Którego wybrać?

[olciaa89]

Cześć

Mam dosyć nietypowy problem. Od września chodzę do liceum, wiadomo nowe
towarzystwo - nowi chłopcy. Z początku tak o tym nie myślałam, bo miałam chłopaka. Jednak w lutym, w walentynki zerwaliśmy. Wszystko się zmieniło.

Ale od początku, do klasy chodzę z takim jednym Adamem. Nie jest jakiś super przystojny, nie pociąga mnie wyglądem, ale jak się z czasem okazało ma całkiem fajny charakter. Zawsze umiał rozbawić mnie i całą klasę. Nigdy o nim nie myślałam jak o chłopaku. Nigdy też specjalnie dużo nie przebywaliśmy razem, mieszkamy w różnych miastach więc gadaliśmy głownie w szkole, pierwszy raz na gg mówiliśmy chyba dopiero po moim zerwaniu z chłopakiem. On miał swoje towarzystwo, a ja swoje.

Wszystko było ok, ale w kwietniu wydarzenia przybrały niesamowicie szybki obrót. Miał urodziny, zaprosił całą klasę, mnie też, postanowiłam przyjść. Z klasy było tylko parę osób, większa część imprezy to byli jego znajomi. W pierwszej chwili bałam się, że prawie nikogo nie znam, ale szybko się okazało, że jego znajomi to super ludzie. Zżyłam się z nimi. Od tego momentu zaczęłam bardzo dużo przebywać z Adamem, gadaliśmy na gg, po szkole często zostawaliśmy razem. Spodobało mi się też jego towarzystwo, chodziliśmy razem na piwo, na imprezy, dyskoteki. Mnie też tam chyba polubili.

Jednak sytuacja się trochę skomplikowała. Zauważyłam, że Adam jakby myślał o mnie jak o czymś więcej niż tylko koleżanka, dawał ciche znaki na coś więcej. Jest dosyć nieśmiały więc tak szybko wprost nic nie powie, ale da się to zauważyć. Co ciekawsze chyba spodobałam się jednemu z najlepszych kolegów Adama - Krzysiowi (przystojniaczek trzeba przyznać ). Ten jako bardziej śmiały od razu zaczął przy mnie kręcić. Od tego momentu widzę jak zaczęli o mnie konkurować.

I co ja mam teraz zrobić Którego wybrać A może nikogo Do obu "coś" czuję . Adama znam dłużej, Krzysiek jest bardziej przystojny. Czy wypadałoby w takiej sytuacji wybrać przyjaciela Adama A może z Krzyśkiem to tylko zauroczenie, które szybko przejdzie, a wtedy Adam będzie już zrażony Sama nie wiem czego chce.

Wierzę, że mi coś doradzicie

[Ana1616]

Ja bym poczekała, nie dawaj żadnemu wielkich nadzieji. NAjlepiej znajdx trzeciego, bo jeżeli masz takie dylematy, to żadnego nie kopchasz. Ja sama stawiam napewno duzo na wygląd- wiadomo, ale poczucie kumoru jest wazne. Nie wiem. Chyba musisz sobie odpuścic.

[moee]

jak to mowia lepiej nie wchodzic w uklady z kolegami z pracy i mysle ze do szkoly to tez sie odnosi, tym bardziej ze on jest z Twojej klasy nie wyjdzie, nie daj boze sie poklocicie i masz kwacha pod nosem przez caly rok mysle ze Ci odpowiedzialam mniej wiecej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jednego znasz dłużej, drugi przystojny...Dziewczyno, ty na takich słabiuchnych podstawach chcesz tworzyc związek z chłopakiem??? A co z jakimkolwiek uczuciem? Ty chyba po prostu chcesz "miec chłopaka", a nie "byc z kimś". Mieć chłopaka, żeby pochwalic sie przed koleżankami, albo dlatego, że wszystkie dziewczyny mają...Na Twoim miejscu mocno zastanowiłabym się, czy w ogóle łądować sie w cokolwiek "zwiazkowego".

[niezwykla22]

Napisane przez szajajaba

Jednego znasz dłużej, drugi przystojny...Dziewczyno, ty na takich słabiuchnych podstawach chcesz tworzyc związek z chłopakiem??? A co z jakimkolwiek uczuciem? Ty chyba po prostu chcesz "miec chłopaka", a nie "byc z kimś". Mieć chłopaka, żeby pochwalic sie przed koleżankami, albo dlatego, że wszystkie dziewczyny mają...Na Twoim miejscu mocno zastanowiłabym się, czy w ogóle łądować sie w cokolwiek "zwiazkowego".

Nic dodać nic ująć Z drugiej strony olciu89 jesteś młodą osobą i nie nauczysz się życia nie popełniając błedów i nie wyciągając z nich wniosków. Ale z takim podejściem:

Do obu "coś" czuję . Adama znam dłużej, Krzysiek jest bardziej przystojny. Czy wypadałoby w takiej sytuacji wybrać przyjaciela Adama A może z Krzyśkiem to tylko zauroczenie, które szybko przejdzie, a wtedy Adam będzie już zrażony Sama nie wiem czego chce.

to niestety nic dobrego nie będzie:/ Mieć chłopaka, aby "mieć" to gra nie warta świeczki, a przy okazji możesz skłócić kolegów i przy tym sobie zrobić pod górkę... Zastanów się czy warto pakować się w taki układ, i zastanów sie czy naprawdę coś do któregoś z nich czujesz... Ale z tego co opisalać można wywnioskować że to raczej nic poważnego z Twojej strony...

[handka]

Według mnie, powinnaś zaczekać. Rozumiem, że tęsknisz za kimś bliskim przy boku, ale nie warto się spieszyć. Skoro masz powodzenie u conajmniej dwóch to jeszcze pewnie niejeden lepszy może Ci się trafić. :P

Spróbuj traktować facetów jak kolegów. Ot, takich zwykłych, z którymi można chodzić na imprezki, na piwo, pożartować.. Zachowuj się naturalnie, tak jak na co dzień i niczego z siebie nie wymuszaj. Z biegiem czasu sprawdzisz, który jest dla Ciebie bardziej interesujący i być może wówczas zdecydujesz, którego wybrać. Zobaczysz też, który zbliży się bardziej do Ciebie i poznasz wady i zalety obu.

Moim zdaniem warto przemyśleć 10 razy swoją decyzję niż potem żałować.

Jeśli jednak nie satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź to może ta coś zadziała - Ciesz się, że podobasz się komukolwiek!

[Little Angel]

Hej Olcia pytasz ktorego masz wybrac i mowisz,ze do obu "cos" czujesz,ale to co piszesz dalej zaprzecza temu "czemus".Czuciem nazywasz to,ze jednego znasz dluzej,a drugi jest przystojny Wydaje mi sie,a nawet jestem pewna,ze gdybys "cos"czula,to caly organizm powiedzialby ci o tym-czuje sie w sercu,w zolodku,w dygotaniu kolanek A dla ciebie obaj sa po prostu kolegami i chyba zostan przy tym.Nie warto wchodzic w takie zwiazki,moze wyjasnij im jak ich traktujesz,a moze uda sie zostac na przyjacielskiej stopie.Pozdrawiam

[lorinka]

Olcia, zaczekaj trochę, a wszystko samo się wyjaśni
i też jestem zdania, że jeśli coś Ci nie wyjdzie z chłopakiem z klasy, to całe liceum będziesz miała trochę zmarnowane... ciągle go widzieć i w ogóle.

[charlie13]

Nie rob nic. Niech sie o ciebie starają, z czasem napewno nastąpi jakas sytuacja, w ktorej zrozumiesz ktory z nich jest dla ciebie wazniejszy Pamiętaj jednak, ze czesto przystojni ' podrywacze ' sa na krotkotrwaly zwiazek, ja na twoim miejscu zwiazalabym sie z przyjacielem. Pozdrawiam

[brownayes]

Napisane przez charlie13

Nie rob nic. Niech sie o ciebie starają, z czasem napewno nastąpi jakas sytuacja, w ktorej zrozumiesz ktory z nich jest dla ciebie wazniejszy Pamiętaj jednak, ze czesto przystojni ' podrywacze ' sa na krotkotrwaly zwiazek, ja na twoim miejscu zwiazalabym sie z przyjacielem. Pozdrawiam

Koleżanko z tą radą to chyba troszkę się spóźniłaś... bo wątek jest juz bardzo stary

[bravee]

zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję,przemyśl czy wiesz co oznacza wyraz "związek"? nie można być z kimś tylko i wyłącznie z powodu jego wyglądu. sądzę, że na pewno nie chciałabyś znaleźć się w sytuacji, gdzie Twoje koleżanki byłyby świadkami jak Twój Tż Ci ubliża. wtedy na pewno nie zazdrościłyby Ci, że jest przystojny, wręcz przeciwnie- współczułyby Ci, że zdecydowałaś się na związek z takim człowiekiem mimo jego powalającej urody. najlepiej zaczekaj i obserwuj dalszy ciąg sytuacji...