania praktycznych egzaminow na 1szym roku, a na mojej uczelni wylatuje sie wtedy ze studiow.

Zycze powodzenia z podjeciem decyzji

[Kawuśka]

Ogólnie, jeśli nie masz pasji do tego języka, nie polecam Jeśli darzysz angielski i kulturę anglosaską uczuciem - baaardzo polecam Aha - jak chcesz siedziec w domu podczas gdy inni studenci bawia sie na imprezach to też polecam
Nie no, nie jest aż tak źle, ale często zdarzało mi się odmawiać wypadów właśnie ze wzg. na naukę. sesja i zaliczenia to koszmar był... Ale udało się, choć trzeba włożyć w te studia baardzo wiele pracy i być bardzo systematycznym Pozdrawiam

[BERRY21]

Napisane przez Kawuśka

Aha - jak chcesz siedziec w domu podczas gdy inni studenci bawia sie na imprezach to też polecam
Nie no, nie jest aż tak źle, ale często zdarzało mi się odmawiać wypadów właśnie ze wzg. na naukę. sesja i zaliczenia to koszmar był... Ale udało się, choć trzeba włożyć w te studia baardzo wiele pracy i być bardzo systematycznym Pozdrawiam

Dokladnie tak
Ile razy ja odpisywalam znajomym zapraszajacym na impreze: "dzisiaj nie moge" albo "musze zakuwac"- brrr. Teraz tez mam mase roboty (poprawki), ale te upaly nie sprzyjaja nauce ani pisaniu pracy licencjackiej

Dodam jeszcze, ze na tych studiach nie pyta sie " co dostala/es" tylko: "ZDALA/ES?"
Zakuwasz i zakuwasz, a potem i tak 3, gora 4 w indeksie (nie liczac 5 z aerobiku )

[awia]

Berry - dokladnie
pytanie to zaliczyles/zdales


gosiaska jesli masz problem z mowieniem, wymowa to vradze sie powaznie zastanowic
wszytskie wyklady sa po angielsku, studenci tez musze odpowiadac i zsadawac pytanie opo angielsku
poza tym na konwresacjach i fonetyce bedziesz lezec - mozesz nie zaliczyc I semestru, i tym sposobem ladujesz w marcu bez niczego
chyba ze wezmiesz sie za siebie energicznie, wymowe mozna poprawic bardzo intensywnymi cwiczeniami, mowic mozna zaczac zakuwajac tony slownictwa i namietnie uczac sie gramatyki
ale to znaczy, ze bedziesz musiala duzo wiecej zakuwac niz koledzy z roku

zastanow sie czy ci sie chce