krew podczas stosunku przez nietrafienie tam gdzie trzeba

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Witam, wiem że temat brzmi dziwnie.... nie wiem jak mam to inaczaj nazwać Chodzi mi o to, że wczoraj podczas stosunku doszło do dziwnej rzeczy. Kiedy się kochaliśmy, a robimy to zazwyczaj dosyć ostro i mocno, podczas pchnięcia wysunął mi się z pochwy i z całej siły pchnął w to miejsce między pochwą a odbytem. Aż zawyłam z bólu. Poszłam do łazienki, i zobaczyłam krew. Byłam w szoku, nie sądziłam że to miejsce można w taki sposób urazić. Powiedzcie mi czy wy też kiedykolwiek tak miałyście, bądź czy to jest normalne?

[ProstoZMostu]

Zakladam ze krew pochodzi z innego zrodla, pomysl ze to tak jakby dzgnal cie w brzuch, tez bys sie bala ze cie zranil ?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez ProstoZMostu

Zakladam ze krew pochodzi z innego zrodla, pomysl ze to tak jakby dzgnal cie w brzuch, tez bys sie bala ze cie zranil ?

Brzuch jest znacznie mniej delikatny niż okolice odbytu i wejścia do pochwy.

Mogło dojść do jakiegoś mikrouszkodzenia, nie jest to raczej groźne, jednak gdyby krwawienie się powtarzało przejdź się do ginekologa.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ja się bardzo często nadrywam w tym miejscu, a taka "przygoda", jak Tobie, też się nam przytrafiła, pokrwawiłam się dość obficie, bolało, ale to się całkiem szybko goi, polecam posmarowanie sudocremem, albo alantanem, przewiewna bielizna itd. Dwa dni i jest po kłopocie.

[patiasym]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Brzuch jest znacznie mniej delikatny niż okolice odbytu i wejścia do pochwy.

Mogło dojść do jakiegoś mikrouszkodzenia, nie jest to raczej groźne, jednak gdyby krwawienie się powtarzało przejdź się do ginekologa.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;44953423]Ja się bardzo często nadrywam w tym miejscu, a taka "przygoda", jak Tobie, też się nam przytrafiła, pokrwawiłam się dość obficie, bolało, ale to się całkiem szybko goi, polecam posmarowanie sudocremem, albo alantanem, przewiewna bielizna itd. Dwa dni i jest po kłopocie.[/QUOTE]
"To miejsce" nazywa się krocze i jest faktycznie b. delikatne. Podczas porodu czasem dochodzi do jego pęknięcia. Co do porad, to obie macie rację, nie ma nic do dodania.

[PaulinciaKWC]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;44953423]Ja się bardzo często nadrywam w tym miejscu, a taka "przygoda", jak Tobie, też się nam przytrafiła, pokrwawiłam się dość obficie, bolało, ale to się całkiem szybko goi, polecam posmarowanie sudocremem, albo alantanem, przewiewna bielizna itd. Dwa dni i jest po kłopocie.[/QUOTE]

Ja tez

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Dzięki dziewczyny Już się wszystko zagoiło, tylko napędziłam sobie stracha, nie wiedziałam że takie rzeczy są możliwe Żeby jeden penis tak narozrabiał

[kikunga]

Nam przy analu podobnie się przytrafiło ale nie krwawiłam,byłam na kolanach i poleciałam do przodu na twarz ze dwa dni ledwo chodziłam