dziewica czy juz nie?

[PannaZKsiezyca]

Witam!
Mam maly dylemat... a wlasciwie to mozna powiedziec ze troszke zglupialam... z moim Ex staralismy sie robic wszystko pokolei, tzn no nie za szybko. A to wszystko dlatego ze to byl moj pierwszy facet, ktory do tego calego swiata wprowadzal mnie "etapami". No, ale wkoncu doszlismy do momentu w ktorym i ja i on bylismy gotowi na stosunek natomiast chcielismy zeby ten prawdziwy pierwszy raz byl wyjatkowy wiec czekalismy na odpowiednie warunki, a do tego czasu mozna powiedziec ze 'zabawialismy sie'. wchodzil we mnie ale zawsze uwazal ze uwaza i ze tylko do pewnego momentu. mozna powiedziec ze to cos jak seks przedsionkowy tyle ze bez problemu mogl caly wejsc. no i pewnego razu tylko cos mnie brzuch zabolal ale stwierdzilam ze to pewnie przez zbyt intensywne ruchy i ze moze po prostu to przez to, nastepnym razem juz nie zauwazylam zeby byly jakies opory, ale mysle sobie ze to pewnie przez podniecenie. i bylam ciagle przekonana ze to wszystko bylo uwazne i w ogole. zerwalam z nim i po jakims czasie wyszlo cos w rozmowie, ze jednak cos przerwal i ze niby glebiej sie nie dalo. potem ze niby tylko uszkodzil moja blone. i teraz zglupialam. bo ja sama nic nie czulam podczas zadnej syt zadnego mega bolu. a chyba przerwac blone do polowy? i byc w kims najglebiej jak sie da to chyba sie nieco wyklucza?;/ wiem ze to wszystko dziwnie brzmi... ale zastanawiam sie wkoncu jak to teraz ze mna jest... jestem dziewica czy nie? ;/ i w takim przypadku jesli bym poszla do ginekologa to co mam powiedziec? nie wiem? hmm... jak myslicie?
aha no i oczywiscie to pyt w sensie fizycznym a nie psychicznym.

[iminka]

błona znajduje się zaraz u wejścia do pochwy, wiec w twoim przypadku zotała zerwana. a ten ból nie zawsze się pojawia.

[zagubiona89r]

Dziewicą w sensie psychicznym przestałaś być gdy poszłaś z nim do łóżka i był petting.

Dziewicą w sensie fizycznym przestałaś być gdy zaczęłaś uprawiać z nim seks.

Gdzie Twoim zdaniem jest błona, skoro on cały wchodził i niby jej nie przerywał??

Nie jesteś dziewicą. Ani w sensie psychicznym anie fizycznym, a cała "filozofia", którą sobie wymyśliłaś jest absurdalna i świadczy o totalnym braku wiedzy.

[strawberka]

seks przedsionkowy, dobre

jeśli chodzi o błonę dziewiczą, to równie dobrze, może być tak rozciągliwa, że facet jej nie przerwie, a może być tak, że przerwiesz ją tamponem lub w inny sposób....

dziewicą już nie jesteś, ale widzę, że bardzo byś chciała...

[rapifen]

Nie. Dziewicą nie jesteś.

[PannaZKsiezyca]

brak wiedzy? raczej nie...
po prostu od poczatku nie mial problemu zeby caly we mnie wejsc... rozmawialam na ten temat z kolezanka ktora miala podobnie i powiedziala mi ze to nie tak ze koles wejdzie i juz koniec... czasem musi sie troszke nameczyc i niekoniecznie musi byc to wyczuwalne... wiec to po prostu przez to...
a czy bym chciala jeszcze nia byc? hmm... sama nie wiem... psychicznie i tak juz dawno nie jestem i zawsze jego bd traktowac jako tego 1wszego, no a fizycznie to mi juz wszystko jedno

[rapifen]

Rozumiem że przy żadnym z twoich zbliżeń nie poczułaś jakiegoś... Spełnienia, że to tylko namiastka seksu. Ale niestety już dziewicą nie jesteś, nawet jeśli nie skończył nie wszedł cały, seks jeszcze nie sprawił ci przyjemności itd itp.
To przez stres? A może idź do ginekologa? To może być całkiem kłopotliwa sprawa taka "oporna" błona dziewicza

[zagubiona89r]

Napisane przez PannaZKsiezyca

brak wiedzy? raczej nie...
po prostu od poczatku nie mial problemu zeby caly we mnie wejsc... rozmawialam na ten temat z kolezanka ktora miala podobnie i powiedziala mi ze to nie tak ze koles wejdzie i juz koniec... czasem musi sie troszke nameczyc i niekoniecznie musi byc to wyczuwalne... wiec to po prostu przez to...
a czy bym chciala jeszcze nia byc? hmm... sama nie wiem... psychicznie i tak juz dawno nie jestem i zawsze jego bd traktowac jako tego 1wszego, no a fizycznie to mi juz wszystko jedno

Brak wiedzy bo: JAK PENIS WCHODZI DO POCHWY TO TO ŻADEN SEKS PRZEDSIONKOWY I TEGO TYPU WYMYSŁY TYLKO SEKS PO PROSTU. I FIZYCZNIE DZIEWICĄ PRZESTAŁAŚ BYĆ PRZY 1 TAKIM ZAJŚCIU. PSYCHICZNIE PRZY 1 PETTINGU.

CZY TO JASNE!?

Mam nadzieję, że nie masz więcej niż 16 lat bo się załamię chyba...

[Madelaine87]

nawte gdyby wszedł w Ciebie a nie byłoby jednego porzadnego pchnięcia czyli wszedłby do połowy, jak to niektórzy nazywają" nie byłabyś dziewicą, wszedł w ciebie, nie jesteś dziwicą, proste. co to za filozofia?

[PannaZKsiezyca]

filozofia w tym ze blona moze byc elastyczna i nie jest powiedziane ze facet wejdzie w ciebie caly i po 'klopocie'...

[Neciak89]

Ale dziewictwo to nie tylko błona!

[Madelaine87]

dziewczyno, to nie istotne, wszedł w ciebie to nie jesteś dziewicą i tyle. Poza tym przykłdaowo jesli byś miała grubą błonę i potrzebna by była interwencja lekarza to co? poczekasz aż lekarz ją przerwie i będziesz sobie wmawiać że jesteś dziewicą ( w aspekcie fizycznym rzecz jasna ) bo chłopak w ciebie wszedł tylko do połowy bo dalej nie mógł?

[rapifen]

Dla mnie błona o niczym nie świadczy.
Przyjmijmy że jest prostytutka która uprawia seks oralny i analny, non stop kilka lat. Ma prawo nazywać się dziewicą? Przecież błony w pochwie jej nikt nie przebił...
Według mnie nie, bo nie błona świadczy o dziewictwie. Dziewictwo jest w głowie.

[bluebluesky]

Nie, nie jestes dziewica.

[Neciak89]

Napisane przez rapifen

Dla mnie błona o niczym nie świadczy.
Przyjmijmy że jest prostytutka która uprawia seks oralny i analny, non stop kilka lat. Ma prawo nazywać się dziewicą? Przecież błony w pochwie jej nikt nie przebił...
Według mnie nie, bo nie błona świadczy o dziewictwie. Dziewictwo jest w głowie.

Tylko, że tutaj jest podjęty temat błony i seksu klasycznego (a raczej wkladania do polowy) a nie samego faktu tego, że był petting itp

[hryzotemis]

Ale dziewczyna pyta, czy jest dziewicą w sensie fizycznym, tj. czy ma jeszcze błonę.
Po co te wywody na temat dziewictwa? Ale przecież wy lubicie być najmądrzejsze i wszystkich pouczać

[Madelaine87]

dziewictwo w sensie fizycznym to nie naderwana błona tylko wejście członka do pochwy, niektóre dziewczyny nie mają błony i co?

[Neciak89]

Napisane przez hryzotemis

Ale dziewczyna pyta, czy jest dziewicą w sensie fizycznym, tj. czy ma jeszcze błonę.
Po co te wywody na temat dziewictwa? Ale przecież wy lubicie być najmądrzejsze i wszystkich pouczać

Bo najlepiej to zjechać prawda? Dostała odpowiedź? Dostała, a że dalej wymyśla to ciągniemy temat i nie mam pojęcia po co się czepiasz.

[zagubiona89r]

Napisane przez hryzotemis

Ale dziewczyna pyta, czy jest dziewicą w sensie fizycznym, tj. czy ma jeszcze błonę.
Po co te wywody na temat dziewictwa? Ale przecież wy lubicie być najmądrzejsze i wszystkich pouczać

No, ale ludzie... Penis cały wchodzi do pochwy, ona nie odczuwa żadnego bólu czy dyskomfortu więc jakim cudem może być jeszcze dziewicą?

A co do "psychicznego" dziewictwa też na początku dodałam to do odpowiedzi autorce, bo ludzie różnie rozumieją "dziewictwo".

[Neciak89]

Poza tym, dziewczyna przyznała, że psychicznie dziewicą już dawno nie jest.

[maryanna3]

Ale po co Ci to wiedzieć? Tzn. to pytanie do autorki wątku no bo...zdajesz sobie sprawę że w sensie psychicznym już nie jesteś dziewicą i ok...no to o co chodzi właściwie? Masz jakieś miejsce w dokumentach do wpisania dziewica: tak/nie, czy co? Bo nie rozumiem po co wątek Ginekologowi możesz powiedzieć że nie jesteś i tyle.

[PannaZKsiezyca]

noo wlasnie chodzilo mi tylko o odpowiedz jakby ze strony medycznej jak to wyglada. i po prostu chcialam wiedziec... nie ze jest mi ta wiedza koniecznie potrzebna... ale rozmawiajac z roznymi ludzmi gdzie kazdy przypadek jest inny to widocznie jednak to ze czlonek caly wejdzie nie oznacza ze przebil blone. tyle co z doswiadczen kolezanek wiem. i oczywiscie to ze mozna zupelnie nic nie czuc. chociaz tak wlasciwie chyba zadna z was nie moze mi do konca odp na to pytanie.

a jak wyglada sprawa dziewictwa pojmowana przez kazdego z osobna to tez juz inna sprawa. przeciez nie raz nie jedna dziewczyna stwierdza ze stracila 'dziewictwo' z tym i tym ale swoj 'prawdziwy pierwszy raz' to dopiero z tam tym. temat rzeka.

[cava]

Napisane przez PannaZKsiezyca

chociaz tak wlasciwie chyba zadna z was nie moze mi do konca odp na to pytanie.

dziewczyno, ale jakie Ty masz wątpliwości w ogóle?
straciłaś dziewictwo w momencie, kiedy Twój ówczesny chłopak włożył penisa w Twoją pochwę. Przecież z Twojego opisu widać, ze odbywaliście pełne, dość urozmaicone stosunki i to nie raz.

To skąd więc pomysł ze moze nadal jesteś dziewicą i wątpliwości co powiedzieć lekarzowi?

Bo aż mnie to zaciekawiło?
Co Twoim zdaniem miałoby się właściwie stać, żebyś doszła do wniosku ze właśnie zostałaś rozdziewiczona?

[lady karen]

Napisane przez PannaZKsiezyca

noo wlasnie chodzilo mi tylko o odpowiedz jakby ze strony medycznej jak to wyglada. i po prostu chcialam wiedziec... nie ze jest mi ta wiedza koniecznie potrzebna... ale rozmawiajac z roznymi ludzmi gdzie kazdy przypadek jest inny to widocznie jednak to ze czlonek caly wejdzie nie oznacza ze przebil blone. tyle co z doswiadczen kolezanek wiem. i oczywiscie to ze mozna zupelnie nic nie czuc. chociaz tak wlasciwie chyba zadna z was nie moze mi do konca odp na to pytanie.

a jak wyglada sprawa dziewictwa pojmowana przez kazdego z osobna to tez juz inna sprawa. przeciez nie raz nie jedna dziewczyna stwierdza ze stracila 'dziewictwo' z tym i tym ale swoj 'prawdziwy pierwszy raz' to dopiero z tam tym. temat rzeka.

Słuchaj, kobieta przestaje być fizycznie dziewicą kiedy partner włoży jej penisa do pochwy, niezależnie od tego co się stało z błoną. (Tak samo, jak dziewczyna, której błona przerwała się na skutek ćwiczeń, ale nie miała stosunku, jest dziewicą mimo, że nie ma błony.) Wejście penisa do pochwy nie tylko przerywa (lub nie) błonę, ale także wpływa na całą pochwę, która zazwyczaj musi się trochę rozciągnąć, żeby penis mógł w nią wejść. Wniosek jest taki, jak już dziewczyny pisały - nie jesteś dziewicą, a błona niewiele ma tu do rzeczy. Są kobiety, które wielokrotnie uprawiały seks, ale ich błona przed pierwszym razem była jakby tylko "ramką", a otwór w niej był na tyle duży, że w ogóle nie została przerwana. I one też mają błonę, a żaden lekarz nie powie "jest pani dziewicą, tak, wiem, że miała pani już 3 partnerów seksualnych, ale jest błona jak byk no".

[Neciak89]

Napisane przez cava

dziewczyno, ale jakie Ty masz wątpliwości w ogóle?
straciłaś dziewictwo w momencie, kiedy Twój ówczesny chłopak włożył penisa w Twoją pochwę. Przecież z Twojego opisu widać, ze odbywaliście pełne, dość urozmaicone stosunki i to nie raz.

To skąd więc pomysł ze moze nadal jesteś dziewicą i wątpliwości co powiedzieć lekarzowi?

Bo aż mnie to zaciekawiło?
Co Twoim zdaniem miałoby się właściwie stać, żebyś doszła do wniosku ze właśnie zostałaś rozdziewiczona?

Rzeka krwi, ból i najlepiej jeszcze skrawki błony na penisie

[kruczydło]

Moim (i nie tylko moim, z tego co widzę) zdaniem, najprawdopodobniej dziewicą w sensie posiadania błony już nie jesteś (zawsze jest to malutkie ryzyko, że masz błonę baaaaardzo grubą i rozciągliwą).

Nie wiem do czego może być Ci to potrzebne, to Twoja sprawa. Ale jeśli chcesz wiedzieć na 100%, idź do lekarza! Skoro rozpoczęłaś życie płciowe przypuszczam, że jesteś pod opieką ginekologa, a cóż to za problem powiedzieć oględnie że cośtam z chłopakiem robiliście, i chciałabyś wiedzieć czy masz jeszcze tę błonę?

[PannaZKsiezyca]

hmm... mialam nadzieje ze jestem przypadkiem ktory 'cos' cokolwiek poczuje :P sa osoby ktore mowia jak to boli... a zeby tak zupelnie nic nie czuc...
a poza tym sfera intymna z tamtym facetem to dosyc skomplikowana sprawa. czekalismy na odpowiedni moment ktory wlasciwie nigdy nie nadszedl i z niewinnych zabaw rozne sprawy wychodzily. wniosek z tego taki ze metoda krok po kroku nie jest do konca taka dobra...

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Ja przy pierwszym razie nie krwawiłam, tylko przy kolejnym i to właśnie wtedy mnie bolało.
I wydaje mi się, że dziwicą, w sensie fizycznym, byłam o tydzień dłużej.

[lily92920]

Skoro bez problemu cały wszedł, to nie wiem, czemu masz jeszcze watpliwości?

[Neciak89]

O rany, tyle dziewczyn mówi, że boli, że krew, albo że w ogóle przez ból nie mogą rozpocząć współżycia, a Ty narzekasz, że nic nie czułaś takiego i że chciałabyś poczuć! No świat się przewraca do góry dnem...